Skocz do zawartości

Nostalgia


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisz co sądzisz o wzroście wydajności w ataku spowodowanym olewaniem defensywy, o którym pisałem.

jako fan Kobego z lat 2005-2007 powinienes dobrze o tym wiedziec :D

wiem dobrze dlatego właśnie byłem ciekaw twojej opinii bo odpuszczanie pojedynczych meczów i akcji w defensywie pomaga w zachowaniu większej ilości sił na grę w ataku czego przykładem jest chociażby Bryant więc chciałem wiedzieć czy zgadzasz się ze mną, że zawodnik taki jak Nash, który cała karierę nie robi praktycznie nic w obronie poza okazjonalnym przewróceniem się zanotuje oczywisty z tego powodu wzrost efektywności w ataku. Dlatego cieszę się, ze się ze mną zgadzasz czyli dotarliśmy do sedna sprawy i całej tajemnicy tej zajebistości Nasha, tego co stawia go twoim zdaniem wyżej niż Stocktona, Paytona czy kogo tam jeszcze, trochę to trwało, ale ważne, że już teraz jest wszystko jasne.

 

:lol: to jest tak zalosne ze nawet nie bede tego rozwijal. Webber byl od zawsze jednym z najbardziej nie-clutch zawodnikow, a Dirk jest w scislej czolowce GTG (szczegolnie 2006 o ktorym tu mowimy).

ależ prosze Bastek rozwiń. Tak z ciekawości masz statystyki potwierdzające to, że Webber był tak bardzo anti-clutch czy w tej sytuacji będziesz jednak podpierał się osobistymi wrażeniami co też jest trudne bo w tamtych czasach nie oglądałeś meczów, a sądząc po stanie wiedzy i później wiele nie nadrobiłeś. Poza tym bycie GTG nie zawsze musi iść w parze z byciem jakimś wielkim clutch playerem, najlepszym przykładem tego jest Shaq trudno powiedzieć, że nie był GTG, ale w clutch często w ataku wiele pożytku z oczywistych powodów z niego nie było.

 

Prosiłbym jeszcze o komentarz na temat KG, którego tak jako lidera cenisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważalnym pewnym zachowaniem u bastka jest ,że jak kończą się mu argumenty i nie wie co tak naprawdę odpowiedzieć / napisać zaczyna stosować pomoce ikonograficzne w celu wyśmiania czyjegoś zdania / opinii.

istotnym przykładem jest ten temat. proszę zauważyć ,że w pierwszych postach bastek unika jakichkolwiek tak zwanych emotek (najwyżej się ogranicza) a w późniejszych postach używa ich nagminnie .

to takie małe spostrzeżenie ,które mi się nasunęło już od pewnego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niczym nie poparte teorie. wysocy decyduja o obliczu defensywy. poza tym Suns nie byli wcale tacy tragiczni w samej obronie. gdyby nie setki ofensywnych zbiorek przeciwikow, (moim zdaniem ciekawa teoria-ra_d)to byliby blisko TOP10 obrony ligi, a tego raczej juz Nash nie mogl zmienic nie ?

 

 

 

jak zwykle zalezy jak lezey

 

AI jest slaby bo malo zbiera i nie pomaga na tablicach Nash nie musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym Suns nie byli wcale tacy tragiczni w samej obronie. gdyby nie setki ofensywnych zbiorek przeciwikow

To akurat prawda, jak sprawdzałem ze 3 dni temu, Suns byli dokładnie na średniej ligowej w opponent FG%, co znaczy, że utrudnianie zdobywania punktów wychodzi im nie najgorzej. Najgorzej za to wychodzi im zbieranie na swojej tablicy, gdzie są dead last i nie mają nawet blisko do przedostatnich Warriors. Suns więc na ten moment są przeciętni w utrudniani zdobywania punktów w HCO, ale wszystko rujnują dodatkowe possesions jakie oddają na swojej tablicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AI jest slaby bo malo zbiera i nie pomaga na tablicach Nash nie musi

Iverson jest jednym z najgorszych zbierajacych ligi na swojej pozycji. Nash jest w tym wzgledzie przecietniakiem.

