Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2020/2021


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Me Myself and I napisał:

to wg tego filmiku? bo 10 z 13 to po prostu stał najbliżej

nie tylko , w innych też. Rodmanowi też piłki same wpadały :) to jeden z talentów , które zapisujesz w notatniku jak scoutujesz młodych graczy ( tak jak np łapanie piłek o czym zapomniał Jordan jak brał Kwame :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie doceniłem Thunder . Nadal to dla mnie  raczej ekipa na TOP5 draftu ale tam jest sporo młodzieży , która sie rozwija , która chce się pokazać

1 - Dort wyrasta na świetnego 3&D. Broni rewelacyjnie. Dziś długi czas radził sobie z Mitchellem ( inna sprawa ,że ten grał tak schematycznie ,że było to w miarę łątwe) a samemu w ataku groził trójką za każdym razem jak miał miejsce na rzut

2 - Bazley z Dortem kilka razy dziś ładnie wjeżdżali pod kosz. Bazley też ma gabaryty do bronienia na wysokim poziomie. Ładnie się przesuwa w obronie . Rzut na razie ma sporo gorszy od Dorta

3 -SGA ma niesamowitą łatwość mijania obrońcy. W tej ostatniej akcji Gobert zmusił do biegnięcie na bok i rzucania z trudnej pozycji ale tak poza tym to coraz lepiej kreuje kolegów .

Do tego Hill ,który próuje udowodnić lidze ,że jest coś wart i gra naprawdę na wysokim poziomie. Zwłaszcza na początku 3 kwarty trzymał Thunder przy życiu kiedy Jazz zaczęło w końcu mocniej bronić. Do tego Muscala trafia za 3 , Rozciąga atak . W obronie nie radził sobie z Gobertem czy Favorsem ale też jak na razie gra dobrze. Poku czy Maledon dziś też mieli momenty dobrej gry ale oni akurat mają jeszcze sporo do poprawy. Thunder pewnie za chwilę będzie handlować Hillem czy Muscalą bo będa mieć za dużo zwycięstw ale jak na razie to wyglądają lepiej od takich Memphis czy Rockets

Dziś trochę w końcówce jednak spuchli kiedy Jazz zaczęło naprawdę mocniej bronić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, ely3 napisał:

Trochę nie doceniłem Thunder . Nadal to dla mnie  raczej ekipa na TOP5 draftu ale tam jest sporo młodzieży , która sie rozwija , która chce się pokazać

1 - Dort wyrasta na świetnego 3&D. Broni rewelacyjnie. Dziś długi czas radził sobie z Mitchellem ( inna sprawa ,że ten grał tak schematycznie ,że było to w miarę łątwe) a samemu w ataku groził trójką za każdym razem jak miał miejsce na rzut

2 - Bazley z Dortem kilka razy dziś ładnie wjeżdżali pod kosz. Bazley też ma gabaryty do bronienia na wysokim poziomie. Ładnie się przesuwa w obronie . Rzut na razie ma sporo gorszy od Dorta

3 -SGA ma niesamowitą łatwość mijania obrońcy. W tej ostatniej akcji Gobert zmusił do biegnięcie na bok i rzucania z trudnej pozycji ale tak poza tym to coraz lepiej kreuje kolegów .

Do tego Hill ,który próuje udowodnić lidze ,że jest coś wart i gra naprawdę na wysokim poziomie. Zwłaszcza na początku 3 kwarty trzymał Thunder przy życiu kiedy Jazz zaczęło w końcu mocniej bronić. Do tego Muscala trafia za 3 , Rozciąga atak . W obronie nie radził sobie z Gobertem czy Favorsem ale też jak na razie gra dobrze. Poku czy Maledon dziś też mieli momenty dobrej gry ale oni akurat mają jeszcze sporo do poprawy. Thunder pewnie za chwilę będzie handlować Hillem czy Muscalą bo będa mieć za dużo zwycięstw ale jak na razie to wyglądają lepiej od takich Memphis czy Rockets

Dziś trochę w końcówce jednak spuchli kiedy Jazz zaczęło naprawdę mocniej bronić

Dort jak tak będzie grał do końca RS to za rok nie będziemy musieli dać jednego maksa dla SGA, a dwa dla SGA i Dorta. Muszę tutaj zwrócić uwagę na ich dwójkową grę. Dziś naprawdę nieźle switchowali, bardzo dobrze bronili, a SGA z tym swoim 1st stepem kilka kostek mógł dzisiaj skręcić ( O'Neale chyba raz się po tym niebezpiecznie zachwiał, że aż mi pewna akcja Hardena vs Wes Johnson się przypomniała ).

