Skocz do zawartości

Zgrana paczka czyli Spurs 2011


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do meczowej rzeczywistości i ostatniego spotkania (MEMPHIS)

 

1.) Memphis zesweepowane(4-0). I kto tu kogo ma się bać? Red. Kwiatkowski pisze o dwóch wieżach Memphis? To są raczej kanadyjskie wieżyczki... Zibo intensywnie poszukuje formy. Zdąży??? Nie zdąży. Życiowa forma jest już za nim. Znikła. Odeszła. Powiedziała papa.

 

2.) Udane zatarcie fatalnego wrażenia pozostawionego po meczu z "Lalkami". Tym razem na deskach równo, równiuteńko (41-41).Big Three punktowo wróciło na wysokie obroty (61 z 107 pkt). TP9 w końcówce sabotował mecz. Dupsko uratował Manu do spółki z Duncanem. Im szybciej Francuz przyjmie do wiadomości, że w crunch-time liderem jest Manu, tym lepiej dla drużyny.

 

3.) TDomination. W trzeciej kwarcie 14 pkt ( w tym pierwsze 8pkt zespołu). Na tle wymagającego przeciwnika zaprezentował się fenomenalnie. Robił z Gasolem co chciał. Zmasakrował go po wielokroć skutecznie atakując obręcz. W obronie nie zostawiał wiele miejsca, w walce o zbiórki dobrze się ustawiał, istotna dobitka niecelnego rzutu Parkera przesądziła w znacznym stopniu o wygranej. Chciałoby się go częściej widzieć tak dysponowanego. Prawie 36 lat na karku, a to jedyny gracz SPURS, który obecnie jest nie do zastąpienia. Z drugiej strony nie ma co się dziwić. Żaden dom nie ostanie się bez trwałych fundamentów...

 

4.) Manu nie darzy wielką sympatią Bonnera. Red Rocket opierniczony za złe podanie i ... "kradnięcie minut" Splitterowi. Ze wszech miar słusznie i zasadnie.

 

5.) Blair powolutku traci miejsce w starting five? Tak szczerze, to jak szybko oddelegowany zostanie na ławkę zależy od tego, jak szybko wysoką formę uzyska Diaw. Rotacja podkoszowych" Zacytuje: "Are you comfortable with how you want to use your various big men or is it still a work in progress?"

 

“It’s always a work in progress. Each game is different. There are times when Tiago plays a bunch of minutes and Timmy sits. That’s just the way it is.”

 

POP fanem spacingu i zrób mu co chcesz.

 

6.) Walka o pierwszy seed teoretycznie niezakończona. W praktyce jest pozamiatane. Cudów się nie spodziewajmy. My od cudów mamy "plemiela" Tuska.

 

Terminarz "Grzmotu" --- 3xdom (SACx2;DEN) + 5xwyjazd(MIN;LAC;PHO;SAC;LAL) typuje 5W, 3L

 

Terminarz "Ostróg" --- 4xdom (PHO;LAL;CLE;POR) +5xwyjazd(GS;LAL;SAC;PHO;GS) typuje 5W, 4L

 

Gdyby ktoś był człowiekiem głębokiej wiary, uprzejmie donoszę, że SPURS w spotkaniach bez BIG THREE jest 0-7...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i na koniec, najlepszy +/- za całą karierę.

 

Porównaj proszę bilans SAS z Duncanem i bez niego. Raczej wynik nie będzie wskazywał, że można go łatwo zastapić.

Podobnie zobacz jak sobie radzi NOH z Paulem i bez niego. Kto w ogóle go niby zastąpił?

Rose to na razie nie jest poziom ani Duncana ani Kobiego ani Paula i to jak się go zastępuje to spora zasługa coacha.

 

Zgoda co do tego, że z SAS Kobe rozgrywa świetne mecze :)

Manu z LAL zaś słabe :)

nie rozumiem nic z tego belkotu. ze niby +/- za cala kariere ma byc jakims wyznacznikiem?! heh rozumiem, ze luc longley byl lepszym srodkowym niz pozostali wielcy centrzy 90's bo mial lepszy +/-?

 

jako fan spurs doskonale powinienes wiedziec, ze przy szerokiej rotacji i dobrym coachu duzo latwiej jest kogos zastapic. latwiej pg/sg bo dobrych w skladzie i calej lidze jest wiecej. ze srodkowymi/wysokimi sprawa ma sie duuzo gorzej.

 

a juz pisanie, ze rose to niepolka mamby czy duncana, bo bulls dobrze graja bez niego to w ogole jakas masakra.

