Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2020/2021


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

A ja z mniejszych oczywistosci dzis powiem, ze bardzo mi sie obrona Wesa podobala. Booker jechal Kuzme, ale Wes go ladnie ogarnal, gdy tamten byl hot. Jeszcze za te cene, to naprawde swietny deal Lakers.

A poza tym Davis to po prostu monstrum... te step back trojki a’la Harden, ale w ciele goscia prawie 7footera... jak on bedzie to tak trafial, to jest nie do zatrzymania. Gdyby nie narracja, ze ma LJ w ekipie, to moglby o MVP walczyc.

Poza tym wazny W. Tak sie buduje mistrzowska mentalnosc, a przynajmniej otoczke. Duzo nowych twarzy, ale trzeba pokazac, ze sie nie poddaje i walczy do konca. Niewazne czy preseason czy nie.

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2020 o 15:00, nba2midnight napisał:

W sumie jak sie ogladalo mecz z Suns, ktore moze walczyc o osemke, to nawet tak wygladalo momentami.

Lakers w sumie testowali co sie da, a Suns widac ze naprawde chcieli grac i nawet w obronie sie starali. Schroeder musial zejsc z kontuzja, a THT ktory (poki co przynajmniej) jest w okolicy jedenastego-dwunastego gracza rotacji i ogolnie ma 20 lat i drugi sezon w lidze lamal ich obrone jak chcial. A Lebron czy AD jak byli zardzewiali, to potem troche rdzy zrzucili i juz nie bylo rozmowy.

W sumie to tak jak mowisz- jak stawiac na osemke, ktora by miala wyjsc z Zachodu, to na pierwszym miejscu Lakers, a w okolicy 7-8 seeda druga piatka Lakers... Vogel bedzie mial naprawde klopot bogactwa jak minuty rozdzielac jak wszyscy beda zdrowi.

Jedyne czego wydaje sie Lakers teraz brakowac tak naprawde (a da sie to i tak zniwelowac czym innym) to rim protector. Przy THT nawet kolejny PG nie jest potrzebny, bo tez to jako trzeci PG z rotacji moze robic i nawet niezle mu idzie...

Zapomniałeś dodać, że druga piątka wygrałaby Wschód, a szkoda bo beka byłaby pełna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, nba2midnight napisał:

Faktycznie. Zapomnialem. Gasol, Schroeder, Harrell, Matthews, KCP, Caruso, Morris, Kuzma itd to c***nia. Do zaorania. Max 15 W i tank. Prawdziwa beka.

No dokładnie tak by było.

Jakby ze składem za 55 milionów dało się wejść do PO na zachodzie, to by tacy Spurs czy Wolves nie płacili 135. Rok temu 7 i 8 seed miały w składzie graczy na poziomie MVP (Doncica i Lillarda), a nie Dennisa Schroedera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Chytruz napisał:

No dokładnie tak by było.

Jakby ze składem za 55 milionów dało się wejść do PO na zachodzie, to by tacy Spurs czy Wolves nie płacili 135. Rok temu 7 i 8 seed miały w składzie graczy na poziomie MVP (Doncica i Lillarda), a nie Dennisa Schroedera.

Smiem sie nie zgodzic. Nie ma rzeczy pewnych, ale z kims takim jak Vogel u steru(ktorego sie czesto pomija, bo ma Brona i AD) ja osobiscie bylbym w stanie sobie wyobrazic ten zespol walczacy o PO, nawet na Zachodzie. Szkoda ze nie bedziemy mieli okazji sie przekonac o tym kto ma racje. Najwyzej bym sie pomylil i potrafil przyznac racje, ale w RS jak najbardziej  sobie wyobrazam taka ekipe krecaca sie wrejonach 7-10 miejsca z szansami na PO. 

 

I jakby kasa wydana na salary byla argumentem za pewnoscia sukcesow, to Knicks mielby pewnie z 12 tytulow, a Nuggets nie mieliby prawa przejsc Clippers rok temu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Chytruz napisał:

Rok temu 7 i 8 seed miały w składzie graczy na poziomie MVP (Doncica i Lillarda), a nie Dennisa Schroedera.

A dwa lata temu ósme miejsce zajął zespół oparty na Lou Williamsie i Harrellu właśnie.

Blazers mieli Lillarda, ale też bottom 3 defense i gdyby nie pandemia, to do play-offów zamiast nich wszedłby zespół, którego liderem był debiutant.