Mimo przegranej, Dort spokojnie na gościa player of the game, choć Gobert też odwalał dziś kawał dobrej roboty. Te jego wyjścia do zasłon to aż mnie bolą. G. Hill czwarta młodość, ale też się zgadzam, że zaraz go gdzieś opchną. 

Zapowiadało się przed sezonem na wesołą koszykówkę, masę izolacji a tu proszę. Miłe zaskoczenie i gdyby nie wielki Gobert to SGA pewnie zmieścił by dziś drugiego game winnera z rzędu. Szkoda, że w tej ostatniej akcji jak minął już Royce'a i Gobert się za nim rozpędził nie zrobił tego swojego klasycznego step backa i nie przymierzył. Gobert jak rozpędzi dupsko to nie ma szans, żeby stanął w miejscu i mogło by siąść jak ostatnio.

A dodam jeszcze, że ta czapa Bazleya na Mitchellu to będzie dziś pewnie główny temat w grze, której nazwy publicznie wypowiadać nie można ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Eld napisał:

Gobert jak rozpędzi dupsko to nie ma szans, żeby stanął w miejscu i mogło by siąść jak ostatnio

Tylko ,ze już nie było na to czasu . Gobert szedł krok za nim i by uniknąć bloku musiał się SGA wyciągnąć przez co rzucał w bardzo złej pozycji. Jakby się zatrzymał to musiałby jeszcze przeczekać Goberta a na zegarze już było mneij niż sekunde bo pamietaj ,że na początku tej akcji Gobert dobrze bronił Horforda przez co Thunder straciło jakieś 3-4 sekudny i SGA wyglądał jakby był drugą opcją na końcowy rzut albo Royce świetnie sie przebił na zasłonie i nei pozwolił Horfordowi podać piłki do SGA w pierwszej sekundzie akcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ely3 napisał:

Tylko ,ze już nie było na to czasu . Gobert szedł krok za nim i by uniknąć bloku musiał się SGA wyciągnąć przez co rzucał w bardzo złej pozycji. Jakby się zatrzymał to musiałby jeszcze przeczekać Goberta a na zegarze już było mneij niż sekunde bo pamietaj ,że na początku tej akcji Gobert dobrze bronił Horforda przez co Thunder straciło jakieś 3-4 sekudny i SGA wyglądał jakby był drugą opcją na końcowy rzut albo Royce świetnie sie przebił na zasłonie i nei pozwolił Horfordowi podać piłki do SGA w pierwszej sekundzie akcji

Czy ja wiem. 

Oglądałem ostatnią akcję z 15 razy i Royce nie musiał się przebijać na żadnej zasłonie bo Al z piłką w ręku ruszył w stronę kosza, zatrzymał się jak zobaczył Goberta i oddał ją w ręce SGA a sam Royce miał autostradę do SGA, a później go na radar krył. SGA który dostał piłkę w łapy na 4 sekundy przed końcem, spokojnie mógł by trójkę odpalać, ale sekundę ją przytrzymał, popatrzył, że Royce zrobił krok do niego i ruszył mijając go jak słupek. Gobert za nim poszedł i gdyby SGA zrobił stepback na wysokości FT line to miał jeszcze ~1,5 sekundy aby pójść w górę i odpalić rzut. Gobert w tym momencie był już na tyle rozpędzony i pochylony, że nawet nie zdążył by pewnie contestować rzutu.

O ten moment mi chodzi:

eZb0mB2.jpg

 

Tak czy siak, ostatnią akcję to Wam Gobert w całości wybronił, bo najpierw wystraszył obracającego się z piłką Ala, później świetnie podszedł na switcha no i biegł do końca za SGA.

