Skocz do zawartości

Żar lata 2010


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Wira

To wasz drugi łin z Heat w ostatnich siedmiu meczach czy jakoś tak łał :roll:

Wygraliście wreszcie z Heat u siebie.

Gratulacje.

Dobrze, ze Wadeowi nie chciało się biegać, bo dwa celne rzuty więcej, albo jakiś przechwycik na Salmonsie Johnie i różnie by było :wink:

 

To że Wade przebąkiwał o przedłużeniu wcale nie oznacza, że chciał je naprawdę podpisać, no chyba że uszczęśliwiony niejakim Jamalem Crawfordem który jest dla mnie lepszą wersją Flipa Murreya czy Richardem Jeffersonem z wdzięczności rzuciłby się po pióro Parkera i podpisał niezwłocznie nowy kontrakt.

Ja kibicuje Heat 10 lat dłużej niż Ty, też bym se pooglądał run@gun ale w Heat to tak nie funkcjonuje - kwestia przyzwyczajenia.

 

Potrzebny jest gracz pokroju Bosha czy innej supergwiazdy, a nie kolejny koleś, który ma gdzieś tam fajne statsy bo akurat na niego grają. Po co mamy w takiej sytuacji przyjmować kolejny niepotrzebny nam kontrakt.

 

Heat grają właśnie tzw. sezon przejściowy - ich celem jest sam awans do po - tak to wygląda. Też chciałem, żeby powalczyli w tym sezonie więcej, ale widocznie nie dane im. Plan jest klarowny - i wałkujemy go już drugi sezon. Jak nie wypali wtedy możemy po krytykować Rileya, teraz można najwyżej za to, że chopaki nie wkładają w grę całego serca - bo tak to wygląda.

 

A co do tego straszenia odejściem Wadea - to dlaczego nikt się nie chce ze mną o to założyć? :evil:

 

Powiem Wam - bo to zwykłe pier^$#&nie jest, ze odejdzie.

 

Wade nigdzie nie odejdzie, a już z całą pewnością nie do Chicago.

 

Hickson ma poziom Beasleya- jasne :P

 

A niewejście do playoffs jest mało prawdopodobne. Na wschodzie jeszcze Bucks sie bija o to, żeby grac tez w drugiej połowie kwietnia. Heat maja jednak naprawdę dobry kalendarz po przerwie na ASW i gdyby ich w po zabrakło wiązałoby sie to albo z wałkiem, albo z kontuzja Wadea. Nie ma też dla mnie większej różnicy czy zajmiemy 5 czy 8 miejsce. Hawks są dużo mocniejsi niż przed rokiem. Ósme miejsce daje nam 15pick. Do tego 16, czy 18 od Raptors i można je wymienić na wyższy tak by brać Aldricha lub Cousinsa, czy jednego z pozostałych paru ciekawie zapowiadających się klocków podkoszowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to byl drugi z rzędu win Bulls w UC nad Heat.

Do tego wygrana bez Noah i Thomasa gdzie rotacja wysokich opierala sie na trio Gibson Miller i nowo kolo z łapanki.

więc nie wiem co Ci tak wesolo z tymi emotoikonami. Heat dostają po dupie równo ostatnio. Widziałem ich z Bucks teraz z Bulls i tu naprawdę nie ma z czego się cieszyć.

Beasley co podobno według Ciebie lepiej pogrywał niż Rose na początku sezonu zaczyna mi przypominać gracza coś ala Glen Robinson czyli w c*** talentu hypu a z tym graniem na poziomie połke wyżej może być problem.

Dziwne że Wadeowi nie chce sie biegać?

Dostają po dupie nasty raz. Dlatego nie byłbym taki pewien odnosnie jego kariery w trykocie Heat.

Z tym zakładem to poczekaj do trade deadline. jak pat zostawi to tak jak jest to ja się odezwę z propozycją że DW wypnie dupę na Miami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, nie ma tutaj z czego się cieszyć. Na dodatek Bulls grali back2back i mimo gry JO z roku 2003 nie udało nam się tego wygrać. Wade podobno źle znosi sprawy rozwodowe i to też ma wpływ na jego grę. Oczywiście, że nie daje z siebie 100% bo i po co? W tym aspekcie jest trochę jak Nene - jak mi się zechcę to zrobię rozpierdol niezależnie od tego z kim zagram. Na szczęście Wade nie jest aż taką divą i do większej ilości spotkań podchodzi z motywacją.

