[E-BASKET] DYSKUSJA

[marzec]

k**** garnett lebron, wtf?

 

ja tu widze z 20 lepszych od nich ;]

 

garnett to tak 3-4 runda jak dla mnie.

[Mal]

zdążymy skończyć ten draft, wyłonić zwycięzcę i jeszcze zapisać sie na draft e-nba

Powinien się uśmiechnąć, ale mnie to nie bawi... :wink:

[Bastillon]

k**** garnett lebron, wtf?

 

ja tu widze z 20 lepszych od nich ;]

 

garnett to tak 3-4 runda jak dla mnie.

playoff Garnett to 25/15/5 i top5 defense tego draftu wiec sobie chyba raczysz kpic. KG powinien isc w jednym oddechu z Duncanem bo wszystko mieli tak zblizone oprocz warunkow. steal jak c*** dla mnie.

 

a LeBron za wczesnie imo.

[marzec]

tak już widze jak garnett robi 25/15 w serii PO, jak wezmiesz sobie Malonea do swojego Olajuwona a na ławce posadzisz np. dwighta i mchalea, chyba raczysz kpic ;]

[Bastillon]

tak już widze jak garnett robi 25/15 w serii PO, jak np wezmiesz sobie Malonea do swojego Olajuwona a na ławce posadzisz np. dwighta i mchalea, chyba raczysz kpic ;]

tutaj to wiadomo ze nie, ale Garnett to dalej elite defense i swoj impact ma bez pilki nie zabijajac flow ofensywy. spacing robi, swietny passing, pierwszy w transition defense, rebounding zajebisty etc.

 

a jesli ja bym wzial Malone'a to nastepne wybory musialbym ograniczyc do non all-starow zebyscie mieli jakies szanse posmyrac moj front po jajkach :wink:

[marzec]

poza tym troche sie rozpedziłes z tym ze kg to top5 defense tego draftu. ciężko miał by się znalesc w top10 samych wysokich. mówimy tu o 35 latach koszykówki.

[Bastillon]

poza tym troche sie rozpedziłes z tym ze kg to top5 defense tego draftu. ciężko miał by się znalesc w top10 samych wysokich. mówimy tu o 35 latach koszykówki.

a przypomnij mi ilu wysokich bylo filarem takiej defensywy jak Celtics w ostatnich latach ? mowimy tu o past-prime Garnecie.

 

2008 top1

2009 top2 (top1 do kontuzji)

2010 top5 na jednej nodze

2011 top1 (top1 do kontuzji, spadek na top5 i od powrotu top1)

 

Olajuwon, Duncan, Robinson, moze Walton i to w zasadzie tyle.

[Luki]

Zo?

Mutombo?

Ewing?

[marzec]

nie został wybrany garnett 2008 czy 10.

 

sam byś wymienił jeszcze z 5 jak bys sie postarał, wiec nie bede cie wyreczał.

garnett to świetny obronca, ale byli lepsi.

zdecydownie za wysoko poszedł.

[Bastillon]

Zo?

Mutombo?

Ewing?

Mutombo chyba raz czy dwa prowadzil top3 defensywe i nigdy jakiejs historycznej.

 

Zo podobnie.

 

Ewing prowadzil kilka historycznych, ale ciezko okreslic jego impact. w druzynie mial Oaka, Starksa, Harpera... ten Smith tez byl calkiem wszechstronny - rzeznia ogolnie. no i Riley jeszcze na dodatek

 

nie został wybrany garnett 2008 czy 10.

 

sam byś wymienił jeszcze z 5 jak bys sie postarał, wiec nie bede cie wyreczał.

garnett to świetny obronca, ale byli lepsi.

zdecydownie za wysoko poszedł.

to znaczy ze uwazasz ze KG w Wolves < KG w Celtics w obronie ?

[marzec]

ja nic nie uwazam, ty sam przeciez napisałeś o kg w bostonie, wypisujac jakieś top1 top2 top45.

i nie wymieniaj starksa, harpera i innych skoro nie wymieniasz kolegów garnetta, bo to nie fair.

