Skocz do zawartości

WC 1st RD: Kings(3) vs. Warriors(6)


rw30

kto wygra?  

47 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?

    • Kings 4:0
      0
    • Kings 4:1
      0
    • Kings 4:2
    • Kings 4:3
    • Warriors 4:3
    • Warriors 4:2
    • Warriors 4:1
    • Warriors 4:0
      0


Rekomendowane odpowiedzi

jak ktoś czekał że Warriors odpalo w kluczowym momencie sezonu to właśnie się to stało. W absolutnie kluczowym meczu sezonu.

Dość niesamowicie zagrał cały supporting cast - świetny mecz Greena / Klaya / Wigginsa / Looneya / Paytona. Tak w ramach ich możliwości, wiadomo, Wiggins to tylko Maple Jordan a Looney ani nie odrywa się od ziemi i na tej ziemi też powolny, więc Monków i Foxów tego świata nijak nie powstrzyma. Ale to co potrafią, każdy z nich robił dzisiaj  świetnie, choć w 4th q zdaje się, że zabrakło pary, no ale mecz i seria są na sporej intensywności, a Kings są sporo młodsi na każdej chyba pozycji. 

Fun fact - pierwszy raz w serii Looney nie zrobił głębokiego dropa na Foxie przy zasłonie, nawet nie żeby wyszedł zdecydowanie / wysoko, ale trochę chciał podejść. Skończyło się tak jak się wszyscy spodziewali, uncontested layup.

 

Najsłabszy mecz Foxa w serii, ciężko stwierdzić czy palec czy kombinacja Wigginsa, Greena & Paytona dała się we znaki. Co ciekawe, tym razem pierwsza połowa super ale kiepska końcówka (0 pts w 4th Q).

 

W ogóle Sacto ma gameplan zupełnie odmienny od tego, co robił Boston rok temu w finałach - Boston grał cało serie dropem chcąc zatrzymać rollerów, Sacto robił zupełnie co innego, starając się wychodzić wysoko dwoma zawodnikami do Stepha a i często do Klaya, stąd te wysokie statsy apg Greena (7.5) ale przede wszystkim Looneya (5.0 vs 2.5 w RS). No i masa open shotów dla Wigginsa czy Greena czy Paytona.

...ale tak w ogóle to uważam, że przereklamowana jest waga G5 w PO, a już zwłaszcza, jak po 4 meczach jest 2-2. W takiej sytuacji  G6 czy G7 są kluczowe:P 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2023 o 11:08, lorak napisał:

Sabas niby najlepszy zbierający, a Looney przy nim wygląda jak Bill Russell. jak to możliwe? czyżby w sezonie miało miejsce nabijanie statów?

raczej miętka faja wychodzi, za dużo Kings nie oglądałem, ale chyba wszyscy spodziewali się po nim o wiele więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2023 o 11:08, lorak napisał:

Sabas niby najlepszy zbierający, a Looney przy nim wygląda jak Bill Russell. jak to możliwe? czyżby w sezonie miało miejsce nabijanie statów?

 

59 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

raczej miętka faja wychodzi, za dużo Kings nie oglądałem, ale chyba wszyscy spodziewali się po nim o wiele więcej

 

2 x NIE.

wychodzi gameplan Kings vs. gameplan GSW, o czym już parokrotnie pisałem.

Looney cały czas broni głębokim dropem, więc, na bronionej desce jest prawie w każdej akcji dobrze / bardzo dobrze ustawiony do zbiórki.

Sabas (czy ktokolwiek inny kto akurat broni screenera GSW) wysoko wychodzi (nie jakieś mocne hedge'owanie, ale po prostu nie dopuszczanie do łatwego rzutu + obrońca ballHandlera też stara się przedrzeć przez zasłonę), a z tego się bierze 4 on 3 i sporo asyst rollerów (Green, Looney) oraz brak wysokiego Sacto pod własnym koszem, co z kolei obniża statsy zbiórek tych wysokich (czyli głównie Sabasa), a sprzyjda zbiórko ofensywnym GSW (w czym Looney jest dobry i bez takiego gameplanu, a co dopiero z nim).

 

W ogóle Sabasowi GSW trochę odcięło jego grę, bo Sacto jest przyzwyczajone do  wychodzenia wysokich przeciwnika do ballHandlerów, co potem daje sporo miejscowi Sabasowi na rollu, gdzie jest znacznie lepszy & efektywniejszy  niż w jumperkach z półdychy (w czym jest kiepski) czy post-upie (gdzie też nie błyszczy) inicjowanym z daleka. Tu też szacun dla Kerra, bo po G1 / 2 zupełnie by mnie nie zaskoczyło gdyby zmienił gamePlan, ale trzyma się tego twardo no i prowadzo 3-2, czyli wyszło na jego. Jest możliwość, że on się coś zna, a może po prostu ma szczęście (...Barnes for the win....)