 

na sam koniec zaprzeczasz sam sobie i piszesz o tym, ze faktycznie vs spurs kobe wyglada z reguly dobrze a manu... raczej slabo.

 

milego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem nic z tego belkotu.

Sorry, jak to przeczytałem teraz to rzeczywiście widzę spory chaos. Na usprawedliwienie napisze że była to odpowiedź do Ignaza co też pisze chaotycznie :)

 

ze niby +/- za cala kariere ma byc jakims wyznacznikiem?! heh rozumiem, ze luc longley byl lepszym srodkowym niz pozostali wielcy centrzy 90's bo mial lepszy +/-?

A czy to jest prawda? Manu ma najlepszy +/- nie tylko z SG ale ze wszystkich zawodników.

 

jako fan spurs doskonale powinienes wiedziec, ze przy szerokiej rotacji i dobrym coachu duzo latwiej jest kogos zastapic. latwiej pg/sg bo dobrych w skladzie i calej lidze jest wiecej. ze srodkowymi/wysokimi sprawa ma sie duuzo gorzej.

Akurat SG nie jest w tej lidze dużo. Jest wysyp PG i ofensywnych PFow. Malo zas dobrych SG/SF/C.

 

a juz pisanie, ze rose to niepolka mamby czy duncana, bo bulls dobrze graja bez niego to w ogole jakas masakra.

Chodziło mi o prime wszystkich tych graczy a nie obecny sezon. Chodziło o to, że mimo że on jest trochę niże (prime), ale też pewnie nie byłoby łatwo zastąpić w innym systemie.

 

 

Moja wypowiedź tyczyła się do tego zdania:

"można krytykować KB ale na przestrzeni paru ostatnich lat poproszę o lepszy przykład gracza z pozycji SG którego chcielibyście w swojej ekipie"

Pytał więc o całą karierę, a nie ten sezon.

 

Ja odpowiedziałem że wolałbym mieć w składzie Manu niż Kobiego. To nie znaczy, że uważam go za lepszego gracza (rozumiem że porównanie Manu do Kobiego uważasz za obrazę Bryanta?). Mając w składzie prime Shaqa lub TD, czyli ich partnerów z drużyny, jako drugą opcję wolę prime Manu niż prime Kobiego (od obu wolę prime Pippena..). Jak nie mam ich w składzie ani innegog racza z ich półki brałbym Kobiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gra Artest znacznie lepiej w ataku od nieobecności KB chociaż napisałem ci już, że zaczął grać lepiej od meczu z Rockets kiedy to monopolizator grał

mecz z Rockets to swoją drogą, ale warto przypomnieć, że na początku sezonu Brown chciał zrobić z MWP pierwszą opcję second unit, nie pamiętam tylko, ile potrzebował meczów, żeby z tego pomysłu zrezygnować. 3? 4?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niesamowity mecz Spurs przeciw Lakers. ich atak pozycyjny jest po prostu rozbrajający (szczególnie w porównaniu z atakiem Lakers, w którym jedynym pomysłem poza indywidualnymi akcjami były post upy dla Bynuma). no i emeryci Duncan i Ginobili nie zwalniajacy tempa. nie powiem nic odkrywczego, ale ich poziom talentu jest niesłychany. a przewyższa go chyba tylko poziom ich koszykarskiego IQ. Duncan dodatkowo punktuje za walecznośc w D przeciw Bynumowi, co najmniej jakby był rookiem. fajnie, że tak się stara i nie jest jeszcze całkiem stetryczały jeśli chce. nigdy nie lubiłem tego zespołu, ale to jak grają jest poza zasięgiem wszystkich innych drużyn. życzę im i Duncanowi 5 mistrza, a jeśli Popovich nie dostanie COTY grając taki basket takim składem, to znaczy, że nagrody w NBA nie są nic warte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS!!!!!

 

 

[h=1]Spurs lock up West's top seed[/h]

 

San Antonio zdobyło seed#1 na zachodzie w RS skróconym ale tak intensywnym, ze wręcz nie wierze! mimo oszczędzania materiału?

 

spurs zrobiło to w bardzo pięknym stylu gdzie cała 13 zawodników ( WTF 13? może grać? a nie 12 meczowa?) zdobyła punkty a dodatkowo wykręciła rekordowe dla Sas 34 asyst.

Praktycznie PTB rozniesiono samym ustawieniem, bardzo szerokim, grożąc zza łuku i unikając jakiegokolwiek TŁOKU!

 

bravo!!!!!!!!!!!!

 

 

rozumiem, ze nie kazdy lubi spurs ale szokuje mnie łatwość ich gry i nawet do bólu realizowanie ustawionych "zagryfek" nudne nie są.......