[Bastillon]

ja nic nie uwazam, ty sam przeciez napisałeś o kg w bostonie, wypisujac jakieś top1 top2 top45.

i nie wymieniaj starksa, harpera i innych skoro nie wymieniasz kolegów garnetta, bo to nie fair.

Garnett nie mial wybitnych teammates w obronie. najlepiej swiadczy o tym fakt ze oni sie zmieniali wielokrotnie a defensywa zmieniala sie tylko wtedy gdy cos sie dzialo z KG. np. w tym sezonie bez Perka Boston byl lekka reka top1 ze zdrowym Garnettem.

 

a przy Ewingu naprawde ciezko to pominac bo gdy tych wybitnych teammates zabraklo to Knicks wcale nie byli takimi wykurwiaczami. poza tym tylko w trakcie obecnosci Rileya byli naprawde super, bez niego nie bardzo.

 

w Bostonie zmienialy sie warunki ale wszystko zalezalo od obecnosci KG, od tego czy gral na jednej nodze, czy nie gral wcale, czy szczekal z lawki. w Knicks wraz z warunkami obrona sie znacznie zmieniala.

 

szkoda ze w Wolves Garnett mial takich patalachow w obronie bo nie dowiemy sie jak w prime moglby zrobic team defense. bywaly sezony gdzie Szczerbiak byl najlepszym obwodowym obronca... tylko raz mial tego przedemerytalnego Spree i Hassella ktory cos tam gral przed zmiana zasad ("Kobe stopper" kolejny). wtedy mieli wlasnie top5, ale zazwyczaj caly obwod byl do dupy, a jego partnerem pod koszem byl w najlepszym przypadku Rasho, ale bywalo tez ze byl nim Madsen k****.

 

o Bostonie pisalem dlatego ze tam wreszcie nie bylo anomaliow typu obwod Hudson-Peeler-Gill (nadajacy sie do domu starcow). w Bostonie tez nie bylo stopperow ale Ray z Piercem grali solidne D i dobrze rotowali, a Rondo to zawsze stls i rebs. do tego Perk do man defense/blokow i mamy paczke. ale i tak mimo wszystko to jest dosc smieszny support w porownaniu do Harper/Starks/Smith (czy jak on sie nazywal ? ten dlugi)/Oak (all-D jak nic).

[ai3]

zapominacie ze Shaqus jak chcial i musial to miazdzyl kazdego 1on1 z Timem wlacznie zawsze i wszedzie

gosc do dzis daje rade Dwightowi/Gasolowi ustac

KG w BookofBall jest na bank w top25 wiec 3 runda to bylby steal co nie zmienia faktu ze w pierwszej rundzie powinni byc brani MVP Finalow, mistrzowie w drugiej kolejnosci Finalisci i MVP regularow ale co mnie to

[Przem]

zapominacie ze Shaqus jak chcial i musial to miazdzyl kazdego 1on1 z Timem wlacznie zawsze i wszedzie

gosc do dzis daje rade Dwightowi/Gasolowi ustac

KG w BookofBall jest na bank w top25 wiec 3 runda to bylby steal co nie zmienia faktu ze w pierwszej rundzie powinni byc brani MVP Finalow, mistrzowie w drugiej kolejnosci Finalisci i MVP regularow ale co mnie to

 

Ustać to zawsze ustaje, ale przeważnie tam zostaje [ w jednym miejscu]

 

 

Batalion z Hakeemem mozesz sobie dmuchnąć - to nie lata 90!

[Bastillon]

Duncan rozjebal Shaqa w 2002 head 2 head i Shaq nigdy go nie pokonal znaczaco w serii. przeciwko Spurs szalal Kobe, Shaq albo na remis z Duncanem albo jak wlasnie w 2002 baty.

