Skocz do zawartości

Stejtment gejms


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

bast

ja po pierwsze nie widze tego duzo lepszego teamu celtics. gdzie sa lepsi? to, ze dodali sheeda nie oznacza, ze juz sa hiper lepsi. tylko na papierze. rondo odkad podpisal konrakt nie wywala cyferek z kosmosu. 9-4, 5-3 u siebie? w pelnym skladzie? rok temu tego nie bylo. a przeciez sklad maja "lepszy". fajnie, ze potrafia ograc 30 bobcas czy bulls. ale z tymi dobrymi ekipami w tym sezonie maja 1-3

 

2. sprawa. nigdzie nie napisalem, ze magic nie porzebuja w/w trio. ale napewno nie potrzebuja juz do wygrywania z c's meczu, w ktorym cale to rio zagra niewiadomo jaki kosmos. udowodnili to tym meczem. poprawili defensywe, dodali kilku grajkow do rotacji. tylko te urazy i kontuzje...., co nie zmienia faktu, ze w tym sezonie przypominaja lakers 08/09. maja cel, misje. wiedza co i jak by wygrywac. nawet van gundy nie robi juz bledow i nie meczy dwigha po 45 mpg. a magic i tak wygrywaja. magic r 4 real. czy tego chcesz czy nie. nie wygrali wschodu przypadkowo rok temu. jezeli wciaz uwazasz, ze jest inaczej no to masz duzy problem.

 

56,54,47 wiesz co to? to sa punky zdobywane przez "big trio" odpowiednio w 07/08, 08/09 i 09/10. do tego calosciowo poza pp spadly im cyferki. cale rio to nie sa juz ci goscie co w 07/08 a tego porzebuja do mistrzostwa. magic moze z tamtymi c's sie zle matchupowali. z tymi potrafia narzucic swoj sposob grania. tyle w tym temacie.

 

tylko mi nie wyskakuj z tym, ze polecialy im cyferki i % bo lepiej gra rondo, house czy brian scalabriene, i ze juz nie potrzebuja ich wsparcia. jezeli maja lepsze towarzystwo to przynajmniej % powinny im poleciec w gore. poczekamy, bo 10 spokan to za malo by przewidywac przyszlosc, kg jest przeciez po konuzji. ale poki co c's nie wygladaja mi na zespol, ktory siegnie w tym roku po misia. maja obecnie w skladzie 9 playoffowych graczy i brak im tego ognia co mieli kiedys. i dla porownania, w 07/08 mieli 12 playoffowych graczy. ale roznicy wciaz nie widzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku to ty przecież narzekałeś najbardziej na brak piłek do Dwighta pod kosz, rozumiem, że przejrzałeś na oczy czy co?

nie rozumiem ?

narzekalem na brak pilek do Dwighta kiedy absolutnie jedynym zdolnym do krycia go graczem byl Perkins. wtedy foul trouble Perkinsa oznaczalo koniec jakiejkolwiek obrony Celtics w pomalowanym, bo na PF i C wchodza napierdalacze Big Baby i Scal. teraz jak w najlepszym wypadku Dwight dostanie na switchu Garnetta(ktory go osmieszal w ostatnim meczu), to ja juz rezygnuje z takiej opcji ofensywnej bo foul trouble jednego z nich wcale nie bedzie oznaczalo wiele gorszej obrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb2, dobry post. nawet cie usunalem z listy ignorowanych 8)

 

tu nie chodzi o samo dodanie Sheeda, bo porownujemy tutaj obecnych Celtics do tych z playoffow, gdzie w rotacji byli tacy zajebisci gracze jak cancer Marbury, Big '5 zbiorek grajac 40 minut' Baby i maskotka Scalabrine. Celtics nie mieli w ogole backup swingmana ani C w tamtej serii. w ogole byla to chyba najgorsza lawka ever. w porownaniu z zeszlym rokiem KG bedzie gral zamiast Big Baby. Sheed zamiast Scala. Marquis Daniels zamiast Marburego. zmiany te sa kolosalne i wszystkie na plus bez cienia watpliwosci.