 

a gra na razie Tonego Parkera cieszy jak cholera....najlepsze jest to, ze nawet jak sie wyłączy Francuza z gry to nadal pozostanie sporo innych problemów a jego rolę jako lidera w każdej chwili moze przejąć Manu.

 

ilość dunków Duncana w tym sezonie chyba większa niż przez ostatnie 4 lata.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzyłem. Popełniłem - jak wszyscy - grzech niedocenienia. Sypię głowę popiołem...

 

ALE apetyt rośnie w miarę jedzenia ...

 

1) Jeden mecz więcej wygrany = przewaga parkietu w starciu z Miami Heat (2-3-2).

2) Wygranie dwóch ostatnich spotkań = 13 z rzędu sezon z przynajmniej 50 zwycięstwami.

 

Wiem. POP ma drugi punkt tam gdzie światło nie dociera. Pierwszy wart rozważenia. Miami Heat miejsce w wielkim finale ma z urzędu ...

Edytowane przez duncan_24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzyłem. Popełniłem - jak wszyscy - grzech niedocenienia. Sypię głowę popiołem...

 

ALE apetyt rośnie w miarę jedzenia ...

 

1) Jeden mecz więcej wygrany = przewaga parkietu w starciu z Miami Heat (2-3-2).

2) Wygranie dwóch ostatnich spotkań = 13 z rzędu sezon z przynajmniej 50 zwycięstwami.

 

Wiem. POP ma drugi punkt tam gdzie światło nie dociera. Pierwszy wart rozważenia. Miami Heat miejsce w wielkim finale ma z urzędu ...

tym bardziej, ze poprzez skrócony RS takie serie poprzez mniejszą ilość meczy inaczej się liczą i nijak wykazać ciągłość poprzez %

HCA z miami oczywiście poproszę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz, a jak oceniasz matchupowanie się Spurs z Miami lub Bulls? Wg mnie jest niekorzystne dla was i po szczęśliwej drabince na zachodzie(OKC i Utah i PHX wam leżą, Clippers też, Memphis może być problemem, choć jak już mówiłem wg mnie nie będzie) może was spotkać dość zimny prysznic w finale... Hmmmm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz, a jak oceniasz matchupowanie się Spurs z Miami lub Bulls? Wg mnie jest niekorzystne dla was i po szczęśliwej drabince na zachodzie(OKC i Utah i PHX wam leżą, Clippers też, Memphis może być problemem, choć jak już mówiłem wg mnie nie będzie) może was spotkać dość zimny prysznic w finale... Hmmmm?

Wnosisz to po tym sezonie? Bo pierwsze spotkanie SAS z HEAT to blowout po stronie SAS. nastepne po stronie HEAT, więc nie ma jakieś reguły (jak np w tym roku SAS z LAL, ale czy to oznacza, że SAS się dobrze matchupuję z LAL?)

 

SAS - Heat:

PG SAS > Heat

SG SAS = Heat

SF SAS << Heat

PF SAS < Heat

C SAS >> Heat

 

Wychodzi remisowo, ale jest jeszcze trener...

Uważam, że i tak wszystko w rękach (głowie) LBJa.

Z Bulls to każda drużyna się słabo matchupuje i SAS w tym względzie nie jest jakoś specjalnie słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma ujka żeby Wade w playoffs zagrał mniej więcej na remis z Ginobilim. Zresztą Miami jest specyficzne dlatego matchupy zestawiłby tak:

PGs SA>>M

SGs/SFs(w Miami tutaj tak trzeba na to patrzeć bo na tych dwóch pozycjach rotujemy 4 bardzo dobrymi zawodnikami + czasem Jones; San Antonio prócz Manu, którego bardzo chciałby zobaczyć przeciw Flashowi mają Leonarda, Jaxa i Greena więc wg mnie jak na postseason trochę słabo...) SA<<M

PF, kurde z całym szacunkiem, ale Haslem/Bosh miażdżą Diawa i Bonnera; SA<<M

C, no tutaj Turiaf z Joelem przegrywają z Duncanem i Thiago, ale tylko dobrze wykorzystanymi, dlatego: SA>M

 

Dochodzi do tego trener i HCA po stronie Spurs. Ale co będzie kluczowe...

