Nuggets (2) - Wolves (3) WCSF "Payback time..." or "Don't ever underestimate the heart of a champion!"

[julekstep]

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Btw dziwi trochę to zezłomowanie Watsona w PO. Bardzo Dobrze grał w RS. 

Yup, w pierwszej rundzie fakt gral biednie - ale tutaj vs wysoka ekipa Minny wydawal sie fajnym elementem do dolozonia (szczegolnie kiedy MPJ w przeciagu calej serii gral kupe)

Szalony Mike being Szalony Mike

[Lucas]

3 minuty temu, człowiek...morza napisał(a):

chyba braun zawiódł w tym sezonie?

w sensie managment liczył, że on wejdzie w buty browna

I tak i nie, bo Braun grał poniżej oczekiwań długo, ale wczoraj był pewnie trzecim najlepszym graczem Denver i ogólnie to w PO już grał nieźle.

[Chytruz]

7 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

No a chyba widać było w trakcie sezonu  że ta ławka ma krótkie raczki raczej i mogli jakieś tam 2nd roundery poświecić na kogos kto dorzuci jakieś punkty z ławki. 

Pytanie czy ten ktos za 2nd roundery by cokolwiek dal.

Wg mnie najprawdopodobniej nie, Nuggets mieli enough i to nie jest tak, ze zaoraly ich jakies ewidentne braki w rosterze typu Thunder, Lakers, Warriors, Magic czy Suns. Kombinacja rywala i dania dupy na poziomie indywidualnym tu i tam. Spotkaly sie dwa bardzo mocne teamy i jeden musial przegrac, it eez what it eez.

[Lucas]

27 minut temu, julekstep napisał(a):

Yup, w pierwszej rundzie fakt gral biednie - ale tutaj vs wysoka ekipa Minny wydawal sie fajnym elementem do dolozonia (szczegolnie kiedy MPJ w przeciagu calej serii gral kupe)

Szalony Mike being Szalony Mike

Imo Watson to nie był gracz na te serie, bo niestety zbyt surowy w ataku, gdize Denver i tak się męczyło. Do Malone to miałbym może pretensje, że Jokicia trochę zamęczył wczoraj, ale też nie zrzucalbym wszystkiego na trenera, nie jego wina że najlepszy rzucający z dystansu w drużynie całą serię cegli otwarte pozycje.

Najbardziej bym chyba właśnie MPJa za te serię winił. Gordon i Murray miewali gorsze mecze, ale dali też trochę dobrego, a Porter fatalna serie dał.

Edytowane 20 Maja przez Lucas

[LeweBiodroSmoka]

no cóż

jeśli masz przewagę blisko 20punktową, a do tego Edwardsa w słabszej formie strzeleckiej, to nie masz prawa tego przegrać, a już na pewno nie robić tego w takim stylu jak Nuggets w 4ej kwarcie

można pewnie powiedzieć, że była to najlepsza seria w tej rundzie, ale na koniec dnia Nuggets raczej by tego b2b nie zrobili, zbyt duże wahania formy no i mimo wszystko słabszy, zmęczony tą serią Jok, te jego 26.4% za trzy w tych playoffach były chyba główną przyczyną porażki i tak naprawdę nie ma zbyt dużo pola do usprawiedliwień, wygrała drużyna lepiej poukładana, z lepszym liderem, z o wiele lepszą głębią

odkupienie Goberta ze stanu "najgorszy transfer w historii" do"najbardziej plusowy gracz PO" i to na przestrzeni dwóch ostatnich spotkań, to na pewno historia, która powinna wszystkich sporo nauczyć

gratulacje należą się też Townsowi, którego tak ochoczo wyśmiewałem po G4, zagrał świetne zawody po obu stronach, nie lubię gościa, ale na parkiecie zapracował na szacunek i trzeba mu to oddać, był dziś najlepszym graczem S5 Wolves

porażka Nuggets na pewno mimo wszystko szokująca, patrząc na fakt, że mieli już 3-2 i wszystko w swoich rękach, zapewne czekają nas jakieś przetasowania, bo w najważniejszym momencie ta formuła się nie sprawdziła, Wolves znowu w jakiś magiczny sposób pozabierali nam wszystkie atuty, nie było ścięć do kosza, ani dobrego ruchu piłki, bezradność i pałowanie iso, ewentualnie rzuty po jednej zasłonie - to nie była gra na miarę mistrzostwa

