Skocz do zawartości

Zgrana paczka czyli Spurs 2011


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie się dowiedziałem że zestawienie zrobiono na podstawie oficjalnego wpisu "OLD" Popa w program zawodów. To potwierdza jego całkiem całkiem niezłe poczucie humoru

 

 

co do meczu Miami @ OKLA to ciarki mnie przechodziły że, patrząc na walec przejeżdżający przez HEAT, system spurs w 8 z ostatnich 10 meczy potrafi wyłączyć taką mocną ekipę ze swojego rytmu narzucając własny, grając rogami i penetracją Parkera i wyłączając swoimi wysokimi ( Duncan 100lat młodszy a Bonner odciążający pomalowane) grę podkoszową

 

WTF?

 

jest jak już pisałem

 

Okli leży Heat

Heat leżą Spurs

Spurs leży Okla

 

itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się dowiedziałem że zestawienie zrobiono na podstawie oficjalnego wpisu "OLD" Popa w program zawodów. To potwierdza jego całkiem całkiem niezłe poczucie humoru

 

 

co do meczu Miami @ OKLA to ciarki mnie przechodziły że, patrząc na walec przejeżdżający przez HEAT, system spurs w 8 z ostatnich 10 meczy potrafi wyłączyć taką mocną ekipę ze swojego rytmu narzucając własny, grając rogami i penetracją Parkera i wyłączając swoimi wysokimi ( Duncan 100lat młodszy a Bonner odciążający pomalowane) grę podkoszową

 

WTF?

 

jest jak już pisałem

 

Okli leży Heat

Heat leżą Spurs

Spurs leży Okla

 

itd....

 

z tego wynika, że Spurs pokonują OKC a Heat ich w finale NBA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwny mecz w Phoenix....

 

spurs niby kontrolowali wynik i zabezpieczyli się przed końcówką runem rozpoczętym przez Manu ale patrząc pobieżnie na staty coś tu ni pasuje....

 

suns poprzerzucali procentowo ostrogi a mimo to nie mogli ( mimo w pewnym momencie po akcji Marcina prowadzenia) poważnie zagrozić spurs

bardzo dobry mecz Browna podczas gdy jego alter ego w 25 minut narzucał się niewypałów (Green)

 

nie wiem dlaczego akurat S-Jaxa Pop posadził bo akurat on nie powinien być zmęczony obecnym sezonem

 

Tiago. Neal. dalej leczą urazy

 

bardzo dobry mecz w wykonaniu Lenarda....po to chłopa ściągnieto i już nie płaczę za Hillem...którego w lato można przecież spróbować odzyskać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAS na szczęście problemy zdrowotne mają już za sobą. Jeśli ktoś pauzuje to albo ma drobną niezaleczoną kontuzję (Jackson) albo POP daje mu wolne (Duncan, Parker, Bonner). Manu sygnalizuje powrót do formy... Z meczu na mecz na wyższych obrotach.

 

POP jest na najlepszej drodze prowadzącej do tytułu TRENERA ROKU. Nie widzę dla niego konkurenta. Jakość "coachingu" na poziomie absolutnie mistrzowskim. Gdyby mi ktoś 10 dni temu powiedział, że SAS wygrają 3- meczową serię b-t-b-t-b i ogólnie wszystkie 6 spotkań w 8 dni uznałbym go - w najlepszym przypadku - za "chorego", niepoprawnego optymistę. Z drugiej strony to tylko potwierdzenie, że POP obecnie jest numerem uno ligowej trenerki i ma do dyspozycji zdecydowanie "najgłębszą" ławkę rezerwowych w Konferencji Zachodniej i co ważniejsze, umie z niej zrobić właściwy użytek. 11-osobowa rotacja... Kto z niej wypadnie na czas p.o ??? Dziwi mnie trochę granie Andersonem, bo wydaje mi się, że on już został odstrzelony... Bałem się, że POPowicz z nadmiaru możliwości rotacyjnych pogubi się i zacznie swoje tajemne eksperymenty. Jak się okazało, zupełnie niezasadnie.