 

To akurat prawda, jak sprawdzałem ze 3 dni temu, Suns byli dokładnie na średniej ligowej w opponent FG%, co znaczy, że utrudnianie zdobywania punktów wychodzi im nie najgorzej. Najgorzej za to wychodzi im zbieranie na swojej tablicy, gdzie są dead last i nie mają nawet blisko do przedostatnich Warriors. Suns więc na ten moment są przeciętni w utrudniani zdobywania punktów w HCO, ale wszystko rujnują dodatkowe possesions jakie oddają na swojej tablicy.

to akurat jeszcze nie mowi calej prawdy, bo przez samo opp FG% jest znacznie zawyzoen przez 2nd chance opportunities. przeciez FG% po zbiorkach ofensywnych jest bardzo wysokie, kiedys widzialem badania na APBR, jakies kosmiczne %.

 

Blazers 2000 zrobiliby z nelsonowskich Mavs nawóz. Kings też byli od Dallas lepsi, przecież dwukrotnie ich w tamtym okresie wyeliminowali z play-off, przegrywając tylko raz po siedmiu meczach, bez kontuzjowanego Webbera.

zgadzam sie. ale my tu piszemy o Mavs z Averym.

 

wiem dobrze dlatego właśnie byłem ciekaw twojej opinii bo odpuszczanie pojedynczych meczów i akcji w defensywie pomaga w zachowaniu większej ilości sił na grę w ataku czego przykładem jest chociażby Bryant więc chciałem wiedzieć czy zgadzasz się ze mną, że zawodnik taki jak Nash, który cała karierę nie robi praktycznie nic w obronie poza okazjonalnym przewróceniem się zanotuje oczywisty z tego powodu wzrost efektywności w ataku. Dlatego cieszę się, ze się ze mną zgadzasz czyli dotarliśmy do sedna sprawy i całej tajemnicy tej zajebistości Nasha, tego co stawia go twoim zdaniem wyżej niż Stocktona, Paytona czy kogo tam jeszcze, trochę to trwało, ale ważne, że już teraz jest wszystko jasne.

chyba w przypadku Nasha to dzialalo bardziej w druga strone czyli jego obrona tracila przez niewielkie wsparcie w ataku. poza tym akurat Nash w obronie robi, problem jest w tym ze mu to nie wychodzi, a nie ze jest leniwy.

 

ależ prosze Bastek rozwiń.

Prosiłbym jeszcze o komentarz na temat KG, którego tak jako lidera cenisz.

dobrze mnie znasz i wiesz ze odpowiadam na prawie wszystko. sa jednak pewne granice idiotyzmu na ktore juz nie odpowiadam, jak np. Mark Price = Nash, Webber rowny leadership KG, czy Webber podobny GTG jak Nowitzki.

 

jesli juz to ty powinienes swoje smieszne stwierdzenia czyms poprzec, bo to w koncu ty sie starasz udowodnic ze Webber byl rownym crunch time performerem do Nowitzkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze mnie znasz i wiesz ze odpowiadam na prawie wszystko. sa jednak pewne granice idiotyzmu na ktore juz nie odpowiadam, jak np. Mark Price = Nash, Webber rowny leadership KG, czy Webber podobny GTG jak Nowitzki.

 

jesli juz to ty powinienes swoje smieszne stwierdzenia czyms poprzec, bo to w koncu ty sie starasz udowodnic ze Webber byl rownym crunch time performerem do Nowitzkiego.

po pierwsze przecież napisałem, że przewagą Nowitzkiego nad Webberem była gra w clutch

 

Jeżeli chodzi o leadership Webbera i KG to nie wiem gdzie różnica co tu udowadniać, podobni byli pod tym względem KG bardzo często też pękał pod pręsją, wolał schodzić w cień. Nigdy nie byłem kibicem Webbera, KG był jednym z moich ulubieńców od samego początku swojej gry w lidze i jakoś nie mam specjalnego problemu z przyznianiem, że różnicy pod tym względem tu specjalnej nie było, KG był lepszym defensorem, ale to Webber w swoim prime jako GTG był lepszym graczem.

