Prognozy na przyszłość

[lorak]

Godzinę temu, LAF napisał(a):

Nie wydaje mi się to o czym pisze @RappaR było prawda. 
 

Owszem są ludzie , którzy nabywają znoszoną bieliznę , ale to ile tych par gaci musiałby sprzedać ? 400 ? Także raczej liczby są zawyżone 
 

 

tak, znam kogoś, kto się tym zajmuje i nie ma opcji, aby tylko z tego zarobić na mieszkanie. pewnie koleżanka wstydzi się przyznać, jak resztę kasy pozyskała ; ]

[Koelner]

28 minut temu, lorak napisał(a):

tak, znam kogoś, kto się tym zajmuje i nie ma opcji, aby tylko z tego zarobić na mieszkanie. pewnie koleżanka wstydzi się przyznać, jak resztę kasy pozyskała ; ]

ciężka pracą swoich chłopów

[P_M]

4 minuty temu, Koelner napisał(a):

ciężka pracą swoich chłopów

Koniec końców ktoś musiał z niej zdjąć te setki par majtek

[Sewer]

3 godziny temu, Koelner napisał(a):

w prawie mojżeszowym aż dwukrotnie jest wymieniany zakaz zoofilii i raz nawet pod groźbą kary śmierci więc wielce prawdopodobne że nie był to problem marginalny. dlatego nie rozumiem że coś może szokować tym bardziej że z pewnością chociaż raz w życiu przechodziłeś obok typa który chętnie opierdoliłby Ci gałkę lub wyruchał dupsko a jakoś żyjesz z tym  

Mam dobrych znajomych gejów i nie mam z tym problemu, w społeczeństwie są najróżniejsi ludzie których spotykamy i to normalne  Mnie nie szokuje że takie rzeczy mają miejsce jak kupowanie brudnych skarpet czy majtek tylko martwi dokąd zmierza społeczeństwo a zmierza do alienacji.

Fajniej chyba mieć majteczki na co dzień niż je kupować za grube siano? Może nie...

Edytowane 31 Grudnia 2023 przez Sewer

[P_M]

12 minut temu, Sewer napisał(a):

tylko martwi dokąd zmierza społeczeństwo a zmierza do alienacji.

Pisałem o tym w zeszłym roku:

W dniu 8.07.2023 o 22:26, P_M napisał(a):

Wręcz przeciwnie, społeczeństwo może się przyzwyczaić do mniejszego stopnia socjalizacji. To, że przy pandemii, było to drastyczne i część ludzi tego nie wytrzymała to jedno. Natomiast pokazała wielu ludziom w tym politycznym liderom, że jak najbardziej przy suboptymalnych warunkach, da się większość ludzi utrzymać bez więzi. Przykład będzie anegdotyczny, ale w mojej bańce widzę bardzo dużo materiałów pochwalających introwertyzm, jak to fajnie jest posiedzieć samemu z książką i nie iść na imprezę, jakieś memy typu, jak dzwoni do mnie telefon to nie odbieram, tylko najpierw sprawdzam jaki to numer, zamiast chodzić do kina, gdzie przeszkadzają inni ludzie, lepiej obejrzeć film w domowym zaciszu korzystając z usług streamingowych.
Podstaw naukowych w tym nie ma żadnych, ot moje "wydajemisie", ale gdybym miał obstawiać, to raczej społeczeństwo przy rosnącym standardzie życia i możliwości łatwego zaspokojenia podstawowych potrzeb, nie będzie lgnęło do interakcji społecznych, a osobiście widzę krzewioną kulturę "fajnego introwertyzmu"

Ograniczanie socjalizacji, alienacja, izolacjonizm, jak zwał tak zwał, ale to zacznie postępować, zwłaszcza, że współczynnik dzietności TFR mamy jaki mamy, więc też zmniejsza się pula dostępnych kontaktów przy okazji okoliczności rodzinnych, bo ta ciągle się zmniejsza, więc de facto przyszłe pokolenia od małego będą gorzej wytrenowane w socjalizacji niż starsze odpowiedniki.