 

SAS mają właściwie "zaklepane" drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. 17 spotkań do rozegrania, 5 meczów przewagi nad trzecimi "LALKAMI" , wydaje się bezpieczną przewagą. Nawet jeśli terminarz z dnia na dzień będzie coraz bardziej brutalny. Teoretycznie strata do OKC jest niewielka, ale czy warto się szarpać o te pierwsze miejsce skoro tak dobrze się z nimi matchupujemy? Z ostatnich 10 spotkań zaledwie 2 przegrane... Doceniają nas i czują przed nami respekt. Memphis nadal tak bardzo pragnie spotkać się z nami w pierwszej rundzie? Marzy mi się soczysty rewanż...

 

Zresztą kto obecnie nie traktuje SAS jako 100%, pełnoprawnego kontendera??? To już nie atakowanie z drugiego szeregu czy z pozycji "cichego faworyta". SAS na zachodzie może pokonać tylko czynnik zdrowotny... Ok, zobaczymy jak będą wyglądali na tle wzmocnionych "Lalek". Tyle, że my mamy wciąż rezerwy (gra defensywna)... Już wygląda to lepiej bo Jackson i Diaw mają zakodowane dobre nawyki, jeszcze z czasów gry u L. Browna(Bobcats). Przecież w tym super defensywnym teamie grali wówczas pierwszorzędne role...

 

Międzynarodowej paczki ostatni mistrzowski taniec ???

Edytowane przez duncan_24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dwoje babka wróżyła...

 

walka o seed powinna trwać do końca bo jednak wolę grać z 8/4/2 niż z 7/3/1

rok temu posypał się Manu i dlatego było w teczkę bo co gorsza wracając od razu nie w pełni zdrowy "zabierał" grę inny...

 

gdyby ten uraz Manu był nawet poważniejszy ale szybciej nastąpił to byłby czas go zastąpić a tak grał jakby nie grał....

 

zdrowie to jednak losowy przypadek i oczywiście męcząc się na maksa podbijasz ryzyko, spurs w sumie dobrze grają na wyjazdach ale wolę jednak HCA

 

aby uniknąć zmęczenia Pop sztucznie wydłużył ławkę ale w PO gra maks 8 ludzi więc utracimy tą największą obecnie przewagę ławkę rezerwowych....

 

bardziej obawiam się Lakers stąd rozstawienie:

 

#1 spurs

# 2 okla

#3 lakers

 

uważam za najlepsze

 

o memphis się gdy jesteśmy zdrowi mniej się obawiam ale poproszę jednak inny zestaw

 

najlepiej dallas/clipers/okla a inni niech się tłuką pod koszem......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walka o seed powinna trwać do końca bo jednak wolę grać z 8/4/2 niż z 7/3/1

Nie będzie żadnej walki o pierwszy seed. Peffka. SAS wyjdą ze słusznego założenia, że gra nie jest warta świeczki bowiem więcej można stracić niż zyskać. Nie warto kusić losu, po co zwielokrotniać szanse na kontuzje... OKC w porównaniu do nas ma łatwiejszą końcówkę sezonu, młodsze nogi. A SAS pozostała do rozegrania największa ilość spotkań spośród wszystkich drużyn KZ. Ostatni tydzień sezonu regularnego to powinien być obowiązkowy 4-meczowy extra odpoczynek dla BIG THREE i innych wybranych(Jackson, Splitter)

 

aby uniknąć zmęczenia Pop sztucznie wydłużył ławkę ale w PO gra maks 8 ludzi więc utracimy tą największą obecnie przewagę ławkę rezerwowych....

Nie do końca prawda. W tym sezonie przez naszą drużynę przewinęło się łącznie jak dotąd 20 grajków. Obecnie w szerokiej rotacji jest dwunastka. Andersona skreślam. Rotacja będzie zawężona, ale na pewno nie do ośmiu podmiotów. Raczej 9-10. Zbliżające p.o będą nieco intensywniejsze niż zwykle, więc dysponowanie szeroką bench będzie w jakimś stopniu atutem. POP kładzie akcent na ofensywę, a do tego stylu gry potrzebuje większej liczby zawodników. Kto wypadnie z obiegu? Blair albo Diaw. Zależne od tego czy Francuz dojdzie do wysokiej dyspozycji. Blair to dla mnie top3 najgorszych obrońców w zespole. Drugim będzie Mills? Chciałbym go zobaczyć w dłuższym wymiarze czasowym, ale wydaje się, że dla niego przewidziany jest wyłącznie garbage time. Za dużo opcji na pozycji nr 2/3. Gary Neal choćby z powodów warunków fizycznych jest sporo słabszym defensorem od nierównego Greena, więc musi zostać jako rezerwowy pg. Czasu na ustawienie poszczególnych ról w zespole nie zostało za wiele. POP ma ułożony plan, niech zaczyna odkrywać wszystkie karty. Zżera mnie ciekawość.

