Wojna płci

[fluber]

1 minutę temu, P_M napisał:

A z czego wynika powierzchowne zauroczenie?

Z urody

[P_M]

Teraz, fluber napisał:

Z urody

Siadaj, pała. 

[fluber]

5 minut temu, P_M napisał:

Siadaj, pała. 

Ja napisałem zauroczenie powierzchownościa a nie powierzchowne zauroczenie

[P_M]

Teraz, fluber napisał:

Ja napisałem zauroczenie powierzchownościa a nie powierzchowne zauroczenie

Moje błędne zacytowanie, ale chodziło mi o to samo. Natomiast ciągnięcie tego tematu z Tobą nie ma dalszego sensu

[fluber]

3 minuty temu, P_M napisał:

Moje błędne zacytowanie, ale chodziło mi o to samo. Natomiast ciągnięcie tego tematu z Tobą nie ma dalszego sensu

No nie wiem. Dyskusja dotyczyła tego czy monogamia leży w naturze człowieka. Wrzucasz jeden z najpopularniejszych memów świata na którym widać kobietę która jest wkurwiona ze jej partner ośmielił się w ogóle popatrzeć na inna kobietę. Mam wrażenie że tylko potwierdziles mój punkt widzenia. 

[fluber]

11 minut temu, LAF napisał:

A czyli według flubera młodym chłopakom nie może podobać się mama Luki dbająca o siebie tylko ich rówieśniczka zajadającą się hamburgerami. No nie mogę 

Może, ale to nie jest do końca normalne jeżeli podoba ci się kobieta w wieku swojej matki. 

[RappaR]

31 minut temu, fluber napisał:

Może, ale to nie jest do końca normalne jeżeli podoba ci się kobieta w wieku swojej matki. 

Czemu?

[ely3]

36 minut temu, fluber napisał:

Może, ale to nie jest do końca normalne jeżeli podoba ci się kobieta w wieku swojej matki. 

Nienormalne to jest jedynie jeśli by ci się podobała dziewczyna lub chłopak w wieku Twoich niepełnoletnich dzieci. Cała reszta jest spoko 

Ale też mnie ciekawi dlaczego uważasz to za neinormalne?

[fluber]

30 minut temu, RappaR napisał:

Czemu?

Czemu psychologowie rekomenduja takim osobom terapię to ja nie wiem. 

[starYfaN]

15 minut temu, fluber napisał:

Czemu psychologowie rekomenduja takim osobom terapię to ja nie wiem. 

Rapparowi budowlańcy rekomendowali remont.

[ely3]

18 minut temu, fluber napisał:

Czemu psychologowie rekomenduja takim osobom terapię to ja nie wiem. 

A możesz zacytowac jakieś badanie naukowe w którym coś takiego stwierdzono? Czy może Twoim jedynym źrodłem na którym się opierasz to portal ABC zdrowie gdzie nie wiadomo kto nie wiadomo komu zalecił terapie. Skąd masz pewność ,że osoba zalezająca terapię była psychologiem?

A co wązniejsze to napisałeś ,że Ty to uważasz za nienormalne a nie ,że psychologowie uważają to na nienormalne? Więc pytanie brzmi - Dlaczego napisałeś ,że uważasz to za nienormalne

[fluber]

15 minut temu, ely3 napisał:

A możesz zacytowac jakieś badanie naukowe w którym coś takiego stwierdzono? Czy może Twoim jedynym źrodłem na którym się opierasz to portal ABC zdrowie gdzie nie wiadomo kto nie wiadomo komu zalecił terapie. Skąd masz pewność ,że osoba zalezająca terapię była psychologiem?

A co wązniejsze to napisałeś ,że Ty to uważasz za nienormalne a nie ,że psychologowie uważają to na nienormalne? Więc pytanie brzmi - Dlaczego napisałeś ,że uważasz to za nienormalne

Bo ufam specjalistom. 

Skąd wiem że pani Violetta Ruksza jest psychologiem? Sprawdziłem w google. 

 

[RappaR]

47 minut temu, fluber napisał:

Czemu psychologowie rekomenduja takim osobom terapię to ja nie wiem. 

Jeden psycholog

[ely3]

14 minut temu, fluber napisał:

Bo ufam specjalistom. 

Skąd wiem że pani Violetta Ruksza jest psychologiem? Sprawdziłem w google. 

 

I twoim zdaniem ona wyraża opinię naukową? Powtarzam pokaz mi opracowanie naukowe a nie internetową porade bez wywiadu z pacjentem

Czyli jak jakiś matematyk wyglosi tezę w Fakcie to możemy to traktować jako coś ważnego czy jednak tylko to co będzie ogłoszone w Science czy co tam matematycy mają?

