Los Angeles Lakers 2022/2023 - Odkupienie

[Mich@lik]

Cytat

Davis byl świetny w tym meczu poza tym idiotycznym faulem 
Cały mecz grał bdb w obronie, nie wjebal się w foul trouble i był świetny w ataku

Davis był soft w ataku. Przez całą dogrywkę i ostatnie minuty nie dotknął piłki, nie zrobił zasłony, nie zrobił nic. Nie istniał. Jedyna zaleta to asysta do Denisa, a już się bałem że mu nie odda piłki. 

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

Jakby co, to już jest:

 

Trochę tak, jakby AD ustawił u buka remis...

[Reikai]

4 dni przerwy przed meczem z Memphis. Jezu, jak dobrze :] Natezenie meczow ostatnio to bylo przegiecie, 8 meczow w 14 dni. Wiekszosc o zycie i na styku.

Ogolnie Ham wielokrotnie pokazal w tym sezonie, ze marny z niego trener, ale wielokrotnie tez pokazal ze szybko sie uczy i potrafi wyciagac wnioski. Mam nadzieje, ze ogarnie troche ten atak bo na prawde ciezko sie to ogladalo, obrona Soty byla konkretna, ale nie pomagali sobie. Wolves nie maja Clarke'a, Adamsa, a JJJ jest uzalezniony od foul trouble. AD musi zdominowac zeby to pchnac, nie ma miejsca tu na jogging.

Tylko ogladanie tego c***ka Brooksa bedzie meczyc :] 

Edytowane 12 Kwietnia 2023 przez Reikai

[Tyrion]

32 minuty temu, Mich@lik napisał:

Davis był soft w ataku. Przez całą dogrywkę i ostatnie minuty nie dotknął piłki, nie zrobił zasłony, nie zrobił nic. Nie istniał. Jedyna zaleta to asysta do Denisa, a już się bałem że mu nie odda piłki. 

Zrobił jeszcze dwa punkty na Townsie po tej wrzutce lobem od LBJ na 105:100 bodajże;)

A generalnie poza tym faulem to faktycznie tak jak pisał Kubbas ciężko się czepiać, w obronie grał zajebiście, ogólnie swoje zrobił 

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

33 minuty temu, Reikai napisał:

Ogolnie Ham wielokrotnie pokazal w tym sezonie, ze marny z niego trener, ale wielokrotnie tez pokazal ze szybko sie uczy i potrafi wyciagac wnioski. 

"Marny" to bardzo mocne słowo. Może "przeciętny", ale na pewno z "plusem". Pamiętajmy, że gość rozpoczął sezon od bilansu 2-10 i LAL było laughing stock ligi. Tymczasem wszedł do PI, teraz awansował do PO. Transfery podczas tradeline bardzo mu pomogły, ale pisanie że jest "marny" to przesada...

[lorak]

ten mecz był na tak niskim poziomie, że trudno uwierzyć, iż to dwie bordeline PO drużyny. 

[Reikai]

1 minutę temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

"Marny" to bardzo mocne słowo. Może "przeciętny", ale na pewno z "plusem". Pamiętajmy, że gość rozpoczął sezon od bilansu 2-10 i LAL było laughing stock ligi. Tymczasem wszedł do PI, teraz awansował do PO. Transfery podczas tradeline bardzo mu pomogły, ale pisanie że jest "marny" to przesada...

Marne X O, żeby nie powiedzieć że żadne, katowanie 3 guards lineup cały sezon nawet jak już miał personel by tego nie robić, zbyt mocna miłość do Gabriela(dzis szybko mu akurat wybili ją z glowy), wiele meczów położył w tym sezonie lineupami

Ale tak jak mówiłem, uczy się i wyciąga wnioski, swietna decyzja dzis z graniem Schroederem i Ruim w końcówce. Oby coś na ten atak zadziałał, bo była kopanina dzis

[24kobe8]

2 godziny temu, Reikai napisał:

Ale tak jak mówiłem, uczy się i wyciąga wnioski, swietna decyzja dzis z graniem Schroederem i Ruim w końcówce.

ale zarazem fatalna decyzja z wyciągnięciem DLO z zamrażarki na ostanie sekundy w 4q i OT, tutaj duży minus.

[Geronimo]

Oby złapali trochę świeżości przed Memphis.

Nic odkrywczego nie napiszę, ale dużo zależeć będzie od tego czy zadaniowcy wywiązywać się będę z zadań jakie na nich ciążą w ofensywie. Dzisiaj niestety niemal każdy nie wytrzymał ciśnienia. Najbardziej zawiódł Russell, który nie może być tak nieefektywny z gry mając obok siebie Jamesa i Davisa.