 

trio Magic natomiast wg ciebie nie grac niewiadomo jaki kosmos do zwyciestwa... ale oni moga zostac CALKOWICIE wylaczeni z gry, wiesz ? o ile mozna jeszcze mowic o slabym rzucaniu Cartera ze sie poprawi czy tez Sheed nie bedzie mial 0-8 za 3, tak juz Nelson, Lewis i Dwight maja naprzeciwko siebie najgorsze mozliwe matchupy jakie istnieja w tej lidze, wiec ja bym im raczej przewidywal fatalne serie, a nie ze nie zagraja niewiadomo jaki kosmos. spojrzmy prawdzie w oczy, Magic potrzebuja tej trojki jesli chca wychodzic znacznie poza bariere 80 pktow. inaczej takiej serii nie wygraja.

 

co do gry Dwighta 45 MPG, to on juz w zeszlym sezonie byl dosc dobrze oszczedzany - gral tylko 36 MPG, a w tym sezonie ma po prostu foul trouble w kazdym meczu, a przy upgrejdowanej reputacji Gortata Van Gundy nie boi sie go wpuszczac na boisko, co mialo miejsce czesto w zeszlym sezonie. nie ma to nic wspolnego z poprawa coachingu w Magic.

 

moglbys tez napisac o 12 playoffowych graczy w 2008 ? nie wiem skad ich wziales, moze przemnozyles czesc razy 3 ?

 

ja w stosunku do 2008 r. widze ze:

-big three jest slabsza

-mamy lepsza lawke

-mlodzi sie rozwineli

 

pytanie tylko na ile B3 jest slabsze, ale ciezko powiedziec na ta chwile, bo Garnett ofensywnie gra na razie bardziej jak Rodman niz jak on sam, wiec raczej poczekalbym z tymi osadami co do B3.

 

widze tez roznice w konkurencji i o ile Lakers i ogolnie zachod jest bez watpienia mocniejszy, tak juz wschod nie powinien stanowic takiego problemu, bo Cleveland sobie strzelilo w kolano, Orlando sie fatalnie matchupuja, a Atlanta chyba nie jest wystarczajaco mocna na ewentualna serie. nie ma natomiast tak trudnego przeciwnika dla Celtics jak Pistons '08, gdzie zeby ich przejsc to Pierce i KG musieli zagrac zajebiste serie, a Ray Allen pol zajebistej serii. nie sadze, zeby byla taka potrzeba przeciwko tegorocznym przeciwnikom.

 

jesli juz mam jakies obawy to Lakers, ale na razie musze zobaczyc jak tam sie rozwinie sytuacja Garnetta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastek widzisz za to jak zwykle tylko to co widzieć chcesz. Piszesz tu o jakimś KG na low post, a kiedy Ty go tam regularnie widziałeś ? bo ja jakoś sobie nie przypominam zawsze wolał jumperkowanie i z wiekiem nie zaczyna raczej grać bliżej kosza co czyni go bardzo dobrym matchupem do bronienia dla Lewisa. Zobacz nawet na ten mecz, o którym dyskutujecie tutaj 16/10 Lewisa i 13/11 KG to jest korzystny wynik dla Magic i bardzo prawdopodobne, że przy ewentualnym starciu w PO podobnie to może wyglądać bo Lewis taki już jest i czy będzie go krył Garnett czy ktoś inny wielkiej różnicy mu to nie sprawi, żeby Magic zabolało ten matchup na pozycji PF potrzeba grającego w pomalowanym wysokiego, ale Celtics kogoś takiego nie mają.

 

Widzisz Sheeda na parkiecie w miejscu Davisa jako plus i defensywnie owszem, ale już w ataku nie bardzo, z tego co widziałem to bronienie przeciwko Celtics staje się dużo prostsze jak on jest na parkiecie, pisałeś przed sezonem jak to spacing się poprawi, a dla mnie to bzdura bo wysoki ceglarz, który niby umie trafić z dystansu, ale rzadko to robi częściej jest na minus dla swojej drużyny niż na plus. W porównaniu z zeszłym sezonem Pierce też nie będzie grał tyle przeciwko Turkoglu, ale częściej przeciwko Pietrusowi czy Barnesowi tu też różnicy nie widzisz ?

