Skocz do zawartości

[West Rd1] 4 Los Angeles Clippers - 5 Memphis Grizzlies


Chytruz

Kto gro dali?  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto gro dali?

    • Flop City
      35
    • Elvis City
      58


Rekomendowane odpowiedzi

A to jakaś nowość w lidze? Są drużyny, które po prostu z różnych względów mają lepiej u sędziów(Heat, Lakers dla przykładu).

 

To po pierwsze. Po drugie u siebie Memphis też miało 'special treatment' i ogólnie jak się gra u siebie to masz 90% pewności, że niejednoznaczne gwizdki pójdą na Twoją korzyść. A jak nachrzaniasz takie piękne flopy jak CP360 czy Griffin/Evans to już w ogóle :]

 

Więc jak widać wszystko ma swoje potwierdzenie w faktach :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przesadzacie. na pewno oglądamy te same play-offy? nie twierdzę, że są na razie jakieś "epickie" serie, ale jednak nudno nie jest.

-stracone HCA w 1 meczu przez Pacers, teraz już odrobili, ale na pewno niespodzianka była

-problemy Celtics, słabiutki g1, zawieszenie Rondo, mobilizacja Pierce'a i rozkurwienie g2

-kontuzja Rose'a, fatalna 2 połowa w wykonaniu Bulls, strata HCA i.. i ja nie wiem. Z jednej strony wydaje się, że Bulls jak zaczną BRONIĆ, bo jeszcze nie zaczęli, to rozwalą w pył bez DR 76ers, ale z drugiej strony jak ten biegający team z Philly poczuje krew "mistrzów" (mistrzów w sensie faworytów, najlepszej drużyny rs) to może tu być różnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przesadzacie. na pewno oglądamy te same play-offy? nie twierdzę, że są na razie jakieś "epickie" serie, ale jednak nudno nie jest.

-stracone HCA w 1 meczu przez Pacers, teraz już odrobili, ale na pewno niespodzianka była

-problemy Celtics, słabiutki g1, zawieszenie Rondo, mobilizacja Pierce'a i rozkurwienie g2

-kontuzja Rose'a, fatalna 2 połowa w wykonaniu Bulls, strata HCA i.. i ja nie wiem. Z jednej strony wydaje się, że Bulls jak zaczną BRONIĆ, bo jeszcze nie zaczęli, to rozwalą w pył bez DR 76ers, ale z drugiej strony jak ten biegający team z Philly poczuje krew "mistrzów" (mistrzów w sensie faworytów, najlepszej drużyny rs) to może tu być różnie

- seria Pacers - Magic z Big Babym na centrze - brrrr. No thanks.

- Celtics grają zbieraniną ludzi z ulicy, w dodatku z Atlanta, której osobiście nie mogę oglądać. Czyściec musi polegać na nieustannym oglądaniu Hawks.

- Bulls bez Rose'a z beznadziejnie słabymi Sixers - no thanks.

 

"Drama" typu kontuzja Rose'a albo strata HCA przez Pacers to mnie średnio jara, z grubsza chodzi mi o to, że "quality of play" i większość meczów jest po prostu bardzo słaba. Porównaj to sobie choćby do zeszłego roku, gdzie nawet w seriach po 4-1 Bulls-Pacers i Thunder-Nuggets było co oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to jedne z najgorszych po, znam finaliste po pierwszej kolejce , na wschodzie mialy byc 2 mocne serie ,heat-bulls sporo forumowych dywagacji bylo nt. tej serii i na rozgrzewke bulls z celtics a na razie byki moga wogole nie awansowac, najlepsza seria to imo atlanta- boston, ball mowement bostonu zawsze jest mily dla oka , josh smitch jebiacy garnetta , trafiajacy swoje dziwne rzuty, podajacy , zbierajacy no i teague wbijajcy sie w pomalowane celtow , dawno nie widzialem takiej atlanty .