 

podsumowywując: polecam porzucić tzw myślenie mistyczne (nabijanie, miętka faja) i oglądać mecze.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się twoje wyjaśnienie, ale myślę, że ono nie musi się kłócić z byciem nabijaczem statów. Sabonis tragicznie wypada bowiem w defensywnych metrykach, a to jest dziwne dla dobrego zbierającego - chyba że właśnie nie jest tak dobry, jak RPG sugerują. tak więc być może na jego występ w tej serii złożyło się zarówno to, o czym napisałeś, jak i zwyczajnie bycie słabszym niż box sugeruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lorak napisał:

Sabonis tragicznie wypada bowiem w defensywnych metrykach, a to jest dziwne dla dobrego zbierającego - chyba że właśnie nie jest tak dobry, jak RPG sugerują.

to by była filozoficzna dyskusja, więc nie żebym się upierdał, ani też nie znam Sabonisa tak dobrze, ale zdaje mi się, że sporo było zawodników, którzy w defensywie byli tacy sobie ale byli dobrymi zbieraczami, więc nie byłby on wielkim wyjątkiem. DA Jordan, co tu ktoś na forum opisywał, czy Jokic, który przed rokiem miał 14rpg prawie tak z głowy, ale pewnie sporo innych się znajdzie. Adams jeszcze mi przychodzi do głowy, ten z wąsem. Albo Westbrook

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, rw30 napisał:

to by była filozoficzna dyskusja, więc nie żebym się upierdał, ani też nie znam Sabonisa tak dobrze, ale zdaje mi się, że sporo było zawodników, którzy w defensywie byli tacy sobie ale byli dobrymi zbieraczami, więc nie byłby on wielkim wyjątkiem. DA Jordan, co tu ktoś na forum opisywał, czy Jokic, który przed rokiem miał 14rpg prawie tak z głowy, ale pewnie sporo innych się znajdzie. Adams jeszcze mi przychodzi do głowy, ten z wąsem. Albo Westbrook

Valanciunas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli Curry robi na b dobrze broniacym go mitchellu kilka razy  ciche 30+ bez jakeigos hero odpalu... to ile bd robil na kolejnych obroncach?

 kogo on tam ewentualnie bd mial 4o letniego Krzyska Pawła ,  dangleo russella? Dobra narazie niech wygra serie :]

Edytowane przez HyHy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Kings!

Pokazali kawał dobrego basketu i to, że w San Francisco również można wygrywać! Biorąc pod uwagę jak słabi są GSW w tym roku na wyjeździe możemy mieć kolejną (no trzeba to tak nazwać) "niespodziankę" i GSW dołączy do grona "faworytów" którym już w pierwszej rundzie powinęła się noga. I bardzo fajnie, bo po tej akcji z Greenem nawet takie osobistości jak Curry czy Thompson w mojej opinii nie są w stanie uratować wizerunku Warriors.

Jutro wszystko się rozstrzygnie kto zmierzy się z Lakers i trzymam kciuki żeby byli to właśnie Kings i za kolejną świetną, długą i wyrównaną serię! :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, rw30 napisał:

podsumowywując: polecam porzucić tzw myślenie mistyczne (nabijanie, miętka faja) i oglądać mecze.

Ziom, ale Ty wiesz, że ja 4/6 tych spotkań widziałem?

no i niestety nie ma zbyt dużo argumentów za tym aby w tej serii obronić postawę Saba, skoro Looney, najbardziej uziemiony center w lidze skacze mu po głowie i na deskach po prostu niszczy

                 RS      PO

min. /g    34.6    36.6

pts.           19.1    17.2

ast             7.3      4.4

Tov            2.9      4.0

FT              74%     64%

TS%           66        53

eFG%         .632    .507

w zasadzie dowolna statystyka (poza zbiórkami) to ostry zjazd, a mówimy tu zawodniku, który pewnie dostał kilka głosów na 2nd all-nba, czyli ten sam w którym wyląduje Jok czy Doncić, dodatkowo wielu miało go w granicach top10-15 ligi, to jest to c***owa seria i tak, chyba należy oczekiwać więcej, już pomijam dzisiejszy mecz gdzie przy fatalnej skuteczności wyleciał z parkietu, a gra Kings na tym nie ucierpiała

wielu już ogłosiło Saba jako takiego Joka dla ubogich, ale niestety wychodzi tu raczej Jokić dla bezdomnych w stanie śmierci klynicznej

 

 

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Ziom, ale Ty wiesz, że ja 4/6 tych spotkań widziałem?

no i niestety nie ma zbyt dużo argumentów za tym aby w tej serii obronić postawę Saba, skoro Looney, najbardziej uziemiony center w lidze skacze mu po głowie i na deskach po prostu niszczy

                 RS      PO

min. /g    34.6    36.6

pts.           19.1    17.2

ast             7.3      4.4

Tov            2.9      4.0

FT              74%     64%

TS%           66        53

eFG%         .632    .507

w zasadzie dowolna statystyka (poza zbiórkami) to ostry zjazd, a mówimy tu zawodniku, który pewnie dostał kilka głosów na 2nd all-nba, czyli ten sam w którym wyląduje Jok czy Doncić, dodatkowo wielu miało go w granicach top10-15 ligi, to jest to c***owa seria i tak, chyba należy oczekiwać więcej, już pomijam dzisiejszy mecz gdzie przy fatalnej skuteczności wyleciał z parkietu, a gra Kings na tym nie ucierpiała

wielu już ogłosiło Saba jako takiego Joka dla ubogich, ale niestety wychodzi tu raczej Jokić dla bezdomnych w stanie śmierci klynicznej

 

 

 

troche w tym przesady. i, pytanie, czy aby looney tej przewagi nie budowal sobie 'brudna gra' (nic takiego nie sugeruje, jeno wyrazam watpliwosc, bazujac chocby na dzisiejszej sytuacji z pilka sporna, gdy centralnie zajebal sabonisowi z lokcia w kosc jarzmowa!)?...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.