 

Widziałem kilka meczów Magic z tego sezonu i ogólnie zaskoczyli mnie na plus swoją siłą ognia tym ilu tam gości potrafi zdobywać punkty, za to w Celtics KG wygląda po prostu staro, Sheed ofensywnie to wciąż ten sam kretyn, jasne defensywnie wciąż są bardzo silni, ale Magic bez swojego PG przy beznadziejnej grze Cartera, przy Howardzie jak to pisałeś ośmieszanym wygrali w Bostonie i jak oglądałem ten mecz to cały czas miałem wrażenie, że to Magic mają więcej miejsca na poprawę, że oni mają jakiś wyższy poziom na jaki mogą wskoczyć, a nie Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz ci pisze

kg

ray allen

paul pierce

rajon rondo

perkins

pj brown

sam cassell

leon powe

james posey

eddie house

tony allen

glen davis

 

masz tu 12stke, ktora wtedy zdobyla mistrzostwo. i stawiam duze pieniadze, ze gdyby nie cassell, brown czy powe, korzy wygrywali im pojedyncze mecze w finalach konf i finalach nba, to c's nie zdobyliby wedy mistrzostwa.

 

w tym roku maja 9 gosci. moze kogos dodadza radycyjnie do skladu przed asw, ale moze.

 

masz racje poczekamy z osadami ale tak jak y nie widzisz magic, ja nie widze c's w tym roku poki co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz tu 12stke, ktora wtedy zdobyla mistrzostwo. i stawiam duze pieniadze, ze gdyby nie cassell, brown czy powe, korzy wygrywali im pojedyncze mecze w finalach konf i finalach nba, to c's nie zdobyliby wedy mistrzostwa.

Ale wtedy byliby w rosterze inni zawodnicy i może też wygraliby jakieś mecze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb, ale Big Baby czy Tony Allen w zaden sposob nie pomagali Celtom w zdobyciu mistrzostwa, a poza tym w tym sezonie rowniez sa, wiec nie rozumiem argumentu ?

 

kg

ray allen

paul pierce

rajon rondo

perkins

 

nic sie nie zmienilo

 

pj brown = Sheed

sam cassell/eddie house(bo oni nigdy razem nie grali!) = House

leon powe = Shelden Williams

james posey = Daniels

 

nie widze tej przewagi dla '08

 

tony allen

glen davis

 

nie ma zmiany

 

wiec gdzie ty widzisz ta roznice ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnice są w tym, że:

- KG jest gorszy

- Allen jest gorszy

- Ra może i w obronie daje tyle co PJ, ale w ataku jest gorszy ze względu na awersję do grania w pomalowanym

- Cassel+House to więcej niż sam House

- Powe a Williams to być może rzeczywiście tak samo, choć ja bym wolał mieć w drużynie Powe, gdyż do roli tego wchodzącego w ławki by dać kopa drużynie, nadawał się lepiej.

- Posey a Marquis to trochę dyskusyjne ze względu na to, że Posey kilka razy pokazał, że jest clutch. czy Daniels taki będzie, to jeszcze nie wiadomo. ale Posey na pewno był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sobie porównanie Bastek ławki Celtów strzeliłeś :)

 

Powe = Williams - jak Williams dostanie kiedyś więcej wolnych od całej drużyny Lakers to zacznijmy ich porównywać, Powe wchodził, wnosił energię i punkty tego Williams nie daje w takim stopniu.

 

Posey = Daniels, a z której strony ? Posey trafiał trójki, bronił świetnie czy to Bryanta czy Odoma jakoś Danielsa w takiej roli nie widzę.

 

Sam Cassell/House to jednak jakby nie patrzeć lepiej niż sam House zawsze to kolejny weteran mający doświadczenie w grze o wysoką stawkę

 

Jedynie Sheed z Brownem podobny impact na defensywę. W finale z Lakers Cassell, Powe, Posey czy Brown odgrywali dużą rolę, nie jest wykluczone, że obecni zmiennicy Celtów również coś tam wniosą, ale dla mnie tamta drużyna była silniejsza przede wszystkim osoba zdrowego KG tu wiele zmienia, a i ławka tamta wydaje mi się lepsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnice są w tym, że:

- Ra może i w obronie daje tyle co PJ, ale w ataku jest gorszy ze względu na awersję do grania w pomalowanym

