Skocz do zawartości

[West Rd1] 4 Los Angeles Clippers - 5 Memphis Grizzlies


Chytruz

Kto gro dali?  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto gro dali?

    • Flop City
      35
    • Elvis City
      58


Rekomendowane odpowiedzi

Grizzlies całkowita padaka w tej czwartej kwarcie, jak pijane dzieci we mgle. Conley całkowicie się obsrał. Tam nie miał kto zdobyć kosza, zanim Gay trafił te 2 'fuksiarskie' 3, Grizz byli 1/14. Całkowita panika. To jest zespół na pierwszą rundę w tym sezonie, może tacy Clippers nie są wymagający, ale jeżeli z nimi ma się takie problemy to ja tego nie widzę. A co do LAC - bez Paula na boisku Miśki robiły run za runem, gdyby nie Paul to Clippersi loteria i to taka czołóweczka. Jeżeli coś osiągają to typko dzięki CP3 bo wyciąga z nich resztki tego co mają dobrego. Evans im dupsko uratował, zebrał ważne piłki, Jordan nieistniał. No dla mnie Grizzlies po prostu w tym roku nienadaje się do PO...

 

Nie wiem czy poziom frustracji jest wyznacznikiem dobrej serii, ale jeśli tak to seria jest mega, powinno być 3:0 dla Grizzlies a mamy 2:1 dla LAC. 7 meczów...? Oby nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Clippers mnie pozytywnie zaskakują, jak wygrają jeszcze jeden u siebie to już nie ma szans żeby to puścili...

Mam nadzieję, że nie puszczą bo w typowaniach tylko ja i boowka typowaliśmy ich wygraną. ;]

Never underestimate the heart of Chris Paul!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No myślę, że G4 będzie kluczowy. Ja tam wciąż jakąś wiarę w Memphis mam, ale nie widzę ich wygrywających 3 razy pod rząd z kimkolwiek w playoffach.

 

Zresztą spodziewałem się tego, że w tym roku to nie będzie to samo Memphis(z-bo), ale nie spodziewałem się tego, że Clippers będą naprawdę GRAĆ w playoffs. Naprawdę, nastawiałem się na flopowanie do potęgi, problemy Griffina z pola i na linii, pokaz indolencji Deandre(to akurat się zdarzyło ;]) i, mimo wszystko, nie do końca wierzyłem w CP3 po tych seriach z SAS(g7) czy Denver, ale jednak okazuje się, że są dobrym zespołem. Mam nadzieję, że jakoś zatrzymają u siebie Kenyona bo też dużo wnosi swoją obecnością.

 

I z uwagi, że seria jest mi obojętna to po 3 meczach jak na razie kibicuję własnie LAC za serce i zaangażowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie puszczą bo w typowaniach tylko ja i boowka typowaliśmy ich wygraną. ;]

Never underestimate the heart of Chris Paul!

Zgadza się, CP3 nie wolno lekceważyć. Takich walczaków jak Reggie Evans też nie. Poza tym od dłuższego czasu mi się wydawało, ze Memphis to one and done. Oczywiście jest dopiero 2-1 więc wszystko możliwe. Jeszcze ktoś się może połamać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie puszczą bo w typowaniach tylko ja i boowka typowaliśmy ich wygraną. ;]

Never underestimate the heart of Chris Paul!

nie tylko Wy;) mały wielki człowiek z trójką na plecach to wystarczający powód by na nich postawić .

 

Czy mi się dobrze wydaję że Griffin nie trafił w po jeszcze żadnego rzutu spoza trumny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi spektakularny fail Grizzlies w 4 kwarcie. Rok temu ich run to był chyba po prostu perfect storm - Z-Bo grał sezon życia, Gasol napierdalał, Conley napierdalał, Allen, Battier, Young i Arthur gryźli parkiet. Teraz Zachowi przeszło, Gasol pasywny, jak się trzeba spiąć i skończyć mecz to robią jakieś runy typu 1/13, 6 minut bez fg itp, a co akcję jest zagrywka "Dochodzą nas, co robić k****? Jebnę cegłę z 6 metrów. Jebłem." Słabizna, ale mimo wszystko wystarczy szarpnąć drugi mecz w LA i jeszcze mogą grać dalej. Zobaczym.

