Skocz do zawartości

[E-BASKET] DYSKUSJA


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

a Hill jest zajebisty w midrange, nie wiem kto oglądał go sporo, bo pewnie większość kojarzy go z czasów bezkolanowych w Suns(koelner? lorak? bastek?)

-deadly midrange J

-przejebany pierwszy krok

-passing

 

taki trochę Lebron, a Pippen w ofensywie jak dla mnie. Z cojones też gdzieś pomiędzy.

k****. Grant Hill?

on był taki zajebista 1 vs 1 ,że mid-range to dodatek i tak był zajebiście skuteczny. trójkę miał słabą ale nie była mu potrzebna :) ,uzupełniał się z Terry Millsem ,który palił tróję. (ten sezon)

zapomniałeś dodać zajebistą grę tyłem do kosza czy te jego obroty . klasyka. basketball IQ jedno z najwyższych jakie widziałem

 

http://www.youtube.com/watch?v=kVFJkdolDcA

ten mix to mój jeden z ulubiony

 

 

wróciłem do żywych gameplan postaram się dzisiaj nabazgrać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak nie czaisz ze w latach 80 nikt nie rzucal tak hujowo jak Rondo czy Westbrook i granie under jest mozliwe tylko i wylacznie jesli ciagle brnisz 3 metry przed czyli tzw radar ,Magic by ten radar zmasakrowal w innym wypadku, szybki pick na blindside, wjazd Magic na nim wysoki , Amare rolluje na nim niski i po klopocie pkty punkty albo iso Magic vs wysoki

w NBA jedyny zawodnik jakiego kryje sie na radar to Rondo i tylko wtedy jestes w stanie zagrac under , poprawnie zagrany pick to conajmniej rotacja w obronie a to i tak mi robi , ja po prostu nie widze by Magic kryty na radar nie zrobil rozpierduchy , ja nie wiem czy to taka twoja filozofia bo wyszlo ci w procentach

 

do tego co to za gadka o procentach

Nash rzuca 50% plus z pola bo jest dobrym rzucajacym, wokol kosza konczy cos kolo tego i z pola robi cos kolo tego , nie chce mi sie sprawdzac ale topowi around the basket finisherzy - niscy a do takich zaliczam MAgica ,Nasha, Lebrona maja jakies 60 kilka procent around the basket , nie wiem jak to sie totaluje ale nie wychodzi nijak ze rzucaja 20% z dystansu a 60% wokol kosza,

w latach 80 bylo miliard rzucajacych dobrze z dystansu bo gra byla na tym oparta w 80% nie bylo lansu i baunsu, dunkow crossikow i penetrujacych niskich , rzut to byla podstawa ktora umial kazdy

Rondo w latach 80 to by byl wysmiany

zreszta nawet dzis jest liability w ataku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w 80s gra była oparta na czymś innym niż pomalowanym, to na midrange a nie dystansie. te wszystkie Englishe i Dantley'e oprócz super gry tyłem do kosza, miały też bardzo dobry rzut z półdystansu. Magic przez większość kariery nie był inny, do tych 4m to nawet hakami trafiał. ale przy dalszej odległości zaczynają się problemy i Magic dopiero pod koniec stał się bardzo dobrym rzucającym. widać to nawet po FT% jak z około 85% skoczyło mu do 90% przez resztę kariery. wtedy też zaczął trafiać trójki. musiał więc ostro przepracować to lato po back2back tytułach. w ogóle ja się dziwię, że nie wziąłeś właśnie tego Magica po KAJ, który chyba pod każdym względem był lepszy. on właściwie wtedy właśnie wkroczył w swój prime, szkoda tylko że tak gwałtownie przerwany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak do 4 metra trafial wszystko a od 4 do 7 nic nie trafial , blagam, Magic umial rzucac z dystansu a dla mnie dystans to 5-6 metr

wiekszosc wysokich dzis umie rzucac dystansu a Magic rzuca od kazdego z nich 3 razy lepiej

mi wystarczy ze za 3 rzuca Bowen i Melo , jak trzeba spot up 3 rzuci Magic czy Dennis a jak nie to zrobi krok do przodu i rzuci 20 footera ktorego trafia z o wiele lepszym procentem , k**** spacing to nie rzut za 3 , tylko odpowiednia liczba ludzi po stronie pilki , odpowiednie miejsce pomiedzy zaowdnikami i to ze kazdy umie rzucic z conajmniej 3 metrow moj sklad to potrafi bo kazdy z conajmniej 3 mtrow rzuca a Amare czy McHale robia to nawet z 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Hill jest zajebisty w midrange, nie wiem kto oglądał go sporo, bo pewnie większość kojarzy go z czasów bezkolanowych w Suns(koelner? lorak? bastek?)

-deadly midrange J

-przejebany pierwszy krok

-passing

 

taki trochę Lebron, a Pippen w ofensywie jak dla mnie. Z cojones też gdzieś pomiędzy.

k****. Grant Hill?

on był taki zajebista 1 vs 1 ,że mid-range to dodatek i tak był zajebiście skuteczny. trójkę miał słabą ale nie była mu potrzebna :) ,uzupełniał się z Terry Millsem ,który palił tróję. (ten sezon)

zapomniałeś dodać zajebistą grę tyłem do kosza czy te jego obroty . klasyka. basketball IQ jedno z najwyższych jakie widziałem

 

 

Mid-range aż tak skuteczny nie był w tamtych czasach. Gra tyłem do kosza również była raczej blada jak i umiejętności rozgrywania. Pamiętajcie, że większość jego asyst wynikała z dynamicznych wjazdów na kosz, (co akurat generuje mnóstwo łatwych pkt. i jest jak najbardziej porządane) ale nie szalejmy z jego rozgrywaniem bo takie głosy już wcześniej pojawiały się na forum.

Faktem jest natomiast jego zabójcza gra przodem do obrońcy. Moim zdaniem jego pierwszy-drugi krok jest all-time best.

Grant był efektywny i hiper efektowny, ale myślę że mimo wszystko ograniczony ofensywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak mało osób wysłało gameplany? Był czas do poprzedniej niedzieli a tu może w trzech parach cokolwiek się ruszyło.

 

Panowie, trochę zaangażowania skoro już zaczęliśmy tę zabawę.

Zgadza sie

 

Ja mam angażację wczorajszą - przeniosłem na dzisiaj. Jak dzisiaj nie skończe a mam pare innych rzeczy do obrobienia to w sobote dam 100% rebutala i kończe z ai3 wiec pozniej ktos nast. chyt lub d12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie dawać pipki, łukasz you 2 :]

W niedzielę napisałem 7 zdań gameplanu, więc coś ruszyło. Mam teraz taki zapierdol, że ciężko się ogarnąć, a po robocie też muszę się poszlajać po mieście. Jutro jadę do Gdańska, wypiję po załatwieniu spraw piwko z Dobim i może w powrotnej drodze pierdolnę jakiś opisik. 6 godzin powrotu powinno wystarczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede wciskac kitów, troche mi sie odechciało.

nie wiem czy i kiedy sie zbiore zeby cos napisac.

 

zawsze jakby sie nie udało z gameplanami, bo przyznaje bez bicia do kazdego pojedynku osobny gameplan to jak dla mnie troche za dużo, pozostaje opcja normalnego głosowania, po prostu tak jak tam kiedys padło głosujemy 1-16 kto ma najlepszy skład, podliczamy kto wygrał i tyle, koniec zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.