 

Jeszcze jedno odnośnie Dirka mógłbym zrobić tak jak ty w w przypadku Nasha i wypomnieć mu najważniejszą serię życia czyli finały i to jak dał w nich dupy, albo jeszcze lepiej to co zrobił później w PO z Warriors, to jest coś co stawia Webbera dla mnie ponad Dirkiem on umiał grać jak wysoki, a Dirk tego nie potrafi. Webber w swoim prime zmasakrowałby tamtych karzełków z Warriors, a Nowitzki dał się im zmasakrować. Dlatego kompletnie nie rozumiem tego co wypisujesz jak to Dirk był o wiele lepszy od niego :? przecież jedyna jego przewaga to gra w clutch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AI jest slaby bo malo zbiera i nie pomaga na tablicach Nash nie musi

Iverson jest jednym z najgorszych zbierajacych ligi na swojej pozycji. Nash jest w tym wzgledzie przecietniakiem.

 

Nash jest poniżej przeciętnej i w gruncie rzeczy zbiera tak samo jak AI, który i tak przecież - stosując twoje kryteria oceny pozycji - był częściej PG niż SG, bo i krył zwykle PGs i był przez nich kryty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktos pisze ze Iverson slabo zbiera to tak jak mowic ze Shaq slabo rzuca z 5+ metrow

 

Iverson indywidualnie moze i jest slabym obronca, szczegolnie teraz ale z tego co pamietam jak go ogladalem to nigdy nie walila po oczach jego obrona 1on1 a tymbardziej zespolowa, za czasow Larry Browna moge smialo powiedziec ze bronil przecietnie powyzej przecietnej, czego nigdy nie moglem powiedziec o Nashu

 

Bast powiedz mi jak te twoje statystyki widza Cambyego gdzie on jest w tych super wyliczeniach i rankingach jak dawny obronca roku prezentuje sie statystycznie przed kim jest i za kim

jest lepszy od Paua Gasola ? jest lepszy od Duncana ? od Kendricka Perkinsa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest lepszy od Paua Gasola ? jest lepszy od Duncana ? od Kendricka Perkinsa ?

lepszy od Gasola i Perkinsa, gorszy od Duncana.

 

jak ktos pisze ze Iverson slabo zbiera to tak jak mowic ze Shaq slabo rzuca z 5+ metrow

gdy Shaq nie rzuca z 5 metrow to zespol na tym nie straci. z Iversonem zbierajacym znacznie ponizej przecietnej juz tak.

 

Nash jest poniżej przeciętnej i w gruncie rzeczy zbiera tak samo jak AI, który i tak przecież - stosując twoje kryteria oceny pozycji - był częściej PG niż SG, bo i krył zwykle PGs i był przez nich kryty.

Snow byl SG w takim razie ?

gdyby Iverson rzeczywiscie byl PG, to gralby z SG. nie mogli sprowadzic SG, bo musieli miec PG u boku Iversona. tym krzywdzil zespol na zbiorce.

 

Nash nie jest ponizej zadnej przecietnej.

 

Jeżeli chodzi o leadership Webbera i KG to nie wiem gdzie różnica co tu udowadniać, podobni byli pod tym względem KG bardzo często też pękał pod pręsją, wolał schodzić w cień. Nigdy nie byłem kibicem Webbera, KG był jednym z moich ulubieńców od samego początku swojej gry w lidze i jakoś nie mam specjalnego problemu z przyznianiem, że różnicy pod tym względem tu specjalnej nie było, KG był lepszym defensorem, ale to Webber w swoim prime jako GTG był lepszym graczem.

