Skocz do zawartości

Dyskusja o szczęściu


Pablo81

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Koelner napisał:

 

przyznałeś się do lenistwa?

Jeżeli lenistwem jest fakt ze w czasie takiego wyjazdu mógłbym zrobić mnóstwo fantastycznych rzeczy na miejscuto tak. 

4 minuty temu, Pepis21 napisał:

No właśnie Ty nie czujesz i pierdolisz nadal głupoty. Jak ktoś chce obejrzeć LeBrona to wcale nie musi się przeprowadzać do LA tak jak aby obejrzeć Świątek nie musi się zatrudniać w jej sztabie czy zamieszkać w kamperze. Może sobie zrobić jednorazową wycieczkę i poczuć się szczęśliwy zaspokajając jakąś cząstkę siebie.

Też bym chciał się przejechać Ferrari, Lambo czy innym supersamochodem, choć na stałe zapewne bym ich nie chciał z racji kompletnej niepraktyczności.

Pytanie było czy wolę oglądać NBA na żywo czy na ekranie a nie czy chce zrobic jednorazowa wycieczkę. 

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

Jeżeli lenistwem jest fakt ze w czasie takiego wyjazdu mógłbym zrobić mnóstwo fantastycznych rzeczy, to tak. 

mecz na żywo NBA to nie jest fantastyczna rzecz? mniej fantastyczna niż pisanie na forum e-nba lub obejrzenia meczu na streamie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał:

Tu nie chodzi o to czy lubisz tylko chodzi o to co wolisz. Ja wolę zjeść coś gorszego bliżej, niż coś lepszego 10 tysięcy kilometrów stąd. W tym konkretnym przypadku. A jakbym wolał jeść coś lepszego 10 tysięcy kilometrów stąd nóż coś gorszego tutaj to bym mieszkał 10 tysięcy kilometrów stąd. 

A ja wolę zobaczyć coś ładnego 1000 km niż coś brzydkiego 100 metrów obok mnie. Nie zmienia to faktu, że nie chcę się przeprowadzać tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

mecz na żywo NBA to nie jest fantastyczna rzecz? mniej fantastyczna niż pisanie na forum e-nba lub obejrzenia meczu na streamie?

Mniej fantastyczna niż wszystko to co mam tutaj w czasie takiego wyjazdu. 

Poza tym ( ale to już bardzo osobiste preferencje) źle bym się czuł wydając pieniądze w tak egoistyczny i bezsensowny sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pepis21 napisał:

Też bym chciał się przejechać Ferrari, Lambo czy innym supersamochodem, choć na stałe zapewne bym ich nie chciał z racji kompletnej niepraktyczności.

A mnie nawet nie kręci. Mam hajs na wynajem na weekend, zerowa chęć, może jakby ktoś dał mi się przejechać za free, to bym skorzystał.

Rodzice kupili kabrio A5 kilkuletnie, raz się tym przejechałem, jak akurat z ojcem musiałem jechać razem. Nie miałem z tego jakiejś przyjemności.

Ale wedle logiki @ignazz pewnie jakby wsadzić złote felgi, to już bym miał lepsze jakościowo życie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał:

a nie może Ci poprawić? nikt nie pisze, że pieniaczę załatwią wszystko ale dużo lepiej zobaczyć LeBrona na żywo niż na streamie ( czy tam Doncicia :P )

Mi akurat nie może bo auta mnie w ogóle nie interesują, jasne że lepiej na żywo ale próbuje przekazać że ważna jest też ta droga do fajnego celu.Fajnie jest do czegoś dążyć bo wtedy masz z tego większą radość.Mam osobę w rodzinie której nie brakuje pieniędzy na nic, nawet sama ich nie zarabia ale za to wydaje je na potęgę i powiem szczerze że jej życie nie jest ciekawe bo zwyczajnie nie ma żadnego celu.Jedyną radością, chwilową jest kupienie tysięcznej sukienki która cieszy przez minutę albo i już wcale a drugą radością raz w roku all inclusive w Turcji.Brak szczęśliwego małżeństwa, brak ciekawych podróży, brak hobby - jest tylko kasa i kupowanie, przyznasz że to trochę puste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał:

Mniej fantastyczna niż wszystko to co mam tutaj w czasie takiego wyjazdu. 

dziękuje w imieniu forumowiczów enba że wolisz nam poświęcać czas niż obejrzeć na żywo LeBrona, patrząc na Twoja aktywność tutaj to mógłbyś opierdolic przynajmniej jeden sezon 🤣🤣🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sewer napisał:

Mi akurat nie może bo auta mnie w ogóle nie interesują, jasne że lepiej na żywo ale próbuje przekazać że ważna jest też ta droga do fajnego celu.Fajnie jest do czegoś dążyć bo wtedy masz z tego większą radość.Mam osobę w rodzinie której nie brakuje pieniędzy na nic, nawet sama ich nie zarabia ale za to wydaje je na potęgę i powiem szczerze że jej życie nie jest ciekawe bo zwyczajnie nie ma żadnego celu.Jedyną radością, chwilową jest kupienie tysięcznej sukienki która cieszy przez minutę albo i już wcale a drugą radością raz w roku all inclusive w Turcji.Brak szczęśliwego małżeństwa, brak ciekawych podróży, brak hobby - jest tylko kasa i kupowanie, przyznasz że to trochę puste.

za głęboko już wchodzisz, ja po prostu wolę oglądać mecz na żywo niż na streamie a do tego potrzebne są pieniążki. koło się zatoczyło do tezy @ignazz a pozdro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

dziękuje w imieniu forumowiczów enba że wolisz nam poświęcać czas niż obejrzeć na żywo LeBrona, patrząc na Twoja aktywność tutaj to mógłbyś opierdolic przynajmniej jeden sezon 🤣🤣🤣

Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski. Ciężko się z Tobą rozmawia, bardzo odeszlismy od mojej pierwotnej tezy, nie bardzo masz argumenty żeby ja podważyć, więc zmieniasz temat i próbujesz mnie ośmieszyć. 

3 minuty temu, Koelner napisał:

za głęboko już wchodzisz, ja po prostu wolę oglądać mecz na żywo niż na streamie a do tego potrzebne są pieniążki. koło się zatoczyło do tezy @ignazz a pozdro 

Ale co to ma do tego czy Twoje życie będzie ciekawsze? Bo to była teza ignazza. 

Z teza że do oglądania meczów na żywo potrzebne są pieniążki przecież nie polemizuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Koelner napisał:

za głęboko już wchodzisz, ja po prostu wolę oglądać mecz na żywo niż na streamie a do tego potrzebne są pieniążki. koło się zatoczyło do tezy @ignazz a pozdro 

Nie każdy MUSI jechać do Tajlandii i nie każdy MUSI obejrzeć na żywo NBA.Niektórym musi wystarczyć Koszarek na Torwarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

za głęboko już wchodzisz, ja po prostu wolę oglądać mecz na żywo niż na streamie a do tego potrzebne są pieniążki. koło się zatoczyło do tezy @ignazz a pozdro 

I tak, i nie. Jest też potrzebny do tego czas.

I pytanie czy Twoje życie od tego stało się lepsze czy nie :) Mi się na przykład nie chce jechać na mecz Lebrona, mimo że mam czas i hajs na to.

Kumpel ma skutek wodny dość dobry. Za premię z pracy kupuje sobie jeszcze jeden, o mega mocy(zarabia chore pieniądze jako informatyk) i się tym jara.

Ja w Kenii pływałem na skuterze wodnym 30 minut, po 10 minutach już czekałem aż mi minie czas, nie moja rozrywka.

 

Ogółem Twoje życie jest tak dobre, jak jego najsłabszy element. Hajs Ci nic nie da, jak Ci brakuje zdrowia czy rodziny. Oczywiście - kogoś takie kwestie mogą nie obchodzić.

Fluber z kolei jest ascetą, poczucie moralności jest dla niego ważniejsze niż posiadanie auta z salonu, gdy Ignazz się czuje lepszy, bo on może kupić, a inni mu zawiścią.

 

Dla mnie jednak ocenianie jakości życia przez pryzmat hajsu świadczy o kogoś nawet nie tyle dojrzałości, co prymitywizmie.

Teraz, Sewer napisał:

Nie każdy MUSI jechać do Tajlandii i nie każdy MUSI obejrzeć na żywo NBA.Niektórym musi wystarczyć Koszarek na Torwarze.

Niektórzy nawet nie tyle nie MUSZĄ, co nie CHCĄ :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RappaR napisał:

 

Fluber z kolei jest ascetą, poczucie moralności jest dla niego ważniejsze niż posiadanie auta z salonu, gdy Ignazz się czuje lepszy, bo on może kupić, a inni mu zawiścią.