Oczywiście fajnie się to opisuje z mojej pozycji po fakcie, nie będąc SGA i siedząc z lapkiem na kolanach, no ale jednak SGA miał czas by podjąć inną decyzję. Naturalnie go nie winię, że podjął taką a nie inną, bo tu niewiele naprawdę brakło aby wpadła od tablicy. Ostatnio wpadło, teraz by nie musiało. I tak minąć dwóch gości w niespełna cztery sekundy startując zza 3pt line to jest naprawdę coś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz całą akcję i moim zdaniem pierwotny zamysł był oddać piłkę od razu do SGA

A moment o krórym wspominasz to SGA się chwilę wcześniej odbił od Goberta więc raczej wątpie by był jeszcze w stanie wykonać krok w tył. Rudy mu zamknął najkrótszą drogę pod kosz i już musiał zrobic dodatkowe obiegnięcie przez co nie miał dobrego rytmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ely3 napisał:

Tu masz całą akcję i moim zdaniem pierwotny zamysł był oddać piłkę od razu do SGA

A moment o krórym wspominasz to SGA się chwilę wcześniej odbił od Goberta więc raczej wątpie by był jeszcze w stanie wykonać krok w tył. Rudy mu zamknął najkrótszą drogę pod kosz i już musiał zrobic dodatkowe obiegnięcie przez co nie miał dobrego rytmu

Rzeczywiście nie zwróciłem na to uwagi, że SGA chwilkę wcześniej odbił się od Goberta. Może nawet nie tyle co się odbił, co Gobert mu położył łapki na bioderka i lekko pchnął? Trochę ciulowe ujęcie kamery. Przydało by się inne, ale i tak widać na tym lekkie utracenie balansu ciała przez SGA.

No cóż. Elitarną obronę pokazał nam dziś Gobert. 

Zmuszony do jej pokazania przez drużynę która jest mocnym kandydatem po 1st pick ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszny ten Poku. Nie wpada mu absolutnie nic, widać, że mu strasznie zależy i przez to zamiast automatyzmu za dużo myśli przy rzucie i efekty są jakie są, jednak i tak on mnie pozytywnie zaskakuje, szczególnie grą z piłką w ręku. Nawet ze dwa razy zagrał wczoraj jako pick'n roll ballhandler i wyglądało to bardzo obiecująco. W obronie też jest ok, wiadomo, że nie ma na ten moment warunków do bronienia, ale ma dobre nawyki i potrafi coś tam zablokować z pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2020 o 12:55, karpik napisał:

Śmieszny ten Poku. Nie wpada mu absolutnie nic, widać, że mu strasznie zależy i przez to zamiast automatyzmu za dużo myśli przy rzucie i efekty są jakie są, jednak i tak on mnie pozytywnie zaskakuje, szczególnie grą z piłką w ręku. Nawet ze dwa razy zagrał wczoraj jako pick'n roll ballhandler i wyglądało to bardzo obiecująco. W obronie też jest ok, wiadomo, że nie ma na ten moment warunków do bronienia, ale ma dobre nawyki i potrafi coś tam zablokować z pomocy.

no Poku wlasnie znany byl z jego gry z piłką i z umiejętności kreowania, co jest ogromną zaletą u ludzi z takim rozmiarem