 

A przy okazji na tym samym portalu abc zdowie jest artykuł wychwalający taki związek ze starszą kobietą

I też to napisała psycholog. Czy jej ufasz?  Czy jednak odrzuczasz jej zdanie? Czy moze jednak masz teraz zaufanie do dwóch sprzecznych opinii. I jednoczesnie uwazasz teraz taki związek za nienormalny a jednoczesnie za coś jak najbardziej normalnego?

A i sprawdziłem Twoją Ruksze

Ona na każde pytanie odpowiada w ten sposób

to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (można też pracowac na skypie).pozdrawia...

Dosłownie na każdy temat. Więc jesli to jest ta opinia to sorki ale jednak poprosze o jakieś badanie naukowe bo to nawet nie nosi znamiom porady

czy opinii w temacie

Edytowane 20 Maja 2022 przez ely3

[fluber]

20 minut temu, ely3 napisał:

I twoim zdaniem ona wyraża opinię naukową? Powtarzam pokaz mi opracowanie naukowe a nie internetową porade bez wywiadu z pacjentem

Czyli jak jakiś matematyk wyglosi tezę w Fakcie to możemy to traktować jako coś ważnego czy jednak tylko to co będzie ogłoszone w Science czy co tam matematycy mają?

Moim zdaniem wyraża ona swoją opinie zawodową, oparta o praktycznie pracę z pacjentami. Podejrzewam że są takie związki które nie wynikają z problemów psychologicznych i takie które są dlatego pani poleca terapeute. 

A biorąc pod uwagę częstotliwość takich związków i fakt ze naturalną jest chęć rozmnażania na co badania są, to pociąg do kobiety w fazie przekwitania nie jest naturalny

[matek]

https://getyarn.io/yarn-clip/f1c04f2a-d9bb-4e9b-b7a9-dfe3aa6e7f95

 

[fluber]

Teraz, LAF napisał:

A więc w związki się wchodzi tylko po to aby rozmnażać. Fluber nie bierze jeńców w tej dyskusji 

Taka jest nasza natura i to akurat lorak lansował tę tezę

[ignazz]

Powielasz kazania gdxie KK podkreśla w związku jedynie role rozrodcza. Równocześnie do czego masz prawo jedynym systemem uznajesz mono wykazując ze ominął Ciebie tski okres życia „pukania” bez zobowiązań. O ile ciężko chwalić takie zabawy całe życie lub co gorsza będąc w związku i obiecując wierność to uwierz mi na słowo dużo gorzej nie spróbować takiego życia nie mając za młody zobowiązań. I to zarówno z rówieśniczkami czy doświadczona babka w wieku matki czy z kobieta o twarzy Moni Belluci. O oryginale nie wspominając. Tworzysz własne definicje bez totalnego połączenia tego z realiami życia. Ale tu trzeba mieć bogate życie aby moc opisywać to z szerszej perspektywy. Cieszymy się ze jesteś szczęśliwy z żona ale widać ze nie jest ona zbyt tolerancyjna jeżeli masz taki pogląd ze kazda łaska reaguje jak ta z mema 

[fluber]

2 minuty temu, ignazz napisał:

Powielasz kazania gdxie KK podkreśla w związku jedynie role rozrodcza. Równocześnie do czego masz prawo jedynym systemem uznajesz mono wykazując ze ominął Ciebie tski okres życia „pukania” bez zobowiązań. O ile ciężko chwalić takie zabawy całe życie lub co gorsza będąc w związku i obiecując wierność to uwierz mi na słowo dużo gorzej nie spróbować takiego życia nie mając za młody zobowiązań. I to zarówno z rówieśniczkami czy doświadczona babka w wieku matki czy z kobieta o twarzy Moni Belluci. O oryginale nie wspominając. Tworzysz własne definicje bez totalnego połączenia tego z realiami życia. Ale tu trzeba mieć bogate życie aby moc opisywać to z szerszej perspektywy. Cieszymy się ze jesteś szczęśliwy z żona ale widać ze nie jest ona zbyt tolerancyjna jeżeli masz taki pogląd ze kazda łaska reaguje jak ta z mema 

Dawno chyba nie byłeś w kościele bo powielasz jakieś brednie zbuntowanych trzynastolatkow. 

Tak, ominął mnie okres szmacenia się, ryzykowania chorobami wenerycznymi i ranienia oraz bycia ranionym przez inne osoby. Nie czułem też potrzeby leczenia kompleksów w ten sposób. 

Od mojej żony się natomiast odpierdol. 

[ignazz]

Przecież to nie ja wyjeżdżam z tekstem ze sex bez aspektu rozrodczego to nienaturalna rzecz. Wszyscy młodzi przechodzący inicjację seksualna na pewno myślą o tym aby było dziecko z tego cudownego doświadczenia. 

A i daleko w różnych niewinnych igraszkach do zeszmacenia się. O tym ze można się bawić bez ryzyka wenera to niech już kolega lekarz poinformuje na pm.