 

Dla mnie jednak ocenianie jakości życia przez pryzmat hajsu świadczy o kogoś nawet nie tyle dojrzałości, co prymitywizmie.

Jak miło że ktoś dokładnie rozumie, to co tu piszę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RappaR napisał:

Znaczy tak - to co Fluber pisze, to są absurdy z drugiej strony. Tak - obejrzenie sobie meczu na żywo w LA jest lepsze od TV.

Kupienie sobie PS5 zamiast grania na PS3 jest lepsze.

Ja nie neguję, że bez hajsu nie da się żyć fajnie. 

Ja po prostu neguję, że hajs daje ciekawe i bogate życie.

Weźmy pod uwagę dwóch gości.

Jeden jedzie sobie w górę z piękną miłością swego życia za 1000 złotych

Drugi leci w Malediwy z ekskluzywną dziwką za 100 000

 

Który z nich ma lepsze wakacje? Bo mnie ta opcja druga wkurwiałaby :)

Jeden idzie z dziwka za 100 pln do toy toya

drugi jedzie z piękna żona na Malediwy 

kto ma lepsze wakacje?

znam sporo osób które biorą żony na miłe wakacje

nikogo co da blerwie 100.000 ale może nie każdy się przyzna

7 minut temu, julekstep napisał:

@ignazz dasz sie przejechac?!?

Nie stać mnie. Kiedyś FF kosztowało 1.000.000 teraz 1.860.000 PLN 

GRUBA przesada 

Ta podwyżka z dupy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RappaR napisał:

I tak, i nie. Jest też potrzebny do tego czas.

I pytanie czy Twoje życie od tego stało się lepsze czy nie :) Mi się na przykład nie chce jechać na mecz Lebrona, mimo że mam czas i hajs na to.

Kumpel ma skutek wodny dość dobry. Za premię z pracy kupuje sobie jeszcze jeden, o mega mocy(zarabia chore pieniądze jako informatyk) i się tym jara.

Ja w Kenii pływałem na skuterze wodnym 30 minut, po 10 minutach już czekałem aż mi minie czas, nie moja rozrywka.

 

Ogółem Twoje życie jest tak dobre, jak jego najsłabszy element. Hajs Ci nic nie da, jak Ci brakuje zdrowia czy rodziny. Oczywiście - kogoś takie kwestie mogą nie obchodzić.

Fluber z kolei jest ascetą, poczucie moralności jest dla niego ważniejsze niż posiadanie auta z salonu, gdy Ignazz się czuje lepszy, bo on może kupić, a inni mu zawiścią.

 

Dla mnie jednak ocenianie jakości życia przez pryzmat hajsu świadczy o kogoś nawet nie tyle dojrzałości, co prymitywizmie.

Niektórzy nawet nie tyle nie MUSZĄ, co nie CHCĄ :) 

Nie wiem skąd wniosek ze ktoś mi coś musi zazdrościć jak koledzy maja droższe samochody bo przecież o Ferrari kolegów pisałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ignazz napisał:

Jeden idzie z dziwka za 100 pln do toy toya

drugi jedzie z piękna żona na Malediwy 

kto ma lepsze wakacje?

znam sporo osób które biorą żony na miłe wakacje

nikogo co da blerwie 100.000 ale może nie każdy się przyzna

Dobrze ze Elon Musk, Jeff bezos, Bill Gates, Bernard arnauld i warren Buffet  ( 5 najbogatszych ludzi świata) byli wiernymi kochającymi mężami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluber szlachetny asceta a mną sobie kolejny raz gębę wycierasz gdzie nie ja pisałem o kosztach remontu 

Godzinę temu, fluber napisał:

Wolę oglądać mecz przed ekranem niż na żywo. Co w związku z tym? 

Widzisz tu jakaś sprzeczność? 

Bo ja się raczej poruszam wokół tego, czy jeżeli @ignazz @Koelner  @Reikai czy ktokolwiek, poleci obejrzeć mecz NBA na żywo albo kupi Ferrari to ich życie stanie się ciekawsze niż jest teraz? 

A wiesz ze poza wylotem na mecz można ogarnąć jeszcze zwiedzanie Stanów poznać kultowe miejsca znane z filmów poznać inne kultury spotkać świetnych ludzi a mecz to dodatek. W twoim przypadku tym dodatkiem jest kanapa herbata i wizyta w klopie. 
 

jeżeli wolisz przed ekranem twoja sprawa ale na moje to już na sile chcesz mieć w dyskusji racje. Mocno na sile. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.