Skocz do zawartości

Dyskusja o szczęściu


Pablo81

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, ignazz napisał:

Dokładnie. Od kiedy mojejpolowce powiedziałem o moim marzeniu z rocznica spurs to obecnie odlicza dni do wyjazdu bo marzy o tym aby być częścią tego wydarzenia. Nie trzeba oglądać NBA wbrew rodzinie. Ba. Co to za rodzina której nie stać na dzielenie wspólnie pasji. Żona nie lubi NBA?

@fluber

Ciężko powiedzieć że nie lubi, po prostu ani trochę jej to nie interesuje. Wiem że gdybym chciał jechać na mecz to nie ma z tym żadnego problemu i żona pojechalaby że mną, ale nie chciałbym żeby się tak dla mnie poświęcała, to byłoby zbyt egoistyczne i małostkowe z mojej strony

1 minutę temu, P_M napisał:

Patrząc po twoich postach nie pomyślałbym tak, ale to dobrze dla Ciebie ;)

Czasami bardzo chce mi się śmiać jak widzę do jakiej szufladki zostałem tu na forum wrzucony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

Ciężko powiedzieć że nie lubi, po prostu ani trochę jej to nie interesuje. Wiem że gdybym chciał jechać na mecz to nie ma z tym żadnego problemu i żona pojechalaby że mną, ale nie chciałbym żeby się tak dla mnie poświęcała, to byłoby zbyt egoistyczne i małostkowe z mojej strony

Słodkie pierdy. Albo się dzielisz pasja albo nie. Dla drugiej Osoby warto coś zrobić i na pewno nie nazywać tego poświeceniem. Zaprosić na mecz do NYC to egoizm? Najlepsze galerie sztuki na świecie tuż obok, chińska lub włoska kuchnia na top poziomie dziesiątki miejsc z filmów dosyć kultowych piekne parki i szansa na koncert w tym samym tygodniu. Ja dla Swojej poznałem tajniki przemysłu kosmetycznego i odróżniam Eyelinera od kredki oraz kultowe marki bo wiem ze to Jej pasja. Malostkowe ?… ze razem coś zaplanujecie gdzie po sztuce na Broadwayu  i meczu knicks będziecie szczęśliwi? To o czym rozmawiacie jak siedzisz cały dzień na forum NBA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał:

Czasami bardzo chce mi się śmiać jak widzę do jakiej szufladki zostałem tu na forum wrzucony. 

Na tym forum jest bardzo wiele różnych osób, a podejrzewam, że jakbyśmy zrobili ankietę oceniająca twój charakter, to moglibyśmy otrzymać dość homogeniczne wyniki, więc pytanie czy to odbiór twojej osoby, słaba komunikacja, a może twoja własna opinia na swój temat nie jest spójna z rzeczywistością? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, P_M napisał:

Na tym forum jest bardzo wiele różnych osób, a podejrzewam, że jakbyśmy zrobili ankietę oceniająca twój charakter, to moglibyśmy otrzymać dość homogeniczne wyniki, więc pytanie czy to odbiór twojej osoby, słaba komunikacja, a może twoja własna opinia na swój temat nie jest spójna z rzeczywistością? 

Zarówno opinia na mój temat tutaj jak i w rl life jest mi znana z zewnątrz i są one zupełnie rozne. Co to znaczy, tego nie wiem. 

4 minuty temu, ignazz napisał:

Słodkie pierdy. Albo się dzielisz pasja albo nie. Dla drugiej Osoby warto coś zrobić i na pewno nie nazywać tego poświeceniem. Zaprosić na mecz do NYC to egoizm? Najlepsze galerie sztuki na świecie tuż obok, chińska lub włoska kuchnia na top poziomie dziesiątki miejsc z filmów dosyć kultowych piekne parki i szansa na koncert w tym samym tygodniu. Ja dla Swojej poznałem tajniki przemysłu kosmetycznego i odróżniam Eyelinera od kredki oraz kultowe marki bo wiem ze to Jej pasja. Malostkowe ?… ze razem coś zaplanujecie gdzie po sztuce na Broadwayu  i meczu knicks będziecie szczęśliwi? To o czym rozmawiacie jak siedzisz cały dzień na forum NBA?

Musisz zrozumieć, że moja żona nie jest taka jak Ty i NY nie jest dla niej żadna atrakcją

Ja nie siedzę na forum gdy mogę rozmawiać z żona. 

