Skocz do zawartości

Stejtment gejms


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem Buła, chyba ci fujara stanela po dunka wade, że już potem z powodu cisnienia w pale miałes migotanie, ale Lakers zagrali słabe spotkanie, wygrali bo .... no qrwa widziałes dlaczego, ale to nie LAL w normalne dyspozycji.

Kwintesencja to akcja Wade ... aż sprawdzę , to była akcja po której Heat wyszli na prowadzenie. akcja na 100-98, kiedy Wade mija sobie KObego na zasłonie i leciutko cyka layupa gdy Artest z Bynum miast interweniować wygladali jakby trzymali się za ręce. To nie był dobry mecz Lakers, to był zwycieski mecz po dramatycznej koncówce i niesamowitych emocjach. Po takich meczach człowiek już widzi back-to back ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako kibic Heat nie widzę tutaj stejtment gejm (chyba, że w sensie Kobe vs Wade). Ale ogólnie rzecz biorąc meczyk był ciekawy, blisko było uszkodzenia drogocennego sprzętu komputerowego w postaci tzw myszki na blutuf po ostatnim rzucie KB.

 

Pisałem o meczu w innym temacie, tutaj tylko dodam, że Wade jak mu się chce to jest mega obrońcą 1 na 1. Miejmy nadzieję, że w przyszłości wygłosi podobny stejtment ala KB odnośnie bronienia najlepszego obwodowca rywali (chociaż teraz Ron Ron może się tym zająć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to byl statement game?

tak, po przemysleniu tego watku po 5 minuowym wyjsci z moim psem na dwor, by ten mogl odsaczyc kartofelki i zrobic kupe, stwierdzam, ze tak.

heat nie musieli tego wygrac. kazdy sobie zdaje sprawe z tego jakie wsparcie ma wade a jakie kobe i hea wcale nie sa przegranymi ego meczu. tzn sposob w jaki to przegrali jest straszny i moze ich troche podlamac, ale zrobili duzo wiecej niz powinni, i byli o krok od sprawienia niemilej sensacji. zwyciestwo w takim meczu mogloby im dac kopa. ale samo uczucie tego, ze mozna z mistrzami nba grac na ich terenie jak rowny z rownym powoduje, ze napewno nie sa przegranymi.

 

lakers zagrali dziwne spotkanie. niby dominowali pod koszami niby latwo dochodzili do pozycji ale w ataku grali prakycznie w 3. w obronie tez nie bylo wesolo im blizej bylo do konca spotkania. podeszli do tego meczu napewno nie jak do statement game. ale to co zrobili w koncowce to masakra. tak graja tylko mistrzowskie ekipy. wyszli naprawde z duzych tarapatow, a co najfajniejsze widzac jak zachowuja sie podczas timeoutu przy -4 mialem wrazenie, ze oni naprawde sa przekonani o tym, ze jeszcze to wygraja. zero kupy w majtach. i tu nawe nie chodzi mi o ten rzut kb tylko o akcje fisha. bo o co zrobil kobe wpada raz na 10. ale to co zrobil fish... uua.

 

z 1 strony to zle, ze lakers to wygrali, bo czasami taka porazka dobrze wplywa na zespol, ale z 2 strony takie zwyciestwo, gdzie wyszli z beznadziejnej sytuacji, moze ich naprawde wzmocnic psychicznie, choc w nastepnym meczu moga miec coraz mniej mobilizacji bo skoro wygrali grajac slabo a i tak wyszli z -4...

 

niemniej jak sobie przypominam to "tamci lakers" (00-02) mieli taki znak firmowy, jak wygrywanie przegranych spotkan. to bylo jedno z takich spotkan i chyba tylko pozytywnie wplynie na ta druzyne. zatem do mogl byc taki statement game dla lakers.

 

jutro phx. to juz jest statement game pelna geba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozecie rozwinac?

naprawde uwazam, ze jezeli suns tego nie wygraja, a do tego polegna ponownie w duzych rozmiarach, to w glowach amare'a i steve'a wykielkuje przekonanie, ze ten sezon skonczy sie tak samo jak tamte przed shaqiem, beda rozwalali kolejne slabe ekipy, ale jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie przeciwstawic sie solidnym ekipom odpadna.

 

nie wygranie tego meczu przez suns moze naprawde zalamac, bo pomimo iz graja swietnie, najlepiej od 3 lat, ponownie nie sa w stanie ograc pewnych ekip.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozecie rozwinac?

naprawde uwazam, ze jezeli suns tego nie wygraja, a do tego polegna ponownie w duzych rozmiarach, to w glowach amare'a i steve'a wykielkuje przekonanie, ze ten sezon skonczy sie tak samo jak tamte przed shaqiem, beda rozwalali kolejne slabe ekipy, ale jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie przeciwstawic sie solidnym ekipom odpadna.