[RappaR]

33 minuty temu, P_M napisał(a):

Pisałem o tym w zeszłym roku:

Ograniczanie socjalizacji, alienacja, izolacjonizm, jak zwał tak zwał, ale to zacznie postępować, zwłaszcza, że współczynnik dzietności TFR mamy jaki mamy, więc też zmniejsza się pula dostępnych kontaktów przy okazji okoliczności rodzinnych, bo ta ciągle się zmniejsza, więc de facto przyszłe pokolenia od małego będą gorzej wytrenowane w socjalizacji niż starsze odpowiedniki.

Wczoraj wpadła siostra z chłopakiem do mnie, którzy mają po 22 lata

Okazuje się, że sporo ich znajomych spędza sylwestra samemu albo w parach. W wieku 22 lat.

Taki wyskoczył mi artykuł akurat na fb:

https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,30511247,nie-ide-do-znajomych-na-sylwestra-wole-spedzic-go-na-kanapie.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Kobieta&fbclid=IwAR10XyESvzxOcAk8PUUqSE0tAf2eYo5FUeQPq_YjNWBowgwYT54UJmi6DaM

List wygenerowany z AI dla clików, którego w sumie nie przeczytałem, ale chodzi mi fragment z FB:

"Kasia okłamała znajomych, że musi pracować w sylwestra. - Kilka lat z rzędu chodziłam na imprezy, choć wcale nie miałam na to ochoty. To był dla mnie ciężki rok, jestem zmęczona fizycznie i psychicznie. Ostatnie na co mam ochotę, to strojenie się, zarywanie nocy i składanie sobie wymuszonych życzeń o północy - pisze."

 

Jednak pokazuje on kondycję obecnego społeczeństwa. Wyjście do znajomych na imprezę jest obecnie przez sporą część społeczeństwa uznawane za wysiłek. Za obowiązek, którego kiedy się da, unika się.

 

 

[P_M]

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Jednak pokazuje on kondycję obecnego społeczeństwa. Wyjście do znajomych na imprezę jest obecnie przez sporą część społeczeństwa uznawane za wysiłek. Za obowiązek, którego kiedy się da, unika się.

Yup i pod tym względem będzie nam tylko trudniej. Again podstawowe potrzeby są obecnie w łatwy sposób zastępowalne. E-commerce, paczkomaty, wirtualne rozrywki wszelakiego rodzaju, sprawiają, że realizując te potrzeby nie potrzebujemy interakcji. 

[ignazz]

W sushi paczki po sufit. Każdy zamówił odbierze i będzie siedział w domu. 

[RappaR]

5 minut temu, P_M napisał(a):

Yup i pod tym względem będzie nam tylko trudniej. Again podstawowe potrzeby są obecnie w łatwy sposób zastępowalne. E-commerce, paczkomaty, wirtualne rozrywki wszelakiego rodzaju, sprawiają, że realizując te potrzeby nie potrzebujemy interakcji. 

A potem antydepresanty, psycholodzy i kolejne odrealnione lewicowe trendy, bo ludzie nie są doświadczeni w absolutnie żadnych kontaktach międzyludzkich

[agresywnychomik]

Ciekawe czy jest ktoś kto by kupił zboegane trampki @fluber może @Pablo81 xD

[P_M]

7 minut temu, RappaR napisał(a):

A potem antydepresanty, psycholodzy i kolejne odrealnione lewicowe trendy, bo ludzie nie są doświadczeni w absolutnie żadnych kontaktach międzyludzkich

Niekoniecznie. Mniejszość spotka ten los z pewnością. Natomiast większość się zaadaptuje i po prostu będziemy inni, mniej stadni, niż to drzewiej bywało.

[fluber]

1 godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Ciekawe czy jest ktoś kto by kupił zboegane trampki @fluber może @Pablo81 xD

Nie polecam biegania w trampkach, można sobie tylko zaszkodzić. Sensowne buty do biegania startują od 4-5 stów w górę, więc interes dla mnie nieopłacalny przy tych cenach

[agresywnychomik]

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Nie polecam biegania w trampkach, można sobie tylko zaszkodzić. Sensowne buty do biegania startują od 4-5 stów w górę, więc interes dla mnie nieopłacalny przy tych cenach

Lol...