 

Przydałoby się odkuć na Rockets. Ciągle myślę, że ten team potrafi grać tylko potrzebny byłby inny trener ,który nie używałby jakichś skomplikowanych słów tylko mówił prosto z mostu co myśli o danej sytuacji. Byron Scott w kontekście nawet następnego sezonu byłby OK. Nie wierzę, że Avery chciałby pracować pod Rilesem po tym jak ten zoutcoachował go w Finałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, że cieszę się nie wiadomo z czego. Heat przesunęli się z 5 na 8 i na plecach czuja oddech Kozłów. Liczyłem się z tym, na tym etapie sezonu. Taki kalendarz i taki roster w tym sezonie.

 

Naczelny plan był taki, jak pisałem jeszcze w wakacje na innym forum, ze maja ogrywać młodych - Beasley, Chalmers, Cook, Wright i Anthony. Skład jest lepszy niż przed rokiem i jak nie będzie kontuzji DWadea, to bilans tez będzie lepszy niż przed rokiem.

 

Wade w oczekiwaniu na wsparcie kolekcjonuje prestiżowe nagrody (w tym sezonie nagroda pocieszenia - MVP ASG), na które od przyszłego roku w grze zespołowej już nie będzie miał tyle czasu- chyba że MVP regulara czy finałów naturlich.

 

Ostatnimi czasy ładnie graja Wright i Arroyo. Tyle, że o Dorella cały czas się dopytują inne kluby (propozycja od Memphis ponoć cały czas aktualna). Heat oddając go schodzą z luxuary tax, tyle ze to nasz najlepszy small forward jest. I nadzieja na przyszłość naturalnie- szkoda by było go teraz oddawać. Magloire i Arroyo za drugie rundy draftu bym puścił, ale nie Dorella. Q za Scala i s&t Marba czy innego trupa z szafy i jakieś drafty, czy Tonego Allena, ale nie DW1.

Super Mario ma wrócić niebawem, więc Portorykaniec albo idzie na ławę, albo go tradujemy. pod nieobecność Chalmersa pokazał się naprawdę z dobrej strony prowadząc grę m.in. w chwilach, gdy Wade potrzebował zaczerpnąć oddechu na ławce.

 

Heat rozmawiają, czy rozmawiali o różnych tradeach m.in. z Boston, Memphis, Charlotte, Sacto, Houston, Portland i Łoszington. - m.in.:Ray Ray, Jamison ; Butler i Haywood juz nieaktualne.

Nawet Arison zabrał głos w sprawie Beasleya, że nigdzie go nie planują puszczać, bo niby po co i gdzie :?:

 

Wydaje mi się, ze bedą korekty, ale bardziej oszczędnościowe. Nie przewiduje, jakiegos większego ruchu Pata.

 

A co do Spo - to pamiętajmy, ze to młody coach jest. Tak, jak ta 5 graczy wymienionych wyżej nabiera doświadczenia. Riley nie zwykł co 5min. zmieniać trenerów, więc Spo moim skromnym zdaniem jest bezpieczny na swoim stanowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że Heat nie zrobili jakiegoś nieprzemyślanego spontanicznego ruchu. Do samego końca atakowali Kerra o Stoudemirea, ale ten nie dał się kolejny raz zrobić w balona. Jest kretynem (sam to przyznał) ale nie jest skończonym debilem :evil:

 

jeszcze w ostatnich godzinach mówiło się o Boozerze, tyle ze miał on iść do Suns, a Amare wtedy do Heat. Jazz dostaliby UD, Q i picki

 

Michale Wallace na swoim blogu z Miami Herald napisał:

It's not too difficult to correctly guess where the Heat's top two executives fall on these stances. It was Micky who told me last week in Dallas that the Heat had never made Beasley available and wouldn't make him available as long as he's viewed as a core part of the future moving forward.