 

Kluczowe będą na pewno trójeczki, bez nich SA może zapomnieć o wygranej w ewentualnej serii(dlatego jak Chciago doszłoby do finału to niestety nie widziałbym tutaj więcej niż 6 gier). Dodatkowo fakt, że z SAS bardzo ważnym punktem będzie Joel Anthony, który jest wręcz idealny do bronienia wjazdów Parkera albo Gino. Na post up Wade'a średnio macie odpowiedź. Na LBJa w ogóle jej nie macie ;)

 

Ale ogólnie się zgodzę, LBJ będzie kluczem. Ale inne ważne postacie to: matchup Wade/Gino, gra Duncana...

 

Chcę to zobaczyć w finale!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma ujka żeby Wade w playoffs zagrał mniej więcej na remis z Ginobilim.

A co będzie kryterium? Pewnie liczba zdobytych punktów przez tych zawodników?

Bo jeśli patrzeć na koszykówkę, to:

Spurs:

z Manu: 28-6

bez Manu: 20-10

Masz podobne dane odnośnie Wade'a i Heat może?

 

 

C, no tutaj Turiaf z Joelem przegrywają z Duncanem i Thiago, ale tylko dobrze wykorzystanymi, dlatego: SA>M

Co to znaczy źle wykorzystany Duncan? Przecież koleś bez piłki robi cała masę przydatnych rzeczy, jak zbiórka,zasłona czy gra w obronie..

Jak na boisku będzie Joel, to SAS w obronie może spokojnie podwajać kogokolwiek.

 

Co do złego wykorzystywania, to akurat właśnie powinno się tyczyć Bosha, którego skill jest w Heat marnowany.

 

Jeszcze kiedyś postawiłbym na Heat w ciemno, mieli moment że DW i LBJ miażdżyli rywali w defensywie i gry z kontry. W ostatnich tygodniach ich postawa pozostawia jednak wiele do życzenie. Pewnie, że obaj grali kiedyś na poziomie takim, że mogli sami wygrywać mecze. Ale SAS też ma w składzie takich graczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do złego wykorzystwania to bardziej mi chodziło o Splittera i popełnienie błędu z tamtego sezonu. A OBAWIAM SIĘ, że Pop z dziwnych względów wciąż może iść w zaparte i go nie wykorzystywać a to się źle skończy.

Heat bez Wade'a mają coś w stylu pace na rekord Bulls ;) Zapytaj jednak kogokolwiek kto ogląda Miami jak prawdziwa jest ta statystyka i na ile jest wiarygodna. No, ale Wade z Gino, czyli 2 z trzech najlepszych SG dekady jeszcze się nie spotkali w playffach więc mimo mojej wiary wstrzymałbym się z ostateczną oceną. Dwaj potrafią zrobić drużynie momentum, choć uważam, że overall Wade jest lepszy(i Gina nie widzę w tym wieku efektywnie broniącego Wade'a na poscie).

 

Skill Bosha może i jest marnowany, ale w tym sezonie bardzo często w pierwszych kwartach dostawał piłki na iso w low post/grali z nim picki i nie był w tym szczególnie efektywny. A jak nie jesteś efektywny to robisz adjustments, nie grasz swojego, ale dajesz drużynie to co jesteś w stanie, na wysokim poziomie. Tak to widzę przez pryzmat tego sezonu. Bosh jest bardzo overrated przez pryzmat playoffowego Toronto, które na zachodzie nigdy by postseasonu nie powąchało. Ale to tylko dygresja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz, a jak oceniasz matchupowanie się Spurs z Miami lub Bulls? Wg mnie jest niekorzystne dla was i po szczęśliwej drabince na zachodzie(OKC i Utah i PHX wam leżą, Clippers też, Memphis może być problemem, choć jak już mówiłem wg mnie nie będzie) może was spotkać dość zimny prysznic w finale... Hmmmm?

 

tylu Ignazzów na forum?

 

 

 

po pierwsze Miami jest sporą niewiadomą i nie wiem jak do finału z forma ich będzie...

 

zakładając że wygrywają łatwy wschód mając po ok. 20 meczy w nogach w PO obie ekipy mają 2 całkowicie inne możliwości....

 

trener i ławka rezerwowych...

 

jeżeli dojdzie do finału z Miami całkowicie nie martwię się o tę serię bo mimo wieku całkiem prawdopodobne jest że to Heat ledwo będą człapać papciami w osobach 43MPG Wade'a i LBJ.

 

zależy wszystko od matchupów?

nie w tym sezonie...Panowie - tylko od rezerwy kondycji w chorym od b2b2b RS

 

i tu styl rozbiegających się po obwodzie spurs gdzie ponad 50% akcji jest bez kontaktu okaże się bezcenny

 

kolejny argument jest taki że inicjatywę w szachach będzie miał Pop bo Diawy i Bonnery będą bezkarnie latać na obwodzie bo to odchudzony Duncan kryć będzie Bosha a ofensywne zera w postaci podkoszowych Heat ułatwia przetrzymywanie na parkiecie przez Popa ww inwalidów w D;

 

a tak na koniec proponuję jeszcze raz obejrzeć mecz spurs at heat!

