Skocz do zawartości

Dickriderujemy


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Cos takiego juz na eb chyba bylo... Tylko ze tam bardziej na zasadzie typu, a tutaj proponowalybm troche dyskusji... wpisujemy nazwisko gostka, ktorego lubimy/uwazamy/powazamy/jaramy się nim/tudzież dickriderujemy, a następnie dlaczego tak jest, ew. potem dyskusja z tymi co sie zgadzaja i tymi co sie nie zgadzaja, tylko raczej mlode typy, a nie jakies Wade'y i inne Kobasy

 

Moj typ na dzis: Marreese Speights.

 

Jak na goscia patrze, to jestem przekonany, ze gdyby Suns go wydraftowali (a mogli to zrobic), to teraz Amare przywdziewałby jakąs inną koszulkę, a sam Speights przy Nashu to zawodnik 20/10 leciutko. Zbiera lepiej od Amare, czy to statystycznie, czy na gołe oko, w ataku niesamowicie efektywny, czy to pod obręczą, czy na jumperze, nie boi się gry - poki co naprawdę rewelacja, jeden z bardziej utalentownych wysokich skill-wise, jesli chodzi o atak. Ostatnio wpadł po 2 tygodniowej przerwie i 2 spotkaniach niezle namieszał, punktuje w koncowkach, potrafi ciągnąc wyniik itd... Gorzej w defensywie i niestety niezbyt ma sie od kogo uczyc, poza jakims monster-blockiem z pomocy od czasu do czasu daje sie robic komu wlezie...

 

Na jego plus jeszcze napewno fakt, ze mimo, ze nie ma w skladzie true PG, ani 3pt shooterow, takze miejsca nie ma jakos wypas duzo, swoje robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amare z całym swoim arsenałem wad to jednak ciągle bardzo dobry ofensywnie koszykarz i nie zniżajmy jego oceny tylko i wylacznie przez pryzmat defensywy.

amare gra świetnie picki i jest w absolutnej czołówce w tym względzie, ma instynkt do znajdowania sie pod koszem i poprawia od paru sezonów jumper. a jego umiejętności zbierania rzeczywiście nie są wysokie, ale tutaj głowną rolę odgrywa zaangażowanie. dzisiejszy amare to gorszy rebounder od spitesa, amare sprzed paru lat to zawodnik przynajmniej na tym samym poziomie.

 

spites to zaden przyszly wymiatacz i nie specjalnie widze w nim zadatki na dominatora, ale fajnie ze okazal sie trafnym wyborem i bedzie solidnym graczem w ataku na przyszle lata a do tego nie potrzebuje wcale tak bardzo dobrego dogrania tylko sam potrafi cos zrobic z pilka w reku.

 

jaram sie - kendrick perkins czyli panie i panowie wracamy do lat 90. w sumie w jego przypadku to wrocilismy juz rok temu, ale w tym dodal nawet przyzwoite post moves i gdyby nie obecnosc big3 i rondo-hoga to spokojnie moglby sie jeszcze polepszac w tym elemencie. fajna niespodzianka, bo pare lat temu byl nieokrzesanym klocem pod koszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amare z całym swoim arsenałem wad to jednak ciągle bardzo dobry ofensywnie koszykarz i nie zniżajmy jego oceny tylko i wylacznie przez pryzmat defensywy.

amare gra świetnie picki i jest w absolutnej czołówce w tym względzie, ma instynkt do znajdowania sie pod koszem i poprawia od paru sezonów jumper. a jego umiejętności zbierania rzeczywiście nie są wysokie, ale tutaj głowną rolę odgrywa zaangażowanie. dzisiejszy amare to gorszy rebounder od spitesa, amare sprzed paru lat to zawodnik przynajmniej na tym samym poziomie.

