Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, ely3 napisał:

Jeśli się potwierdzi to co spływa z frontu to kroi się katastrofa dla Ukrainy.. Wygląda to bardzo źle ale wygląda ,że już naprawdę Ukraina nie ma kim walczyć w Donbasie

Łysyczańska będzie ewakuowany w ciągu 24 godzin chyba ,że to co spływa z frontu to nieprawda

 

Przecież nawet jak się potwierdzi, to ruscy w 2 miesiące, przesunęli się o 20 km. Gdzie tu tragedia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni coraz częściej pojawiają się informacje o tym, że wycofanie i późniejszy kontratak ukraińskich sił w Siewierodoniecku byłp efektem nie tyle genialnej strategii dowództwa, co jakiegoś wielkiego bałaganu i problemów w komunikacji. Wyszło nieźle, ale Ukraińcy uwikłali się przez to w walki, które kosztowały ich bardzo dużo, a celu i tak nie udało się finalnie osiągnąć, bo Siewierodonieck Rosjanie potraktowali z taką samą finezją jak zakłady w Mariupolu, czyli po prostu zasypali je ogniem ze wszystkiego co mieli akurat pod ręką. O ile sam upadek Siewierodoniecka nie jest problematyczny, to okoliczności w jakich się to stało powodują, że obecnie Ukraińcy mają bardzo duże problemy z powstrzymaniem rosyjskich ataków na południe od Lisiczańska. Dochodzą różne informacje odnośnie walk w pobliżu czy wręcz na terenie rafinerii, która znajduje się jakieś 10 kilometrów od miasta, a to niestety oznacza, że podejście pod zabudowania jest już tylko kwestią czasu. Do tego dodać trzeba możliwość ostrzeliwania przez Rosjan drogi zaopatrzeniowej do Lisiczańska, co bardzo utrudnia ewentualne przerzucanie jednostek i ewakuowanie tak rannych jak i cywilów.

Ogólnie Ukraińcy znaleźli się na wschodzie w bardzo trudnym położeniu, bo z jednej strony wycofanie się oznaczałoby utratę miasta, które jeszcze kilka tygodni temu wydawało się być obszarem bardzo trudnym do zdobycia (konieczność przekroczenia Dońca). Z drugiej natomiast obrona miasta za wszelką cenę skończy się zdziesiątkowaniem obrońców, po których ponownie przetoczy się walec artyleryjski. Jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi - w interesie Ukraińców jest zyskanie na czasie i przygotowanie na wschodzie kolejnej linii obrony + wybicie możliwie jak największej liczby agresorów, ale cena za to byłaby bardzo wysoka, bo miasta bronią naprawdę dobre i zaprawione w boju oddziały. Ciężka sprawa...

Żeby nie ograniczyć się tylko do pesymistycznych newsów - ataki na rosyjską logistykę kontynuowane są z sukcesami, a to wydaje się być jednym z najlepszych sposobów na spowolnienie ich postępów na froncie. Do tego udało się wykopać Rosjan z legendarnej już Wyspy Węży, co ma znaczenie głównie propagandowe, ale trochę szkoda, że Rosjanie stamtąd uciekli, bo po podchersońskim lotnisku była to moja ulubiona piniata, na której Ukraińcy testowali skuteczność swojej artylerii. Z rzeczy istotniejszych - ciągle mocno trzyma się ukraińska obrona na północ od Słowiańska, co jest rzeczą o tyle ważną, że o żadnych kleszczach w wykonaniu Rosjan nie ma w tej chwili mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Hoolifan napisał:

się być obszarem bardzo trudnym do zdobycia (konieczność przekroczenia Dońca)

Zasdniczo cały Twój wpis jest mniej wiecej podobny do tego co bym sam napisał tylko

Akurat problemu Dońca nie było bo Rosjanie byli po tej stronie Dońca własnie od południa tylko tam front trzymała najpierw Popasna, której 3 miesiące nie mogli zdobyć a potem Torsziwka którą zdobywali 7tygodni. Rosjanie byli po tej stronie Dońca tylko plusem Łysyczańska jest to ,że leży 100 metrów wyżej od okolicy i artyleria bijąca pod górę ma cokolwiek trudniej. Plus Rosjanie atakujący  pod górę też ponosza spore straty

Problem Ukrainskiej armii moim zdaniem nie był kontratak w Siewierodoniecku bo on swoje jednak zrobił. Wybił w dużej mierze Czeczeński Specnaz. Czeczeńską Rosgwardie. Drugi Korpus Separatystów. Tam straty Rosjan były ogromne. W dwie nocy stracili tyle co podczas słynnej już przeprawy tj ok 1000 zabitych i wielu rannych i jeńców.

