Czym mozemy sie pochwalic?

[Koelner]

nie chodzi mi o to ,że już mamy identyczną sytuację ale to ewoluuje w tą stronę. oprócz populistycznych gadek na temat in vitro ,podziału Polski tak naprawdę w tej debacie nie zarysowały się żadne większe różnice. bronek obarczał za IV RP ,Kaczor się bronił i tak w kółko. gospodarczo o niczym się nie dowiedzieliśmy ,tylko tyle ,że bronek wie ,że trzeba mieć "forsę" a kaczor ,że wydawałby ile wlezie chociaż sam prowadził inną politykę. te różnicę są naprawdę coraz mniejsze. to ,że podzielili elektorat na pół i biją się o tych niezdecydowanych czy z lewicy świadczy o tym ,że mamy już podział na dwie partie. wyskok Napieralskiego to tak naprawdę jego bardzo dobra kampania wyborcza i posiadanie tvp2. to nie jest walka dwóch skrajnych od siebie kandydatów. oboje pochodzą z jednej sceny AWSowskiej.

Dla mnie między prawicowym konserwatystą, głoszącym często nacjonalistyczne tezy

akurat w tej kampanii mało tego było. a jeśli pojawiły się takie tezy to były sporadyczne i opierały się o przejęty elektorat Giertycha i o elektorat Radio Maryjny czyt. skrajnie katolicki. kaczyński jest sprawnym politykiem ,wie ,że o osób z elektoratu stałego PO nie ma co się ubiegać i dba o elektorat ,który przejęli od Leppera i Giertycha a to był spory procent ,dochodzi zawsze wierny Rydzyk i bije się o parę głosów lewicy ,dojdą do tego ludzie wrażliwi na których oddziałowy wuje trauma po smoleńsku i kaczor wygrywa wybory. to ,że bronek stał się bardziej lewicowy na światopogląd tego nie zmienia. PO podczas swoich rządów już wychodziło z pomysłami kastracji pedofili ,zabranianiu palenia ,zwiększenie praw straży miejskiej ,teraz większe kary dla kierowców ,najebanie 3 razy więcej fotoradarów,oczywiście nie wspominając kwestii między podziałem kościoła od państwa ,która nie była poruszana a jak było to w sposób delikatny bronek mydlił oczy.

 

http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728 ... riota.html

upomniał się o elektorat samoobrony.

[Quester]

ta debata utwierdziła mnie ,że między dwoma kandydatami są marginalne różnice i w demokracji polskiej doszliśmy do momentu gdzie każdy gra do tej samej bramki a kandydaci różnią się CV ,twarzą jak w Ameryce czy krajach zachodnich. z jednej strony cieszę się ,że doszliśmy do takiego momentu.

100% zgoda. Śmieszne jest robienie jakiejś wielkiej konfrontacji "Polska solidarna vs Polska liberalna", gdy po ich głębszym poznaniu wychodzi, że obaj chcą wszystkim dawać a kłótnia jest tylko o nazwiska.

 

Ja bym chciał, żebyśmy doszli do momentu, gdzie wybór będzie między liberałem typu JKM jako prawicowcem a jakimś postępowym libertarianinem (lewica). Krótko mówiąc, żeby wolność osobista była nie do podważenia a spór byłby o kwestie światopoglądowe, wtedy podział prawica - lewica miałby sens. Niestety w demokracji to niemożliwe.

[Koelner]

[tangiers]

W sumie zgadzam się z tobą Koelner, ale czy ty oczekiwałeś czegoś konkretnego w tej debacie poza pustymi hasłami czy obietnicami o olimpiadach? Żaden z kandydatów nie mógł wyraźnie zarysować swojej opinii, bo ubiegają się nie tylko o swój elektorat.

 

Co do decyzji Napieralskiego to dla mnie popełnił błąd. Przed wyborami miał łatkę człowieka miałkiego, po aktywnej i udanej kampanii już ludzie o tym zapomnieli, a kiedy przyszło mu podjąć jakąś decyzję nie był w stanie powiedzieć na kogo stawia. A w tle jeszcze połowa ludzi lewicy opowiedziała się za Komorowskim. Należy pamiętać, że wiele osób głosujących na PO, była kiedys zwolennikami SLD i głosuję w zasadzie tylko po to żeby Kaczor nie zdobył władzy. Postawienie na Komora przez Napieralskiego byłoby przez nich przychylnie odebrane i mogłoby zaprocentować w następnych wobrach samorządowych i parlamentarnych. Teraz Grzesio będzie robił czystki w partii i znowu zaczną się kłótnie w lewicy.

 

Obrazek wyżej można skwitować hasłem Jarosława w tej kampanii: Władza jest najważniejsza.

[Quester]

Jak dla mnie możliwe, że ta wypowiedź o Gierku to celowe by upewnić sie, że przegra te wybory - w końcu będąc prezydentem będzie musiał skończyć przywódctwo w PiSie, a nie ma tam nikogo, kto mógłby po nim przejąć władze. Za to zwycięstwo Komora zwiększa prawdopodobieństwo ich wygranej w parlamentarnych, co dałoby jemu realną władze i powrót na stołek premiera. Nie mówie, że tak jest, ale to możliwy scenariusz, bo chyba Kaczor nie jest na tyle głupi żeby twierdzić, że wypowiedź o Gierku wpłynie dobrze na jego wynik - a za rok lud zapomni.

[Koelner]

http://www.ktoglosuje.pl/

[matek]

moglismy zrobic forumowa ankiete poparcia teraz juz chyba za pozno?

