Skocz do zawartości

WCF: (1) Nuggets vs (7) Lakers


BMF

WCF title  

78 użytkowników zagłosowało

  1. 1. WCF title



Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Sebastian napisał:

Widzimy czego, dość często piszesz na forum :)

O, Sebstein żywy xD

 

14 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

swoją drogą spore oddanie do typka co miał dosyć przegrywania, a teraz wszyscy mu klaszczo, bo wrócił na gotowe

On miał problemy ze zdrowiem, był otyły, ma prawie 90 lat i nie pokazywał się publicznie kilka lat. Robienie z chlopa kibica sukcesu jest słabe, skoro chlop chodzi na mecze ze 40 lat.

Tak jak trash talk łamanym angielskim do faceta, który ewidentnie ledwo czai bazę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Geronimo napisał:

to Lakers wyjęliby jakieś zwycięstwo. Być może to spłycanie problemu, ale pokrótce to wygląda niestety tak, że w Nuggets  pierwsza trójka punktujących gra z grubsza swoje (Jok, Murray, Porter), a w Lakers tej trzeciej dotychczasowej opcji brakuje.

LBJ, co prawda niemiłosiernie uczy się rzucać w tych PO, ale jako 3 opcja w większości się lepiej lub gorzej stawia.

28 minut temu, julekstep napisał:

nie no ci 'bracia' (glownie ten najstarszy) to jest chyba najslabszy punkt okolojokiciowy

A nie jest tak, że odegrali dużą rolę w przygotowaniu mentalnym i podejściu do treningów?

Robienie wioski mogliby sobie oczywiście darować (tym bardziej, że to dość cykliczny folklor).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starYfaN napisał:

Robienie wioski mogliby sobie oczywiście darować (tym bardziej, że to dość cykliczny folklor).

No na pewno starsi bracia - rowniez grajacy w kosza - pozytywnie wplyneli na rozwoj Joka...ale popeline robia straszna (te zaczepki do emeryta, ktory w swojej dziedzinie osiagnal wszystko przez typa ktory jest z zawodu 'bratem' to wyzszy poziom zenady)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, przed serią miałem w głowie dwa scenariusze - bardziej prawdopodobny i życzeniowy. Niestety ten życzeniowy (4:2 dla Lakers) nie ma już szans się ziścić, natomiast ten bardziej prawdopodobny (4:1 Nuggets) wręcz przeciwnie. Szkoda tego 0:3, bo wydaje się, że w każdym spotkaniu LAL mieli swoje szanse, natomiast są momenty, w których egzekucja ataku Denver jest po prostu kosmiczna, a to bardzo podcina skrzydła. Wczoraj momentami trafiał mnie szlag, bo niezwykle ważną trójkę trafił odpuszczony przez obronę Green, potem Jokic staranował Schrodera i zamiast faulu w ataku poszła trójka Murraya, ale to i tak nic przy tym jak nosiło mnie wtedy, gdy po airballu świetnie bronionego Murraya piłkę trącił do kosza Brown. No to są takie chwile, w których wydaje się, że wszystko zostało zrobione dobrze, a i tak okazało się to niewystarczające. Po tej sekwencji nie było już niestety czego zbierać.

Analizując sobie serię z Nuggets nie potrafię nie odnieść wrażenia, że Lakers są w niej o kilka lat młodszego Lebrona o awans do finałów. Nuggets mają swojego Murraya, który bierze na siebie grę i masakruje LAL na świetnej skuteczności, a sami Lakers nie mają na to odpowiedzi, bo Davis nie potrafi tak zdominować meczu w ofensywie, a James już nie jest w stanie tego robić i niszczyć rywala jak dawniej. 

Ogólnie piękny był to run, ale Denver są o te kilkanaście procent mocniejsi w każdym spotkaniu i tam gdzie Lakers już ledwo zipią, tam oni mają jeszcze zapas, żeby docisnąć. W obronie udaje się osiągać małe sukcesy, ale one nie mają większego wpływu na ofensywę Nuggets. Udaje się ograniczać Jokica? Odpalają się inni. Plaster dostaje Murray, to wtedy odpala się Jokic. Taka gra w ganianego, w której Nuggets zawsze znajdują sposób na wydostanie się z zastawionej pułapki. Niestety tak jak do tej pory Ham rotował bardzo dobrze, tak w tej serii popełnił kilka błędów, które niestety za każdym razem okazywały się niezwykle kosztowne. 