A Twoje pytanie "to o czym rozmawiacie jak nie o NBA" to niezle wtf. Ktoś tu gada z żona o NBA? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, julekstep napisał:

@ely3 ma racje

w kontrze to ignazza fluber zaczal sam ignazzowac - tylko w druga strone :)

no wlasnie robicie to w trojke regularnie ty , fluber i rappar ,  po co ? sprawia wam to satysfakcje? , szczerze to niezauwazylem zeby ten ignazz sie jakos strasznie wywyzszal  , tylko nieumiejetnie sie broni przed waszymi przytykami i nie jest wam w stanie zamknac mordy , wykorzystujecie to perfidnie  , co jest bardzo slabe.

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mistrzBeatka napisał:

no wlasnie robicie to w trojke regularnie ty , fluber i rappar ,  po co ? sprawia wam to satysfakcje? , szczerze to niezauwazylem zeby ten ignazz sie jakos strasznie wywyzszal  , tylko nieumiejetnie sie broni przed waszymi przytykami i nie jest wam w stanie zamknac mordy , wykorzystujecie to perfidnie  , co jest bardzo slabe.

Już nie rób z ignazza jakiejś niedojdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał:

Już nie rób z ignazza jakiejś niedojdy. 

nie robie z niego zadnej niedojdy , twoj przydupasek rappar kiedy tylko moze daje wtrety  sugerujace ile ma chajsow robi to w sposob o wiele bardziej razacy a jednak ci to nie wadzi. dziwne . w sumie twoje podwojne standardy sa tutaj powszechnie znane 

a co do pieniedzy , dla mnie juz od dawna sluza do zaspokajania emocji ktorych nie moge dostac na miejscu  a nie do zakupu rzeczy materialnych , mozna sobie pierdolic ze w pcimiu dolnym zachod slonca jest taki sam jak ze szczytu wiezy eiffla , dla mnie nie jest . przeciez to jest masakryczne przezycie obserwowac jak zyja ludzie w innych kulturach na innych  kontynentach , niektorym wystarczy discovery mi nie wystarcza i potrzebuje do tego chajsow . 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mistrzBeatka napisał:

no wlasnie robicie to w trojke regularnie ty , fluber i rappar ,  po co ? sprawia wam to satysfakcje? , szczerze to niezauwazylem zeby ten ignazz sie jakos strasznie wywyzszal  , tylko nieumiejetnie sie broni przed waszymi przytykami i nie jest wam w stanie zamknac mordy , wykorzystujecie to perfidnie  , co jest bardzo slabe.

tak, sprawia mi to satysfakcję!

usatysfakcjonowany odpowiedzią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fluber napisał:

Zarówno opinia na mój temat tutaj jak i w rl life jest mi znana z zewnątrz i są one zupełnie rozne. Co to znaczy, tego nie wiem. 

Musisz zrozumieć, że moja żona nie jest taka jak Ty i NY nie jest dla niej żadna atrakcją

Ja nie siedzę na forum gdy mogę rozmawiać z żona. 

A Twoje pytanie "to o czym rozmawiacie jak nie o NBA" to niezle wtf. Ktoś tu gada z żona o NBA? 

1. NY jest światowa na prawdę warta zobaczenia atrakcja wiec mnie dziwi wasze uporczywe negowanie ze to coś takiego nie wartego zobaczenia 

2. siedzisz na tym forum najwiecej bo piszesz we wszystkich tematach i ostatnio nawet udawsles ze się znasz na SSE czyli nie rozmawiasz z żona 

3. przekręciłes ostatnia cześć zdania   
moja wersja: ? To o czym rozmawiacie jak siedzisz cały dzień na forum NBA?

 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mistrzBeatka napisał:

 

a co do pieniedzy , dla mnie juz od dawna sluza do zaspokajania emocji ktorych nie moge dostac na miejscu  a nie do zakupu rzeczy materialnych , mozna sobie pierdolic ze w pcimiu dolnym zachod slonca jest taki sam jak ze szczytu wiezy eiffla , dla mnie nie jest . przeciez to jest masakryczne przezycie obserwowac jak zyja ludzie w innych kulturach na innych  kontynentach , niektorym wystarczy discovery mi nie wystarcza i potrzebuje do tego chajsow . 

Jakie emocje budzi w Tobie obserwowanie mniej lub bardziej rdzennych Francuzów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mózg eksploduje jednak w pewnym przypadku. Ze równocześnie jesteś na jakimś forum różańcowym jako najbardzej aktywny user i masz jeszcze czas na pomoc bliźnim. 