[buła]

nie wierze

temat nr2 po wątkach zwiazanych z nowym prezydentem to taniec izraelskich zołnierzy

w każdych informacjach

jak dla mnie zajebisty filmik, świetny taniec

a tu afera miedzynarodowa

 

widze że nikt jeszcze nie pokusił się o jakiś komentarz co do niedzielnych wyborów

powiem tak szału nie ma, ale podstawowy cel osiągnięty - jarek poza władzą

 

swoja drogą to dla mnie dalej jest mega zagadką skąd jarek takie popracie uzyskuje

[Quester]

swoja drogą to dla mnie dalej jest mega zagadką skąd jarek takie popracie uzyskuje

Komorowski to słaby człowiek, nieprzekonujący swoim charakterem w przeciwieństwie do Jarka. Straszy prywatyzacją i liberalizmem, gra konserwatystę i patriote, czym uderza w sedno.

 

Biorąc pod uwage bycie krytykowanym przez większość mediów to dobry wynik dla niego. W sumie to źle, że wygrał Komorowski, bo teraz zaczną wprowadzać swoje patologie typu parytety i pewnie jakieś nowe zamordystyczne pomysły obok zakazu hazardu i dopalaczy. A za rok wygra PiS i bedzie jeszcze gorzej.

[buła]

żadnych parytetów nie będzie, bo to paranoja jest

dopalaczy też nie zamkną

 

quester zią, wiem na czym jarek bazuje, ale mnie właśnie notorycznie dziwi to że ludzie na to lecą, wierzą mu i ufają a nie widzą że naprawde jest malym c***kiem który zrobi wszystko dla władzy, by any means necessary.

[Koelner]

http://wyborcza.pl/1,75248,8139808,Czy_ ... dowac.html

 

moja teoria science-fiction może okazać się prawdą. gdzie krytycy?

 

 

nie wiem gdzie to wstawić.

[Maciek9020]

http://wyborcza.pl/1,75248,8139808,Czy_pilot_prezydenckiego_Tu_154_musial_ladowac.html

 

moja teoria science-fiction może okazać się prawdą. gdzie krytycy?

 

Ja miałem taką samą teorie, ale tego tematu nie odwiedzałem.

[Koelner]

 

Obiecana fotka międzynarodowej grupy wsparcia obrońców krzyża

[Wojtas]

Chciałem się dowiedzieć od zwolenników PIS-u czy po dzisiejszej wypowiedzi Jarka i całej akcji związanej ze Smoleńskiem nadal by tak odwarznie głosowali na PIS? Przecież to już przekracza jakiekolwiek granice.

[tangiers]

Komorowski to słaby człowiek, nieprzekonujący swoim charakterem w przeciwieństwie do Jarka

to juz trochę pi****lenie teraz. Powołał Belkę; swoich ziomków do KRRIT; niełatwego do współpracy, ale doświadczonego Kozieja do BBN; podpisał ustawe o IPN; krzyż chce wyjebać; wygrał mimo ogromnych przeciwności losu i przez większość kampanii braku wsparcia od rządu. Więc nie zabierał sie do wszystkiego jak pies do jeża, so give him some fucking credit. Wystarczy sobie przypomnieć jaka rok temu była pozycja Komorowskiego w samej PO.

[Wojtas]

Może założymy temat czego powinniśmy się wstydzić? Bo ja to np. oglądając dzisiaj tvn24 nadal k**** nie mogę w to uwierzyć co się dzieje w tym kraju.

[Kubbas]

No nie mów, że sprawa krzyża Cię nie interesuje ?!

 

A myślałem, że tylko ja jak nie ma NBA mam za dużo czasu i szukam tematów zastępczych, politycy i stuff tvn24 chyba też oglądają NBA

[rw30]

Może założymy temat czego powinniśmy się wstydzić? Bo ja to np. oglądając dzisiaj tvn24 nadal k**** nie mogę w to uwierzyć co się dzieje w tym kraju.

nie przesadzajmy - tam nie było dziesiątek tysięcy ani nawet tysięcy ludzi - aktywnych było kilkudzesięciu czy kilkuset

 

większość zgromadzonych to byli gapie

 

wiem że siara siarą, ale nie wylobrzymiajmy

[Krzemo]

Ja oglądając te migawki zachodze w głowę, co tym ludziom siedzi w baniach !? Te rozedrgane, rozhisteryzowane kobiety (i to nie stare moherowe berety), przypinające się do krzyża, to stado ludzi gotowe każdego rozszarpać. Ciekawe kliniczne przypadki jakiegos syndromu oblężonej twierdzy. Fanatyczny terror, który nie ma nic wspólnego z katolicyzmem.

Przyszli książa krzyz zabrać, to dostało im sie od komuchów, bolszewików, zdrajców ubeków. Zdębieli i poszli. Po czym kuria wydaje oświadczenie, że to nie ich krzyz i mają to gdzieś. A jak już się angażuja w takie cyrki to powinni udezyć z ekskomuniki w tych wypaczeńców, ale łatwiej kopac po kastkach zwolennikow in vitro. Tyle smordu ile ekipa spod pałacu narobi, to za kilku Rydzyków sie zbierze. Biskupom rury zmiekły i daja sie robić w konia przez kilkudziesięciu fanatyków, w tym czasie odpłynie im - po tych obrazkach z tv, tysiące kolejnych coniedzielnych umiarkowanych kopertników.

 

Dziś zamiast jednego stoi juz kilka krzyży, w centrum Warszawy będzie drugie żwirowisko.

[Koelner]

porażka państwa.

porażka PO.

porażka Tuska.

 

antypałac ,miejsce w którym będzie składać się hołd prawdziwemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i prawdziwej Polsce , będą narzucać radykalny podział Polski.