Ja podobniebjak niektórzy tutaj nie wierze w sprzedawanie zbokom bielizny zeby na mieszkanie zarobić, pewnie kamerki albo co tam dziewczyna odpala.

Dziwne że na forum kolegom @RappaR nie wierzy w nic ale laskom bez mrugniecia okiem we wszystko xD.

Edytowane 31 Grudnia 2023 przez agresywnychomik

[jack]

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Dziwne że na forum kolegom @RappaR nie wierzy w nic ale laskom bez mrugniecia okiem we wszystko xD.

To mu po prostu pasuje do wizji zepsutego świata pełnego żerujących na tym zepsuciu kobiet

[P_M]

31 minut temu, fluber napisał(a):

Nie polecam biegania w trampkach, można sobie tylko zaszkodzić. Sensowne buty do biegania startują od 4-5 stów w górę, więc interes dla mnie nieopłacalny przy tych cenach

4-5 stów? signature Luki 1 brałem za niespełna 3 stówy, a chyba koszykarskie od biegowych jakoś nie powinny się różnić.

[fluber]

1 minutę temu, P_M napisał(a):

4-5 stów? signature Luki 1 brałem za niespełna 3 stówy, a chyba koszykarskie od biegowych jakoś nie powinny się różnić.

No ja nie kojarzę nic co bym rozważał poniżej 4 stów, biegałem w butach za 2-3 stówki, ale niestety czuć dużą różnicę. w tym roku na buty do biegania wydałem ponad 2 klocki, bo jednak komfort w tych butach z wyższej półki jest nieporównywalnie wyższy.

 

[julekstep]

5 minut temu, fluber napisał(a):

No ja nie kojarzę nic co bym rozważał poniżej 4 stów, biegałem w butach za 2-3 stówki, ale niestety czuć dużą różnicę. w tym roku na buty do biegania wydałem ponad 2 klocki, bo jednak komfort w tych butach z wyższej półki jest nieporównywalnie wyższy.

 

 

[agresywnychomik]

11 minut temu, P_M napisał(a):

4-5 stów? signature Luki 1 brałem za niespełna 3 stówy, a chyba koszykarskie od biegowych jakoś nie powinny się różnić.

Zgadzam się z fluberem, porządne buty do biegania od 500+, specjalistyczne na bierznie pewnie jeszcze więcej.

[RappaR]

41 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Lol...

Ja podobniebjak niektórzy tutaj nie wierze w sprzedawanie zbokom bielizny zeby na mieszkanie zarobić, pewnie kamerki albo co tam dziewczyna odpala.

Dziwne że na forum kolegom @RappaR nie wierzy w nic ale laskom bez mrugniecia okiem we wszystko xD.

To nie jest kwestia czy wierzę lasce, a czy wierzę siostrze. 

 

35 minut temu, jack napisał(a):

To mu po prostu pasuje do wizji zepsutego świata pełnego żerujących na tym zepsuciu kobiet

Rozumiem że Ty nie cierpisz swojego rodzeństwa i traktujesz za kłamstwo każde ich słowo? 

Teraz, agresywnychomik napisał(a):

Zgadzam się z fluberem, porządne buty do biegania od 500+, specjalistyczne na bierznie pewnie jeszcze więcej.

 

8 minut temu, fluber napisał(a):

No ja nie kojarzę nic co bym rozważał poniżej 4 stów, biegałem w butach za 2-3 stówki, ale niestety czuć dużą różnicę. w tym roku na buty do biegania wydałem ponad 2 klocki, bo jednak komfort w tych butach z wyższej półki jest nieporównywalnie wyższy.

 

W sumie polećcie, ja na razie biegam w jakichś nike za 300

[agresywnychomik]

2 minuty temu, RappaR napisał(a):

To nie jest kwestia czy wierzę lasce, a czy wierzę siostrze. 

 

Rozumiem że Ty nie cierpisz swojego rodzeństwa i traktujesz za kłamstwo każde ich słowo? 

 

W sumie polećcie, ja na razie biegam w jakichś nike za 300

Asicsy zawsze topka, po ostatniej kontuzji kostki (jeszcze nie zaleczona) juz nie biegam.

https://www.asics.com/pl/en-pl/running-shoes/c/as40101000/