wypada na koniec serdecznie pogratulować Wilczej Społeczności na forum, wiem jak się czujecie, miałem tak samo po G7 z LAC, niesamowite uczucie, nawet jeśli ten run nie skończy się majstrem (na co bardzo liczę) to i tak nikt Wam tego nie zabierze, bawcie się, świętujcie @Sachs @dannygd @Tomek@DamianOItalianO

na te wysrywy w stronę Joka nie ma za bardzo co reagować, życzę każdemu jednemu dzbanowi, który szuka tu sensacji aby kiedyś mógł przeżyć tak piękne chwilę jak ja z tą drużyna na przestrzeni kilku ostatnich lat, ale wy tego i tak nie zrozumiecie, Nuggets ostatecznie na pewno mogą żałować okoliczności tej porażki, ale też nie powinni się nią zamartwiać, przegrali z przeciwnikiem lepszym, jeszcze będzie okazja by się światu przypomnieć

 

 

 

[Kubbas]

oj juz wypierdalajcie z tymi 50 win teamami, latwa droga do finalow, juz sie zaczyna umniejszanie, Jokic nie jest all time greatem bo spudlowal 3 trojki a reszta nie trafila 4 open lookow

gosc mial 34-19-7 rownie dobrze przy innym podmuchu wiatru moglo sie skonczyc 45-19-12 i byscie konia walili, jak ktos oglada mecze to widzi jak dobry jest Jokic i to jest easy top15 all time

to jest sport zespolowy, Jokicowi z lawki jedna osoba zdobyla punkty Braun, KCP mial 5, Porter chyba 7, Gordon 4, a Malone go trzymal 47 minut gdzie mial 20 punktowe prowadzenie i spokojnie mogl dac odetchnac

come on

Edytowane 20 Maja przez Kubbas

[ignazz]

Edwards bał się nawet zrobić wsad z kontry ( ten pierwszy mega zachowawczy). Tam była jakaś potężna blokada psychiczna. Że to wyciągnął to szacun. 

Zabił demona. Będzie tylko lepszy. 

[airmax]

Wam to sufit na łeb się nie spadł, że już szpilki wbić nie można? Psycha sitting? Gościa już upychają w TOP3 all time ale jak coś napisze się negatywnego to już wypierdalaj dzbanie xd

izraelici koszykówki wiecznie pokrzywdzeni

[BMF]

2 minuty temu, Kubbas napisał(a):

gosc mial 34-19-7 rownie dobrze przy innym podmuchu wiatru moglo sie skonczyc 45-19-12 i byscie konia walili, jak ktos oglada mecze to widzi jak dobry jest Jokic i to jest easy top15 all time

Ale bold statement wjechał, haha. 

Przykro mi, mógł rzucić 44pts i wygraliby 1 punktem, mógł też z Portera Juniora zrobić Pippena, no i trochę bardziej chcieć, a może by stykło.

Nie rzucił, nie zrobił i nie chciał, tak działa ten sport, porażka idzie na jego konto. Aczkolwiek wiadomo, dobrze, że odpadł w II rundzie, a nie w finałach, bo byłby legacy asterisk, a tak to główny minus jest taki, że fani Nuggets przez kolejny rok będą zdani na tatusiowanie ze strony potężnego Karla Antoniego Townsa.

[Lucas]

11 minut temu, Kubbas napisał(a):

oj juz wypierdalajcie z tymi 50 win teamami, latwa droga do finalow, juz sie zaczyna umniejszanie, Jokic nie jest all time greatem bo spudlowal 3 trojki a reszta nie trafila 4 open lookow

gosc mial 34-19-7 rownie dobrze przy innym podmuchu wiatru moglo sie skonczyc 45-19-12 i byscie konia walili, jak ktos oglada mecze to widzi jak dobry jest Jokic i to jest easy top15 all time

to jest sport zespolowy, Jokicowi z lawki jedna osoba zdobyla punkty Braun, KCP mial 5, Porter chyba 7, Gordon 4, a Malone go trzymal 47 minut gdzie mial 20 punktowe prowadzenie i spokojnie mogl dac odetchnac

come on

Dobrze że napisał to ktoś inny niż jokiciowiec, bo szukanie winnego w Nikoli to nic innego niż hejterstwo.