- Cassel+House to więcej niż sam House

 

primo, wy na serio nie widzicie jak broni rasheed wallace? i jak świetny ma footwork? zreszta sheed jest jeszcze w produktywnym wieku a pj był już dinozaurem

secundo, seria z pistons08 to było wówczas całe moje życie, a sam cassell parkiecie mi je tylko podtrzymywał.

kibicowało się riversowi żeby jeszcze na chwilę, na momencik zaprosił tego pana na parkiet, także chyba sam house to nawet lepiej niz house z sc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, = nie oznaczalo rownosc. to znaczylo, ze ten zawodnik zamienil sie na tamtego. overall nie widze, zeby tamta lawka byla znacznie lepsza. Posey to wiecej niz Daniels, Powe lepszy niz Sheldon, ale Sheed na pewno jest lepszy od PJa i to w znacznym stopniu.

 

a wy nie wspomnieliscie o Rondo i Perkinsie ani slowem. Rondo to byl taki retard, ze obecnosc Housa/Cassella na boisku byla potrzebna Celtom. Perkins natomiast to solidny role player, ale caly czas mial problemy z faulami, bo lapal mase idiotycznych np. na zaslonach czy silowaniu sie. dla porownania w '08 mial 4.6 fauli per36, w zeszlym roku juz 4.0, a w tym 3.6 poki co. niedosc, ze lepiej broni to jeszcze nie fauluje tak duzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ogolnie tez sie z wami zgadzam mniej wiecej tzn. tak:

-lawka porownywalna

-Rondo Perk lepsi

 

teraz jest B3. w PO '08 Ray i tak gral bardzo slabo, wiec raczej az tak zle juz nie zagra. Pierce gral dobrze dopiero w drugiej polowie playoffs przy czym w finalach jego matchupem byli Radman i Walton, wiec mozna sie zastanawiac na ile wynikalo to z beznadziejnej obrony przeciwnikow, a na ile z zajebistosci Pierca. Garnett przez praktycznie cale playoffs gral bardzo dobrze. teraz nadchodzi moment gdzie sie roznimy: ja mysle, ze zanim beda PO KG wroci do swojej formy a w samych PO zagra przynajmniej porownywalnie do tego co zagral w '08. wy sie z tym nie zgadzacie. to juz kwestia bycia fanem Garnetta, ja wierze ze wroci do podobnej formy, wy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy rowniez Nelsona majacego niewygodny matchup Rondo i Lewisa z KG na dupie zamiast Glena Davisa i Varejao jak w zezslym roku. naprawde z trzema kluczowymi opcjami ofensywnymi majacymi tak niewygodnych dla nich przeciwnikow bardzo ciezko bedzie Magic funkcjonowac w ataku.

 

jesli chodzi o Celtics to bardziej chodzi o slabszy dzien. nie wyobrazam sobie, zeby w serii playoffs mieli miec 2-16 czy ile tam mieli za 3.

No to są kluczowe sprawy, nie cierpie tego pi****lenia że zwycięzców się nie sądzi, zwłaszcza pamiętając ile szczęścia mieli rok temu Magic (nie licząc serii z Cavs). Co by nie mówić o Celtics, to patrząc na doświadczenie i ostatnie serie widać że to play off team. Bez najlepszego inside scorera i najlepszego obrońcy w zespole grali z Magic jak równy z równym , Dwight c***a robił będąc ograniczanym przez samego Perkinsa. Magic się w ciągu roku nie wzmocnili, za to po kontuzji wraca KG, NAJLEPSZY ZAWODNIK W ZESPOLE (zrozumcie to, bez swojego najlepszego zawodnika grali rewelacyjnie, czemu razem z nim mają być gorsi lub tylko niewiele lepsi ? Oni będą o wiele wiele lepsi) i kolejny, nieprzeciętny podkoszowy obrońca (a pod koszem jest największa siła Magic ), jedyne co może pomóc Magic to nieprawdopodobna forma rzutowa. C's będą z dnia na dzień grali co raz lepiej i jedynym poważnym dla nich zagrożeniem są faktycznie Hawksa, stwierdzam to po obejrzeniu 3 ich meczów tylko jak na razie w tym sezonie, ale na chwilę obecną tak to imo wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to są kluczowe sprawy, nie cierpie tego pi****lenia że zwycięzców się nie sądzi, zwłaszcza pamiętając ile szczęścia mieli rok temu Magic (nie licząc serii z Cavs). Co by nie mówić o Celtics, to patrząc na doświadczenie i ostatnie serie widać że to play off team. Bez najlepszego inside scorera i najlepszego obrońcy w zespole grali z Magic jak równy z równym , Dwight c***a robił będąc ograniczanym przez samego Perkinsa. Magic się w ciągu roku nie wzmocnili, za to po kontuzji wraca KG, NAJLEPSZY ZAWODNIK W ZESPOLE (zrozumcie to, bez swojego najlepszego zawodnika grali rewelacyjnie, czemu razem z nim mają być gorsi lub tylko niewiele lepsi ? Oni będą o wiele wiele lepsi) i kolejny, nieprzeciętny podkoszowy obrońca (a pod koszem jest największa siła Magic ), jedyne co może pomóc Magic to nieprawdopodobna forma rzutowa. C's będą z dnia na dzień grali co raz lepiej i jedynym poważnym dla nich zagrożeniem są faktycznie Hawksa, stwierdzam to po obejrzeniu 3 ich meczów tylko jak na razie w tym sezonie, ale na chwilę obecną tak to imo wygląda.