2 minuty temu, fluber napisał:

Jakie emocje budzi w Tobie obserwowanie mniej lub bardziej rdzennych Francuzów? 

Jednym się jaram jeżeli chodzi o Draft. Tak odpowiem za kolegę. 

Poza tym sztuka w muzeach znowu o światowym poziomie, knajpy, świetne bagietki i sery z rana i dobre wino z kartona za 0,88 € 

Zapach deszczu i gra świateł słońca o wschodzie. Plus zabytki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu narracja flubera sprowadza się do tego że rzeczy niematerialne> materialne i ja się w tym w 100% zgadzam.

Wyjazd do Japonii to nie jest żaden luksus ani spełnienie marzeń, w dzisiejszych czasach właściwie każdy ma taką możliwość. Bezdomny na Krupowkach żebrzący z odpowiednią tabliczka jest w stanie uzbierać w miesiąc na taki wyjazd.  Podróże tak naprawdę po jakimś czasie zaczynają nudzić i męczyć. Loty, spanie w hotelach, niepewność tego co zastaniesz na miejscu, czasami bariera jezykowa. Nie chwalac się byłem w wiekszosci krajów Europy, RPA, w paru krajach latynoskich i azjatyckich. Fajnie jest to zobaczyć raz może dwa w życiu (chociaż jak mówię jakieś wielkiego efektu wow nie miałem), ale po pewnym czasie takie wycieczki zaczynają nurzyc. Jeśli zobaczyłeś już naprawdę sporo w życiu i się najezdziles po świecie, to później już mało co robi na Tobie wrażenie. Mnie to już w ogóle dalekie podróże nie interesują i nudzą, wolę odkrywać nieznane mi rejony Polski o których mało kto wie (i nie chodzi tu o aspekt materialny).

Z drugiej strony mam kilku znajomych obrzydliwie bogatych i tam prawie zawsze w rodzinie jest coś nie tak - albo matka z dwubiegunowością, a to rozwód rodziców, często brak czasu rodziców dla dzieci, bo jest pogoń za pieniądzem. Widać brak empatii u tych ludzi i poprzez takie wychowanie Ci ludzie/ ich dzieci są często emocjonalnie upośledzeni. Nie zamieniłbym się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał:

1. NY jest światowa na prawdę warta zobaczenia atrakcja wiec mnie dziwi wasze uporczywe negowanie ze to coś takiego nie wartego zobaczenia 

2. siedzisz na tym forum najwiecej bo piszesz we wszystkich tematach i ostatnio nawet udawsles ze się znasz na SSE czyli nie rozmawiasz z żona 

3. przekręciłes ostatnia cześć zdania   
moja wersja: ? To o czym rozmawiacie jak siedzisz cały dzień na forum NBA?

 

Jak myślisz, czemu mamy wielki dom w górach bez drogi do domu, bez sąsiadów aktualnie w promieniu kilometra? Co to o nas mówi? Że uważamy iż warto odwiedzić nowy jork? 

Nie pisze we wszystkich tematach i nie wiem skąd pomysł że nie rozmawiam z żoną. 

Nie rozumiem pytania. Rozumialbym pytanie " O czym rozmawiacie? " ale ta 2 cześć sprawia że pytanie jest bez sensu. Nie siedzę cały dzień na forum. Dziś siedzę dużo bo wywiązała się interesująca dyskusja, ale to nie jest reguła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ignazz napisał:

Mój mózg eksploduje jednak w pewnym przypadku. Ze równocześnie jesteś na jakimś forum różańcowym jako najbardzej aktywny user i masz jeszcze czas na pomoc bliźnim. 

 

Nie jestem na forum rozancowym ( ale mój brat jest w żywym różańcu), nawet go nie odmawiam, to nie mój typ duchowości ( choć odmówiłem kiedyś pompejanke) , wolę Pismo Święte. 

7 minut temu, ignazz napisał:

 

Poza tym sztuka w muzeach znowu o światowym poziomie, knajpy, świetne bagietki i sery z rana i dobre wino z kartona za 0,88 € 

Zapach deszczu i gra świateł słońca o wschodzie. Plus zabytki. 

Nigdzie nie ma takiego zapachu deszczu i gry świateł o wschodzie słońca jak u mnie na szczycie. Widoki też topka. Poza tym nie pije alkoholu, jedynie muzea troche kuszą. Ale źle się czuję w dużych miastach, raczej z żona planujemy Szkocję czy Norwegię  ale jakoś nie mamy cisnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.