 

wspomniana inicjatywa była po stronie spurs którzy kontrolowali do 2Q mecz...potem nałożyło się: niemoc strzelecka sas i masa rzutów Heat typu "rzucamy z jakiejkolwiek pozycji" które wpadły stąd run32 bodajrze....

 

o ile w kontrolowanie przez sas meczu uwierzę ponownie to w podobną zapaść x4 już nie bardzo.....

 

sztuczka LBJ vs TP tym razem całkowicie bez szans jeżeli Tony dotrwa tak szybki i zdrowy do NBA Finals

 

dla mnie wymarzony finał z Heat gdzie juz widzę jak hate'erzy LBJ kibicuja spurs......łącznie z fanami Lakers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

no i w końcu wiemy z kim gramy następną rundę

 

bardzo chciałem zagrać z clipers i mimo obaw że PO żądzą sie innymi prawami niż RS tp przewiduję gładkie 4:0/4:1 dla Ostróg które po raz pierwszy mieli 7 dni przerwy choc Pop wykorzystał te dni aby zrobić coś czego mu brakowała! obóz przygotowawczy!!!

 

zardzewiałe tryby zostały naoliwione i mam nadzieję że nie wypadną chłopaki z rytmu który Panie i Panowie wynosi.................................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

14 meczy z rzędu wygranych ( od czasu porażki u siebie z Lakers w pierwszej połowie kwietnia)

tak myślę że na razie szczęście sprzyja i niech tak zostanie!

 

spurs przegrało wyscig z bulls o HCA co w kontekście kontuzji Rose'a była całkowicie nieistotne!

 

mimo takiej gry i wyników nadal akcje ich stoją nizej niż Miami, Lakers, Okli czy chyba nawet Boston

 

niech tak zostanie do końca!!!!

 

go SPURS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pojawiła się plotka transferowa warta napomknięcia mówiąca, że Greg Oden jeśli kiedykolwiek wróci do NBA w roli zawodnika chętnie widziałby się w poukładanej organizacji dowodzonej przez porządnego trenera typu POP czy Rivers. Gdy to przeczytałem mina mi się ucieszyła, wyobraźnia zaczęła mocniej pracować, Niestety chwilę potem upomniał się zdrowy rozsądek i sucho stwierdził: prędzej kariera w pornobiznesie (predyspozycji i warunki doprawdy odpowiednie) niż profesjonalne granie w kosza. Warto w niego zainwestować? Czy to pieniądze wyrzucone w błoto? Typ jest definitywnie skończony??? Przecież wiemy, że w niektórych przypadkach współczesna medycyna potrafi zdziałać cuda. Czy to jest właśnie TEN PRZYPADEK???

 

@Ignazz

Twoje marzenie o Batumie. Hmm... Jakby Ci to powiedzieć...Delikatnie mówiąc, razi po oczach niczym patrzenie się na proces spawania bez odpowiedniej maski.;)

S-Jax pogrywa jak za dawnych lat, a Ty chcesz tworzyć kolonię francuską w Teksasie??? Batum będzie sobie pewnie sporo wołał i nie wiem czy jest wart dużego kontraktu. Nie jest nam potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za jakiegoś "półmaksa" oczywiście ze go nie chcę ale za rozsądna kasę już tak ( gdyby zamiast najwyższej kasy wybrał grę o jakieś cele akurat w spurs co jest chyba jedynym scenariuszem grania za kasę poniżej wartości rynkowej!)

 

czy kolonia francuska powstanie? może to zależeć np. od olimpiady która może nie musi scementować zespół

 

daj mu dobry system i masz gracza mega pożytecznego właśnie za Jaxa w przyszłości (przypomnijcie sobie kim był Bowen przed przyjściem do spurs!) a Nicoś na razie jest dużo lepszy!

dodatkowo Jax ma schodzące 10mln co może pozwoli rozwiązać problem wysokich w połowie sezonu jakby ktoś chciał się sczyścić....

 

kończą się powoli kontrakty naszych SG " z znikąd' stąd dodam do listy marzeń powrót G.Hilla

a Odena za minimum i tak biorę w ciemno....ale to nierealne raczej

 

NO I SPURS mają prawa do Lorbeka...

Duncan schodzi, resztki MCDyessa schodzą a Anderson goodbye!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.