Jest tego więcej, ale jak dla mnie to rozwiązuje te idiotyzmy o tym, że niby Suns nie chcieli Beasleya za Amare.

Suns wzieliby go z pocałowaniem ręki i jeszcze pakiet picków by nam za niego dali jakby Riley dobrze pokombinował. Tyle że Beasley nie jest i nie był na sprzedaż.

 

Myślałem, że niczym Ratliff ze Spurs, poleci też Magloire czy Diawara, ale nie. Heat nie ruszali nikogo z ławki.

Spurs chcieli spylić Heat Rogera Masona za trade excaption za Banksa przekazxanego wtedy (rok temu) do Raptors, ale Heat by to podatek za bardzo zwiększyło, a Jamesa Jonesa Spurs w zamian nie chcieli, więc trade umarł śmiercią naturalną.

 

Nie oddaliśmy też Mamphis Dorella i to również bardzo cieszy.

 

Znów po krótkim epizodzie jesteśmy na plusie, ale Wadea dopadła kontuzja lewej łydki. Z Memphis raczej nie zagra, ciężko powiedzieć jeszcze ostatecznie jak długo potrwa ta przerwa. Mówi się nawet o dwóch tygodniach. Okaże się, jak Wade zacznie biegać z pełnym obciążenniem.

 

Wira

To co wchodzisz w ten deal? 8)

Spyliliście Salmonsa i Thomasa więc kasa na max kontrakt będzie. Tyle, że moim skromnym zdaniem Heat z Bulls będą w lipcu rywalizować ale o Bosha a nie Wadea, który naturalnie ostaje się w Heat. Jednak w wakacje potrzebuje sobie nowy kask kupić do latania na glajcie, więc jak chcesz mi się do niego dorzucić to nie mam nic przeciwko. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna, byle do czasu jego powrotu nas Bucksi nie wyprzedzili. :?

 

A co do Wade'a w Chicago to poroniony pomysł od początku. Sorki, ale Rose to jeszcze nie jest gracz, który gwarantowałby walke o misia.

 

Dwa. Strasznie lubię Wade'a. Strasznie lubię też i kibicuję Miami. Ale bardzo chcę żeby trafił do zespołu gdzie będzie Bosh albo Lebron bo granie z nimi da mu realne szanse na miśka. Czyli dla mnie są dwie opcje- NYK lub Miami.

 

 

Więc Miami- NIE SPITOLCIE TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron w Miami to totalna abstrakcja. Wybijcie to sobie z głowy, już prędzej pójdzie do Clippers.

 

 

Co do Heat, to moim zdaniem spaprali ten deadline. Trzeba było tego Beasley'a pożegnać, contendera by w tym roku nie było, ale sweep w pierwszej rundzie przy pustych trybunach to nie będzie coś, co pomoże zatrzymać Wade'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron w Miami to totalna abstrakcja. Wybijcie to sobie z głowy, już prędzej pójdzie do Clippers.

 

 

Co do Heat, to moim zdaniem spaprali ten deadline. Trzeba było tego Beasley'a pożegnać, contendera by w tym roku nie było, ale sweep w pierwszej rundzie przy pustych trybunach to nie będzie coś, co pomoże zatrzymać Wade'a.

Wade powiedział, że wynik uzyskany w tym sezonie nie będzie miał wpływu na decyzję dotyczącą jego przyszłości. Jeśli Riles zapewni mu warunki do contendowania to zostaję na 100% w Miami. Z jego wypowiedzi podczas ASG można było odczytać, że ma ten sezon w dupie. Gra aby grać, nie wysila się zbytnio. Ma trochę nadwagi, wszedł w sezon bez formy. Niestety potrzebuję zjeby, krytyki żeby się zmotywować. Tak było przed poprzednim sezonem - Wade jest skończony, nie może sam wejśc do PO. Gdy dostanie trochę talentu obok siebie będzie grał na wysokim poziomie.

 

Co do B-Easyego - ma szansę teraz się wykazać. Wade pewnie opuści kilka spotkań więc Michael dostanie dużo więcej touches i zobaczymy jak się sprawdza jako 1 opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do B-Easyego - ma szansę teraz się wykazać. Wade pewnie opuści kilka spotkań więc Michael dostanie dużo więcej touches i zobaczymy jak się sprawdza jako 1 opcja.

