Golden State Warriors - 23/24 "Zmierzch tytanów"

[LeweBiodroSmoka]

Najbardziej cieszo się w Portland, mogą teraz mieć dwa picki w loterii.

[Robaq]

Portland to w ogole może w tym roku rozbić bank, im ta proba z Grantem Thybullem nie wyszła. Mniemam, że znajdą się chętnie na przejebie tej dwójki za jakis kijowe kontrakty i picki. 

Oni mogą iśc w piękną przebudowę.

[RonnieArtestics]

Wstałem wcześnie rano, żeby zobaczyć drugą połowę. 
 

https://youtu.be/2-y7hwSP1bs?si=0AiChHJlUU3lWi32

[Reikai]

Eh, no I co ci Warriors maja zrobic

salary zajebane, przedluzyc musza Klaya(dosc jasno zakomunikowane przez Kerra I Currego), nadziei na cos wiecej na ten moment brak przez to, jak mocno Curry spadl z poziomem.

uwielbiam go, mam nadzieje ze ma jeszcze cos w baku, ale te ostatnie poltora miesiaca to pierwszy raz, gdy Curry nie wyglada jak kosmita.

Powoli Warriors przygotowuja sie na post big 3, maja Kuminge, Moodiego, Podziemskiego I TJD - same dobre chlopaki. Problem w tym, ze Warriors raczej tak srednio chyba chca byc slabym zespolem, ktorzy placa taki podatek.

spodziewam sie Wigginsa I CP3 out, ale pojecia nie mam co z tego ulepia.

[the_secret]

Raczej nie jestem zawistnym człowiekiem, ale Warriors i szczególnie Green zasłużyli na taki koniec

[DRK]

W dniu 24.02.2024 o 08:13, DRK napisał(a):

No to Goldeny w przyszłym roku tank

Tylko najlepiej płatni HC ( Monty, Pop) potrafią uskutecznić tę trudną sztukę naprawdę dobrze. 

Trochę nie doceniłem, jednak udało sie wylądować w loterii już w tym roku. 

Monty, Pop i Stevie razem mają blisko 50 mln/y i wszyscy PO w TV

[Reikai]

1 minutę temu, DRK napisał(a):

Trochę nie doceniłem, jednak udało sie wylądować w loterii już w tym roku. 

I to dla Blazers. Warriors maja top4 protekcje tylko.

[DRK]

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

I to dla Blazers. Warriors maja top4 protekcje tylko.

Nie mówmy hop. 

A nuż (jak to się w ogóle pisze?) dopisze im los i będą mieć pick Top 4 po loterii.

[Chytruz]

Konstrukcja tego rosteru to był kryminał - jakieś 2/3 rotacji to albo mali guardzi, albo undersized centrzy bez scoringu i atletyzmu. Do tego mega sabotaż ze strony Klaya, Wiggins i Kerra przez większośc regulara. Kompromitujący sezon w wielu aspektach (szczególnie jak na zespół, który był relatywnie zdrowy).

Curry ewidentnie past prime i już nie można liczyć, że jego ofensywa zrobi overkill pozwalający grać tyloma słabymi graczami w ataku co kiedyś. Nie mogą sobie pozwolić na kolejny rok grania Draymondem i Looneyem + wszystkimi non-ballhandlerami tego świata na obwodzie.

Klay kolejny (trzeci z rzędu) disasterclass w elimination game, pewnie ten jeden mecz mu odejmie parę baniek z następnego kontraktu. 

[Zimny]

Bajo jajo

[Tombou]

