Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2011 offense


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze mówiąc mi to obojętne, ale przy takim streaku drużyny zaczynają już "polować' i spinać dupę na te streakujące. A że Dallas i Dirk wchodzą teraz w gaz(co wnioskuje po ostatnich meczach) więc mysle, że maja sporą szansę wygrać ze Spurs nawet w San Antonio.

 

Tak też postawiłem w STSie...Więc muszą wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc mi to obojętne, ale przy takim streaku drużyny zaczynają już "polować' i spinać dupę na te streakujące. A że Dallas i Dirk wchodzą teraz w gaz(co wnioskuje po ostatnich meczach) więc mysle, że maja sporą szansę wygrać ze Spurs nawet w San Antonio.

 

Tak też postawiłem w STSie...Więc muszą wygrać.

 

No dochodzi jeszcze rewanż za playoff. Ja również bezstronnie stawialbym na Dallas.

 

co przemawia za Spurs to cieżki bój z Minesotą - dodatkowa motywacja aby lepiej grać. Z kolejnej strony spurs grali dogrywkę.

 

Mecz tak czy inaczej zapowiada sie niezmiernie fscynująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry meczyk, kawał dobrej teksańskiej rywalizacji i tym razem lepsi byli Mavs. Koniec streaka. Koniec z presją. Można wrócić do swobodnej gry w koszykówkę.

 

Mecz równy, Mavs lepiej rozegrali końcówkę, sędziowie nie przeszkadzali. Za dużo strat, za mało Parkera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarta kwarta to było mistrzostwo. Najlepsza czwarta kwarta jaką widziałem w tym roku.

Eee tam, a widziałeś IV kwartę Jazz - Miami :?: :P

11 pkt w 28 s. "od jednego gracza" to się nie zdarza... :mrgreen:

 

Ale fakt, SAS mnie zaimponowali :roll: A co do Popa to się zgadzam, w tym sezonie jest bardzo aktywny na ławce. Był taki moment w II kwarcie bodajże, gdy myślałem o tym "ręczniku", bo Greg - przy wysokim prowadzeniu Hornets - na zblizeniach wyglądał jakby uszło z niego życie. Ale nie, on wczoraj bardzo mocno kombinował, masował się po tych skroniach, aż wymasował :P

A CP3 i s-ka dali się nabrać, nie pierwsi zresztą, na jego sztuczki... :roll:

 

Najgorsze było to, że oglądałem wczoraj ich mecz jednym okiem na C+, a drugim, o tej samej porze, na veetlu Jazz vs Clips. W gruncie rzeczy to miałem nieźle namieszane... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxec doceniam to co zrobili Jazzmani, ale jednak oceniam to jak wypunktowanie wadliwych Heat i jednak, mimo wszystko - spory wyskok. To było dziwne po prostu, emocjonujące ale jakieś takie prostackie jednocześnie( ale broń Boże nie jest to podjazd czy obraza, mam takie uczucie poprostu).

 

Tutaj były wg mnie w tej chwili dwie najlepsze druzyny na zachodzie(nie licząc Lakers), duża zaciętość, naprawdę defensywa w najlepszym możliwym wydaniu. Wydawało się, że Hornets trzymają ten mecz i utrzymają go do końca, ale jednak...Spurs ich zgnietli bo jednak wygrać ostatnią część spotkania 39 do 9 bodajże(mogę się mylić) to jest performance z kosmosu. Zatrzymać nienajgorszy atak na takiej śmieszej ilości punktów i rozbicie chyba najlepszej do tej pory defensywy w lidze(albo jednej z najlepszych) w TAKI sposób...

Czapki z głów, lepiej niech Spurs robią z taką formą jak najlepszy bilans bo nie wiem czy bez kontuzji pociągną w takim gazie do końca sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj prawie spadłem z krzesla jak popatrzlem na wynik w 3 kwarcie, i dołączylem sie do meczu w czwartej a tutaj prowadzenie, normalnie szok.Popp byl faktycznie ozywiony jakby druga młodośc przeżywał. Duncan fajnie weszedl na końcowke i pokazał profesorke Okaforowi,Westowi oraz spółce. Mamy tylko 2 czynniki, ktore zadecydują o tym czy Spurs zajmią 1 badz 2 miejsce na zachodzie i zajdą do WCF walczac na równi z pewnie Lakers czy odpadną gdzies wpołowie drogi: Duncan i Manu. Timi na razie bardzo umiejętnie wykorzystywany a Manu gra pieknie. Dalej troche martwi mnie problem ze Splitterem, to jest to brakujące ogniwo zeby odciązyć Duncana już totalnie. Wazne,z e nareszcie od paru lat moge sledzic sezon z małymi wypiekami na twarzy bo Spurs graja bardzo dobrze:) Wczoraj bardzo spodobała mi sie agresywna obrona w ost kwarcie i twardośc w trumnie. Jezeli Splitter bedzie dobrze wykorzystywany to jest szansa na utworzenie fajnej koalicji podkoszowej do zadań specjalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Point differential (Season) - #1 San Antonio - 9.0 PPG

 

Point differential (Last 10 games) - #1 San Antonio - 11.90 PPG

 

Strength of Schedule (Last 10 games) - #1 San Antonio - .586

 

Już nawet naczelny hater Spurs, John Hollinger umieszcza Spurs na #1. Przepraszał na tweeterze za nie docenienie :)

 

 

"Spurs looking to become 5th team ever to start out 9-0 on the road. (Other 4 went to finals)"

8)

 

Dziś mecz z Clippers, raczej bez sensacji, chociaż b2b...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mecz z Clippers, raczej bez sensacji, chociaż b2b...

zawsze unikam tego typu typow :oops:

 

b2b ze slabymi ale z potencjalem clipersami pogarsza wynik a szkoda bo byla szansa wyrobienia sporej przewagi i zrobienia przed PO tygodniowej przerwy dla liderow a tak cos czuje ze bedzie sie zachod wyrownywal

 

obecnie jak dla mnie najmocniej wygladaja Mavs majacy conajmniej 8 mocnych rownych graczy z 3 lawkowymi starterami a czekaja jeszcze na powrot Bla Bla

 

lakers musza obserwowac zdrowie Bynuma i ograniczyc minuty Gasola, Spurs i Celts wlacznana opcje standby maja juz ciagle a Heat musza z rozsypki sie pozbierac

magic nadal nie wygladaja na cos na prawde mocnego no i czekamy na przyspieszenie Bulls i zatrybienie Jazz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxec doceniam to co zrobili Jazzmani, ale jednak oceniam to jak wypunktowanie wadliwych Heat i jednak, mimo wszystko - spory wyskok. To było dziwne po prostu, emocjonujące ale jakieś takie prostackie jednocześnie( ale broń Boże nie jest to podjazd czy obraza, mam takie uczucie poprostu).

 

Fakt Sap w prosty sposób ich zniszczył :) ale nie dawaj tu tekstów o wyskokach bo "The Comback Kings" zdążyli już przyzwyczaić jak nikt inny do tego typu stufu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziś mecz z Clippers, raczej bez sensacji, chociaż b2b...

Ale ci Spurs są beznadziejni, starzy, okropni po prostu...

 

W każdym innym przypadku bym nie popełnił tego posta, ale biorąc pod uwagę bucowatość Mal'a nie mogłem się powstrzymać.

Nie sprowokujesz mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.