Garnett w prime zdobywal tyle pktow co Duncan w crunch time w PO. statsow ci nie znajde teraz, ale widzialem jak ktos je podal w dyskusji na realGM. Webber w ogole bawil sie w pilke parzy w crunch time, to Bibby byl ich closerem.

 

Jeszcze jedno odnośnie Dirka mógłbym zrobić tak jak ty w w przypadku Nasha i wypomnieć mu najważniejszą serię życia czyli finały i to jak dał w nich dupy, albo jeszcze lepiej to co zrobił później w PO z Warriors, to jest coś co stawia Webbera dla mnie ponad Dirkiem on umiał grać jak wysoki, a Dirk tego nie potrafi. Webber w swoim prime zmasakrowałby tamtych karzełków z Warriors, a Nowitzki dał się im zmasakrować. Dlatego kompletnie nie rozumiem tego co wypisujesz jak to Dirk był o wiele lepszy od niego :? przecież jedyna jego przewaga to gra w clutch

tak, Webber prawdziwy podkoszowy ktory to slynal z tego ze gra w pomalowanym i nie jumperkuje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dać spokój, ale przyjmijmy, że mam słaby charakter 8)

 

Nie będę się odnosił do poszczególnych cytatów, napiszę ogólnie. I także nie będę się odwoływał do stronek ze statystykami, bo nie mam na to czasu, a przede wszystkim ochoty na weryfikację Twoich danych Bastillon. W przypadku ofensywy nie mam nic do zarzucenia Nashowi i przydomek wybitny przed jego nazwiskiem - przyjmuje z pokorą (scoring i playmaking). Ale kilka błędów w Twoim rozumowaniu wynikających z fanatyzmu się znajdzie odnoszących się do innych elementów gry.

 

Całokształt obrony Nasha generalnie tłumaczysz brakiem tyłów - shotblockera, reboundera, generalnie brakiem broniących wysokich. Ale to nie ma znaczenia, każdy niski by lepiej wyglądał mając z tyłu KG i DH. Argumentu na fakt, że jest mijany jak tyczka w 1. kroku - brak i tutaj nawet cyferki Ci nie pomogą, bo wiadomo, że przez cały mecz nie da się stale grać tego samego i wykorzystywać jednej słabości. Ale jak tylko ktoś zakłada - minę Nasha, to to robi. Lubisz się bawić w dowodzenia - yt służy całym swoim dobrem...

 

Następna sprawa. Mówisz, że Nash czyni kolegów z zespołu lepszymi w RS, przytaczasz dane. Super, tylko, co szkodzi temu, żeby ich nie czynił lepszymi w playoffs? Niewinność Nasha polega na tym, że winę zganiasz na całą resztę, jakby warunki gry (intensywność, obrona) zmieniły się tylko w ich przypadku...

 

Co do ED - musisz jeszcze raz przeczytać post Loraka, bo w ogóle nie mam się do czego odnieść. ED służy porównaniu określonej ekipy wobec realiów danego okresu, a Ty przeskakujesz z sezonu do sezonu, a wyciąganie pośrednich wniosków mnie nie interesuje, bo prowadzi do absurdów z reguły.

 

I jeśli Nash miał lepsze zespoły, sam był lepszy od Kidda to czemu do cholery nie grał w Finale? To nie działa na Twoją korzyść - dyskredytowanie Nets w Finale, a szczególnie argument Suns > Nets, skoro w trudniejszych warunkach, ale z lepszym zespołem w nim nie był.

 

Cytatu o Lebronie nie będę komentował, bzdury, dawno nie oglądałeś Jamesa. Jednowymiarowość widzę tylko w Twoich postach na jego temat (hejteryzowanie) lub Nasha i KG (dickriderowanie).