Curry już w zeszłym sezonie pokazywał wyraźne objawy końcówki prime i początek post prime.Mniej więcej u człowieka 35 lat to jest granica strefy prime i post prime. Oczywiście sporo też zależy jak wygląda historia kontuzji. I ogólnie prowadzenie się. Nie mniej środek dekady między 30 a 40 to jest zamknięcie pewnej strefy i wejście w drugą w większości zawodników w ogóle. Najgorsze jest to że to w ogóle nie idzie w parze z zarobkami. Maxy powinny być maksymalnie do 35 roku życia włącznie w zależności od aktualnej formy a potem kontrakty roczne dwuletnie maximum spadające stosownie do wieku i produktywności. Przez te absurdy które są NBA w ten sposób się właśnie topi zespoły. Ten oto sposób mamy Stefana carry w 37 roku życia wyraźnie post prime zarabiającego ponad 50 baniek rocznie i jeszcze przez 2 lata pensja mu będzie rosła. To jest po prostu absurd bulwersujący absurd całą NBA i plucie w twarz kibicom. Gracz który powinien już teraz przechodzić na drugą trzecią opcję być może nawet na 4 będzie zarabiał niemalże największe pieniądze w lidze. W ten sposób utopił zespół na kolejne lata. Oczywiście pod względem sportowym bo zapewne marketingowo się to zgadza podobnie jak płacenie 50 milionów dolarów 39-letniemu lebronowi jamesowi. Teraz przyjdzie absurdalna weryfikacja stanu thompsona (odrzucił 24 bańki za sezon) przepłacony krispol cp3 no i chociaż w niewielkim stopniu green. Ale to co ma płacone Stefan curry y na najbliższe lata To jest po prostu totalny absurd. Oczywiście nie pierwszy i nie ostatni w tej lidze

Edytowane 17 Kwietnia przez Tombou

[Chytruz]

Godzinę temu, Tombou napisał(a):

Gracz który powinien już teraz przechodzić na drugą trzecią opcję być może nawet na 4

Może na backup PG od razu?

 

Godzinę temu, Tombou napisał(a):

To jest po prostu absurd bulwersujący absurd całą NBA i plucie w twarz kibicom

Możesz rozwinąć ten fragment o pluciu w twarz kibicom? Komu byś oddał tą nadwyżkę kilku baniek po Currym? Np. Bobbym Portisom tej ligi? Czy jeszcze niżej, Dean Wade territory?

[memento1984]

8 godzin temu, Reikai napisał(a):

Powoli Warriors przygotowuja sie na post big 3, maja Kuminge, Moodiego, Podziemskiego I TJD - same dobre chlopaki.

Pistons w Bay Area!

[Domin0]

2 godziny temu, Tombou napisał(a):

Przez te absurdy które są NBA w ten sposób się właśnie topi zespoły. Ten oto sposób mamy Stefana carry w 37 roku życia wyraźnie post prime zarabiającego ponad 50 baniek rocznie i jeszcze przez 2 lata pensja mu będzie rosła. To jest po prostu absurd bulwersujący absurd całą NBA i plucie w twarz kibicom. Gracz który powinien już teraz przechodzić na drugą trzecią opcję być może nawet na 4 będzie zarabiał niemalże największe pieniądze w lidze. 

Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że względem średniego kontraktu w lidze, Steph Curry czy LeBron zarabiają nawet za mało. W lidze gdzie dowolny roles może dostać 10 mln/rok, a przykładowy Wiggins zarobił blisko 200 mln w karierze problemem ma być max dla Stepha? Ja się opluty nie czuję.

[memento1984]

2 godziny temu, Tombou napisał(a):

Ten oto sposób mamy Stefana carry w 37 roku życia wyraźnie post prime zarabiającego ponad 50 baniek rocznie i jeszcze przez 2 lata pensja mu będzie rosła. To jest po prostu absurd bulwersujący absurd całą NBA i plucie w twarz kibicom

to sie przerzuc na, tfu(!)  Cavsy! My tam placimy za potencjal w primi'e

2 godziny temu, Tombou napisał(a):

Oczywiście pod względem sportowym bo zapewne marketingowo się to zgadza podobnie jak płacenie 50 milionów dolarów 39-letniemu lebronowi jamesowi.

nagle rykoszetem po zjebce big3 Warriors, dostaje LBJ.

Edytowane 17 Kwietnia przez memento1984

[Tombou]

1 godzinę temu, Chytruz napisał(a):

 

Możesz rozwinąć ten fragment o pluciu w twarz kibicom? Komu byś oddał tą nadwyżkę kilku baniek po Currym? Np. Bobbym Portisom tej ligi? Czy jeszcze niżej, Dean Wade territory?

Może zmniejszenie salary  przepłacone go zespołu?

Nie jest czasem najdroższy?

47 minut temu, memento1984 napisał(a):

 

nagle rykoszetem po zjebce big3 Warriors, dostaje LBJ.

