Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2019/20


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.08.2020 o 23:41, Julius napisał:

30/12 na 60% ts, 15fta na mecz. 115ortg 111drtg w serii z Celtics

(...)

Świetny "wywód" Julius.. tylko trochę nie do mojego komentarza ;)   

W dniu 28.08.2020 o 19:21, dannygd napisał:

z drugiej strony (już abstrahując od PO), to NIE, Embiid nie grał dobrze w tym sezonie

Ale lajki są (koledzy chyba też nie doczytali), więc wszystko się zgadza!

W PO byli bez szans bez Simmonsa, bo nie było tam komu rozgrywać i nie krytykowałem za to gry Biida, bo grał dobrze jak na warunki - ba powiem więcej, tu po zmianach w składzie nawet "ulubieniec" TJ McConnell (nie mówiąc już o takich graczach jakimi byli Ersan czy Bello) z ławki byłby dla Was upgradem.

Generalnie "ironicznie wspomniany" Milton to jest akurat mega grajek (niestety nie jest rozgrywającym, a SG), może nie typ naturalnej gwiazdy z ogromnym upsidem, ale ma dobry warsztat, BBIQ, fizyczność i widać jak pracą na treningach się poprawiał z meczu na mecz (jako jeden z nielicznych w Sixers), a teraz dźwignął grę w S5 w PO.

Nie dźwignęli jej wspomniani przez Ciebie gracze, nie ogarnął (jak zwykle) Brown, ale mnie to jakoś nie dziwi - niemniej jak już krytykujesz słabą "trójkę" innych graczy to powinieneś iść za ciosem i dorzucić 4/16 Biida.  Po prostu jak się ogląda grę Sixers (w szczególności bez Bena) to oczy krwawią.

Swoją drogą jeśli dobrze pamiętam (nie chce mi się sprawdzać), byłeś jednym z tych, co jak krytykowałem pójście w J-Richa (z którego robienie point było tragiczne w Miami), to mówiliście, że będzie to "drugi rozgrywający/ballhandler", świetny obrońca z trójką... z Harrisem podobna dyskusja była tylko tu nie wiem jak można bronic jego kontraktu.

W dniu 28.08.2020 o 23:41, Julius napisał:

ja się chętnie dowiem (pewnie nie tylko ja) jak jeszcze Joel moglby grac bardziej drużynowo, aby bardizej zaangazować kolegów? 
Powienien ściągać 4 obrońców na siebie, żeby bylo wiecej miejsca na obwodzie?
A może zbierać przynajmniej 1 piłke na posiadanie, żeby przy tej zabójczej skutecnzości dało się jeszcze coś dorzucic?

Więcej dyskusji, mniej sarkazmu... Napisałem, że:

W dniu 28.08.2020 o 19:21, dannygd napisał:

Joel nie próbował nawet jakoś się dostosować do ekipy

Tu chodzi o to, że nawet jak jesteś gwiazda nr 1 w zespole, allstarem czy pretendentem do MVP (jak na załączonym obrazku powyżej) i mistrzostwa, to musisz brać pod uwagę z kim grasz i jak grasz. Oczywistym jest, że Brown dał dupy do spółki z Brandem, ale jako top gwiazda ligi musisz się tego nauczyć. Nauczył się tego nawet MJ czy Kobas, więc ujmy mu to nie przyniesie.  

A co do gry drużynowej, to nie jest tak jak piszesz, że nauczył się podawać - on mniej traci piłek, bo właśnie mniej podaje. Rok temu był absolutnie w topce C z blisko 58 podaniami na mecz i blisko 18,4 AST% i kreował blisko 9 punktów, w tym ledwo 44 podania, 16,9AST% i kreuje 7,6 pkt. Jak dodamy, że pobocznym efektem tego jest kompletny brak wykorzystywania gry zespołowej Horforda, to źle to wygląda.