Nie żebym uważał, że ci Lakers bez LeBrona i Davisa załapaliby się do ósemki, ale teksty o 15-20 wygranych wyglądają jak prowokacja.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, nba2midnight napisał:

I jakby kasa wydana na salary byla argumentem za pewnoscia sukcesow, to Knicks mielby pewnie z 12 tytulow, a Nuggets nie mieliby prawa przejsc Clippers rok temu.

Kasa wydana na salary nie jest argumentem, kiedy jeden zespół wydaje 120 a drugi 140, ale jak ty chcesz mieć top 15 skład za 55 baniek, kiedy team z 15 najwyższym salary wydaje 132 bańki (i 29 z 30 zespołów wydaje 100+), to od razu widać, że założenie jest delikatnie mówiąc optymistyczne.

 

35 minut temu, Jendras napisał:

Nie żebym uważał, że ci Lakers bez LeBrona i Davisa załapaliby się do ósemki, ale teksty o 15-20 wygranych wyglądają jak prowokacja.

20W to dużo bardziej realistyczny scenariusz niż 7-8 seed dla zespołu, który ma jednego ballhandlera i być może ani jednego above-average startera. Nawet gdyby optymistycznie założyć, że taki zespół mógłby myśleć o 30 wygranych grając cały sezon na 100%, to i tak na wejściu wiadomo, że to jest grupa bez szans na PO i bez przyszłości, więc najprawdopodobniej skończyłoby się tankiem i wygranymi w low 20s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Chytruz napisał:

20W to dużo bardziej realistyczny scenariusz niż 7-8 seed dla zespołu, który ma jednego ballhandlera i być może ani jednego above-average startera. Nawet gdyby optymistycznie założyć, że taki zespół mógłby myśleć o 30 wygranych grając cały sezon na 100%, to i tak na wejściu wiadomo, że to jest grupa bez szans na PO i bez przyszłości, więc najprawdopodobniej skończyłoby się tankiem i wygranymi w low 20s.

Patrzysz na pojedyncze nazwiska, zamiast na skill zespołu jako całości. Lakers w takim składzie mają trzech ~20 ppg scorerów, w tym slashera na pg i elitarnego wysokiego do gry p&r, a do tego grupka solidnych rolesów. Atak mogą oprzeć na dwójkowej grze Schroedera z Harrellem oraz grać przez Gasola rozdzielającego piłki cuterom. W obronie jest dość talentu w składzie i na ławce, żeby zespołowo mieć solidny defense.

Plus takie zespoły walczaków często overachievują, bo zawsze grają na maksa, w ten sposób nie tracą wygranych z outsiderami oraz wyciągają mecze z faworytami, którzy ich zlekceważą. Historia zna sporo takich przypadków.

btw. Oceniamy hipotetycznie realną siłę zespołu, nie budujemy scenariuszy typu "bo by tankowali". Także ostatecznie 15 czy 30 wygranych? Bo to istotna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Chytruz napisał:

Kasa wydana na salary nie jest argumentem, kiedy jeden zespół wydaje 120 a drugi 140, ale jak ty chcesz mieć top 15 skład za 55 baniek, kiedy team z 15 najwyższym salary wydaje 132 bańki (i 29 z 30 zespołów wydaje 100+), to od razu widać, że założenie jest delikatnie mówiąc optymistyczne.

 

20W to dużo bardziej realistyczny scenariusz niż 7-8 seed dla zespołu, który ma jednego ballhandlera i być może ani jednego above-average startera. Nawet gdyby optymistycznie założyć, że taki zespół mógłby myśleć o 30 wygranych grając cały sezon na 100%, to i tak na wejściu wiadomo, że to jest grupa bez szans na PO i bez przyszłości, więc najprawdopodobniej skończyłoby się tankiem i wygranymi w low 20s.

Dwoch sixth manow, gdzie nawet ci ktorzy nie lubia Harrella czy Schroedera w Lakers mowia wprost, ze na RS to sa maszynki do robienia konkretnych statow. Taki Harrell, to wrecz chodzace double double niemalze. Ponadto zespol jako calosc, to jeszcze inna sprawa. Picki Schoredera i Harrella, Gasol rozdzielajacy pilki i 3&D Wesa, to wiecej niz solidny pakiet na RS, nawet na Zachodzie.

 

Do tego calkiem solidni rolesi i na lawce trener, ktory konkretnie ogarnia rotacje i adjustments.  Jesli to ma robic 15 W tylko, to nie wiem na co niektore zespoly z Zachodu maja w ogole na co liczyc,

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała dyskusja jest bez sensu, ale to np twoje zdanie o Harrellu.