Rekord kariery- jak na razie - 30pkt i liderowanie drużynie w łinie po dwóch dogrywkach w Memphis którzy nas rozbili uprzednio na własnym podwórku to chyba dobry początek, co VeGi? :D

 

LeBron w Miami to totalna abstrakcja. Wybijcie to sobie z głowy, już prędzej pójdzie do Clippers.

 

 

Co do Heat, to moim zdaniem spaprali ten deadline. Trzeba było tego Beasley'a pożegnać, contendera by w tym roku nie było, ale sweep w pierwszej rundzie przy pustych trybunach to nie będzie coś, co pomoże zatrzymać Wade'a.

Dlaczego abstrakcja? Większą abstrakcją jest Wade grający razem z Rosem w Bulls. Wade z Bronkiem się chociaż nie dublują na tej samej pozycji.

A z tym tradem Beasleya to bez sensu Jendras prawisz - co z tego że z Amare czy z kimśtam by mogli se w drugiej rundzie zagrać. Czy 10% więcej szans na lepszy bilans, który w tym sezonie nic nie znaczy jest warty Beasleya?

A nie pamięta wół jak cielęciem był? Drew jakoś za Kidda Lakersi też nie oddali Nets, a mimo to Kobesław nie przeprowadził się na Pluton 8)

 

Luki

Ale kogo mają Knicks? Z kim on tam ma grać?

Właściwie tylko Nets mają jakiś 1% przy sprzyjających okolicznościach.

Wszystko rozbija się o Pata. Jeżeli Riles zostanie nadal w Heat wtedy jestem na 100% pewien, że Wade też zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B-Easy trafił kilka ważnych rzutów. Aczkolwiek to strefa i zmęczenie Grizz w 2OT dało nam zwycięstwo. Inna sprawa, że do OT w ogóle nie powinno dojść po tak dobrym początku Miami. Chalmers rewelacja, jako combo guard jest lepszy od Cooka. Randolph robił nam jesień na tablicach. Mayo i Conley pokazali się z niezłej strony w obronie. Gasol zaflopować nawet potrafi (aż dziwne, że sędziowie dali się nabrać na tak slaby flop). Haslem, 8pts w 2OT - nie mam pytań. Trochę szkoda, że mamy dwóch równorzędnych PF przez co jeden z nich musi się marnować.

 

Podczas tego streaka gramy świetną D. Nie widziałem od bardzo dawna takiej D w wykonaniu Heat. Dobre rotacje i pomoc. Dzisiaj Dallas, pewnie będą zmęczeni a na dodatek w Big D raczej nigdy nie wygrywamy. Na szczęście wracamy do domu po tych długich wojażach. Powinno być dobrze jeśli będą grali z takim zaangażowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam myślę, że NYC przyciąga gwiazdy. Ale oczywiście najlepiej żeby został w Miami.

 

Dwa. B-easy. Zaskoczył mnie, pokazał, że potrafi być liderem tylko musi więcej od niego zależeć. Duży plus(i to wszystko na Zachu :wink: )

 

Teraz b2b z Mavs, nie oczekuję zbyt wiele. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haslem, 8pts w 2OT - nie mam pytań. Trochę szkoda, że mamy dwóch równorzędnych PF przez co jeden z nich musi się marnować.

 

Sytuacja nie do rozwiązania, choć Udonis- kamień i opoka Heat zaczyna przekazywać rolę najważniejszego PF B'Easyemu. Obyśmy na innych pozycjach mieli takie dylematy.

 

Heat dobrze się z Wrightem zachowali. Zakładam, że Dorell będzie pamiętał, że podatku Heat by nie płacili, gdyby nie on. Dobrze wiedzieć, że Grizzlies bardziej cenią Wrighta niż Ronnie Brewera.