[LeweBiodroSmoka]

18 minut temu, airmax napisał(a):

Gościa już upychają w TOP3 all time ale jak coś napisze się negatywnego to już wypierdalaj dzbanie xd

skąd pomysł, że to było do Ciebie? sam go przecież skrytykowałem, chodzi o te najbardziej skrajne opinie, ale jak masz potrzebę, to możesz czuć się pokrzywdzony, mi to w zasadzie już wszystko jedno

[Hoolifan]

Ostatnio miałem trochę mniej czasu na śledzenie NBA i udzielanie się na forum, ale:

1. Wielki szacunek dla Nuggets za wyciągnięcie wyniku serii z 0:2 na 3:2. Napisałem tu posta, w którym ołówkiem stawiałem już na Denver krzyżyk, a niewiele zabrakło do tego, żebym się na tym wczesnym osądzie przejechał.

2. Wielki szacunek dla Wolves za to, że po tych 3 przegranych meczach z rzędu nie pękli. Nie są najbardziej doświadczoną ekipą w lidze i kiedy wydawało się, że zeszłoroczne demony wróciły, to najpierw zdemolowali Denver u siebie, a dzisiaj wrócili z dalekiej podróży w meczu o taką stawkę i to grając na wyjeździe.

Ogólnie Denver ma naprawdę mocną pierwszą piątkę, ale przy gorzej dysponowanym Murrayu, mocno eksploatowanym Jokicu i dwóch dość chimerycznych strzelcach w osobach KCP i MPJ, 1/2 solidnych rezerwowych naprawdę zrobiłoby robotę. Wolves mają swojego Reida, Pacers McConnella, w Dallas dobrą robotę zrobił Lively. Wiem, że to nie zmiennicy wygrywają tytuły, ale jeśli backupem dla Jokica jest DeAndre Jordan, a Serb ma naprzeciw siebie taki zestaw podkoszowych, to ciężko jest zachwycać się konstrukcją tego rosteru. Mam wrażenie, że inni zrobili krok do przodu, a Denver nie dało sobie szansy na to, żeby jakoś te swoje szanse na b2b zwiększyć. Pewnie gdyby Murray zagrał lepszą serię, to tym w ogóle nikt nie zajmowałby sobie teraz głowy, ale... nie zagrał, a ciężko zrzucać całą winę na liderów, bo inni też biegają po parkiecie i zarabiają za to niemałe pieniądze.

Gratulacje dla Timberwolves, bo pewnie niewiele osób zakładało, że wygrają z Nuggets w takich okolicznościach. Idzie nowe, ale Denver pokazało, że Sota nie jest nieśmiertelna i choć w pierwszych 6 meczach wyglądali znakomicie, to potem te stare demony znów się na moment odezwały - Edwards w slumpie rzutowym, KAT grający na poziomie 3/4 opcji, Gobert zagubiony, Conley z problemami zdrowotnymi. Z jednej strony naprawdę świetnie się tych Wolves ogląda i ciężko im nie kibicować, ale gdzieś z tyłu głowy nie mogę się pozbyć tej myśli, że ta granica między kapitalnie działającym kolektywem, a przeciętnością jest u nich naprawdę cienka. Na pewno nadrabiają to charakterem, ale pytanie czy to zrównoważy im brak regularności. Tak czy siak trzymam kciuki, bo tytuł w Minnesocie to byłaby sensacja i naprawdę miła odmiana.

[Chytruz]

26 minut temu, airmax napisał(a):

Gościa już upychają w TOP3 all time

Wymien 4 lepszych.

Tylko bez zawodnikow protokoszykowki albo tych, co grali w ten jeszcze wczesniejszy sport.

See, u can't

[Lucas]

2 minuty temu, Hoolifan napisał(a):

Wiem, że to nie zmiennicy wygrywają tytuły, ale jeśli backupem dla Jokica jest DeAndre Jordan, a Serb ma naprzeciw siebie taki zestaw podkoszowych, to ciężko jest zachwycać się konstrukcją tego rosteru. Mam wrażenie, że inni zrobili krok do przodu, a Denver nie dało sobie szansy na to, żeby jakoś te swoje szanse na b2b zwiększyć

Ja też w trakcie offseason i potem w sezonie się nad tym zastanawiałem, ale też pytanie na ile Denver mogło być mocniejsze i mieć szerszą rotację w tych ograniczeniach wydatkowo-assetowych?