 

nie wygranie tego meczu przez suns moze naprawde zalamac, bo pomimo iz graja swietnie, najlepiej od 3 lat, ponownie nie sa w stanie ograc pewnych ekip.

Jest tu cokolwiek do rozwinięcia? Ale niech będzie.

 

Zacznę może od małego promyczka nadziei dla Suns. To, że dostaną po dupie dzisiaj od Lakers nie znaczy, że nie mogą pokonać Spurs, Nuggets czy innych na zachodzie, a to z jednego prostego powodu - Jeziorowcy są zdecydowanie najlepszą drużyną na zachodzie. I nie powinni tego brać aż tak bardzo do siebie, jak przegrają znowu niemało.

 

A dlaczego mieliby dostać po dupie? Badboys2 pewnie wiesz więcej ode mnie. Nie chcę mi się tracić czasu na szukanie dokładnych liczb. Ale Lakers mają ileś tam zwycięstw z rzędu, u siebie chyba jeszcze więcej, morale w drużynie świetne po ostatniej wygranej, mają pełny skład. Dla Suns jest to back-to-back, ostatnio grają źle i już w tym sezonie pokazali jak się mieli sprężyć na pierwsze spotkanie przeciwko LAL, to dostali niezłe baty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli to tylko potwierdza, ze dla suns tymbardziej jest to staement game.

bo jezeli uda im sie wygrac, moga uwierzyc, ze jednak moga, ze tamta porazka to byl tylko wypadek przy pracy. dla takiego zespolu jak suns, w tym momencie kiedy zaliczyli kilka wpadek to spokanie z mistrzem nba w gazie(8W) to jest wlasnie statement game!

 

chyba, ze nie wiem czym jest do cholery statement game........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dla Lakers jest to statement game?

 

Mnie się wydaje, że statement game jest wtedy, gdy obie drużyny podejdą do spotkania w bardzo podobny, zmotywowany sposób i nie ma z góry zdecydowanego faworyta. O meczu trąbi się już wcześniej.

Tutaj praktycznie wszystko wskazuje, na to, że wygrają na mniejszym czy większym luzie Lakers. Nie ma do tego żadnej otoczki. No i zauważ, że raczej statement games nie ustawia się dla jednej drużyny jako back-to-back.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry mecz Heat jak dla mnie, duzo charakteru pokazali , Wade 6 pktow w 2,5 kwarty co pokazuje ze reszta troche dojrzala mozna liczyc na nich, Beasley z meczu na mecz lepiej, Q w kosmicznej formie, Dorrell szkoda ze nie skacze jak kiedys bo mial okazje na dwa hajlajty,

nie narzekam, Heat mi przypominaja uczacych sie Lakers z Kobem za sterami, Wade nic nie robi tylko rozdaje pilki, praktycznie jest rozgrywajacym a nie egzektujacym, by w 4kwarcie byc znowu starym dobrym Wadem, jak widac kosztuje ich to troche zwyciestw ale mysle ze in long run wydaja na tym zajebiscie dobrze,

bardzo brakuje im kogos niskiego z lawki, takiego JR Smitha co by ponapierdalal sam w 2 kwarcie i na poczatku 4, kogos kto przy big ball czy tez ustawieniu Wade-Dorrell/Jones- Q-Beasley/Haslem-JO, bedzie mogl spenetrowac i cos poplaymakeowac,

hujowo ze nie trafil wolnego i hujowo ze Kobemu sie fartnelo ale jest na czym sie budowac

polecam zwrocic uwage na duel Kobe - Wade, jak dla mnie (ale to powiecie ze to ja) Wade zagral zajebiscie w obornie i zajebiscie w ataku, Kobe z Wadem na plecach radzil sobie wyjatkowo ciezko w sumie to nie widzialem tak dobrej obrony na Kobe od paru dobrych lat jak nie nigdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Orlando - LAL

 

:D chyba jeden z lepszych meczy które ostatnio widziałem. Ostatnio to Orlando grało na luzie, mecze bez historii nudne. Wczoraj natomiast spotkanie jak w PO. Piękna rywalizacja Barnsa z Kobim. A te postraszenie że rzuci mu piłkę w twarz przy wyprowadzaniu po prostu piękne. Potem trójka Barnsa gdzie Kobe nie zdążył no i niesamowita trójka Bryanta sprzed pyska Barnsa :D Gasol Howard też fajny zgrzyt. A co do meczu to każdy mógł wygrać choć wygrana należała się z całą pewnością Magic. Prowadzili i szkoda gdyby przerżneli przez głupią końcówkę.

 

Bynum nie istniał ale za to wykonał dobrą robotę w obronie. Ron przemiczę i będę miał nadzieje że tak będzie grał w PO. Gasol z tym gościem Magic będą mieć problem, jedynie mieć nadzieje że nie będzie mu siedziało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.