Ale Ukraina zmarnowała czas. Rejon fabryk na południe od Łysyczańska to rejon wzgórz. Mogli te wzgórza umocnić. Dać bunkry, okopy a oni mają nadal tam słabą obronę. I Rosja ich spycha. Plus to co pisaliśmy oboje. Ukraińskie siły wtamtym rejonie mają często ok 20-30% sił tylko.. Cięzko powiedzieć jak to się zakończy ale widać ,że rosyjska taktyka od połowy maja się sprawdza. Tzn silne ugrupowanie na konkretnym celu i przełamują Ukrainę. Moim zdaniem jeśli padną wzgórzą na wschód od Łysyczańska to będzie paniczna rejterada

 

26 minut temu, Hoolifan napisał:

ataki na rosyjską logistykę kontynuowane są z sukcesami,

Wiadomo ,że Ukraina od 4 dni niszczy składy amunicji w Donbasie. Do tego niszczy bazy logistyczne na północ od Iziumu. Tylko wczoraj trafili im tam 3 takie punkty. W każdym kilka-kilkanascie pojazdów zniszczone ale bez odzyskania jakiegoś większego terenu to nic nie da.

Dziś Ukraina ma małe sukcesy. Wyspa Węzy była atakowana od 3 dni przez Ukraiński system rakietowy o wdzięcznej nazwie Bohdana.. Ich przeróbka Uraganu i skasowali Rosjanom 2 Panciry. 2 radary i pomniejsze systemy. Do tego dziś na minach pod Mariupolem zatonął ich mały okręt desantowy

Podobno Ukraina ma sukcesy na północy Chersonia ale dokładnie jakie to nie wiadomo bo jest całyt czas embargo. Ja więkzość info wyciągam z FIRMSA czy jakis lokalnych telegramów ale czekam na jakieś dowody bo na razie to cięzko to oceniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie odświeżyłem dane techniczne niektórych Gwiazd obecnej wojny. I mimo świetnej prasy i twojego opisu ze niektóre z nich robią różnice to…

 

0-AE78-B22-2910-445-C-BDAE-A9-B496549-C2

nie wyglada wybitnie skomplikowanie a biorąc pod uwagę ze zestaw zawiera 16 pocisków sprawia ze to są bardziej reklamówki koncernów zbrojeniowych niż realna przeciwwaga setek bardziej szrotowych konstrukcji drugiej strony. Wiem o zaletach 60s zdolności bojowych i 30s opuszczenia stanowiska ogniowego ale te 16 wystrzałów pomnożone przez kilka sztuk tego co jeździ nie zrobi nagle Rudego 102. I tu ten prymitywny ale ciągły ostrzał może mieć przewagę. T34 to był udany czołg ale robota robił w przewagach i to mnożnikowych. 


a silnik to ma 2x słabszy niż Leszek Miller w samochodzie którym jedzie na ciastko z kremem. 

O 17:00 do Bliklego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz

Ty na poważnie się na śmiewasz z Cezarów? Przecież nie dośc ,że mobilna to jeszcze każdy pojazd ma komp i prowadzi ogień niezaleźnie. Błyskawicznie zgrany z radatrem w 2 minuty pokrywa dokładnie stanowisko ogniowe rywala i od razu znika zanim wróg odpali swoją artylerię. Ma o wiele większy zasięg niż większość artylerii wroga. Cezary są lepsze od M109 dostarczanyc i o niebo lepsze od M1777 ... Wydaje mi się ,że są lepsze od Krabów ale tu nie chce kłuć patriotycznych odczuć. Właściwie w tej wojnie lepsze są na pewno niemieckie PZ 2000 czy brytyjskie Brimstone ale one są ppanc. Wyrzutnie rakietowe to inna bajka

Ukraina stworzyła coś podobnego

I te działa wygnały Rosjan z Wyspy Węzów bo dzięki mobilności nie mogli ich trafić a sami byli w zasięgu artylerii 155.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ignazz napisał:

Nie śmieje się z jakości tylko ilosci biorąc pod uwagę zasobnik na 16 pocisków. 

