Skocz do zawartości

WAKACJE A COVID podróże w 2021 roku


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Pablo81 napisał(a):

Co za wspaniała riposta! Wyrafinowanie, lekkość i oryginalność :)

Przeczytaj jeszcze raz swoją historyjkę o gołębiach i nie bądź jak one xD

Odpowiem, mimo ze szkoda mojego czasu.

Paryż nie jest takim miastem za jakie się podaje, bylem tam na przestrzeni lat kilka razy, o dziwo za kazdym razem w innym momencie swojego życia więc inaczej postrzegałem to co mnie otacza.

Raz z wycieczka szkolna w liceum, raz stopem ze znajomymi na studiach (spalismy na kole mlynskim przed polami Marsowymi - obsluga byla Polska xD) i 2 razy juz po latach raz z dziewczyną + raz w interesach.

Tak są tam oczywiście urokliwe miejsca, jak np d'Orsay czy most na którym mozesz rozwalić się z kocykiem i wszamac wieczorem wczesniej przygotowany posilek wraz z ukochaną.

Miasto jest zatłoczone, brudne, niebezpieczne, Francuzów i ich spojrzenia z góry na inne narodowości nie trawie.

Mając na myśli wyrażenie "spieli się na Olimpiade" mogli np.: 

- wyczyścić/odnowić elewacje niektorych budynkow xD

- zamknąć/zmienic ruch w centralnych częściach miasta, 

- zwiekszyć patrole Policji

- dogadać się z "miejscowymi szpicbrudkami" zeby nie "odpierdalali" podczas igrzysk xD

- nie wiem czy wywózka ludzi z centrum przed zawodami to byl fejk czy nie ale gdzies mi się taki filmik pojawił.

Etc etc etc.

 

P.s. Historyjka nie jest moja tylko mojej babci (<3), miło wiedzieć że zapiekło, skoro pamiętasz xD

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Odpowiem, mimo ze szkoda mojego czasu.

Paryż nie jest takim miastem za jakie się podaje, bylem tam na przestrzeni lat kilka razy, o dziwo za kazdym razem w innym momencie swojego życia więc inaczej postrzegałem to co mnie otacza.

Raz z wycieczka szkolna w liceum, raz stopem ze znajomymi na studiach (spalismy na kole mlynskim przed polami Marsowymi - obsluga byla Polska xD) i 2 razy juz po latach raz z dziewczyną + raz w interesach.

Tak są tam oczywiście urokliwe miejsca, jak np d'Orsay czy most na którym mozesz rozwalić się z kocykiem i wszamac wieczorem wczesniej przygotowany posilek wraz z ukochaną.

Miasto jest zatłoczone, brudne, niebezpieczne, Francuzów i ich spojrzenia z góry na inne narodowości nie trawie.

Mając na myśli wyrażenie "spieli się na Olimpiade" mogli np.: 

- wyczyścić/odnowić elewacje niektorych budynkow xD

- zamknąć/zmienic ruch w centralnych częściach miasta, 

- zwiekszyć patrole Policji

- dogadać się z "miejscowymi szpicbrudkami" zeby nie "odpierdalali" podczas igrzysk xD

- nie wiem czy wywózka ludzi z centrum przed zawodami to byl fejk czy nie ale gdzies mi się taki filmik pojawił.

Etc etc etc.

 

P.s. Historyjka nie jest moja tylko mojej babci (<3), miło wiedzieć że zapiekło, skoro pamiętasz xD

Ja byłem w Paryżu 3x. Nie zauważyłem, żeby miasto było zaniedbane jak np. Ateny czy Rzym.

Jedynymi niedogodnościami byli napastliwi i wszechobecni czarnoskórzy jegomoście sprzedający miniatury Wieży Eiffla oraz kolejki w krytycznych punktach (wjazd na wieżę, Luvr itp). Dla mnie topka. Uważam, że dużo bardziej przereklamowana jest np. Barcelona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Odpowiem, mimo ze szkoda mojego czasu.

Paryż nie jest takim miastem za jakie się podaje, bylem tam na przestrzeni lat kilka razy, o dziwo za kazdym razem w innym momencie swojego życia więc inaczej postrzegałem to co mnie otacza.

Raz z wycieczka szkolna w liceum, raz stopem ze znajomymi na studiach (spalismy na kole mlynskim przed polami Marsowymi - obsluga byla Polska xD) i 2 razy juz po latach raz z dziewczyną + raz w interesach.

Tak są tam oczywiście urokliwe miejsca, jak np d'Orsay czy most na którym mozesz rozwalić się z kocykiem i wszamac wieczorem wczesniej przygotowany posilek wraz z ukochaną.

Miasto jest zatłoczone, brudne, niebezpieczne, Francuzów i ich spojrzenia z góry na inne narodowości nie trawie.

Mając na myśli wyrażenie "spieli się na Olimpiade" mogli np.: 

- wyczyścić/odnowić elewacje niektorych budynkow xD

- zamknąć/zmienic ruch w centralnych częściach miasta, 

- zwiekszyć patrole Policji

- dogadać się z "miejscowymi szpicbrudkami" zeby nie "odpierdalali" podczas igrzysk xD

- nie wiem czy wywózka ludzi z centrum przed zawodami to byl fejk czy nie ale gdzies mi się taki filmik pojawił.

Etc etc etc.

 

P.s. Historyjka nie jest moja tylko mojej babci (<3), miło wiedzieć że zapiekło, skoro pamiętasz xD

Jestem pieszo, ale ruch samochodów jest mały. Z łatwością można przechodzić na czerwonym, bo nic nie jedzie(a zrobiłem dzisiaj 30km po centrum).

