Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Not really, raczej każdy jest świadomy, że obecnie Dwight to najlepszy backup C w NBA, zaś McGee jest dobrze wykorzystywany po obu stronach parkietu.

Brak backup PG to jedno - ale lineupy z LeBronem-bez Davisa są właśnie tak znakomite, bo przez 80% czasu gra w nich Dwight: Lakers wciąż mają świetną obronę, a LeBron trochę zyskuje, bo wtedy Lakers grają z nim, trzema obwodowymi i finisherem, więc mocno poprawia mu się scoring. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej, na tym polega budowanie przewag. Co nie zmienia faktu, że LAL mają na 5 poziom AS, który dodatkowo ma x2 ilość dopuszczalnych fauli.

To akurat z kolei, pozwala na ostrą gę przez 36 minut. Proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to prawda. Zadziwiajace teraz sa te teksty o meme teamie. Co jak co, ale to co robi Dwight, ktory ponoc mial juz byc odpadem budzi podziw.

Jak bardzo mocno go nie lubic to w tym sezonie w koncu, po sporej przerwie, gra na miare wieku i mozliwosci.

Szkoda, ze to dalej Dwight post prime. Jakby byl teraz pare lat mlodszy, z czasow Orlando to klekajcie narody.

Ogolnie nie zapowiada sie, by oni zjechali sporo nizej. Niby terminarz z kazdym msc bedzie coraz intensywniejszy, ale tak nakrecona druzyna z tyloma wetami do konca bedzie bic sie o ten #1 na zachodzie.

Tu kontuzja takiego Davisa wcale ich nie boli jak sie wydaje, w przeciwienstwie do takich Clippers.

A P. George okazuje sie jak pisaldm przed sezonem. Papierkiem i lepem na kontuzje. 

Oby zdrowie dopisalo, moze byc cudowny sezon w Lakers. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no nie czarujmy się - Lakers swoją "budową" zespołu zapracowali na miano meme team. Tak jak rok temu wydawało się,  że ruszą do przodu po przyjściu LBJ, a wyszła kupa, tak teraz mimo pojawienia się Davisa konstrukcja zespołu nie dawała specjalnych powodów do optymizmu. Na to, że jest tak dobrze złożyło się kilka fartów. Wbrew obawom Howard w pełni podporządkował się drużynie i swojej roli, a do tego wygląda jakoś fizycznie. Davis choć szklany nieźle się trzyma. Bradley póki był zdrowy też wyglądał nieźle. KCP znalazł swoją rolę. LBJ szaleje w roli PG. Nieoczekiwanie trener Vogel póki co świetnie układa te klocki - tak w ataku jak i zwłaszcza w obronie. 

Jak nie posypią się zdrowotnie, to będzie dobrze. A jak dostaną tak niezbędne wzmocnienie na rozegraniu, to naprawdę będą trudni do przejścia. 

Nie naśmiewałbym się z Clippersów i ich gwiazd. Może łamliwi, może nie do końca OK, ale to wciąż mega groźna ekipa. Zdrowotnie wcale ich jakoś nie przewyższamy. Nasz Davis nie wygląda jakoś znacząco lepiej niż George. A częściej tracimy rolesów (Kuzma, Bradley, Rondo) na jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest Kuzma. Niestabilny. Raz jest 7/13, a innym razem 1/9. Powrót porcelanowego A.Davisa byłby wskazany.
Bowiem teraz czeka zespół seria pięciu wyjazdów więc może być gorsza seria. O wygrane z Rockets i Sixers będzie ciężko.
Zagrają też z Celtics, Knicks, Nets. Będzie dobrze jak przywiozą 3 wygrane z tych 5 meczy.
Potem wrócą na derby z Clippers. Trzecie ich starcie w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to się stanęło ? Złoty Kasztan się zepsuł? 

Ps. Ostatnio równie hejtowanym przeze mnie pseudokoszykarzem w drużynie której kibicuje był niejaki Jannero Pargo. Mam nadzieję że ten dzban podobnie skończy. Oby tylko Lakers jakiegoś pelikana jeszcze zdążyli na niego nabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kore napisał:

Nie my podkładaliśmy łatwopalnego drewna do tego kominka... teraz tylko lekko podmuc***emy i patrzymy jak płonie ;)

Spytaj ojca, czym skutkuje patrzenie na płonący ogień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, kore napisał:

Nie my podkładaliśmy łatwopalnego drewna do tego kominka... teraz tylko lekko podmuc***emy i patrzymy jak płonie ;)

nah, nie uważam, żeby ktokolwiek podłożył ogień. Po prostu Kuzma to nowy Randle, każdy pozytywny post na jego temat działa na ludzi jak płachta na byka. Lakers najwyraźniej muszą mieć zawsze jakiegoś kozła ofiarnego. Chociaż Julius miał jednak więcej obrońców, bo to był generalnie cichy i skromny chłopak, a Kuzma farbuje włosy, ubiera śmieszne ciuchy i generalnie korzysta ze sławy jak może, a takich kibice nie lubią. Jakby nosił bure sweterki, grzywkę na garnek i wypowiadał się w wywiadach jak Małysz, to inaczej by go ludzie traktowali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zmienił(a) tytuł na Kobe nie żyje
  • Eld podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.