[airmax]

Momentami to bardziej przypominało paraolimpiadę niż mecz drużyn, które zakończyły sezon 8-2 i 7-3. Sota bez Goberta duuużo groźniejsza, szkoda z perspektywy Soty, że Mcdaniels nie grał bo imo wtedy by to dowieźli.

Russell dziś tragedia, nie wiem czy to jakieś przemotywowanie na granie vs była drużyna, czy może powrót sraczki z zeszłego postseason (i jednocześnie zapowiedź tego, co zagra vs Memphis) ale gość był dzisiaj nie do grania, kolejna sprawa to co pisze @24kobe8 całkowicie bez sensu wrzucanie Dlo na parkiet na ostatnią akcję. Co on miał osobiste rzucać będąc 1/9 z gry i siedząc praktycznie cała drugą połowę?

Z plusów na pewno potężny czarnoskóry Niemiec, który podkręca kostkę, wraca i rozpierdala. Russell po tym podkręceniu byłby 2-3 tygodnie out. I to są te detale. Hachimura, który nie rzuca tych bezsensownych rzutów z dalekiego półdystansu tylko atakuje pomalowane mega przydatny, do tego te przesunięcie go bliżej kosza w obronie świetnie się sprawdza. AD ponownie kapitalny w defensywie, szkoda że w ataku jedynym pomysłem, żeby go podłączyć do gry jest iso od linii za 3 gdzie przeciwnicy mają mnóstwo czasu na podwajanie i AD nie jest tak efektywny jak mógłby być

[Jendras]

No, ostrzegałem przed tymi Wolves. Obsranko od dwóch dni, dzisiaj postarzałem się chyba z 7 lat. Dobrze, że mamy to już za sobą. Mnóstwo błędów, ale najważniejsze, że na najważniejsze minuty obrona dojechała.

[Reikai]

3 minuty temu, Jendras napisał:

No, ostrzegałem przed tymi Wolves. Obsranko od dwóch dni, dzisiaj postarzałem się chyba z 7 lat. Dobrze, że mamy to już za sobą. Mnóstwo błędów, ale najważniejsze, że na najważniejsze minuty obrona dojechała.

Tez wolałem Pelicans, ale najwazniejsze ze do przodu. Ale nerwówka była, nie powiem.

[dannygd]

Kilka wniosków:

1. Jak @lorak pisał, słaby mecz, a gwiazdy ledwo oddychały w końcówce.

2. Sota przegrała na własne życzenie - wciąż nie kumam jakim cudem... niemniej graty Lakers, że to wykorzystali.

3. Kilka decyzji (lub ich brak) sędziowskich pod koniec 4kw i w OT, nazwałbym pomocna ręką Lakers. M.in.:

- brak odgwizdania faulu Davisa na KATcie przy rzucie za 3 gdzie mu piątkę przybił przy 95-90

- kroki ANTa (choć ten trochę sam sobie winien, bo nie rzucał open3) w OT

- faul ofensywny Andersona na Davisie, gdzie to bardziej Davis wpadł na SloMo.

4. LBJ miał za dużo swobody bez McDanielsa.

5. Nie wiem jakim cudem mieliby wygrać z taka gra z MEM, nawet osłabionych brakiem Adamsa i Clarka.

[Geronimo]

Z taką grą ciężko będzie o cokolwiek, ale jednak trzeba mieć na uwadze to, o czym już ktoś wyżej trafnie wspominał - przy 8 meczach w 14 dni mieli prawo złapać zadyszkę.

Z Memphis, uwzględniając, że teraz mają pierwsza dłuższą przerwę od kilku tygodni powinni stawić się bardziej wypoczęci, a to powinno mieć jakieś przełożenie na atak.

[BMF]

Aaa tam, dobrze bronili Lakers, kilka dni odpoczynku i powinno być git.

Tylko ciekawe co wymyśli Ham jak trzeba będzie posadzić Vanderbilta - a będzie trzeba. 

[Reikai]

1 minutę temu, BMF napisał:

Aaa tam, dobrze bronili Lakers, kilka dni odpoczynku i powinno być git.

Tylko ciekawe co wymyśli Ham jak trzeba będzie posadzić Vanderbilta - a będzie trzeba. 

Rui wyglada bardzo dobrze ostatnio, zwlaszcza w obronie blizej kosza.

[Jendras]

6 minut temu, BMF napisał:

Aaa tam, dobrze bronili Lakers, kilka dni odpoczynku i powinno być git.

