Skocz do zawartości

Czym mozemy sie pochwalic?


pitti_8

Rekomendowane odpowiedzi

najchętniej nie głosowałbym ani na jednego ani na drugiego.

ale kaczyński jest dla Polski katastrofą. takiego porównania można użyć że kaczyński to powódź z maja a bronek to lekka ulewa.

ale jeden i drugi robią z polaków idiotów albo poprostu wiedzą że polacy to idioci ( w sensie nie wykształceni z zerowym pojęciem o polityce) i wykorzystują do maximum. do tego media im w tym pomagają. jaką stację nie włącze to słysze jaki ten ma program jaki ten ma program, a co ten zrobi ze służbą zdrowia a co tamtem.

k**** jakie to ma znaczenie, na c*** takie głupoty pi*****ić i ludziom robić wode z mózgu. ani jeden ani drugi nic nie zrobi bo prezydent nie ma takich kompetencji, nie ma żadnych albo znikome jeżeli chodzi o kreowanie polityki wewnętrznej i działanie na tym polu.

ale oba sztaby wiedzą że Polacy nie mają o tym pojęcia i pierdolą w kółko to samo.

 

prezydent ma reprezentować Polske w polityce międzynarodowej i jakoś tam kontrolować poczynania rządu. ani jeden ani drugi nie jest tutaj kozakiem, ale wole już bronka jak powiedziałem ze względu na to że kaczyński jest małym zakompleksionym pojebkiem, szukającym zagrożeń za każdym rogiem na każdym kroku. a takiej atmosfery w Polsce nie chcę po raz drugi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pisz o o poważnych merytorycznych przemówieniach Bronka, które go umacniają całkowicie.

A może napiszemy o podlizywaniu się niezłomnego Jarka wobec Lewicy. Ciekawe co na to żelazny elektorat PISu. Większego cynika w polityce dawno nie widziałem. Już nawet nie chodzi mi o oczywiste zbieżności programowe między Jarkiem, a SLD, a o fakt nagłej zmiany tonu wypowiedzi wobec Lewicy. Od agentów i komuchów do ,,polskich polityków lewicowych''. Żenujące. Ponadto, przykładowo z mojego miasta sytuacja: Związkowcy w KGHM, sympatyzujący z PISem krzyczą ciągle precz z komuną, wszystko co było za komuny było złe etc. Jednocześnie głoszą hasła typu: zrównać pensje, precz prywatyzacji, firma w rękach państwa. I tu już mamy sprzeczność jaką widzę na przykład w pisowskiej polityce. Głoszą hasła lewicowe(gospodarka), a udają prawicowców.

 

Cześć ludzi lewicy(Olejniczak, Cimoszka-ale za wczesnie troche, Miller już sie wypowiadał antypisowsko, Kwaśniewski na dniach poprze) na szczęście już poparła Komora. W sumie nie bedzie to miało wielkiego znaczenia bo większość wyborców SLD i tak poprze Bronka, ale Napieralski w zamian za jakieś mniej lub bardziej ważne ustawy popierając Komorowskiego mógłby zakończyć tą niepewność. Mogłoby to być też podłoże ewentualnej koalicji rządowej z PO. Właśnie taki rząd chciałbym mieć, a nie blokującego wszystko psa ogrodnika Pawlaka. Powinno się też wyjebać tego cholernego Gowina. Sytuacja analogiczna z Rokita juz była i to w dużej mierze przesądziło wtedy o zwycięstwie PO.

 

Nie łudzę się, ze Komorowski będzie dobrym prezydentem, ale oblicze 5 lat wojny totalnej pod hasłem: kto nie z nami ten przeciwko nam Jarosława jest jeszcze gorsze.

Trzeba wybrać mniejsze zło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział na lewicę i prawicę w większości krajów nie jest podziałem gospodarczo-ekonomicznym, a społeczno-światopoglądowym... Ci z lewej strony mają poglądy liberalne, a ci z prawej konserwatywne... I w takim rozumieniu PiS jest jak najbardziej partią prawicową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie konserwatystą lub liberałem np. w kwestii aborcji lub eutanazji w żaden sposób nie implikuje tego, że musi się być zwolennikiem pomocy socjalnej dla najbiedniejszych lub jej zagorzałym przeciwnikiem...

 

Większość spraw rozpatrywanych z punktu widzenia społeczno-światopoglądowego ma znikome albo nawet zerowe znaczenie dla gospodarki kraju... Ja bym to mocno rozdzielił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem.

 

a jak oceniacie debatę? jak dla mnie dużo lepsza od niedzielnej, mocno zaczęli. niestety Komorowski to jednak sypie w sumie tylko ogólnikami i widać aż do przesady strategię jaką przyjął jego sztab: podkreślajmy że chcemy zgody i jak najczęściej przypominajmy ludziom, że Komorowski ma pięcioro dzieci ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta debata utwierdziła mnie ,że między dwoma kandydatami są marginalne różnice i w demokracji polskiej doszliśmy do momentu gdzie każdy gra do tej samej bramki a kandydaci różnią się CV ,twarzą jak w Ameryce czy krajach zachodnich. z jednej strony cieszę się ,że doszliśmy do takiego momentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie między prawicowym konserwatystą, głoszącym często nacjonalistyczne tezy, a człowiekiem z centroprawicy jest duża różnica. Moim zdaniem rozbieżności między kandydatami są całkiem spore, nie wiem skąd więc wniosek o ,,marginalnych różnicach''.

 

każdy gra do tej samej bramki a kandydaci różnią się CV ,twarzą jak w Ameryce czy krajach zachodnich.

no, ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.