 

Mecz z Pacers trudny w odbiorze. Strasznie nonszalancka gra. Pewność, że nie może stać się żadna krzywda. Perimeter defense włączona dopiero w czwartej kwarcie. Tim Duncan kończący dunkiem w kontrze to zawsze miły dla oka obrazek. Ogólne ma się wrażenie, że jego mobilność wraz z utratą wagi ogromnie zyskała. Istnieje realna szansa, że pod względem punktów, zbiórek ten sezon będzie dla niego "lepsiejszy" od zeszłosezonowego.

 

Memphis rok temu bardzo nas pragnęło. Po tym jak w tym sezonie trzykrotnie mocno skopaliśmy im tyłki, "chcica" powinna im przejść. Zobaczymy. Najgorszy pierwszorundowy możliwy rywal to Mavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ładny pokaz zespołowej ofensywy, nie powiem. Każdy punktował, każdy trafiał, każdy czuł się potrzebny. Najlepszym strzelcem podpisany ostatnio Mills :D

wszystko naprawdę zajebiście wygląda w tym co robi Pop, ale tak właśnie dla stonowania trochę emocji, przypomnę, że rok temu w regularze też zajebiście wyglądali Spurs, a potem zniszczony Greg przez debiutanta w po Hollinsa w I rundzie.. Jeszcze rok wcześniej? To samo. Gentry też był zółtodziobem w playoffach, a pamiętamy jak się skończyło..

Dlaczego to przypominam? A no dlatego, że może to co robi Greg zajebiście się sprawdza w rs, ale na po już nie wystarczy? Tam już będzie inna bajka, a sam Popovich przez ostatnie lata dawał trochę dupy w starciach z Suns i Grizz. Ale bądź co bądź bardzo zaintrygowało mnie to co się tam robi i o ile nie będziecie grać z Mavs (albo Suns jak awansują, ale mało w to wierzę) to macie dodatkowego kibica ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszykarscy bogowie pozwólcie tej drużynie wytrwać w dobrym zdrowiu ... O nic więcej nie proszę.

 

Winning streak przedłużony do 9 meczów! Zdumiewające... SAS wersja 2010/2011 takich meczów nie wygrywała. Nie z takimi przeciwnikami i nie na ich "śmieciach". A wcześniej równie niespodziewanie ograliśmy na wyjazdach Sixers i Trail Blazers. Z nimi zwykle ciężko się nam pogrywało i najczęściej tam się wtapiało...

 

Powiedzmy sobie prawdę. Boston do tego wina sporo się przyczynił. Jak można było zmarnować tyle otwartych pozycji rzutowych (KG) ??? Za długo odpoczywali ???

 

Gary Neal z całą swoją okropnością defensywną big time scorerem jest ! Koniec i basta ! Nieoceniona trójeczka przywróciła mi wiarę w zwycięstwo. Zresztą momentów zwątpienia w czwartej kwarcie nie brakowało. Dopisywało nam ogromne szczęście.. Kiedy niefart upomni się o swoje???

Tony Parker przypominał tego nieporadnego z serii z Memphis. Rondo to jednak obrońca wybitny. I zawsze po meczach z SAS mam złudne wrażenie, że jego jumperek uległ znaczącej poprawie... Ponadto Francuz nic nie kreował. Tyle, że ball-movement w drugiej połowie kompletnie nie istniał. Znikł. Końcówkę oglądał z ławki, ale nic nie wskazuje, aby coś "złego" sobie zrobił. "Siwy"- zmniejsz mu średnią granych minut...Patty szykuj się na Hornets!

