Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2023/24 - "Nowa Nadzieja" albo "Początek Końca"


T+?%hZ<A<5ZZB~5L

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
13 godzin temu, Lucas napisał(a):

Będzie że się czepiam, ale gdyby nie tekst tego dziennikarza nawet nie wiedziałbym, że on ten mecz przeciągnął. Po co mu z jego historia kontuzji i wypierdoli w PO jakąś gownoseria 30-10 meczów w RS?

 

Żeś wykrakał bo wczoraj jak się obudził to miał spuchniętę kolano i nie wyszedł na mecz z Jazz dziś. 76ers była osłabiona to fakt ale nie spodziewałem się zobaczyć tak dramatycznej obrony pomalowanego. Jazz w tym meczu spod kosza 30/34 . Zero problemu z wbijaniem się pod kosz. Mijanie pierwszej linii obrony - łatwizna a potem się okazywało ,że Reed stoi nie wiadomo gdzie . Oubre czy inny Morris próbuje rotować mocno spóżniony i albo był faul albo punkty.

Jazz utrzymywało ich w tym meczu idiotycznymi stratami jak dziwne podanie Clarksona na koniec 3 kwart na lob do Kesslera. Czy potem w 4kwarcie próba podanie do  Lauriego po którym pilka wylądowała gdzieś w 8-10 rzędzie. Maxey robił wjazdy z zerową szansą powodzenia. Wbijał się na Lauriego czy Kesslera i nawet nie próbował podawać tylko zawsze chciał kończyć layupem czy floaterem i efekt był takie, ze zrobił 25 pkt na 24 rzutach..

Jazz nie grało wybitnie ale to 76ers bez Joela wyglądało strasznie słąbo po obu stronach parkietu. A i wczorajszy mecz z Knicks nie wyglądał lepiej

Bamba w obronie to dramat... Reed niewiele lepiej. Batum w tych dwóch meczac miał zerową wartość. Maxey ma wjazdy na aferę . Ona nie mają szans i można tłumaczyć ,że Dunn to dobry obrońca ale bez jaj. Maxey powinien mieć choc plan co robić jak pod koszem będzie miał ścianę ..  Ani nie jest na tyle dynamiczny by ominąć na nogach centrów rywali . Ani nie szuka nawet wzrokiem kolegów więc po prostu go podwajają bo i tak wiadomo ,ze będzie rzucał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Od półtora miesiąca cisza w temacie posypanych 76ers a tymczasem Ci dziś zagrali naprawdę fajny basket w Los Angeles odprawiając Clippers! :D

Można śmiało powiedzieć, że Maxey, Payne i Harris kontrolowali parkiet po stronie Sixers i oglądało się to naprawdę przyjemnie. :) Oby takich więcej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pogodzony już byłem z faktem obecności w Play in 76ers, ale po pięknej serii zwycięstw po powrocie Joela, było całkiem, całkiem blisko i w sumie to znowu przez Doca nie awansowali 😂😂

Teraz czas na Heat i teoretycznie znowu jako faworyt, ale coś czuję, że łatwo nie będzie mimo przewagi parkietu i jakoś tak czuję, że znowu Jimmy się postawi i będzie kupa 😐 

Później walka o 8my seed i prawo do bęcków od Celtics. Tak czy siak miło by nie było 😐

Takie czarne myśli mimo tego, że ostatnio grali naprawdę zacnie, pewnie mimo Joela na pół gwizdka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.