 

na zachodzie niby clippers i memphis - ale jak widze foya grajacego +20 min to mi sie noz w kieszeni otwiera, strasznie tez mnie wqrwia nieporadnosc clips w obronie. fun2watch sa spurs ale co z tego gdy po polowie sa +30 i mozna wylaczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- seria Pacers - Magic z Big Babym na centrze - brrrr. No thanks.

- Celtics grają zbieraniną ludzi z ulicy, w dodatku z Atlanta, której osobiście nie mogę oglądać. Czyściec musi polegać na nieustannym oglądaniu Hawks.

- Bulls bez Rose'a z beznadziejnie słabymi Sixers - no thanks.

 

"Drama" typu kontuzja Rose'a albo strata HCA przez Pacers to mnie średnio jara, z grubsza chodzi mi o to, że "quality of play" i większość meczów jest po prostu bardzo słaba. Porównaj to sobie choćby do zeszłego roku, gdzie nawet w seriach po 4-1 Bulls-Pacers i Thunder-Nuggets było co oglądać.

wszyscy beznadziejne słabi.. zupełnie poważnie Chytruz, może przerzuć się na TBL? Pasjonujące serie tam były już w ćwierćfinałach. 3/4 po 5 meczach się skończyły.

 

a Big Baby to jedyna jednostka, które może spojrzeć na siebie w lustro w Orlando.

 

Ja tam staram się szukać pozytywów. Jak można mówić, że Hawks grają nudno i nie chce się ich oglądać, tak mówienie, że są "zbieraniną z ulicy" to kompletny bezsens.

Zakład, że te play-offy będą o wiele lepsze od zeszłorocznych? 1 runda, może na korzyść '11, ale dalej będzie już odwrotnie. Zauważ, że wszystkie zeszłoroczne serie, na które liczyliśmy, że będą jakieś legendarne, 7 meczówki jak Heat Celtics, Heat Bulls, Mavs Lakers, Mavs Thunder i sam finał Mavs Heat okazały się może nie słabe, ale zdominowane przez jeden team.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie serie to watch w tych PO to tylko Heat Knicks, Memphis Clippers ale jakoś mnie nie ciągnie do tej serii, Lakers z powołania ale seria nudna, Dallas OKC ciekawa seria, dla mnie w tych po 2 serię były emocjonujące, bo po games 3 to pies je jebał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy beznadziejne słabi.. zupełnie poważnie Chytruz, może przerzuć się na TBL? Pasjonujące serie tam były już w ćwierćfinałach. 3/4 po 5 meczach się skończyły.

 

 

a Big Baby to jedyna jednostka, które może spojrzeć na siebie w lustro w Orlando.

 

Czy w tych dwóch zdaniach sobie nie przeczysz? Big Baby jedyny człowiek, który może spojrzeć w lustro? To znaczy, że w rywalizacji Pacers - Magic na pewno dobrze się dzieje.

 

 

tak mówienie, że są "zbieraniną z ulicy" to kompletny bezsens

Stiemsma, Marquis Daniels, Bradley, Dooling, Pietrus, Sasha Pavlovic, Hollins. Ci ludzie w meczu poważnej serii powinni dostać łącznie max 30 minut.

 

 

Zauważ, że wszystkie zeszłoroczne serie, na które liczyliśmy, że będą jakieś legendarne, 7 meczówki jak Heat Celtics, Heat Bulls, Mavs Lakers, Mavs Thunder i sam finał Mavs Heat okazały się może nie słabe, ale zdominowane przez jeden team

Dobra seria z dobrymi meczami może równie dobrze skończyć się 4-1. Tymczasem mamy Heat Knicks 100-67 (STO - SZEŚĆDZIESIĄT SIEDEM) na otwarcie, a potem mecze, gdzie LeBron i Wade grają 5 minut na miarę możliwości i od kopa jest po meczu skoro Knicks mają 32% FG. Potem Magic-Pacers 78-93 i 74-97 - rewelacyjne spotkania, Jazz, którzy nie mają nic do powiedzenia ze Spurs, Nuggets niewiele więcej do powiedzenia z Lakers. Thunder - Mavs przypominało mecze koszykówki na najwyższym poziomie, ale niestety jest już po serii. No rzeczywiście rewelacyjnie jest.