Osobne wyróżnienie dla DLO - gość jest w tej serii tragiczny. Fajnie, że z GSW trafił kilka trójek, ale to co wyczynia z Nuggets jest po prostu żenujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Reikai napisał:

On miał problemy ze zdrowiem, był otyły, ma prawie 90 lat i nie pokazywał się publicznie kilka lat.

nie wiedziałem, że był chory, choć jak na 90 latka, który w swoim prime ostro dawał nie tylko w szyje, to naprawdę piękny wiek

3 godziny temu, Reikai napisał:

Robienie z chlopa kibica sukcesu jest słabe, skoro chlop chodzi na mecze ze 40 lat.

wypowiedział się gdzieś, że ma dosyć przegrywania i pokazał się dopiero gdy zaczęli wygrywać

3 godziny temu, Reikai napisał:

Tak jak trash talk łamanym angielskim do faceta, który ewidentnie ledwo czai bazę.

no przecież ja to wrzuciłem sam będąc tym zażenowany, zresztą Bracholkowie nigdy nie pokazują się z jakiejś specjanie dobrej strony, temu starszemu Stjepanji niedawno skończyły się zresztą zawiasy xd

myślałem ogólnie, że to starsi bracia, a ten drugi jest młodszy od Joka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wujek Wójcik napisał:

No i juz za cisniecie wujka Jacka klątwa cyk na Jokica, odpowiedzialnosc rodzinna, wymiar kary J Butler w finale kara Nuggets 4:2. Amen...eh co za jełop z tego Sebicka..

proponuję zatem aby Kawhi odsiedział połowę dożywocia za swoją siostrę, żebyście Wy tak Tomka Karolaka bronili 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

proponuję zatem aby Kawhi odsiedział połowę dożywocia za swoją siostrę, żebyście Wy tak Tomka Karolaka bronili 

Tomek Karolak ani Khawi nie mieli obcietego nosa w Chinatown, nie smiali sie do mnie usmiechem rekina w Lsnieniu, ani nie zabierali mnie w podroz z Fondom i Hooperem w Easy Rider...z czym do ludzi;P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Wujek Wójcik napisał:

Tomek Karolak ani Khawi nie mieli obcietego nosa w Chinatown, nie smiali sie do mnie usmiechem rekina w Lsnieniu, ani nie zabierali mnie w podroz z Fondom i Hooperem w Easy Rider...z czym do ludzi;P 

 

ja diastemy Karolaka też nie mogę wygonić z głowy, i kto ma gorzej?

 

a to ładne akurat, trochę chyba zapominamy, że Europa to inna kultura kibicowania, zwłaszcza na Bałkanach

 

 

świetne jest te "majk majk majk"stało się już viralem w szatni, to oczywiście nawiązanie do ptaszorów z "Gdzie jest Nemo?"

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, julekstep napisał:

No na pewno starsi bracia - rowniez grajacy w kosza - pozytywnie wplyneli na rozwoj Joka...ale popeline robia straszna (te zaczepki do emeryta, ktory w swojej dziedzinie osiagnal wszystko przez typa ktory jest z zawodu 'bratem' to wyzszy poziom zenady)

Zapewne, ale nie to miałem na myśli. W pierwszych latach w NBA dość mocno dbali, o prawidłowe podejście do treningów, mental, odżywianie/wagę i aby czasem nie ganiał furmanką po dużej śliwowicy. Coś czego zabrakło/brakuje Dońciciowi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, starYfaN napisał:

Zapewne, ale nie to miałem na myśli. W pierwszych latach w NBA dość mocno dbali, o prawidłowe podejście do treningów, mental, odżywianie/wagę i aby czasem nie ganiał furmanką po dużej śliwowicy. Coś czego zabrakło/brakuje Dońciciowi.

 

w tej kwestii to bym jednak obstawiał raczej sztab drużyny niż typa który sam 50% czasu wygląda jakby był nafurany i daje się łapać na najbardziej typowe murykańskie tourist traps (oskarżenie o molestowanie) :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.