Browna utrzymać się nie dało, wymianę też ciężko było jakoś skleić. Może też w drafcie ten pick + kontrakt Zeke jakoś dałby szansę na kogoś do grania.

Więc z tym, że Denver nie zrobiło rosterowo kroku do przodu oczywiście zgoda, pytanie czy miało jak go zrobić.

[julekstep]

42 minuty temu, airmax napisał(a):

Wam to sufit na łeb się nie spadł, że już szpilki wbić nie można? Psycha sitting? Gościa już upychają w TOP3 all time ale jak coś napisze się negatywnego to już wypierdalaj dzbanie xd

izraelici koszykówki wiecznie pokrzywdzeni

kim są ci 'Wy'?

[Mameluk]

12 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

skąd pomysł, że to było do Ciebie?

A skąd pomysł że nie? Nie napisałeś o kogo chodzi więc każdy, kto skrytykował Joka mógł czuć się urażony:)
 

 

39 minut temu, Kubbas napisał(a):

gosc mial 34-19-7 rownie dobrze przy innym podmuchu wiatru moglo sie skonczyc 45-19-12

naprawdę dobre

tak można pisać o każdym graczu i zakrzywiać rzeczywistość gdybając co by było gdyby trafił kilka rzutów więcej

Gdyby Harden swego czasu trafił 6/13 za 3 zamiast 2/13 to miałby dziś tytuł.

I nikt o zdrowych zmysłach nie wyrzuca Jokicia z top 15 czy pisze że zawiódł.

Czy Jok zagrał dobry mecz? Tak

Czy mógł zagrać lepiej? Zdecydowanie tak

Spudłował masę open 3, dostał kilka czap, w ostatnich 5 min zdobył bodajże 4 pkt z czego 2 kiedy było po meczu i nikt go nie krył.
Co nie zmienia faktu że był najlepszym graczem serii

[airmax]

32 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

skąd pomysł, że to było do Ciebie? sam go przecież skrytykowałem, chodzi o te najbardziej skrajne opinie

bruhhhh LMAO

Bawi/dziwi mnie jedynie alergiczna reakcja, na przywołanie jednego faktu, w momencie gdy nigdzie Jokica nie skrytykowałem za grę w tej serii.

Czy Nuggets przegrali przez Jokica? Nie. Czy dzięki Jokicowi wrócili do serii? Tak. Czy rolsi zwiedli? Tak. Czy MPJ i KCP mieliby problemy z trafieniem w ocean w tej serii? Tak. Czy Jokic nie pokonał nigdy 50W teamu? Tak.

To wszystko są fakty, a później wjeżdża @Kubbas na białym koniu i każe wypierdalać z przywołanym przeze mnie faktem (lub też szpilą w Nuggetsowy/Jokicowy fanbase, kto jak woli niech tak nazwie) i jeszcze wyskakuje z tą swoją gdybologią XD dajcie spokój

Edytowane 20 Maja przez airmax

[josephnba]

5 godzin temu, Reikai napisał(a):

Towns tym meczem splacil wszystkie swoje grzechy z przeszlosci. Pieknie ich pociagnal jak Edwardsowi nie szlo.

Piekna historia ta Sota, oby im sie wiodlo. Forumowa brac Wilkowa zasluguje na mistrza w koncu.

Ciekawe czy zasłużył na miano człowieka

[LeweBiodroSmoka]

11 minut temu, Mameluk napisał(a):

A skąd pomysł że nie? Nie napisałeś o kogo chodzi więc każdy, kto skrytykował Joka mógł czuć się urażony:)
 

pisałem konkretnie, że odnoszę się do tzw. "wysrywów" tym, którzy piszą w normalnym tonie, nie zabraniam krytykować, zwłaszcza, że tak krytyka ma swoje podstawy, nie można Joka winić za całą serię, ale do G6 i G7 można mieć na pewno zastrzeżenia, zwłaszcza patrząc na przebieg drugiej połowy ostatniego spotkania

[airmax]

11 minut temu, julekstep napisał(a):

kim są ci 'Wy'?

KMWTW