 

Ja wiem, że w pierwszej rundzie zazwyczaj nie ma specjalnego szału, ale takie coś? Please.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakład, że te play-offy będą o wiele lepsze od zeszłorocznych? 1 runda, może na korzyść '11, ale dalej będzie już odwrotnie. Zauważ, że wszystkie zeszłoroczne serie, na które liczyliśmy, że będą jakieś legendarne, 7 meczówki jak Heat Celtics, Heat Bulls, Mavs Lakers, Mavs Thunder i sam finał Mavs Heat okazały się może nie słabe, ale zdominowane przez jeden team.

Ani Mavs-Thunder ani Heat-Mavs nie były zdominowane przez jedną drużynę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w tych dwóch zdaniach sobie nie przeczysz? Big Baby jedyny człowiek, który może spojrzeć w lustro? To znaczy, że w rywalizacji Pacers - Magic na pewno dobrze się dzieje.

No tak, ale idąc tym tropem to zaraz dojdziemy do wniosku, że po prostu liga jest beznadziejna.. Od zawsze przecież w play-offach na Wschodzie co roku mieliśmy jakąś drużynę, która dawno powinna być na rybach, więc ja już się przyzwyczaiłem. Ty nie?;)

 

Stiemsma, Marquis Daniels, Bradley, Dooling, Pietrus, Sasha Pavlovic, Hollins. Ci ludzie w meczu poważnej serii powinni dostać łącznie max 30 minut.

sorry, źle przeczytałem. Myślałem, że mówisz o Hawks. Inna sprawa jednak, że jak wykorzystasz odpowiednio gracza z tego co ma w sobie najlepsze, to Daniels, Dooling, Pietrus, Stiemsma mogą być przydatnymi rolesami, nawet w PO.

 

 

Myślę Chytruz, że Twoje cierpienia zostaną wynagrodzone w 2 rundzie. Celtics z Bulls bez Rose'a - może być miazga, niech Allen wraca. Heat Pacers - jeżeli Heat będą grali tak jak wczoraj momentami, a Pacers to co w pierwszym meczu w Orlando (wiadomo rywal śmieszny, ale grali dobry defence i w ataku też płynnie, Granger skuteczny na dystansie, Hibbert wreszcie wykorzystywał warunki pod koszem) to może być też ciekawie. Na Zachodzie Spurs Grizz (or Clips) i Okla Lakers.. Jestem przekonany, że będzie.. dosko i długo ;)

 

Ani Mavs-Thunder ani Heat-Mavs nie były zdominowane przez jedną drużynę ;)

no przestań. Mavs nie zdominowali Thunder? Może i poszczególne mecze były wyrównane, ale jednak czuło się taką kontrolę Dallas i skończyło się przecież na 5 grach.. To samo było z ostatnimi dwoma meczami w finale, bezradni już wtedy byliście jak Mavs włączali play-off defence mode. Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale idąc tym tropem to zaraz dojdziemy do wniosku, że po prostu liga jest beznadziejna.. Od zawsze przecież w play-offach na Wschodzie co roku mieliśmy jakąś drużynę, która dawno powinna być na rybach, więc ja już się przyzwyczaiłem. Ty nie?;)

Liga nie jest beznadziejna, sezon jest beznadziejny.

 

Powinniśmy mieć na wschodzie 2 powerhousy (Heat, Bulls), 2 bardzo poważne zespoły (Celtics, Magic), jeden aspirujący do miana bardzo poważnego zespołu (Pacers) i jeden umiarkowanie poważny (Hawks). Tymczasem wszyscy się posypali i mamy Heat, długo nic, i parę rannych jeleni, które prędzej czy później same padną albo zginą pod kołami pierwszej ciężarówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uroki sezonu polokautowego? ;)

I również my jesteśmy zmęczeni. Za dużo tego było. Mecze ulubionych drużyn 3-4 razy w tygodniu, szybka przerwa między RS a PO, nie idzie głębiej sobie pogdybać, bo już mecz goni za meczem.