Amare sprzed kilku lat nabijal sobie zbiorki w szybkim tempie i bez zadnych dobrych zbierajacych w zespole, gdy Suns byli ruchani na desce w kazdym meczu. jumper akurat mu sie pogorszyl, najlepszy mial mniej wiecej w 2008 r. jak wtedy szkolil wszystkich i byl wlasciwie unstoppable przy Nashu i Shaqu w zespole przez mniej wiecej pol sezonu.

 

jesli chodzi o dzisiejszego Amare to jeden z lepszych jumperow z wysokich, ale za czesto go uzywa (chociaz juz coraz wiecej trafia). staje sie on jego przeklenstwem, bo pod koszem jest efektywniejszy. z drugiej strony ma tez wyjatkowy talent do lapania ofensywnych fauli i tracenia mnostwa pilek, wiec moze i dobrze ze korzysta wiecej z jumpera. do jego zalet zaliczylbym jeszcze lapanie pilek, bo podania Nasha do Amare sa czesto w okolicach nog i grajac z takim wysokim Nash moze sobie na nie pozwolic.

 

nie widzialem za duzo Speightsa, ale z tego co kojarze to jest niesamowicie chwalony przez fanow 76ers na realGM, mowili ze jest ich najlepszym zawodnikiem, a tam fani sa najczesciej maniakami ogladajacymi ich kazdy mecz wiec pewnie tak jest. 20/10 z Nashem to wielu mogloby robic, skoro ze starego zdziadzialego Shaqa zdobywajacego 14/8 zrobil all-stara na efektywnosci career high i rzucajacego tyle pktow per36 co w 2004 r.

 

ja tam sie jaram Hardenem, rich man's Doug Christie - team player, passer zajebisty, IQ, rebounder, defender, co prawda ograniczony scorer ale to jeszcze przyjdzie z czasem, a zawsze jakis spacing ze swoja 3-ka zapewnia.

 

poza nim to na pewno Love, Evans, Garnett po powrocie z kontuzji (chociaz juz minelo), Nash oczywiscie.

 

mam za to nowy obiekt haterowania - Arenas IMO jest godnym nastepca Iversona jako cancer roku 2010. co prawda Iverson mimo problemow ze znalezieniem pracy bardzo dobrze canceruje gdy juz wejdzie na boisko, ale jednak bez wielkiej roli, bez confidence, bez takiego ego, nie jest to ten sam AI, ktorego mielismy 'przyjemnosc' ogladac w prime. Arenas za to jest najbardziej antyclutch player, jest easily najwiekszym idiota wsrod PG, na dodatek nie broni i narzeka na teammates. PS. Penis (pinys) rymuje sie z Arenas (arinys)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze Arenasa nie kocham, bardzo mu odjebalo po 100$ kontraktcie, tzw choroba 100 milionow bardzo powszechna w NBA

ale nie wiem co bylo fatalnego w blogu Arenasa, poza tym ze bylo w nim kupa ciekawych wiadomosci z zycia szarego zawodnika ligi o ktorych nikt nie mowi, DeShawn - Arenas mnie naprawde bawili, gosc mowil co chcial nie rzucal tymi frazesami z podrecznika - jak dawac wywiady i wypowiedzi - idiots guide 4 NBA playa.

chetnie poczytam inny blog zawodnika NBA w ktorym bedzie mozna czegokowliek dowiedziec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez dickrideruje Hardenowi since day one, zreszta pisalem juz o tym na eb ;) podoba mi sie ogolnie jego gra, fajnie potrafi podac, cos pozbiera, pobroni, pohustluje, pogada cos pod nosem, rzuci kilka/kilkanascie punktow i jest git, zajebiscie wyglada w Thunder, fajnie ze trafil akurat tutaj, pozatym ma zajebista brode ;)

 