 

Manu w meczach b-t-b występować nie powinien. Dla dobra drużyny i jego kruchej postury. W meczu z Cavs zagrał przepięknie, by wczoraj zaprezentować totalną padakę (aczkolwiek wielkie momenty ofensywne miały miejsce, choćby ekwilibrystyczny rzut o tablicę.). Z jednej skrajności w drugą. Normalne wahania formy. Spokojnie, bez napinki, dajmy mu czas.

 

Kapitan Jack ! Uwielbiam typa. Owszem ofensywnie to gra sobie tak na 50%. Dickiem nie jest i notorycznie trójek nam nie będzie trafiał. Zwyczajnie nie potrafi czynić tego w sposób powtarzalny. Za to w w post-up bezwzględnie potrafi wykorzystać przewagę siły i wzrostu. I te ponadprzeciętne umiejętności obronne! Palce lizać. Odegra kluczową rolę w p.o.

 

Duncan. Tradycyjnie w b-t-b poruszał się na wolniejszym biegu. Bał się odpalać jumperki z mid-range. Nie ważne. Ważne, że na tablicach dominował. "Czyścił" aż miło. Tych ryzykownych podań zza głowy pewnie nikt go nie od uczy... Doc i Paul dobrze sobie to wykombinowali. Zapomnieli, że w takich momentach Duncan sporadycznie zawodzi. POP zamiast limitować minuty, częściej dawaj mu dzień wolnego.

 

Red Rocket. Celnie rzucił, z czterech metrów. Co z tego, że fuksiarsko. POP - niestety- triumfuje. Ma niezbity dowód, że warto na niego stawiać. Pupilek będzie zamykał czwarte kwarty. Pewnik. Zatem, przygotujmy się... Co by o nim złego nie powiedzieć, akurat wczoraj zagrał więcej niż poprawnie. Wolałbym Splittera. Brazylijczyk ma jeden poważny defekt. Słabo u niego z kondychą. Ślepy by to wyczuł...

 

Meczyk fajny. Wyszarpana wiktoria. Doda pewności siebie. Wzmocni mentalnie. Pozwoli jeszcze bardziej uwierzyć we własne możliwości. OKC wyprzedza nas o włos. Dalej nie zmieniam zdania i uważam, że trzeba odpuścić...

Edytowane przez duncan_24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee z taką grą jaką pokazaliśmy z Nuggets w decydujących momentach to niestety nie ma szans na taką serię..

tov s5 Nuggets: 1

tov s5 Suns: 13

 

k**** takie błędy w obronie, głupie straty, oddawanie swojej dechy w końcowce, że za jakie grzechy ja w święta mam siedzieć i się jeszcze tak denerwować..

Teoretycznie widzę w statach, że deski wygraliśmy, ale zupełnie inaczej to wyglądało na parkiecie, gdzie dominował Faried.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs wskoczyli na pierwsze miejsce i teraz wg mnie powinni powalczyc o to miejsce do konca. Dzieki temu omineliby w drugiej rundzie PO Lakersow, z ktorymi musieliby sie meczyc OKC. Spurs mimo wszystko ma wyeksplatowanych zawodnikow - Duncan, Parker, Manu, S-Jax. Dla nich lepiej byloby ominac boje z Lakersami i dopiero w 1/2 spotkac sie z OKC/Lakers.

 

Bede kibicowal calym sercem Spurs, ktorzy nie polegaja na atletyzmie czy gwiazdorstwie, a zespolowosci i IQ. Nie ma ludzi pokroju Bynuma, ktory zaczal cos grac i ma siebie od razu za wielka gwiazde. Po latach doceniam Duncana, ktorzy moze duzo nie mowi i nie pajacuje, ale zajmuje sie tylko koszykowka i nie gwiazdorzy, ani nie gada o lojalnosci chociaz w przeciwienstwie do takiego Howarda bedzie gral w Spurs cala kariere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od czasu do czasu zerkam na staty spurs patrząc dlaczego z poukładaną ale nie genialną grą spurs są tak wysoko w lidze zaliczając po drodze i tak 2-3 głupie wtopy

 

szeroka ławka - powtarzam do znudzenia a Pop w swoim stylu jeszcze ją ostatnio dodatkowo rozciągnął

 

3 nowe dodatki w spurs aklimatyzowały się idealnie:

 

Jax którego połowa forum przyjęła z entuzjazmem mimo twardości w obronie gra mimo to nadal na dramatycznym poziomie procentowym a jak mu Pop dał wolna ręką w Jazz to chłopak zaszalał i przegrał mecz..jednak na grę w PO można u niego liczyć i jego minuty ( doświadczenie) będą rosły a wraz z nimi produkcja;

 

Diaw zadziwiająco jak na totalnie zardzewiałego gracza z marszu wszedł w ekipę i mimo mniejszych minut ( i tak dostając 20 znacznie odciąża podkoszowych ) poprawił obronę i procent (FG,FT)

 

Pat Mills Australijczyk także w kwadrans robi zaskakujące 9/2/2 grając twardo w obronie

 

patrząc na resztę wynalazków ( w sumie aż 5-6 graczy) dających coś koło 8-10 punktów średnio w 15-20 minut pokazuje że na granie pitu pitu jest sporo mięsa

 

czy jest to tylko na RS odświeżanie S5 czy Pop postara się zagrać nawet w PO szerszą ławą niestety nie wiem.....

 

ile można ukrywać słabości w spurs? Pop robi to w nieskończoność choć przez ostatnie lata los nas nie rozpieszczał.

 

 

ciekawy jestem waszego zdania bo na papierze spurs to #5 ekipa zachodu a wyniki dużo lepsze.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawy jestem waszego zdania bo na papierze spurs to #5 ekipa zachodu a wyniki dużo lepsze.....

A z którego sezonu masz ten papier ??? Najnowsze power rankingi sytuują SAS na miejscach 1-2.

SAS mają ze wszystkich drużyn najlepszy bilans (26-11) z drużynami, których rekord jest większy lub równy 0.500

 

Jax którego połowa forum przyjęła z entuzjazmem mimo twardości w obronie gra mimo to nadal na dramatycznym poziomie procentowym a jak mu Pop dał wolna ręką w Jazz to chłopak zaszalał i przegrał mecz.

Kapitan miał koszmarną rzutową noc, ale od czasu do czasu doskwiera mu ta przypadłość. Faktycznie w dużym stopniu przyczynił się do porażki. Ma czas, aby pogodzić się ze swoim rzutem. Ale nie zapominajmy, że Dick nawet w pełnej erekcji nigdy nie był tak dobry w obronie jak jest S-Jax. I jego skuteczność wolnych pozostawiała wiele do życzenia. Tu jest wyraźna poprawa.

 

ile można ukrywać słabości w spurs? Pop robi to w nieskończoność choć przez ostatnie lata los nas nie rozpieszczał.

Może cierpię na nieuleczalną ślepotę, ale dostrzegam jedyną słabość tej drużyny w duecie BonBlair. Czy Bonner nadal będzie pierwszym wchodzącym z ławki? A może zastąpi jeszcze gorszego defensora w s5? Czy będzie zamykał spotkania? Czy będzie więcej grał od Splittera? Czy obecne jego minuty są wynikiem troski POPA o liche zdrowie Splittera? Czy "Siwy" zdaje sobie sprawę, że RED ROCKET pewnego poziomu nie przeskoczy? A czy Blair wypadnie z rotacji? Wiele wskazuje, że jest to prawdopodobne. Kosztem Diawa.

 

Sezon temu nie było tak dobrego Splittera i nie było backupu dla R-Jeffa. Na skrzydle brakowało centymetrów. D. Green swoją postawą zaskoczył absolutnie wszystkich. O Leonardziku nie wspominam, bo do niego przykłada się inną miarę. Parker i Duncan byli słabsi niż aktualnie. Wówczas Manu ciągnął wózek. Teraz ostatni mecz z Utah pokazał, że od optymalnej formy jest dosłownie mały kroczek. Lepiej przedstawiała się sytuacja na rozegraniu, jednak G. Neal poza okresowym "ssaniem" w obronie, spisuje się bez zarzutu.

 

Posunięcie trenera z oszczędzaniem BIG THREE jak najbardziej zasadne. Godne pochwały. Ciekaw jestem prezencji zespołu na tle "Lalek". Czy Splitter dostanie szansę w dłuższym wymiarze czasowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.