Nie cierpie takiego pier....dzenia :lol: Tylko B'C będą coraz leppsi coraz lepiej się zgrywać???? Może Magic wymienili paru zawodników i też potrzebują ogrania???

 

Ale jak wolisz mysleć że tylko w Bostonie stosują takie dziwne rzeczy jak treningi to tak sobie myśl ale oświecę cię że w Orlando (poza tym słyszałem gdzieś że w LAL i SAS też wzieli przykład z Bostonu i też zaczli trenować) też słyszeli że można trenować i podobno też trenują więc może przyniesie to jakieś efekty i też poczynią jakiś progres.

 

Podobno coraz więcej drużyn stosuje treningi :lol: Ostatnio dziennikarze zauważyli że OKC też odbyli wczoraj pierwszy trening :lol:

 

Znawcy NBA twierdzą że być może niektóre drużyny nie zostaną w tyle za B'C i też poczynią progres w taktyce :lol:

 

Magic faktycznie wogóle się nie wzmocnili Bass, Jwill, Barnes, VC i Anderson to wręcz osłabienia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zabawny post, udało Ci się, tyle ironii, no powinszować.

Myślisz, że jak będziesz wstawiał :lol" pod koniec każdego zdania to forum upadnie przed Tobą na kolana ? Przed Tobą, królem żartu ?

 

Magic faktycznie w ogóle się nie wzmocnili Bass, Jwill, Barnes, VC i Anderson to wręcz osłabienia :lol:

Czy to są faktycznie znaczące wzmocnienia w porównaniu z tym jaka zmiana w składzie Bostonu nastąpi (mam nadzieję) w porównaniu z zeszłym sezonem ? Jesteś pewien już teraz, że VC pasuje lepiej niż Hedo ? Myślisz, że te treningi o których wspominałeś chcąc tak usilnie nas rozbawić swoją błyskotliwą ironią skierowaną przeciwko mojej ignorancji i głupocie sprawią nagle, że Howard poradzi sobie z wielokrotnie lepszą niż przed rokiem defensywą C's ? Możliwe, że zagra lepiej, bo pewnie jakieś wnioski wyciągnął. Tylko, że to by było znaczące gdyby ciągle bronili go Perk ze Scalem ,a nie Perk z Sheedem i największym po Howardzie inside presence w lidze. W jaki sposób zmieniła się gra Magic, że nagle znajdą receptę na starych, zdrowych Celtics ? Nie zmieniło się dosłownie nic, zamienili shootera na niekoniecznie lepszego shootera, który w dodatku może gorzej pasować. No, ironizuj dalej Panie "w końcu nie tylko Celtics trenują"... albo nie żenuj już bardziej, i idź obejrzeć Shreka czy inne gówno które prawdopodobnie Cię rozbawi.

 

 

Z kronikarskiego obowiązku Magic grali bez swojego All Star pg co się wszędzie namiętnie pomija przy okazji wspominania tamtej serii.

Bez którego wg większości grali o wiele lepiej. Właściwie po jego stracie nieco przyspieszyli i grali odrobinę lepiej. I tak jak wspominał Bast, Rondo to dla niego nieciekawy match up.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.