 

Już daje sobie spokój z Nashem zbierającym przeciętnie lub poniżej przeciętnej pośród PGs, ale bardziej bym się skłaniał ku opcji, że nieco poniżej...

 

PS. Twoja stara mija Nasha zamiast pierze w rzece równie dobrze mogłoby się przyjąć w tanich dowcipach.

 

Na marginesie - jeśli na każdym kroku dajesz się ruchać w obronie jako niski to albo wysocy będą faulować, albo atakujący trafi pkt albo... ktoś to wybroni, ale ile można skutecznie? Nikt mi nie wmówi, że jeśli obrońca Nash zostaje z tyłu, a mielibyśmy świetną defensywę zespołową, z rotacjami, zejściami na pamięć etc. to wciąż bronimy 4 na 5 z góry będąc skazanym na problemy.

 

Swoją drogą będąc wysokim i patrząc na ofiarę, jaką mam z przodu to miałbym nieco wylane na ogromne starania w powstrzymaniu atakującego, bo nie mógłbym grać więcej niż 5 minut w 1. połowie, zresztą przykład idzie od lidera, Nasha. Przyjęło się, że wybitni gracze, za jakiego uważasz Nasha są zauważalni po obu stronach parkietu, dobrzy, solidni jak Stockton, ale nie tragiczni. Tak poważna wada wręcz pozbawia kogokolwiek do stawiania go w jednym rzędzie z najwybitniejszymi.

 

EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argumentu na fakt, że jest mijany jak tyczka w 1. kroku - brak i tutaj nawet cyferki Ci nie pomogą, bo wiadomo, że przez cały mecz nie da się stale grać tego samego i wykorzystywać jednej słabości.

przydaloby sie to czyms poprzec. Nash nie jest mijany na kazdym kroku, jak juz to przesuwany. na nogach jest akurat dosyc szybki tylko chuchro z niego. brak shotblockera jest tutaj kluczowy, ale jak ty to po prostu zignorowales to co ja mam ci odpowiedziec ?

 

Następna sprawa. Mówisz, że Nash czyni kolegów z zespołu lepszymi w RS, przytaczasz dane. Super, tylko, co szkodzi temu, żeby ich nie czynił lepszymi w playoffs? Niewinność Nasha polega na tym, że winę zganiasz na całą resztę, jakby warunki gry (intensywność, obrona) zmieniły się tylko w ich przypadku...

a kto powiedzial ze nie czyni ? niektore pizdy nie potrafia wykorzystywac dobrych pozycji ktore kreuje Nash, ale to nie znaczy ze kazdy partner Nasha taki byl. myslisz, ze Amare zblizylby sie GDZIEKOLWIEK blisko 40 pktow bez Nasha przeciwko Duncanowi ?

 

I jeśli Nash miał lepsze zespoły, sam był lepszy od Kidda to czemu do cholery nie grał w Finale? To nie działa na Twoją korzyść - dyskredytowanie Nets w Finale, a szczególnie argument Suns > Nets, skoro w trudniejszych warunkach, ale z lepszym zespołem w nim nie był.

bo nie mial jako konkurencji druzyn ktore nie powinny byc nigdzie poza 1 runda. to co Nash mial w 1 rundzie, czyli 2x Lakers z Bryantem i raz Memphis to i tak znacznie lepsze druzyny niz kazda z ktora zmierzyl sie na wschodzie Kidd. to jest ta roznica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett w prime zdobywal tyle pktow co Duncan w crunch time w PO. statsow ci nie znajde teraz, ale widzialem jak ktos je podal w dyskusji na realGM. Webber w ogole bawil sie w pilke parzy w crunch time, to Bibby byl ich closerem.

to się wreszcie może zdecyduj czy w tych dyskusjach będziemy posługiwać się statystykami czy własnymi spostrzeżeniami bo jak ci pasuje bierzesz się za jedno, a jak czegoś nie możesz w ten sposób udowodnić to już posługujesz się tym co widać w grze, albo raczej co widzieli inni bo sam tego nie robiłeś, to jest najgorsze jesteś cholernie przemądrzały na temat czasów, których nie znasz, nie oglądałeś, pasuje tu idealnie cytat:

-Byles w Stanach?