Był wywiad z czołgistą rosysjkim , który podał ,że obecnie Rosjanie biorą do czołgu tylko 10 pocisków bo w razie trafienia nie ma takiej eksplozji i są szanse przezyćia. Jak czołg brał pełen ładunek pocisków to te załogi ginęły od razu z czołgiem  w efektownej eksplozji. PRzewaga Cezarów to mobilność. Atak zmiana położenia a dzięki swoic komputerom cały czas mają liczone nowe cele. Więc jak podjeżdża to błyskawicznie jest gotowy do strzału. trafia i znika. To nie przypadek ,że jeszcze Rosjanom ani razu się nie udało trafić tej artylerii a działa najdłużej na Ukrainie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

Zasdniczo cały Twój wpis jest mniej wiecej podobny do tego co bym sam napisał tylko

Akurat problemu Dońca nie było bo Rosjanie byli po tej stronie Dońca własnie od południa tylko tam front trzymała najpierw Popasna, której 3 miesiące nie mogli zdobyć a potem Torsziwka którą zdobywali 7tygodni. Rosjanie byli po tej stronie Dońca tylko plusem Łysyczańska jest to ,że leży 100 metrów wyżej od okolicy i artyleria bijąca pod górę ma cokolwiek trudniej. Plus Rosjanie atakujący  pod górę też ponosza spore straty

Problem Ukrainskiej armii moim zdaniem nie był kontratak w Siewierodoniecku bo on swoje jednak zrobił. Wybił w dużej mierze Czeczeński Specnaz. Czeczeńską Rosgwardie. Drugi Korpus Separatystów. Tam straty Rosjan były ogromne. W dwie nocy stracili tyle co podczas słynnej już przeprawy tj ok 1000 zabitych i wielu rannych i jeńców.

Bardziej chodzi mi o to, że gdyby Rosjanie nie byli w stanie sforsować ukraińskich linii od południa, to najkrótsza droga do ataku prowadziłaby przez rzekę, co nawet przy niskim stanie wód byłoby problematyczne. Tak czy siak obrona od południa pękła, więc Doniec nie zapewni Ukraińcom aż takiej przewagi jak kilka tygodni temu oczekiwano.

Co do kontrataku, to oczywiście on sam w sobie był bardzo skuteczny, ale po jego przeprowadzeniu pozostanie w mieście okazało się dla Ukraińców bardzo kosztowne. Tam w ogóle działy się dziwne rzeczy, bo zaraz po kontrataku armia ukraińska też została odrzucona w głąb Siewierodoniecka, gdzie do ich dyspozycji pozostawały jedynie zabudowania, a nie jakieś mocniej ufortyfikowane pozycje. Wiem co Ukraińcy chcieli osiągnąć, ale zastanawiam się czy cel wykrwawienia Rosjan zakładał to, że sami poniosą aż takie straty. 

@ignazz

Pojemność zasobnika nie jest problematyczna, bo Ukraińcy i tak nie mogą stać tym sprzętem i ładować w Rosjan z jednego miejsca. Jeśli tak zrobią, to zostaną zniszczeni ogniem kontrbateryjnym dlatego tzeba szybko wystrzelić co się ma i zmykać z pozycji, a do tego zadania Caesary nadają się bardzo dobrze. Osobiście nie jestem wielkim fanem tego sprzętu, bo koszmarnie mi się te pojazdy nie podobają, ale swoją rolę na polu bitwy spełniają :)

@Koelner 

Nawet bardzo grubo, tylko pytanie jak chcą to zrobić i w jakim okresie czasu planują ten sprzęt przekazać. Tak czy siak w końcu wejście all-in bez opowiadania o tym, że trzyma się za Ukraińców kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jak wystrzelisz te 16 pocisków w 16 minut ( moim zdaniem chodzi raczej o strzał i zmianę położenia niż salwa x16 i ucieczka w krzaki ) to musisz mieć dostarczone kolejne pociski. Sam Cezar to 5 osób obsługi. Drugie tyle to logistyka. A tych pocisków to pewnie łącznie jest strzelam 1600 sztuk. Do gwiazdki ma starczyć. Stad mam duża rozbieżność pomiędzy rzeczywista skala rażenia vs to co przebija się do mediów. Pocisk 155 mm robi huk nie przeczę i zasięgiem bije konkurencje ale strzela trochę częściej niż bije dzwon w katedrze św Janów Tuba Dei. 