 

              MPG   PPG   TS%   APG   TOV   RPG   BPG   SPG

Shaq 39.0 21.4 0.49 3.2 3.0 12.2 3.0 0.6

Tim 44.6 29.0 0.52 4.6 4.6 17.2 3.2 1.0

[Przem]

Dla tych co nie widzieli co wyczyniał Robinson

 

http://www.youtube.com/watch?v=wSAPirT2 ... re=related

 

 

[ai3]

o jejku - znowu tylko staty

ja ogladalem tamte koszykowke i pamietam tamte nastroje

Duncan byl fajnym kolesiem , mial Andersonow, Averych ale nikt sie na niego nie zbroil

cala liga zbroila sie na Shaqa

Shaq gral w 2000-2004 przeciwko Timowi/Robinosonowi

LAkers grali ''nic na sile'' czy tez ''niech wilczek (Kobe) sie narucha'' a Spurs grali '' jesli Tim nie zrobi 50-20 w serii to nie mamy szans''

ja pamietam jakis tam mecz i koncowke w 2004 w playoffs i pamietam jak kilkakrotnie w koncowkach ustawal przeciwko niejednemu

Shaq NIGDY nie byl gorszym zawodnikiem w serii przeciwko Duncanowi

Shaq byl poniewierany bo byl zarlokiem nierobem, olewal regular i byl goof ballem ale w playoffs nikt nie wzialby prime Duncana predzej od prime Shaqa (poza Przemem)

Prime Shaq nie ma luk w swojej grze, defensywnej czy ofensywnej zbiera blokuje, broni, podaje, jest niezniszczalny pod koszem

huj przerabiane to bylo wiele razy

grzeczny Duncan wzor cnot, uber teammate zawsze wygra na forum z Shaqiem tylko dziwne ze nigdy nie zrobil back2back

[karpik]

LeBron za wczesnie imo.

A kogo miałem wziąć?

Napierdalacze z pierścieniami już poszły, zostali tylko Ci co napierdalali, ale z różnych powodów nie wygrali ligi. To co LeBron osiągnał z tą bandą osłów to i tak bardzo dużo.

[Bastillon]

Shaq przede wszystkim nie byl w tej samej lidze defensywnie z Duncanem. miewal momenty ze bardzo dobrze bronil i byl swietny 1 on 1 - cos jak Perkins, ale to nie jest defensive anchor ktory przyjdzie do jakiegos zespolu i zrobi z nich top5 defense. poza tym pod Shaqa trzeba ustawiac caly zespol, praktycznie kazda akcja musi przechodzic przez jego post-up, nie pograsz z nim pick and rolli, off screen etc. wszystko jest izolacja pod kosz. to czyni z niego malo elastyczny filar.

 

a Shaq nie gral przeciwko Timowi/Robinsonowi tylko Shaq/Kobe grali przeciwko Timowi. Robinson byl emerytem i wlasciwie jedynie w 00 jeszcze moglby sie powaznie liczyc (akurat gdy Duncan opuscil PO przez kontuzje). serie ze Spurs bez zadnego wyjatku wygrywal Kobe. niedosc ze kazda 4 kwarta nalezala do niego, to jeszcze ogolnie w serii wiecej rzucal, overall lepsza skutecznosc etc.

 

Shaq wygrywal tamte serie bo mial 2 superstara u swojego boku podczas gdy Duncan, Garnett czy jakies T-Maki byly oslabione i poniewieraly sie w zespolach gdzie nie bylo tego drugiego.

 

w zadnej serii Shaq nie rozjebal Duncana, w zadnej.

[Koelner]

Garnett miał w NBA Live wtedy eval 99 ,dlatego go wybrałem.

 

tak na poważnie to wziąłem Garnetta ponieważ budujemy składy na dzisiejszych zasadach ,które występują w koszykówce. z całym szacunkiem ale z Garnettem grającym w help-defense czy strefie jest najlepszym obrońcą wysokim jaki grał na parkietach NBA. w dodatku w ataku jest zawodnikiem ,który sprawia zagrożenie niemal na każdej pozycji. k**** wtedy KG nawet piłkę wyprowadzał.