Tylko ciekawe co wymyśli Ham jak trzeba będzie posadzić Vanderbilta - a będzie trzeba. 

Będziemy często oglądać trzech guardów na raz - co akurat przeciw Grizzlies może ujść na sucho.

[Kubbas]

8 godzin temu, Mich@lik napisał:

Davis był soft w ataku. Przez całą dogrywkę i ostatnie minuty nie dotknął piłki, nie zrobił zasłony, nie zrobił nic. Nie istniał. Jedyna zaleta to asysta do Denisa, a już się bałem że mu nie odda piłki. 

ale na pewno ogladales ten mecz? spojrz nawet na ostatnia akcje przeciez Schroeder jest open dzieki Davisowi

widze nadal co niektorzy nie zdaja sobie sprawy jak sie broni dominant bigow obecnie w tej lidze, podwaja odcina od pilki i Davis robi co moze ale pewnego pulapu tutaj nie przeskoczy i jedyne co moze zrobic to to co robi teraz czyli right basketball plays, gosc co akcje sciaga po 2 osoby, a ze nie moze dostac pilki pod kosz to nie wynika z tego ze jest soft tylko z defense scheme przeciwnika

Davis byl w tym meczu lepszy i w c*** wazniejszy dla team successu niz Lebron

bez Davisa juz nawet nie mowie o ataku ale obrony Lakers nie ma, nie istnieje to on lepi to wszystko

5 godzin temu, 24kobe8 napisał:

ale zarazem fatalna decyzja z wyciągnięciem DLO z zamrażarki na ostanie sekundy w 4q i OT, tutaj duży minus.

to jest takie 50/50, wiekszosc trenerow to robi, nawet Phil w game7 dal Sashe ktory nie zagral ani minuty

w koncowkach dajesz najlepszych ft shooterow zazwyczaj, chociaz osobiscie tez bym tak nie zrobil i dal kogos kto gorzej rzuca ft ale czuje mecz

decyzja taka pol na pol

[Reikai]

Davis był zajebisty w tym meczu.

W ogole obie drużyny kaleczyły trochę 4 kwartę  ale to też wynikało z zajebistej obrony obu ekip. Wykreować sobie jakiś rzut to była na prawdę rzeznia.

[Kubbas]

bardziej bym sie dojebal trenersko o to ze przy 38 czy ilu tam sekundach w 4q zbieramy pilke mamy 2 czasy i okazje na 2 for 1 a Ham pozwala przeklepac pilke i chyba uciec 6 sekundom z zegara i dopiero wziac timeout zamiast odrazu bez kozla go wziac i przesunac pilke na polowe minny bez utraty czasu po time oucie

4 godziny temu, dannygd napisał:

Kilka wniosków:

1. Jak @lorak pisał, słaby mecz, a gwiazdy ledwo oddychały w końcówce.

2. Sota przegrała na własne życzenie - wciąż nie kumam jakim cudem... niemniej graty Lakers, że to wykorzystali.

3. Kilka decyzji (lub ich brak) sędziowskich pod koniec 4kw i w OT, nazwałbym pomocna ręką Lakers. M.in.:

- brak odgwizdania faulu Davisa na KATcie przy rzucie za 3 gdzie mu piątkę przybił przy 95-90

- kroki ANTa (choć ten trochę sam sobie winien, bo nie rzucał open3) w OT

- faul ofensywny Andersona na Davisie, gdzie to bardziej Davis wpadł na SloMo.

4. LBJ miał za dużo swobody bez McDanielsa.

5. Nie wiem jakim cudem mieliby wygrać z taka gra z MEM, nawet osłabionych brakiem Adamsa i Clarka.

ta piatka przy 3ce to cos dozwolonego w nba jesli masz kontakt tylko z dlonia rzucajacego, to byl wysmienity defense Davisa pilka byla juz poza reka Townsa

no te kroki byly dziwne w c***, ale nie wiem czy to na pewno zagwizdali jako kroki a nie out of bounds? bo tam noga odpychajaca byl blisko linii

tego nie pamietam ofensa

nie ma co szukac na sile sedziowanie bylo ok, Lakers mogliby sie tez przyjebac ze Lebron czysto sie po pilke rzucil a byl faul

3 godziny temu, BMF napisał:

Aaa tam, dobrze bronili Lakers, kilka dni odpoczynku i powinno być git.

Tylko ciekawe co wymyśli Ham jak trzeba będzie posadzić Vanderbilta - a będzie trzeba. 

obrona to tam c***, ale atak byl dramatyczny