Skocz do zawartości

East 1st round: (2)New York Knicks vs (7)Philladelphia 76ers


vero1897

Kto i w ilu?   

31 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu?

    • Knicks w 4
      0
    • Knicks w 5
      0
    • Knicks w 6
    • Knicks w 7
    • 76ers w 7
    • 76ers w 6
    • 76ers w 5
      0
    • 76ers w 4
      0

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 22.04.2024 o 23:30

Rekomendowane odpowiedzi

Najbardziej emocjonująca seria pierwszej rundy A już napewno na Wschodzie, zaraz zaczynają a tu taka cisza? 

Z jednej strony mamy Knicks, którzy z OG mają chory bilans 20-3 a z drugiej 76ers z Embiidem i Maxeyem na parkiecie kręcą ostatnio 30-7 i są +12,4 na 100 posiadań. Równie imponujące. Tylko pytanie czy Joel jest wystarczająco zdrowy by zagrać równo całą serię a sam Maxey będzie w stanie dać wystarczające wsparcie? Moim zdaniem odpowiedź wynosi 2 x nie. Maxeyowi poprostu nie do końca ufam i nic na to nie poradzę, imho nie ten kaliber gracza. Co do tej drugiej kwestii to już ostatni mecz playin Philly vs Heat pokazał, że Joela da radę nieco ograniczyć (6/17 z gry) i sprawić mu sporo problemów. Niby Nurse to wreszcie pierwszy ogarnięty trener pod którym przyjdzie grać Biiidowi a jego brak to był jeden z 3 głównych powodów dotychczasowych niepowodzeń w poprzednich kampaniach i miło, że nareszcie będzie tu ktoś kto będzie w stanie Embiidowi jakoś pomóc na przestrzeni serii. Ale czy to wystarczy gdy sam Embiid mimo dość mocnej końcówki RS i niezłych cyferek raczej nie jest w pełni zdrowy? Zresztą Knicks mają pod koszem zestaw Robinson/Hartenstein więc coś tam mogą na niego rzucić, do tego świetna team D i 48 minut fizycznej gry by Embiida mocno wymęczyć na przestrzeni długiej serii.

Do rolesów Sixers w postaci Harris, Oubre i Hield nie mam za grosz zaufania, gdzie po drugiej stronie mamy wyjątkowo dobrze funkcjonujący lineup Hartenstein-Hart-DiVincenzo-Brunson(+15,2 na 100 pos) co daje konkretne powody do optymizmu w NY.

Knicks znają już swoją wartość, jak dodamy do tego sprawdzonego już w roli lidera Brunsona ocierającego się w okolicach top10 ligi, defensywną tożsamość drużyny, to nic dziwnego, że obecnie Nix nie boją się nikogo i nie kalkulowali z rozstawieniem. W bonusie posiadają nawet na ławce kilku potencjalnych x factorów mogacych dorzucić jakąś istotną trójkę, także powinno być dobrze. 

Gdyby Joel był w formie z przełomu roku to bym się bardziej skłaniał ku 76ers ale skoro już na starcie są pewne powody by nieco wątpić w zdrowie Biida a sam mocno fizyczny matchup będzie dla niego mało komfortowy, do tego spojrzymy na historię jego poprzednich serii, to jednak liczę, że doświadczenie Knicks ów z zeszłego roku, brak ceglącego Randla, hca po ich stronie i dobrze poukładany zespół zrobi lepszą robotę i pozwoli im wyszarpać tą serię. Knicks w 7.

Terminarz:

  • GAME 1: Sat, April 20 - 6 PM ET - Madison Square Garden
  • GAME 2: Mon, April 22 - 7:30 PM ET - Madison Square Garden
  • GAME 3: Thu, April 25 - 7:30 PM ET - Wells Fargo Center
  • GAME 4: Sun, April 28 - 1:00 PM ET - Wells Fargo Center
  • GAME 5: Tue, April 30 - TBD - Madison Square Garden
  • GAME 6: Thu, May 2 - TBD - Wells Fargo Center
  • GAME 7: Sat, May 4 - TBD - Madison Square Garden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Licze ze Brunson w tych PO wskoczy na półkę wyżej czyli co tam jest nad superstarem?

W zeszłym roku w PO robił 27.7 ppg. Ten sezon kończył robiąc 37.8 pts i 8.3 ast w ostatnich 10 grach RS. Trudno będzie poprawić te wyniki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

ALE WEDŁUG CANDACE PARKER ZAGRAL c***OWO 

A BACKY HAMMON, ZE NIE JEST DUDEM

 

Co one tam wiedzą, jak nigdy nie grały w prawdziwą koszykówkę tylko jakieś WNBA. Jak już nawet Perkins zna się lepiej od nich, to z czym do ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie za Knicks, po pierwsze przeciw Embiidowi.

Licze na kolejny disasterclass w jego wykonaniu, ale tu jak zawsze x-factorem beda sedziowie.

Grubo, ze te teamy nie graly ze soba w PO od 35 lat. Tzn., jak sie wezmie poprawke, ze Knicks byli c***owi przez jakies ~60% tego czasu, to nie jest takie znowu niewiarygodne, but still.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, człowiek...morza napisał(a):

ALE WEDŁUG CANDACE PARKER ZAGRAL c***OWO 

A BACKY HAMMON, ZE NIE JEST DUDEM

 

Curry nie jest wcale jednym wyjątkiem, Pistons zrobili mistrza 1988 i 1989 mając jedną gwiazdę, którą był Isiah Thomas, przypomnę chudzina 185 cm wzrostu i to w czasach, kiedy gra była dużo bardziej brutalna i trudna dla małych graczy. Więc to jakieś teorie z d... wzięte. Tym bardziej, że kibicuję Knicksom i Brunsonowi :)       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.