Skocz do zawartości

New York Knicks 2015/2016


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze to osoba chcąca dać prawie maksymalny kontrakt Bazemorowi i przy okazji licząca, że ktoś coś za niego ewentualnie odda w czasie TD... 

 

Wartościowego. 

 

Dobrze wiesz, że tegoroczne maxy będą specyficzne i rynek nawrzuca ich całą masę już za dwa miesiące. Nie można ich porównywać z tymi nawet z poprzednich lat. A Twoje podejście do przebudowy opiera się na dwóch skrajnościach, z czego najczęściej przewijającą się jest "pójście w tank". Zero miejsca na stopniowy progres przez dokładanie kolejnych elementów. 

 

Pomijam magiczne słowo plany, którego często używasz, a o których nie wiem skąd wiesz. W przypadku różnych drużyn. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja użyłem sformułowania "wiedzą co robić", które widocznie Cię gryzie, ale zakładam, że w Memphis mają tyle samo planów na offeason co w NY. Na Conleyu mimo wszystko świat się nie kończy. Ogólnie NYK przecież jeśli chcą wymienić Melo muszą spełnić 2 warunki - uzyskać dobry pakiet w zamian oraz skłonić Melo by do takiej ekipy poszedł. To też wcale piękna sytuacja nie jest. Dodałbym jeszcze, że Knicks to jeden z nielicznych klubów, gdzie ktoś się miesza w pracę coacha, co zdecydowanie może wpływać na decyzję Vogela.

Nic mnie nie gryzie. Po prostu mam wrażenie, że użytkownik january z forum e-nba.pl ma małą wiedzę albo żadną wiedzę nt. tego co zamierzają robić kluby NBA (w tym Knicks). Naprawdę nie musisz mi tłumaczyć co się musi zdarzyć, żeby Melo odszedł. Zresztą na Melo też się świat nie kończy, ale nikt z nas nie dysponuje jakąkolwiek wiedzą czy Phil chce się pozbyć Karmelka czy nie. Ostatnie Twoje zdanie jest dokładnym zaprzeczeniem tego co twierdziłeś, czyli, że Knicks nie wiedzą co mają robić, ponieważ sam twierdzisz, że GM Knicks ma bardzo sprecyzowaną wizję tego, kto ma być trenerem. Inną sprawą jest to, jak to oceniasz.

 

Rozumiem, że odnosisz się do lat kontraktu jaki obowiązuje Melona, a nie do NTC?

Odnosząc się do kontraktu Melona nie sposób nie odnosić się do klauzuli w nim zawartej. Jedno wyklucza drugie. No, ale sprawa jest prosta. Jeśli Melo nie chce nigdzie iść, to żadna siła na świecie go nie wyrzuci z Knicks. Z drugiej strony, jeśli Phil będzie chciał za wszelką cenę zatrzymać Melo, to też żadna siła go nie zmusi to przyklepania trejdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosząc się do kontraktu Melona nie sposób nie odnosić się do klauzuli w nim zawartej. Jedno wyklucza drugie. No, ale sprawa jest prosta. Jeśli Melo nie chce nigdzie iść, to żadna siła na świecie go nie wyrzuci z Knicks. Z drugiej strony, jeśli Phil będzie chciał za wszelką cenę zatrzymać Melo, to też żadna siła go nie zmusi to przyklepania trejdu.

 

Jeśli to miałeś na myśli to faktycznie praktycznie w pełni się zgadzam. Jednak nie uważam, że żadna siła nie zmusi Phila to wymuszenia trejdu. Hm mogę powiedzieć, że zgadzam się z Tobą w 99%.

 

Bo jeśli zdarzyłaby się Melodrama 2.0 to i (już nienajmłodszy) Jax by pękł i pogonił Melona i to nawet przy ewentualnym przegraniu wymiany. Myślę tak dla tego, że:

 

1) NIX już teraz powinno być rozpartrywane jako zespół Porzingisa, a nie Melo - jeśli ten drugi wpadłby na pomysł dramatu numer dwa to Jax pozbędzie się go bez sentymentów.

 

2) Na Melo wciąż idzie zarobić (bez szału, ale jednak można wyrwać sporo więcej niż przysłowiowy Kendrick Perkins czyli nic

 

3) Poza tym, że litewskie dziecię przejmuje tron NYC to wątpie by Phil pozwolił na psucie sobie szatni w przypadku fochów Melona.

 

4) Phil pokazuje w NYK, że jest gotów przegrać w bieżących efektach, ale na pewno ma sporo przemyśleń na przyszłość (vide czemu oddał Czendlę, akurat za Josito nie wie nikt, a z drugiej strony PorzinKingsa wybrał mimo że wielu ukrywało twarz w torebkach.

  

Oczywiście uważam, że Melodrama 2.0 nie będzie miała miejsca - bo gdzie tak dobrze będzie Karmelkowi jak w NYC? Także w sumie można powiedzieć, że Melo się zabetonował z NYK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie?

Vogel nie będzie miał tutaj takich graczy jak w Pacers. Gdzie PG wylaczal najlepszego swingmaman a Hill rozgrywajka

 

Ja wolę Blatta

Blatt nie będzie miał tutaj takich graczy jak w Cavs, gdzie LBJ był alfą i omegą, Kyrie miszczem krosołwerów, a Love nakurwiał trójki.