Punktowo skuteczny i szybki. Ale na skali frontowej przy takiej ilosci moim zdaniem może kreować przewagi na wąskim odcinku i krótko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

Był wywiad z czołgistą rosysjkim , który podał ,że obecnie Rosjanie biorą do czołgu tylko 10 pocisków bo w razie trafienia nie ma takiej eksplozji i są szanse przezyćia. Jak czołg brał pełen ładunek pocisków to te załogi ginęły od razu z czołgiem  w efektownej eksplozji.

Przecież ruskie czołgi mają automat ładowania, który w przeciwieństwie do zachodnich nie jest oddzielony grodzią od załogi.

Efekt będzie identyczny, tylko wieża nie odleci spektakularnie.

Godzinę temu, ignazz napisał:

No ale jak wystrzelisz te 16 pocisków w 16 minut ( moim zdaniem chodzi raczej o strzał i zmianę położenia niż salwa x16 i ucieczka w krzaki ) to musisz mieć dostarczone kolejne pociski. Sam Cezar to 5 osób obsługi.

Tu strzelasz salwą x 3 w kilkanaście sekund. Wszystko, co pojechało ( nowoczesne) koryguje kąt armaty i wszystkie trzy pociski trafiają w tym samym czasie.

Zasadą jest, że po salwie AH jest już w ruchu. Tak więc po uderzeniu, nie ma już w tym miejscu AH. Możesz zaniechać relokacji, jeżeli masz pewność, że kontrbateria ma mniejszy zasięg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ignazz napisał:

No ale jak wystrzelisz te 16 pocisków w 16 minut ( moim zdaniem chodzi raczej o strzał i zmianę położenia niż salwa x16 i ucieczka w krzaki ) to musisz mieć dostarczone kolejne pociski.

W zespole jest przecież coś takiego jak wóz amunicyjny, więc co za problem załadować kolejne pociski w nowej lokalizacji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał:

No ale jak wystrzelisz te 16 pocisków w 16 minut ( moim zdaniem chodzi raczej o strzał i zmianę położenia niż salwa x16 i ucieczka w krzaki ) to musisz mieć dostarczone kolejne pociski. Sam Cezar to 5 osób obsługi

Ale czy Ty widziałeś by ktokolwiek jeździł samą arylerią bez wozów zaopatrzenia? Rosjanie zawsze mają kilka wyrztuni plus obok z 4-5 pojazdów z zasobnikami. Co zresztą jest problematyczne bo często własnie trafienie w ten pojazd niszczy całe stanowisko. Cezary jadą .Strzelają . Potem jadą tam gdzie stoją cieżarówki za minucji. Biorą jadą itd Są łatwiejsze do przeładowania niż Uragany i mniej ryzykowne. Uragany i gRADy musza mieć przy sobie wozy amunicyjne bo inaczej są bezużyteczne po jednej salwie a nie o to chodzi. Dlatego kiedy teraz Ukraina ma przewagę dystansu to bije po to by niszczyć od razu całe baterie

@Hoolifan @P_M

W końcu jakieś oficjalne dane z frontu chersońskiego

Ja nie jestem specem od oznakowań ale wg takic co się znają to oni zdobyli sprzęt na 11 pułku Powietrznodesantowym. I z moich danych to Ukraina już jest sporo dalej na południe( z tym ,że sporo to ok 10-15 km)

Dodatkowo jak byście popatrzyli w dane ogniowe z frontu to widać, że od 3-4 dni ogień jest coraz bliżej strategicznego miasta Połohy na drodze z Hulajpole na Melitopol.

To jest główny punkt zaopatrzenia a Ukraina jest ok 10 km od miasta. Zwłaszcza duże postępy zrobili od Zachodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał:

lubi się porównywać do „wielkich” przywódców rosyjskich z przeszłości to do wujka Joe mu daleko 

Zjednoczył NATO, załagodził konflikt o Kurdów między Szwecją a Turcją.

 

Wielki człowiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.