-nie

-no właśnie, a ja znam kogoś kto byl i opowiedzial mi to i owo

 

tak, Webber prawdziwy podkoszowy ktory to slynal z tego ze gra w pomalowanym i nie jumperkuje :lol:

ktoś parę postów wyżej dobrze napisał im mniej argumentów tym więcej ikonek w twoich postach się pojawia. Czy ja mądralo napisałem, że Webber w ogóle nie jumperkował ? czy Duncan nie jumperkuje ? czy to jest moja wina, ze Webbera na oczy widziałeś jedynie już po kontuzji, po swoim prime jak grał w Sixers czy Pistons ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nash jest poniżej przeciętnej i w gruncie rzeczy zbiera tak samo jak AI, który i tak przecież - stosując twoje kryteria oceny pozycji - był częściej PG niż SG, bo i krył zwykle PGs i był przez nich kryty.

Snow byl SG w takim razie ?

jak oceniasz kto gra na jakiej pozycji? czy przypadkiem nie po tym kogo kryje i przez kogo jest kryty? więc się nie wykręcaj teraz.

 

Nash nie jest ponizej zadnej przecietnej.

jest. no chyba że porównamy go tylko z innymi 6-3. wtedy faktycznie jest przeciętny. ale jeśli porównamy go ze wszystkimi PGs, to jest poniżej przeciętnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak oceniasz kto gra na jakiej pozycji? czy przypadkiem nie po tym kogo kryje i przez kogo jest kryty? więc się nie wykręcaj teraz.

ale w przypadku Iversona to nie ma znaczenia, bo on powoduje ze gra z nim PG kryjacy SG i w ten sposob rebounding zespolu cierpi.

 

co do ponizej przecietnego Nasha to slucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już inna sprawa, a póki co nią się nie zajmujemy, lecz indywidualnymi umiejętnościami. a te w przypadku Nasha i Iversona są niemal takie same jeśli chodzi o zbieranie.

 

zresztą skoro tak się czepiasz zbiórek niskich, to równie dobrze możesz się czepiać ich D (a obrona i tak jest dużo ważniejsza w ich przypadku niż zbiórki). zgadnij do czego to doprowadzi w przypadku Nasha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypadku Iversona to nie ma znaczenia, bo on powoduje ze gra z nim PG kryjacy SG i w ten sposob rebounding zespolu cierpi.

 

a zbiorki niskich sa tak samo wazne jak zbiorki wysokich = possessions dodatkowe.

 

co do obrony Nasha, to nie mowie ze nie ma zadnego znaczenia, ma, ale nie jest nawet w przyblizeniu tak zly jak oceniaja go ludzie na e-NBA. takie Kenny Smithy czy Parkery byly tak samo zle, tylko ze jeszcze nie wymuszaly ofensow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to (wpływ na drużynę - zresztą taki a nie inny sposób gry suns/mavs, te nr 1 ofensywy też mają swoją cenę i gdyby Nashowi przyszło np. grać w takich spurs to wykręcałby dużo gorsze cyferki i nie przyszłoby ci do głowy by tak go wielbić) już inny temat niż porównanie umiejętności indywidualnych! poza tym mówimy tu i tak przede wszystkim o zbiórkach defensywnych, a one i tak zwykle wpadają w ręce partnerów, więc przeceniasz znaczenie tego elementu.

 

tak więc podsumowując mamy dwóch PGs (chyba że nagle zacząłeś stosować inne kryteria do oceny kto gra na jakiej pozycji), którzy zbierali podobnie, obaj poniżej przeciętnej, ale jeden z nich według ciebie jest złym zbierającym (Iverson), a drugi już nie (Nash). fascynujące, kolejny pokaz konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.