 

Co do Griffina, to po baczniejszym przypatrzeniu się sprawie podtrzymuję - wcale nie jest aż tak beznadziejny 1 na 1 jeśli chodzi o moves, footwork itp jak ludzie to przedstawiają. Przede wszystkim ewidentnie widać, że często "brakuje mu ręki" żeby skończyć akcję. Zespoły się przystosowały do jego fruwanej gry i pump fakeów, starają się, żeby musiał przerzucać obrońców i często mu się to nie udaje. Że jest krótki wiadomo było od measurements i teraz po "efekcie zaskoczenia" inni zaczynają to wykorzystywać. Na pewno nie pomaga mu fakt, że Clippers naprawdę fatalnie rozciągają boisko (DeAndre i Evans to non-factors w ataku, Kenyon jest najwyżej średni) i właściwie zawsze Griffin wali głową w mur od low blocku, żeby pod obręczą spotkać jeszcze jednego albo dwóch typa z pomocą, najczęściej Gasola. Cofnięcie się w rozwoju rzutowym to inna sprawa, ale gość gra dopiero drugi sezon więc można mu jeszcze dać trochę czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaję, że przez to, że Griffin jest troche przehypowany jesteście troche dla niego za surowi. Drugi rok w lidze, pierwszy w PO po przesiedzonym całym roku na ławie z kontuzją. Te spiny i pivoty ma już na wysokim poziomie. Zajebisty ten move na 1:40 na filmiku http://www.youtube.com/watch?v=OIjoUTDDnIY Rzut mam nadzieje, że w końcu wróci, bo pamiętam, że w zeszłym sezonie były już jakieś próby Duncanowskiego rzutu o deche. Co ważne to poza początkiem pierwszego meczu gra w tej serii rozważnie i nie pałuje. Jedyne do czego można się przyczepić to gra na desce, bo w zeszłym sezonie wyglądało to jakoś lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem napisać, że to wciąż projekt ale dopiero teraz zobaczyłem, że ma już 24 lata. No ale wysocy zawsze są w cenie. Przy kontrakcie Haywooda, Biedrinsa czy Okura nie wygląda już tak tragicznie a jeszcze pare takich kwiatków w lidze jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te spiny i pivoty ma już na wysokim poziomie. Zajebisty ten move na 1:40 na filmiku http://www.youtube.com/watch?v=OIjoUTDDnIY.

Najbardziej efektywny jest w pierwszym tempie, gdzie dostanie piłkę i idzie do pracy. Gdy dostanie typową izolację i zacznie kozłować próbując dostać się bliżej kosza nagle jego nogi przypominają drewno.

 

Złośliwi powiedzą, że w tym roku Memphis są odbitką LeBrona Jamesa w czwartych kwartach. Strasznie to wygląda. Gasol dostaje za mało piłek i chyba tylko jego dobre wychowanie tłumaczy to dlaczego ich się nie domaga. Facet może robić z Jordanem/Martinem/Evansem co chce, co pokazał w kilku akcjach ('motherfucker can't stop me', hehe).

 

Szkoda też, że nie zobaczyliśmy Bobby'ego Simmonsa, bo w G2 zagrał znośnie vs Gay i liczyłem, że może być niezłym x-factorem w dalszej serii.

 

Dla Butlera propsy aczkolwiek jego powrót to bardziej highlight niż rzeczywista pomoc.

 

Trzeba też pojechać po Del Negro, że daje swojemu najlepszemu rezerwowemu 14 minut gry podczas gdy Bledsoe gra od niego minutę krócej. I nie chodzi mi o końcówkę, bo tam akurat line-up był na free throws, ale wcześniejsze minuty 4 kwarty, gdzie Krzysiu Paul wszedł właśnie za Mo zostawiając Bledsoe na boisku, który i musiał grać spot up, bo gałę oczywiście miał Paul.

 

Dopóty OJ Mayo będzie pełnił rolę drugiego rozgrywającego, dopóty będzie miał problem ze zdobywaniem punktów. Wczoraj 1-8. Może warto tak dać szansę Gilbertowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zdziwiłem ale całe szczęście lekkie spóźnienie do pracy nie jest tragedią:) Po pierwszym meczu, pomimo tego, że sympatyzowałem w tej serii LAC i ich fuksiarskiego zwycięstwa byłem w stanie postawić grubą kasę, że seria się skończy 4-1 lub 4-2 dla Memphis. Jednak CP3 to przec*** straszny i jest już chyba po serii. Nie wierze, żeby podłamani Memphis wygrali 3 z rzędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w clippers nie ma kto grac, z koszykarzy jest paul a reszta to atleci

Nasz nostradamus nie zawiódł. ;)

 

No ja od początku typowałem Clipps ale raczej myślałem, że wygrają głównie talentem (i leadershipem Chrisa Paula) a oni wygrywają... play-offowym charakterem (i leadershipem Chrisa Paula). Trzeba mieć jaja (i leadership Chrisa Paula) żeby zrobić taki run jak w game 1 i teraz tak rozegrać końcówkę a potem dogrywkę. Wcale się nie zdziwię jakby napędzili stracha Spurs (zwlaszcza, że Griffin ma vs. SAS 25-13 przy 13-10 Duncana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie zdziwię jakby napędzili stracha Spurs (zwlaszcza, że Griffin ma vs. SAS 25-13 przy 13-10 Duncana).

Amare swego czasu mial duzo lepsze staty vs Timmy,a jak skonczyla sie seria kazdy oczywiscie pamieta. Nie dopatrywalbym sie w Griffinie jakiegos mega factora w (chyba mozna juz o tym mowic glosno) serii Spurs vs Clippers.

 

ja osobiscie jaram sie matchupem cp360 vs parker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.