 

pozatym Beasley, imo gosc jest spokojnie materialem na allstara, bardzo duzy talent (moze wiekszy od Rose? ), szkoda ze ma troche problemow i nie wiem czy ma mentalnosc wprost proporcjonalna do talentu, czasem mam watpliwosci ale mimo wszystko jemu tez dickrideruje i jest ma man a jego jersey kupilem juz zanim zagral swoj pierwszy mecz w NBA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym Beasley, imo gosc jest spokojnie materialem na allstara, bardzo duzy talent (moze wiekszy od Rose? ), szkoda ze ma troche problemow i nie wiem czy ma mentalnosc wprost proporcjonalna do talentu, czasem mam watpliwosci ale mimo wszystko jemu tez dickrideruje i jest ma man a jego jersey kupilem juz zanim zagral swoj pierwszy mecz w NBA ;)

Beasley IMO jest bustem jak na 2 pick draftu. nie jest takim wielkim zbierajacym jakim byl oglaszany po collegu i ogolnie teraz zbiera bardzo slabo. w ogole to taki poor man's Bosh sprzed paru lat, kto wie, moze cos z niego jeszcze wyrosnie... tak jak z Bosha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym Beasley, imo gosc jest spokojnie materialem na allstara, bardzo duzy talent (moze wiekszy od Rose? ), szkoda ze ma troche problemow i nie wiem czy ma mentalnosc wprost proporcjonalna do talentu, czasem mam watpliwosci ale mimo wszystko jemu tez dickrideruje i jest ma man a jego jersey kupilem juz zanim zagral swoj pierwszy mecz w NBA ;)

Beasley IMO jest bustem jak na 2 pick draftu. nie jest takim wielkim zbierajacym jakim byl oglaszany po collegu i ogolnie teraz zbiera bardzo slabo. w ogole to taki poor man's Bosh sprzed paru lat, kto wie, moze cos z niego jeszcze wyrosnie... tak jak z Bosha

odważne słowa w nieodpowiednim czasie kiedy akurat gość zaczął "ostatnio" porządnie grać na poziomie regularnym 25/10

 

uzycie słowa Bust przez Basta traktuję jak zaczepkę bo do Milicica to mu bardzo daleko a i w drafcie az takich za nim masakrycznych graczy nie odpuszczono (Mayo Love Lopez) zeby to był jakis zły ruch

 

2009 Hasheem Thabeet Connecticut Memphis

2008 Michael Beasley Kansas St. Miami

2007 Kevin Durant Texas Seattle

2006 LaMarcus Aldridge Texas Chicago

2005 Marvin Williams UNC Fr. Atlanta

2004 Emeka Okafor UConn Jr. Charlotte

2003 Darko Milicic Serbia 1985 Detroit

2002 Jay Williams Duke Jr. Chicago

2001 Tyson Chandler Dominguez HSSs. LA Clippers

2000 Stromile Swift LSU So. Vancouver

1999 Steve Francis Maryland Jr. Vancouver

1998 Mike Bibby Arizona Vancouver

1997 Keith Van Horn Utah Philadelphia

1996 Marcus Camby Massachusetts Toronto

1995 Antonio McDyess Alabama LA Clippers

1994 Jason Kidd California Dallas

1993 Shawn Bradley Brigham Young Philadelphia

1992 Alonzo Mourning Georgetown NO Hornets

1991 Kenny Anderson Georgia Tech New Jersey

1990 Gary Payton Oregon State Seattle

 

jak już się tak z tymi dwójkami bawimy to proszę

 

IMO ponad połowa graczy wymienionych była gorsza juz w tym etapie kariery niż Biss który sie IMO rozwija mimo problemów osobistych prawidłowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basti

O sto złociszy, że w przeciągu dwóch najbliższych sezonów (tego nie liczymy) Beasley będzie grał w All Star Game.