W dniu 22.11.2020 o 15:27, Chytruz napisał:

Nawet jak będziesz mógł nim grać tylko 10mpg w PO, to na gościa który da trochę wygranych w RS lekkim c***em opłaca się wydać 9 baniek.

To jak w końcu ? Bo Lakers mają w rosterze sporo gości, którzy dają trochę wygranych w RS, a grają na niskich kontraktach. Pisanie, że bez AD i Lebrona to jest 15W to gruby trolling. Jak za Waltona zrobili 35W z młodymi tak ten roster przy dobrych wiatrach mógłby wejść do PO z takim coachem jak Vogel. 

@nba2midnight poniosło z tym, że 2ga 5tka 7-8 miejsce na zachodzie, ale na pewno bliżej im by było do PO niż do 15-20W.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ttr napisał:

Cała dyskusja jest bez sensu, ale to np twoje zdanie o Harrellu.

To jak w końcu ? Bo Lakers mają w rosterze sporo gości, którzy dają trochę wygranych w RS, a grają na niskich kontraktach. Pisanie, że bez AD i Lebrona to jest 15W to gruby trolling. Jak za Waltona zrobili 35W z młodymi tak ten roster przy dobrych wiatrach mógłby wejść do PO z takim coachem jak Vogel. 

@nba2midnight poniosło z tym, że 2ga 5tka 7-8 miejsce na zachodzie, ale na pewno bliżej im by było do PO niż do 15-20W.

Ja tylko dodam, ze to byl moj typ i jestem w stanie uwierzyc, ze to byloby mozliwe. Nie ma gwarancji na nic. Zdanie podtrzymuje - kreciliby sie w okolicy 7-10 miejsca z szansami na PO. No ale tego sie niestety nie dowiemy. Szanuje jednak odmienne zdanie i zgadzam sie, ze 15-20 W, to po prostu przesada,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniajac na chwile temat, dopiero teraz na to wpadlem choc wyszlo w piatek. Ja wiem, ze niektorzy sa zdolni do wszystkiego i to jeszcze w USA, a zwlaszcza w LA, ale naprawde takie rzeczy zawsze jakos sa dla mnie naprawde po ludzku przykre

https://tv5.espn.com/nba/story/_/id/30545644/vanessa-bryant-widow-kobe-bryant-condemns-lawsuit-mother-seeking-back-pay-support

 

LOS ANGELES -- Vanessa Bryant, the widow of Kobe Bryant, has denounced a lawsuit from her mother claiming she is owed years of pay for working as an unpaid assistant and support promised by the basketball legend, who was killed in a helicopter crash in January.

Bryant issued a statement Thursday saying her mother was trying to "extort a financial windfall," the Los Angeles Times reported.

The 48-page lawsuit filed by Sofia Urbieta Laine, 68, claims that Kobe Bryant "promised to take care" of her for life.

"Unfortunately, Kobe Bryant's promise did not see the light of day as he is now deceased and Vanessa Bryant took each and every step she could to void and cancel all of Kobe's promises," the lawsuit claims, asserting that Vanessa Bryant never intended to honor those wishes.

Kobe Bryant, 13-year-old daughter Gianna and seven others died Jan. 26 when their helicopter crashed in the hills of Calabasas. Financial experts estimate Vanessa Bryant inherited control of an estate worth up to $600 million, the Times reported.

Vanessa Bryant's statement said she and her husband allowed her mother to live for free in one of their properties on the Newport Beach coast but never promised her anything or discouraged her from providing for herself.

"She was a grandmother who was supported by me and her son-in-law at my request," Vanessa Bryant said. "She now wants to back charge me $96 per hour for supposedly working 12 hours a day for 18 years for watching her grandchildren. In reality, she only occasionally babysat my older girls when they were toddlers."

Vanessa Bryant said that earlier this year she began looking for a new home for her mother and that her mother gave a TV interview in which she claimed she was being forced out of her home and to return a luxury car.

"Even after that betrayal, I was willing to provide my mother with monthly support for the rest of her life, and that wasn't good enough," Vanessa Bryant said. "She, instead, contacted me through intermediaries -- contrary to what she claims, my phone number hasn't changed -- and demanded $5 million, a house and a Mercedes SUV."