 

Z Mavs możemy nawet przegrać. Od wakacji 2006 nie mam o to do Heat pretensji w regularze

Notabene Caron, Kidd, Matrix i nawet Dirka ostatnio zacząłem bardziej cenić. Haywood gra fantastycznie. Podoba mi się gra tego młodego Francuza co go w drafcie wybrali. Wreszcie mam jakiegoś faworyta na Zachodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ja Mavsów bardzo lubię, własciwie tylko w jednej serii w '06 byłem przeciw nim. :wink:

 

A co do naszego PF- bardzo dobra sytuacja bo jeszcze jak ze 3 lata będzie grał Udonis to mamy na tej pozycji zajebistą ciągłość i solidność i to na dodatek przez 48 minut. Zadna pozycja nie jest tak dobrze obsadzona. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie posiadanie Amar'e zamiast B-Easyego byłoby błogosławieństwem. Dlaczego nasze wyobry w drafcie są często tak kijowe? Dlaczego nie Lopez, Westbrook, Mayo?

 

Już przed meczem zdziwiła mnie rozbawiona twarz Cooka. Jakby przeczuwał łatwe zwycięstwo. Przegrać z T-Wolves u siebie z Big Alem, którego robił na szybkości JO( :shock: ). Coś pięknego. Przed meczem dodatkowo Beasley zapewniał, że jest dużo dobrych grajków w Miami i nie ma mowy o Tito Jacksons. I po raz kolejny ośmieszył się (wcześniej przepowiadał 'easy win' z Bobcats - w konsekwencji -39 w plecy). Mam nadzieję, że strejdujemy go latem. Owszem, miewa dobre spotkania ale gdy nic mu nie idzie nadal wali jumpshoty. Żenujący jest brak podań z jego strony.

 

Słowa uznania dla JO, który wyraźnie podniósł poziom gry po ASG. Dorell po prostu robił swoje, rzucał kiedy miał wolną pozycję. Nie wyobrażam sobie, żeby uciekł latem do innego klubu, po tym jak Pat dał mu 2 letni kontrakt, kiedy był kontuzjowany i nie strejdował go przed deadline (7mln oszczędności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorell jest arizowaty jak dla mnie. Nigdy nie wiem czy tego dnia będzie miał 5 bloków, czy 5 przechwytów czy 10 zbiórek, czy 5 asyst, czy trafi 5 trójek :?: Jest świetnym plastrem na praktycznie każdą pozycję z wyjątkiem centra. Nawet go kiedyś na czwórce widziałem, ale to jakiś experyment musiał być chyba, albo z Warriors graliśmy

 

Inwestujemy w niego od 2004r. Pamiętam jego debiut z Chicago jak z tremy gubił wszystkie piłki i podawał jakieś dziwne cegłowate piłki do najbliższego kolegi w tym samym uniformie. Przegłaskali go na początku, do tego doszły kontuzje kolan, później dziwne presje jak nie mieliśmy nikogo na trójce po odejściu Posea i Pono. Jeżeli będzie nabierał pewności siebie i tego doświadczenia dalej, to mamy fantastyczną trójkę na lata. Ma dopiero 25 lat.

 

VeGi

Beasley dla mnie jest diamentem do oszlifowania. W lidze nie ma zbyt wielu zawodników do których bym go mógł porównać. Jamison jest zbyt grzeczy i ułożony, więc po za warunkami fizycznymi to nie ta mentalność. Beasley już teraz widać, że ma charyzmę i to nie jest wcale przerost formy nad treścią. Sukcesywnie robi postępy również w obronie.

Niech trochę pogra, powyciąga wniosków. Raz, drugi, czy trzeci go wyśmieją, że naobiecywał i dostali po d.. wtedy może (ale nie musi) zmienić podejście do poszczególnych przeciwników i zacznie profesjonalniej podejść do gry i z szacunkiem dla przeciwnika. Na razie jest młodym głupim ... zerwanym z łańcucha. Do tego nie może se biegać w nellieball i stąd nie nawala jak Monta Ellis czy inny Anthony Morrow po 30-40pkt. (sorry, ale w momencie jak Anthony Tolliver zdobył dla Golden State 29pkt to statsy Monty i innych dla mnie nic nie znaczą).

 

A z tymi draftami nie jest tak źle - sporo przyzwoitych drugich rund - Rasuel Butler, House, Buford, teraz Chalmers. Ja w przyszłym sezonie widziałbym w składzie Beverleya z Olimpiakosu, czy Doziera, który fajnym zadaniowcem może być.