 

Piszę dwóch - bo nie wiem, kogo ostatecznie Heat ściągną w te wakacje. Gdyby nie to, to już w przyszłym sezonie bym Michaela widział w ASW. I tak daję Tobie fory, bo żaden bust nie ma prawa grać w ASG. Wchodzisz w to :wink:

 

Jest paru młodych graczy na których warto zwrócić uwagę:

wiadomo - Maryś Speights już przed draftem był porównywany z Amare - później jakoś mu się spadło w drafcie , czym byłem zaskoczony. Ja tam bym go nie lekceważył, tych dynamicznych podkoszowych w NBA aż tak dużo nie ma, jak stworzy mu się odpowiednie warunki, to ja też uważam, ze świetlana przyszłość przed nim.

 

Brandon Jennings & Tyreke Evans - wiem! Nic odkrywczego

Evans mi nawet trochę Wadea przypomina, a dzięki Jenningsowi zacząłem pierwszy raz od czasów Raya Allena Bucks oglądać.

W ogóle Kings z Thompsonem, Casspim, a jeszcze Garcie mają - ciekawa ekipa im się tam uzbierała.

 

Bacznie też śledzę losy tria Gators - Noah, Horford i wreszcie Corey Brewer w Wilkach zaczął grać.

 

A z tegorocznych debiutantów swoje miejsce w NBA próbują sobie wywalczyć przebojem ten Szwed z MoTown - Jonas Jerebko i grający nawet w pierwszej piątce u Sloana - Wes Matthews

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie gra jak David West i nawet specjalnie upsidu nie widac, ani to atletyczne, ani wysokie, ani IQ nie powala, bez pasji, bez leadershipu... jak dla mnie moze byc lepszy ale niewiele.

 

w ASG moze byc, bo na wschodzie jest bieda na F, a nie wiadomo co stanie sie z Boshem i Lebronem, w ktorej konferencji beda grali. jak masz 2 pick w drafcie to liczysz na all-NBA teamy, a nie ASG. odkad graja tam takie postacie jka Okur Magloire D.West Nelson Mostradamus, to stracilo prestiz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bust to bust Basti

Josh Smith, Jamison, czy Lewis raczej się nigdzie nie wybierają, że o Kevie nie wspomnę, więc Michael konkurencje jakąś tam ma na tym ubogim Wschodzie.

Jak nie chcesz zakładu, to nie rzucaj słów na wiatr :)

zawsze możesz założyć się o All NBA Team.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze możesz założyć się o All NBA Team.

Bez problemu, ale to zdecydowanie zakład długoterminowy.

Tylko, gdzie ja za 5-7 lat jak już wygram naturalnie ten zakład znajdę Bastillona :wink:

nie mówiąc o inflacji ;)

a poważnie to dałeś termin - 2 lata. No chyba, że wątpisz, że Beasley znajdzie się w All NBA Team w 2 lata :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bust to bust Basti

Josh Smith, Jamison, czy Lewis raczej się nigdzie nie wybierają, że o Kevie nie wspomnę, więc Michael konkurencje jakąś tam ma na tym ubogim Wschodzie.

Jak nie chcesz zakładu, to nie rzucaj słów na wiatr :)

jakos mnie wczoraj Suns zniechecili do zakladow (a szczegolnie zajebany pedal Amare ktory 4 razy nie upilnowal swojego zawodnika cuttujacego do kosza i z samych tych akcji bylo 8 pktow z lay-upow/dunkow).

 

Lewis to zaden all-star, Jamison tez nie a zreszta sie starzeje, Josh Smith jest ok ale nie jest scorerem a takich doceniaja w ASG bardziej, Garnett bedzie mial 35 lat i bedzie gral pewnie z 25 minut na mecz, zreszta juz teraz mu numerki spadly.

 

wiesz, zalezy jak rozumiec slowo bust. dla mnie bust to jest ktos kto nie spelni oczekiwan. oczekiwania dla 2 picku sa wysokie, Beasley ich nie spelnia. nauczy sie zbierac i bronic, zyska wiecej mojego respektu. poki co wyglada jednak na jakas wersje Davida Westa, a na pewno nie chcesz od swojego 2 picku zeby stal sie D.Westem...

 

Master: Hamuj, bo nie jesteś w kiblu w gimnazjum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.