Jeden czarno bezdomny na ławeczce, kilku żebraków, ale ogółem bardzo mało.

Policja na każdym kroku, chyba nigdy nie widziałem tylu gliniarzy co dzisiaj 

3 minuty temu, Pablo81 napisał(a):

Ja byłem w Paryżu 3x. Nie zauważyłem, żeby miasto było zaniedbane jak np. Ateny czy Rzym.

Jedynymi niedogodnościami byli napastliwi i wszechobecni czarnoskórzy jegomoście sprzedający miniatury Wieży Eiffla oraz kolejki w krytycznych punktach (wjazd na wieżę, Luvr itp). Dla mnie topka. Uważam, że dużo bardziej przereklamowana jest np. Barcelona.

Żaden czarny mnie nie nagabywał. Ogólnie niesamowicie mało czarnych w porównaniu do tego co się spodziewałem. Z 10-15% i mnóstwo Azjatów (ale prawie chyba tylko turystycznie).

Barcelona jak ktoś lubi architekturę jest niesamowita, byłem z laską co miała fioła na punkcie Gaudiego i wszystko mnie tam oprowadziła. Ale pod względem czarnych, żebractwa, nachalności to dużo gorzej od Paryża 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie palac i ogrody w Wersalu to cudo tylko, że to już nie jest Paryz.

Z tą policja to pewnie teraz jest 2x więcej niż normalnie, pamiętam, że na Euro 2016 było jej pełno i chyba 2 kontrolę przed wejściem do strefy kibica. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, steve napisał(a):

Dla mnie palac i ogrody w Wersalu to cudo tylko, że to już nie jest Paryz.

Z tą policja to pewnie teraz jest 2x więcej niż normalnie, pamiętam, że na Euro 2016 było jej pełno i chyba 2 kontrolę przed wejściem do strefy kibica. 

Dzisiaj zrobiłem 30km, a nie byłem w Luwrze, mam jeszcze jeden dzień i chyba na Wersal nie dam rady, tutaj jak się zwiedza to rzeczy jest naprawdę mnóstwo. Będzie trzeba wrócić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie mogę znaleźć nic w necie, więc może spytam forumowiczów, a nóż ktoś coś był i poleci.

Szukam w obrębie województwa mazowieckiego hotelu, ośrodka wypoczynkowego na którego obrębie jest restauracja z grillem plenerowym.

Wszędzie praktycznie jak coś jest, to tylko chaty grillowe, ale to trzeba robić samemu i raczej jest przeznaczone dla dużych imprez. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.08.2024 o 14:57, Pablo81 napisał(a):

Ja byłem w Paryżu 3x. Nie zauważyłem, żeby miasto było zaniedbane jak np. Ateny czy Rzym.

ogolnie beka wymieniac obecne Ateny w jednym rzedzie z Paryzem czy Rzymem : ) Rzym to mega zaniedbany, wszechobecny balagan.

Paryz to absolutnie top, probowac porownac to mozna z Madrytem/Londynem, dalej Barcelona, Rzym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, memento1984 napisał(a):

ogolnie beka wymieniac obecne Ateny w jednym rzedzie z Paryzem czy Rzymem : ) Rzym to mega zaniedbany, wszechobecny balagan.

Paryz to absolutnie top, probowac porownac to mozna z Madrytem/Londynem, dalej Barcelona, Rzym.

Ateny to w ogóle miasto, które można najwyżej do Łodzi porównać. Nowo zbudowane miasto w biednym kraju bez żadnych zabytków.

Ma swoje plusy dla których je lubię - pogoda, jedzenie, ceny, klimat, ludzie, ale wynika to z tego, że to Grecja. Jako samo miasto to chyba najgorsze duże miasto w UE, w którym nie ma dosłownie nic. Ot Akropol, który jest mało ciekawymi ruinami nie licząc znaczenia historycznego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, memento1984 napisał(a):

ogolnie beka wymieniac obecne Ateny w jednym rzedzie z Paryzem czy Rzymem : ) Rzym to mega zaniedbany, wszechobecny balagan.

Paryz to absolutnie top, probowac porownac to mozna z Madrytem/Londynem, dalej Barcelona, Rzym.

Na pierwszym miejscu Amsterdam, dalej Paryż, potem Monachium, Londyn i Sztokholm.

Madryt średni, a przedmieścia są jak jakiś Radom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RappaR napisał(a):

Ateny to w ogóle miasto, które można najwyżej do Łodzi porównać. Nowo zbudowane miasto w biednym kraju bez żadnych zabytków.

Ma swoje plusy dla których je lubię - pogoda, jedzenie, ceny, klimat, ludzie, ale wynika to z tego, że to Grecja. Jako samo miasto to chyba najgorsze duże miasto w UE, w którym nie ma dosłownie nic. Ot Akropol, który jest mało ciekawymi ruinami nie licząc znaczenia historycznego 

Grecy sa jako gospodarze mega fajni. Ale Ateny to naprawde yikes.

Ludzie narzekaja na Paryz, ale mega to sie mozna zawiesc na Rzymie, wszechobecny balagan&pierdolnikson szczegolnie jak ktos pojedzie teraz w szczycie.

 

 

2 minuty temu, Pablo81 napisał(a):

Madryt średni, a przedmieścia są jak jakiś Radom.

ogarnij przedmiescia Rzymu : ) te w Madrycie to Torun do Radomia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.