Do tego dochodzi zaangażowanie/profesjonalizm - w wielu meczach potrafił się irytować i zamiast zachęcać kolegów, to potrafił kilka nieprzygotowanych trójek spudłować (w tych PO też to było widać) - kiedy koledzy byli lepiej ustawieni. To chyba jednak jak na stawiane sobie cele, powinien trochę więcej dawać z siebie jako lider... tym bardziej, że nie ma już 23 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, dannygd napisał:

Świetny "wywód" Julius.. tylko trochę nie do mojego komentarza ;)   

 

Jeżeli po serii, w ktorej bądź co bądź Biid wyszedł jako jedyny z twarzą piszesz takie rzeczy... to jak najbardziej pasuje to do Twojego komentarza. W poprzednich latach w PO wyglądał jednak abstrahując od statystyk na dużo bardziej zagubionego, mniej pewnego. W serii z C's przez większość czasu wyglądał tak jak miał wyglądać - był totalnie nie do zatrzymania 1on1, grał dużo pod koszem, mądrze podawał, odgrywał do obwodu. 

 

23 godziny temu, dannygd napisał:

Generalnie "ironicznie wspomniany" Milton to jest akurat mega grajek (niestety nie jest rozgrywającym, a SG), może nie typ naturalnej gwiazdy z ogromnym upsidem, ale ma dobry warsztat, BBIQ, fizyczność i widać jak pracą na treningach się poprawiał z meczu na mecz (jako jeden z nielicznych w Sixers), a teraz dźwignął grę w S5 w PO.

Zgadza się, chłopak miał parę błysków, liczę że w przyszłym roku będzie jasnym punktem zespołu, ale póki co wymienianie go w kontekscie super supportu z jakim gra Biid jest niepoważne, bo poza kilkoma świetnymi występami miał też całą masę kiepskich i grał mega mało 

 

23 godziny temu, dannygd napisał:

Nie dźwignęli jej wspomniani przez Ciebie gracze, nie ogarnął (jak zwykle) Brown, ale mnie to jakoś nie dziwi - niemniej jak już krytykujesz słabą "trójkę" innych graczy to powinieneś iść za ciosem i dorzucić 4/16 Biida.  Po prostu jak się ogląda grę Sixers (w szczególności bez Bena) to oczy krwawią.

Embiida nie rozlicza się z trójek jeżeli dominuje w post. Oczywiście, fajnie byłoby jakby wrocil do swojego poziomu, ale chodzi o to żeby trafiali ludzie, ktorzy robią mu miejsce (i ktorym on robi miejsce) Sixers ogląda się beznadziejnie od 2 lat. To nie zasługa braku Simmonsa. Nawet w serii z Raptors atak był toporny jak cholera i graliśmy właściwie tylko Embiidem i iso Butlerem. 

23 godziny temu, dannygd napisał:

Nauczył się tego nawet MJ czy Kobas, więc ujmy mu to nie przyniesie.  

Ale to nie jest kwestia nauki, bo Embiid jest wysokim, w erze niskich. Dostosowuje się do tego co mu proponuje Brown regularnie. Ale w jaki sposób on ma się niby bardziej dopasować do Horforda i Simmonsa? Rzucać 45% za 3? Embiid jest nie do powstrzymania pod koszem. Jest tam totalnym mismatchem o ile nie gra przeciwko Gasolowi. Tam jest jego miejsce i nigdy tak dużo nie było go tam. Nigdy nie punktował tam tak swobodnie, pewnie. Niestety, żeby to grać trzeba trafiać z obwodu, a te pozycje na obwodzie Joel kreował lepiej niz kiedykowliek. Trzeba też mieć kogoś, kto potrafi rzucić po koźle, bo 100% akcji nei może pojsc przez Biida. 

Horford nie ma z kim grać, bo co z jego dobrych podan/zaslon/hand offów, skoro żaden z obwodowych poza Shakiem nei potrafi grać po koźle, skoro właściwie nei gramy pick n rolli?

23 godziny temu, dannygd napisał:

A co do gry drużynowej, to nie jest tak jak piszesz, że nauczył się podawać - on mniej traci piłek, bo właśnie mniej podaje. Rok temu był absolutnie w topce C z blisko 58 podaniami na mecz i blisko 18,4 AST% i kreował blisko 9 punktów, w tym ledwo 44 podania, 16,9AST% i kreuje 7,6 pkt. Jak dodamy, że pobocznym efektem tego jest kompletny brak wykorzystywania gry zespołowej Horforda, to źle to wygląda.