 

PS. Kogo niby wyłączał Hill? Proszę o konkrety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blatt nie będzie miał tutaj takich graczy jak w Cavs, gdzie LBJ był alfą i omegą, Kyrie miszczem krosołwerów, a Love nakurwiał trójki.

 

PS. Kogo niby wyłączał Hill? Proszę o konkrety.

 

Wiadomo, że nie bedzie miał. Zresztą nie dlatego go chcę przeciez w Cavs nie miał w ogóle możliwości pokazania swoich możliwosci.

 

no w tych PO np. Lowriego, dalej nie chce mi się grzebać ale jest przecież bardzo dobrym obrońcą

Mnie bardziej zadziwił tekst o najlepszym swingmanie, który z Heat wyłącza się sam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po popisach DeRozana przeciw Heat nie ma co już tak propsować PG za krycie DeRozana, zresztą DeMar nie w pierwszych PO pokazuje, że jest chokerem.

 

Ogólnie to fani NYK i tak mają teraz pewnie lepsze humory, bo jakoś już mogło się wydawać, że Rambis zostanie niemal na pewno. A tu Vogel i Blatt - bardzo przyjemne dla uszu fanów nazwiska.

 

To prawda, jest lepiej ale potrzewba jeszze oficajlnego infa :P

 

Przecież nie oceniamy chyba PG na podstawie jednej serii PO?

 

zresztą niewazne, chyba wszyscy rozumiem o co chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że nie bedzie miał. Zresztą nie dlatego go chcę przeciez w Cavs nie miał w ogóle możliwości pokazania swoich możliwosci.

 

no w tych PO np. Lowriego, dalej nie chce mi się grzebać ale jest przecież bardzo dobrym obrońcą

Co to znaczy, że nie miał możliwości? Półtorej sezonu to mało? Wyniki miał dobre, to, że się nie dogadał z LeBronem, to nie jest tylko wina Jamesa.

 

Lowry to się akurat sam zatrzymuje. Może i Hill jest dobry w obronie, ale jak rok temu nie było PG i Hilla odpowiednio przez cały i pół sezonu, to Pacers dalej byli czołową defensywą ligi i o mało co nie weszli do PO. Przypomnę tylko, że osobą, która w tej drużynie zagrała najwięcej minut był Salomon Hill, zaraz po nim były zwłoki Roya Hibberta. Także bez jaj. Zarówno Vogel jak i Blatt to b. dobrzy trenerzy. Ja jednak wolę Vogela, bo jest sporo młodszy, a już jest bardziej doświadczony w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy, że nie miał możliwości? Półtorej sezonu to mało? Wyniki miał dobre, to, że się nie dogadał z LeBronem, to nie jest tylko wina Jamesa.

 

Lowry to się akurat sam zatrzymuje. Może i Hill jest dobry w obronie, ale jak rok temu nie było PG i Hilla odpowiednio przez cały i pół sezonu, to Pacers dalej byli czołową defensywą ligi i o mało co nie weszli do PO. Przypomnę tylko, że osobą, która w tej drużynie zagrała najwięcej minut był Salomon Hill, zaraz po nim były zwłoki Roya Hibberta. Także bez jaj. Zarówno Vogel jak i Blatt to b. dobrzy trenerzy. Ja jednak wolę Vogela, bo jest sporo młodszy, a już jest bardziej doświadczony w NBA.

 

Przecież ja nie twierdzę, że Vogel nie świetnym trenerem, po prostu wolę Blatta.

Co do Cavs to wydaje mi się, że będąc tam pod James nie mógł się w pełni rozwinąć i ten wchodzil w jego buty - jak np. wtedy gdy w tamtych PO miał podawać z autu a rzucać miał chya JR albo Irvin (plan Blatta) a ten się wkurzył i powiedział że on rzuca i Blatt nie miał nic do gadania.

O takie własnie akcje mi chodzi. Blatt nie mial możliwości spokojniej pracy a także wszystko musiał robić pod LBJ.

 

myslę że w nowym srodowisku pokaze pełnię możliwosci no ale zobaczymy

 

 

edit:

w ogóle to jest swietny wybór miedzy nimi i ciesze się że NYK mają takie problemy a nie inne ;)

Edytowane przez Dnc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blatt od początku miał zbyt duży respekt do LeBrona i pozwalał mu na zbyt dużo. M.in. z tego powodu LeBron nie miał do niego dostatecznie dużo szacunku i w konsekwencji stracił pracę. Warsztatu mu nie można odmówić. Mam po prostu obawy, że Blatt jest miętkim ujem robiony, a NYC takich ludzi zjada i wysrywa bezlitośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blatt od początku miał zbyt duży respekt do LeBrona i pozwalał mu na zbyt dużo. M.in. z tego powodu LeBron nie miał do niego dostatecznie dużo szacunku i w konsekwencji stracił pracę. Warsztatu mu nie można odmówić. Mam po prostu obawy, że Blatt jest miętkim ujem robiony, a NYC takich ludzi zjada i wysrywa bezlitośnie.

 

no w końcu napisałeś co Ci się nie podoba u Blatta, własnie miałem o to pytać 

 

na pewno jego posada w Cavs go czegoś nauczyła, wydaje mi się że nie jest takim cienkim bolkiem bo inaczej by nie wygrał tyle w karierze ile wygrał

tam raczej sytuacja w klubie w którym wszstko się obracało w okół LBJ go zmusiła do tego by się podporzadkował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.