Ja na razie jestem bardzo zadowolony z tego jak grają, nowy trener robi świetną robotę, fantastycznie tam piłka chodzi po obwodzie, nigdy nie widziałem podobnej Oklahomy. Dużo pozytywów, Dort rośnie na kapitalnego rolesa, nie ma obecnie guarda którego by nie zamknął, do tego progres w grze piłką, więcej wjazdów, lepiej rzuca, no uwielbiam goscia. Shai to niewątpliwie również poczynił spore postępy, w poprzedni sezonie juz wyglądał naprawdę fajnie w wielu aspektach, a teraz można powiedzieć, że bardzo dobrze operuję grą całej drużyny, potrafi wziąć na siebie odpowiedzialnosc za losy spotkania, lepszy pull-up, lepszy przeglad parkietu, wiecej widzi, szuka rozwiązań. Trochę jestem zawiedziony Dariusem, który niewiele się zmienił. Oczywiście, lepiej wygląda niż rok temu o tej samej porze, ale miałem nadzieję na szybszy rozwój, choć przecież nie każdy rozwija się w zabójczym tempie, wciąż jest moim ulubionym prospektem z drużyny i liczę, że dotrze do swojego potencjału (on ma potencjał na jakąś zajebistą kombinację świetny scoring, świetna kreacja, świetna obrona). Natomiast widziałem u niego dużo fajnych rzeczy, bardzo ładnie atakuje kosz, choc fatalnie konczy i odbija się od większych obrońców + jest zbyt przewidywalny. Ale często zauważa cuttera czy kogoś odpuszczonego na obwodzie. Maledon wygląda już teraz na bardzo all-around rozgrywającego. Raczej bez szans na większą karierę, ale to będzie gość który wejdzie co 2 dzień z ławki, trafi 14 punktów, dołoży 5 asyst i dobrze pobroni, a w razie potrzeby godnie zastąpi starting point guarda. Fajny rzut, nieźle kreuje i przyzwoicie broni, Do tego dobre warunki przez co potrafi umiejętnie zaatakować kosz. Poku jest bardzo surowy, ale widzę u niego podobny potencjał do Dariusa. Formę rzutu ma w porządku, inteligentnie gra, zajebiste warunki, no biały brat Dariusa.

Generalnie rzecz biorąc, mamy tutaj może i nie topowych prospektów, ale ludzi którzy będą w przyszłości cenionymi i mocnymi zawodnikami. Przyjemnie się ich ogląda i mam nadzieję, że obędzie się bez afer czy kontuzji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam jakie personal reasons trzeba mieć, aby nie zagrać w tym RS ani jednego meczu i jeszcze mieć: .Expected to be out until at least Feb 1.

1. Trevor Ariza po tych kilku wymianach nadal nie wie gdzie ma grać i do którego samolotu wsiąść.

2. Trevor Ariza doznał urazu na psychice, po tym jak rzucano nim bardziej niż workiem ziemniaków na jakimś targu. My w beGM nawet do tego nie doszliśmy. 

3. Jak usłyszał od Prestiego, że i tak go kopną w dupę i nie zagwarantują mu kontraktu dzięki czemu z 12,8M do zarobienia dostanie 1,8M strzelił focha i po prostu czeka jak go zwolnią.

4. Presti mu powiedział, żeby się nie rozpakowywał bo przed trade deadline bo i tak poleci jako trade filler za kolejne picki i zły kontrakt znów do innego klubu.

🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Eld napisał:

3. Jak usłyszał od Prestiego, że i tak go kopną w dupę i nie zagwarantują mu kontraktu dzięki czemu z 12,8M do zarobienia dostanie 1,8M strzelił focha i po prostu czeka jak go zwolnią

Przecież on ma gwarantowany rok. Musieli mu zagwarantować w trakcie wymiany z Bucks czy jakoś tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak tam się poranek Durantowi zacznie? Usnął spokojnie? Zasnął w ogóle? Wróci oklepać swój rodzimy team mimo, że nie musiał, zagrał dobre zawody i pewnie z Irvingiem by to wzięli, ale Irving Duranta i całe Nets olał ciepłym moczem bo mu się zachciało protestować przeciwko atakowi na Kongres, czy jakimiś innymi personal reasons. I to zebrali oklep bez naszego six man of the year Mike'a Muscali!