To w dużej mierze efekt odejścia JJ'a, zresztą podobnie jak TJ'a, z ktorymi Biid grał bardzo dużo dwójkowo. Zresztą Butlera również. W tym roku cięzko było mu oddać i liczyć, ze ktos zapunktuje. JJ'a zastąpił Korkmaz, a Butlera Horford, który w RS tak niemiłosiernie ceglił za 3 że głowa mała.

 

Oczywiście Embiid nie jest bez winy, ale większość zmian, ktore poczyniono były co tu dużo ściemniać zmianami pod Simmonsa (wywalenie Butlera, dodanie Big Ala) , kolejny sezon bez pozyskania drugiego ballhandlera. Te zmiany jak się okazało tylko utrudniły życie Embiidowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, dannygd napisał:

Wy się nie śmiejcie, bo jak może w końcu ktoś da Lue potrenować jak chce, to pokaże całkiem inny basket niż jak był tylko "asystentem LBJ-a" ;) 

Niemniej ja wciąż uważam, że McMillan jest tu najlepszym wyborem.

Raczej wątpie, będą wysokie oczekiwania i wygrywanie na tu i teraz

+ ego Embida i problem z przystosowaniem do obecnej koszykówki Simmonsa 

 

Tutaj raczej pomógł by ktoś kto by mocno trzymał szatnię i miał wielkie wsparcie z góry. Jakiś "celebrity coach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dnc napisał:

Raczej wątpie, będą wysokie oczekiwania i wygrywanie na tu i teraz

+ ego Embida i problem z przystosowaniem do obecnej koszykówki Simmonsa 

 

Tutaj raczej pomógł by ktoś kto by mocno trzymał szatnię i miał wielkie wsparcie z góry. Jakiś "celebrity coach".

Ktoś w typie S. Nasha? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Well...

W idealnym momencie odchodzi D'Antoni z Rockets: nic więcej tam już nie osiągnie, a akurat teraz sporo teamów z porównywalnym/większym upside na różnym etapie (Sixers, Pacers - ograniczone, ale dobre teamy z jakimś potencjałem, młody team ma dorboku z bardzo dużym upside - Pelicans, contender - może Clippers wywalą Doca jak nie zrobią finałów) może szukać trenerów, do wyboru, do koloru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba pokazuje ze wymianę pod Westa zrobiono wbrew trenerowi. Nie da się inaczej wytłumaczyć tego ruchu. Tak czysto ludzko go rozumiem. Gość był przyzwyczajony do rozgrywania Nasha przez lata który łapał zagrywki jak tylko Mike coś rzucił a tu przychodzi nowa generacja typu gracza nba. Ja ja ja. 

Plus sytuacja z Housem pokazuje ze tam sobie gracze folgują i trener ciężko może coś tam zrealizować.  A ze gość się szanuje to tak dyskretnie i szybko. 

Podle czasy jak widzę te pseudo gwiazdy. To wraca do tych wesołych lat 80tych. Nawet te Krzywe akcje dodają takiego okdschoola. 

BLM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał:

To chyba pokazuje ze wymianę pod Westa zrobiono wbrew trenerowi. Nie da się inaczej wytłumaczyć tego ruchu. Tak czysto ludzko go rozumiem. Gość był przyzwyczajony do rozgrywania Nasha przez lata który łapał zagrywki jak tylko Mike coś rzucił a tu przychodzi nowa generacja typu gracza nba. Ja ja ja. 

No z obecnych graczy raczej mało który bardziej przypomina Nasha niż cp3..

Ale to też chyba nie aż tak rzadkie zjawisko w NBA jeszcze, że GM a trener nie analizują razem ruchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mac napisał:

No z obecnych graczy raczej mało który bardziej przypomina Nasha niż cp3..

Ale to też chyba nie aż tak rzadkie zjawisko w NBA jeszcze, że GM a trener nie analizują razem ruchów.