 

Co do serii: Griffin to jednak jest beztalencie. Gra samym atletyzmem. Nie ma żadnego dobrego move, ani w post-up, ani przodem do kosza. O jumperku nie wspominam. Na szczęście w PO ograniczył się tylko do rzutów spod samej obręczy. Jego praca nóg woła o pomstę do nieba. Jak tak atletyczny facet może mieć problemy z pivotem lub ze mianą ręki kozłującej będąc tyłem do kosza?

 

Hollins to jakiś pimp chyba. Dawno nie widziałem tylu pierścieni na ręce i jakiś bling-blingów na garniaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celtics z Bulls bez Rose'a - może być miazga, niech Allen wraca.

No, Bulls bez Rose, Denga i Noaha? To rzeczywiście będzie miazga, nawet jeśli Stiensma będzie grał 30 minut. Ja wiem, że Boston nie ma ataku, ale Bulls też, a jeśli im zabieramy 3 opcje ofensywne i dajemy przeciwko top3 defense ligi to prosimy o jakiś rekord cegieł w jednym meczu. Ewentualnie strat. Albo kroków. A kiedy popatrzymy na Rondo po drugiej stronie i dobrą defensywę Toma, to w ataku zamiast budzić się w nocy, można pójść w dzień na Orlika, zobaczymy równie dobre schematy ofensywne, wjazdy pod kosz, skuteczność za trzy i ogólnie pojętą dawkę śmiechu.

Krótki stat - Deng, Noah i Rose to 3 z 5 z największym ows z ich teamu. Czwartym jest Korver. I jako piątego przedstawiam nową pierwszą opcję - Boozera krytego przez Garnetta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls vs Celtics ? a ty wierzysz ze Bulls przejda pierwsza runde ? nawet w pelnym skladzie nie byloby to pewne, z czego Philly dobrze zdawala sobie sprawe, bo zrobila zdrowym Bullsom lomot w RS. bez Rose'a te szanse bardzo drastycznie zmalaly. o ile w RS mozna wytrzymac bez gwiazdy bez wielkich strat bo przeciwnicy nie maja czasu zeby zrobic adjustments, o tyle w serii playoffs takie cos jest zabojcze bo kazdy gameplanuje na przeciwnika bardzo dokladnie, a Bulls obecnie nie maja zadnej ofensywy. szczerze mowiac biorac pod uwage jaka biede odstawiaja obecnie Celtics w ataku to wcale sie nie zdziwie jezeli Philly zagra w finalach konferencji z Miami. na Inside the NBA na TNT ostatnio dyskutowali o Pacers-Heat i mowili ze Indiana bardzo dobrze sie matchupuje. ciezko powiedziec ile w tym prawdy, bo ostatni mecz Indiany jaki widzialem byl chyba z 2 lata temu. w kazdym razie Bulls do finalow konferencji nie wejda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff co za mecz mega nerwówka ,choć przy prowadzeniu 6 pkt juz widziałem wygraną.Ale nagle głupie błędy i Rudy Gay dwie trójki ,Bledsoe nie trafia wolnych i... na szczęście 3 trójki Rudy nie trafił(szkoda go trochę).Ale cóz na szczęście mamy fuksiarską wygraną ,jak przejdziemy do kolejnej rundy to będzie cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak siedzę i się zastanawiam gdzie CP3 miał lepsze drużyny, w Orleanie czy w LA? Chandler, West, Peja w formie, Griffin kompletne beztalencie jeżeli chodzi o fundamentalne rzeczy dla PF'a, co mówilem cały sezon, Jordan, Young, wiecznie nieobecny Butler, który chyba chce 2 mistrzostwa bez grania zdobyć, no i ławka mocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.