SGA znów linijka marzeń, a Diallo to ja nie poznaję kolegi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eld Oglądałeś ? Bo mnie ciekawi co tam się na przełomie 3 i 4 kwarty odwaliło bo jak szedłem spać pod koniec drugiej kwarty to Thunder wyglądało bez szans w starciu z Nets. Nie mieli żadnej odpowiedzi na Duranta czy LeVerta. Mieli swoje zrywy głównie dzięki Diallo ale Nets spokojnie kontrolowali. a rano widze ,że na początku 4 kwarty całe s5 Nets dostało łomot od rezerwowych Thunder

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ely3 napisał:

@Eld Oglądałeś ? Bo mnie ciekawi co tam się na przełomie 3 i 4 kwarty odwaliło bo jak szedłem spać pod koniec drugiej kwarty to Thunder wyglądało bez szans w starciu z Nets. Nie mieli żadnej odpowiedzi na Duranta czy LeVerta. Mieli swoje zrywy głównie dzięki Diallo ale Nets spokojnie kontrolowali. a rano widze ,że na początku 4 kwarty całe s5 Nets dostało łomot od rezerwowych Thunder

Ta.

Początek trzeciej kwarty też nie wyglądał za różowo. Jakiś głupi offens Dorta, ale chwilę później wkurzyli Ala tym, że piłka odbiła się ostatnia a chyba od Allena, poszła w aut a sędziowie przyznali aut dla Nets z którego to w/w Allen bezczelnego dunka zapakował. Swoją drogą nikt go nie upilnował. Al się darł do trenera aby challangea brał, ale ten jakoś nie był przekonany. Ale chwilę później Al zapakował trójkę, później w pomalowanym poprzesuwał sobie Duranta i też zdobył punkty czym dał sygnał młodym, że jeszcze się mecz nie skończył. G. Hill też swoje zrobił. To co nam pomogło to na pewno brak kompletnie pomysłu na grę Nets. Tam szły trzy zagrywki w kółko to samo, więc OKC wiedzieli co i jak bronić i Netsi chyba złapali ze trzy offensy w krótkim czasie. Albo iso Duranta lub iso LeVerta. Albo trójki Harrisa/Shameta. Swoją drogą ten źle zaliczony aut się później zemścił na Nets, bo nam też taki zaliczono ( Diallo dotknął ostatni ) po którym Roby zapakował trójkę i się zaczęło. Najpierw wyjątkową inteligencją popisał się Shamet podając wprost do dwóch graczy OKC, SGA wystartował na pusty kosz, a Shametowi jak by było mało po głupiej stracie to jeszcze faulował SGA przy easy dunku i zrobiła się akcja 2+1. DeAndre też nie chciał być gorszy, więc w naszej akcji obronnej już po gwizdku sędziego popchnął Diallo i poszedł flagrant z darmowymi 2FT i piłką z boku. SGA pokozłował sobie 20 sekund, ruszył na kosz, nie trafił, ale go faulowali na 0,2 do końca i znów 2FT. No i w zasadzie od remisu po 74 gdzieś na 5 minut do końca Q3, zrobiło się +13 dla OKC na koniec kwarty. 

Natomiast początek czwartej to przecierałem oczy ze zdumienia jak Diallo na spółę z Maledonem szkolili Nets w ataku. Diallo to jak profesor wyglądał. Maledon jedyne punkty w meczu zdobył w tym momencie ( trójka ), a w kolejnej akcji podał do Poku i ten też sobie trójkę zmieścił. A co na to Nets? Iso Durant, iso Durant, iso Durant. Warte odnotowania są jeszcze dwie rzeczy. Al i Hill ich slow mo dwójkowe akcje są przepiękne, a SGA wyrasta na prawdziwego lidera. Szła trója Duranta, Bazley poszedł w górę i "zbił piątkę" z Durantem w powietrzu. Decyzja sędziów? 3x FT. SGA podlatuje do Marka i się drze na niego "you have to challange it!". No i Mark to zrobił. Zamiast 3FT, piłka sporna ze środka :). Kto ją zgarnia? Bazley. Piłka do SGA, ten oddaje do Bazleya a ten do Ala na low post i zrobiło się +17 na 3:45 do końca. Netsom dalej się juz odechciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał:

Lol, oni zrobili tego runa piątką Maledon-Diallo-Poku-Kenrich-Roby ??? Gruuuubo. 

Niecałego, ale część tak. 

Polecam w sumie sobie obejrzeć mecz od Q3 od około 6 minuty do końca, do Q4 do 3 minuty od końca. Później się już nic takiego znaczącego nie dzieje. Raptem 15 minut życia, a jakież przyjemne dla oka :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.