Z pierwszych rund też nie ma co dramatyzować - Wade, Caron Butler, Dorell się rozegrał (do dziś trwają debaty wśród kibiców Heat czy nie lepiej było brać wtedy Jameera Nelsona), z Siemienem to zwyczajny pech - miał warunki na solidną czwórkę ale zdrowie nie dopisało i Mr Salmonella nam odpadł.

Riley przeważnie drafty puszczał w tradeach i dopiero Caron Butler był pierwszym rookie, od czasu Kurta Thomasa, który naprawdę dostał u niego szansę by pograć.

 

Nie patrzycie na inne aspekty - Riley wyszukał sporo fajnych zadaniowców, którzy odnaleźli się w lidze, a nigdy w drafcie nie byli wybrani -Joel Anthony, Anthony Morrow, osławiony Anthony Tolliver i jego 29pkt, czy Anthony Carter lub Mike James.

Z gwiazdami nigdy nie trafialiśmy bo mieliśmy zawsze dalekie picki lub w ogóle ich nie mieliśmy.

Od 1995r. mieliśmy tylko 4 bodajże picki z pierwszej dziesiątki draftu, wybraliśmy - Kurta Thomasa, Carona Butlera, Dwyanea Wadea i teraz Michaela Beasleya. Gdzie spapraliśmy pick?

Że trza było brać Lopeza zamiast Beasleya? Możliwe, ale ja się z tym nie zgadzamy. Wybraliśmy najlepszego dostępnego gracza, a że Lopeza wtedy nie doceniono? Poszedł chyba z 10nr więc nie do Heat o to pretensje. Westbrook jest fajny ale nie na drugi pick. Nie oszukujmy się - sprawa była wtedy jasna - albo Rose, albo Beasley i po 1% mieli Mayo i Love na wybranie z 2nr. Reszta to teraz gdybologia jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Alonzo, ktoś kiedyś powiedział, że większość grajków z NBA mogłaby robić dobre cyferki - kwestia ilości oddawanych rzutów. Tony Delk też ma career high 50+ więc moim zdaniem troszkę demonizujesz z tym Tolliverem :wink: Chodzi o to, żeby punktować regularnie a w tym Monta imo jest zdecydowanie lepszy.

 

Z B-Easyem mamy problem w postaci Haslema i vice versa. Co by nie mówić UD to 'heart and soul' Miami, ograniczony w ataku ale solidny i waleczny. Nie jest mega zbieraczem ale solidne 10/8 potrafi zrobić. Od Michaela oczekuje się więcej. Jak dla mnie powinien być efektywnym scorerem z solidną zbiórką. A tymczasem czasami ciężko mu uzyskać dobrą pozycję w pobliżu linii za 3 aby otrzymać dobre podanie. Zobacz jak to wyglądało chociażby w meczu z Memphis. Dawał się odcinać od podań prawie 7m od kosza! Pick n rolii grać nie umie. Może się nauczy. Może... ale Wade nie może czekać w nieskończoność. Jeśli nie skompletujemy latem składu do contendowania to wiadomo co się wydarzy. Nie chcę nawet o tym myśleć.

 

Niech B-Easy ogrywa się w słabym klubie. Chętnie popatrzę na jego wyczyny jak będzie już 1 opcją. Moim zdaniem nie będzie lepszy niż Rashard Lewis w ostatnim sezonie w Sonics... Dlaczego tak? Konkretnych argumentów nie mogę podać - po prostu widzę, że nie ma TEJ mentalności. Do tego jest strasznym ball stopperem, jak na moje oko kompletnie nie czuję gry. Pewne rzeczy mogą być wyuczone ale z niektórymi trzeba się urodzić. B-Easy urodził się scorerem, ma rzut i w miarę niezły ballhandling. Nigdy nie umiał podawać i moim zdaniem już tego się nie nauczy. Jest materiałem na 3 opcję w contenderze lub 1 opcję w T-Wolves/Clippers. I mam nadzieję, że nie będę musiał go oglądać w przyszłym sezonie w barwach Heat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.