Jak wszyscy gracze all star post prime,czyli po mniej więcej 35  roku życia , oczywiście pod względem sportowym a nie marketingowym. Tutaj zapewne sky is no limit 

50 minut temu, memento1984 napisał(a):

to sie przerzuc na, tfu(!)  Cavsy! My tam placimy za potencjal w primi'e

Cavs nie mają jakoś nic w sobie żeby ich w ogóle zauważać,jak dla mnie, obecnie 

Edytowane 17 Kwietnia przez Tombou

[Tombou]

54 minuty temu, Domin0 napisał(a):

Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że względem średniego kontraktu w lidze, Steph Curry czy LeBron zarabiają nawet za mało. W lidze gdzie dowolny roles może dostać 10 mln/rok, a przykładowy Wiggins zarobił blisko 200 mln w karierze problemem ma być max dla Stepha? Ja się opluty nie czuję.

Chyba sobie jaja robisz. Dopóki są allstar w prime, to się bronią wynikami, walką o mistrzostwo, w czubie ligi, ok. Ale ale zbliża się połowa 30-40ki , maleje produktywność, ciało mówi słabiej wolniej,we wszystkim, a kasa albo taka sama, albo wieksza. Czyli topi się zespół, najczęściej na lata.  Chodzi o stosunek gry do zarobków. Po prostu to spada od około 35 roku mniej więcej, takie są realia 

[Pozioma]

6 minut temu, Tombou napisał(a):

Chyba sobie jaja robisz. Dopóki są allstar w prime, to się bronią wynikami, walką o mistrzostwo, w czubie ligi, ok. Ale ale zbliża się połowa 30-40ki , maleje produktywność, ciało mówi słabiej wolniej,we wszystkim, a kasa albo taka sama, albo wieksza. Czyli topi się zespół, najczęściej na lata.  Chodzi o stosunek gry do zarobków. Po prostu to spada od około 35 roku mniej więcej, takie są realia 

Zgadzam się z Tobą, 50-milionowe kontrakty powinny być przeznaczone dla garstki graczy jak np. Luka, SGA, Tatum, Giannis, Jok, wszystkie Stephy, Durexy czy Lebrony to zawodnicy na maks 45 baniek

[Domin0]

Godzinę temu, Tombou napisał(a):

Chyba sobie jaja robisz. Dopóki są allstar w prime, to się bronią wynikami, walką o mistrzostwo, w czubie ligi, ok. Ale ale zbliża się połowa 30-40ki , maleje produktywność, ciało mówi słabiej wolniej,we wszystkim, a kasa albo taka sama, albo wieksza. Czyli topi się zespół, najczęściej na lata.  Chodzi o stosunek gry do zarobków. Po prostu to spada od około 35 roku mniej więcej, takie są realia 

To ile byś im dał jako GM? Zakładamy że chcesz zachować posadę.

Przecież zarówno Curry jak i LBJ wciąż są allstarami, liderami swoich zespołów, wciąż są w czubie ligi. Są słabsi niż kiedyś ale wciąż graczami zasługującymi na maksymalny kontrakt. Curry 2024 jest gorszy niż Curry 2018, ale zarobki raczej ma wciąż adekwatne do umiejętnośći. Jeśli już to prime Curry o prime LeBron byli latami underpaid(ale to wynika z ograniczeń salary cap) bo powinni byli zarabiać ze 2-3 razy więcej.

W tym sezonie wg EPM LeBron to 7. najlepszy gracz, Curry jest 12. Wg większości głosujących zasługują na 2nd/3rd all-nba team, w najgorszym razie na "honorable mention". Stephowi zostały 2 lata kontraktu, Lebron ma opcje zawodnika na przyszły rok. 

Edytowane 17 Kwietnia przez Domin0

[Zimny]

Steph ma tak naprawdę kiepskie 2 miechy (od all star weekend) - w perspektywie całego sezonu to nie tak dużo. Resztę czasu ciągnął ten wózek w zasadzie sam. Pomówmy o kontrakcie tego leszcza Wigginsa. Sory gregory ale gość cały czas jest (teoretycznie) w prime, a tym sezonie nie pamiętam nawet jednego meczu czy akcji gdzie by zrobił coś zajebistego, czy jakoś się wyróżnił. 

Do widzenia z takim rosterem.

Nie wiem co dalej bo Green i Klay powinni zostać (no jebac, są legendami tego klubu i HOFami, niech sobie nie szmacą kariery teraz w jakimś Orlando czy Hornets). Cała reszta to jest absolutna tragedia jak na standardy obecnego nba. 

Btw co się stało z Dario?