Tego nie potrafię akurat zrozumieć. Oczywiście gdy idzie gwiazda za wyrobnika to ok ale w tym przypadku?

 

A wiemy jak może posypać się zespół jak traci mocnego rolesa bo chce kolejna gwiazdę. 

Tu właściciel ma alibi bo idzie po zysk z biletów i skoku słupków za nowa gwiazdę. 

Ale tu tego zysku tak widocznego nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ignazz napisał:

Tego nie potrafię akurat zrozumieć. Oczywiście gdy idzie gwiazda za wyrobnika to ok ale w tym przypadku?

Sam chyba nie dawno pisałeś o wykupieniu kontraktu cp3 prez OKC?

Niestety, większość osób miało jakąś dziwną opinię o nim, jak i tym kontrakcie (nadal imo to jeden z lepszych kontraktów czy to obecnie w lidze czy ever, bo jednak superstarsi są tak cenni).

Takie Miami  oczekiwało dopłaty od OKC picku z cp3 .. a przydałby im (jak i każdemu).

z HOU była prosta sytuacja.

Hardenowi nie spodobało się to co powiedział po meczu cp3. Paul zdaje się chciał naprawić tę relację, ale JH nie i wyszło jak wyszło.

Każdy ma inne priorytety i może dla Hardena mistrzostwo nie jest jakoś specjalnie wysoko (mimo że jest świetnym graczem i na nie zasługuje).

Był pewien okres w tym sezonie, że Russ się odnalazł w systemie HOU i grał chociaż krótko świetnie.

Niestety po bańce prezentował się znowu fatalnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mac napisał:

Hardenowi nie spodobało się to co powiedział po meczu cp3. Paul zdaje się chciał naprawić tę relację, ale JH nie i wyszło jak wyszło.

możesz napisać coś więcej o co dokładnie poszło?

Nie śledziłem tego zbytnio ale wydawało mi się że generalnie Paul miał pretensje o monopolizowanie gry przez JH czy coś w tym stylu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Deuce napisał:

Embiid ze Scottem do Rockets, a Harden do Sixers .Jeszcze tylko Donovana zatrudnić i w przyszłym roku pierścienie w Filadelfii. Proste. Najlepiej gdyby się jeszcze udało Harrisa rozmienić na jakichś rolesów no ale jego to nawet w NY nie wezmą z tą kasą po takim kulawym sezonie.

To ostatnie to akurat nie wiem. W Knicks zawsze szukają pseudo gwiazd więc może akurat by się trafił. Lepiej moze jego niż by mieli kogoś jeszcze gorszego przepłacić.

Natomiast Harris bez presji walki o mistrza i alfa doga mógłby może ich do jakiegoś 11 miejsca pociągnąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Dnc napisał:

To ostatnie to akurat nie wiem. W Knicks zawsze szukają pseudo gwiazd więc może akurat by się trafił. Lepiej moze jego niż by mieli kogoś jeszcze gorszego przepłacić.

Natomiast Harris bez presji walki o mistrza i alfa doga mógłby może ich do jakiegoś 11 miejsca pociągnąć. 

11 prawie jak mistrzostwo. Klata do góry, i jedziemy po czarnych dzielnicach. Bez obrazy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KeepItDirty napisał:

11 prawie jak mistrzostwo. Klata do góry, i jedziemy po czarnych dzielnicach. Bez obrazy. 

Myslę że na razie to oni powinni pomału próbować się pnąć w góre a nie myśleć o mrzonkach.

O ile już mają tego trenera na którego chcą stawiać.

Tobias jest o wiele lepszy od wszystkiego co jest obecnie w NYK a przecież kasę na coś muszą wydać.

Edytowane przez Dnc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, january napisał:

Dziwne są te coraz mocniejsze plotki o MDA w Philly, na chwilę obecną jak chodzi o konstrukcję całego rosteru Sixers to on akurat tam kompletnie nie pasuje.

Zobaczymy, jak Sixers jakimś cudem będą w stanie zrobić coś sensownego z Harrisem i Horfordem, to może być fajnie, jak nie - to nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.