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Jendras napisał:

Patrzysz na pojedyncze nazwiska, zamiast na skill zespołu jako całości. Lakers w takim składzie mają trzech ~20 ppg scorerów, w tym slashera na pg i elitarnego wysokiego do gry p&r, a do tego grupka solidnych rolesów. Atak mogą oprzeć na dwójkowej grze Schroedera z Harrellem oraz grać przez Gasola rozdzielającego piłki cuterom.

Patrzę na skill zespołu jako całości i jest on niewystarczający, granie picków, rozdawanie piłki cutterom, ball movement i inne tego typu akcje w wymiarze teoretycznym ("będziemy grać szybko!" - przed sezonem każdy team ever, który rok wcześniej był w bottom 10 ORTG i ma c***owy shooting) zawsze się łatwo pisze, ale jak nie ma do tego wykonawców na odpowiednim poziomie i ludzi tworzących przewagi, to się to kończy waleniem głową w mur. Schroeder jest jedynym ballhandlerem na akceptowalnym poziomie w rosterze, jako PNR ballhandler był w 50 percentile w dwóch ostatnich sezonach, przemycenie Schroedera, Harrella i Kuzmy jako "trzech 20 ppg scorerów" to jest właśnie demagogia, bo jeśli to jest top 3 tego składu, to mają najsłabsze albo jedno z najsłabszych top 3 na zachodzie.

 

15 godzin temu, Jendras napisał:

btw. Oceniamy hipotetycznie realną siłę zespołu, nie budujemy scenariuszy typu "bo by tankowali". Także ostatecznie 15 czy 30 wygranych? Bo to istotna różnica.

Ja mówiłem o okolicach 20, 15W to już historycznie słaby wynik i zazwyczaj pewnie wymaga odpowiedniej decyzji managementu odpowiednio wcześnie, więc tak daleko bym nie szedł, chyba że sam bym usłyszał już przed sezonem, że management interesuje przegrywanie. Jak oceniamy siłę zespołu przez pryzmat ilości wygranych, to trzeba brać poprawkę, że w historycznym kontekście większość ~22W zespołów pewnie mogła spokojnie zrobić ~25W, ale jak się jest w drodze na taki wynik, to w pewnym momencie sezonu zaczyna opłacać się nie-wygrywać i nie zakładam, żeby ten team był tutaj wyjątkiem i cisnął heroiczny effort o każdą jedną wygraną przez cały sezon. Do tego wszelkie standardowe kontuzje uderzą ich znacznie mocniej niż lepsze zespoły, bo jak ci wypada na kilka meczów ballhandler numer 1, to kierownicę przejmuje właśnie taki Schroeder, a jak twoim numerem 1 jest Schroeder i musisz utrzymać się na powierzchni z Caruso i KCP, no to sorry. Gdyby taki zespół zagrał prawdziwy sezon, daję mu poniżej 25W - Thunder mają Over/Under na 82-meczowy sezon na tym poziomie. Czy to będzie bardziej 20 czy bardziej 24 czy może przy pomyślnych wiatrach nawet 26, to już whatever - powyżej 30W to już często są teamy, które do pewnego momentu myślały, że może będą grać o PO, a nie sądzę, żeby ten roster mógł aspirować do tej półki. 7-8 seed na zachodzie, gdzie będzie potrzeba pewnie +45W to niepoprawne marzycielstwo.

 

15 godzin temu, nba2midnight napisał:

Picki Schoredera i Harrella, Gasol rozdzielajacy pilki i 3&D Wesa, to wiecej niz solidny pakiet na RS, nawet na Zachodzie.

Solidny pakiet (na 7-8 seed na zachodzie), to dwóch-trzech graczy z top 40 ligi albo jeden gracz z top 15, twoje top 3 to Schroeder/Harrell/ktokolwiek, zespoły, z którymi chcesz konkurować też mają rolesów jak Wes czy KCP, to nie jest żaden as w rękawie. W takich Blazers (Lillard, McCollum, Nurkic, Cov) czy Suns (Booker, Ayton, CP3) twoje top3 byłoby zawodnikami numer 4-5-6 czy 7.

 

15 godzin temu, nba2midnight napisał:

Do tego calkiem solidni rolesi i na lawce trener, ktory konkretnie ogarnia rotacje i adjustments.

Vogel przed przyjściem do Lakers zrobił 25 i 29W z Orlando. Trenerzy w NBA nie nalewają z pustego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chytruz napisał:

Patrzę na skill zespołu jako całości i jest on niewystarczający, granie picków, rozdawanie piłki cutterom, ball movement i inne tego typu akcje w wymiarze teoretycznym ("będziemy grać szybko!" - przed sezonem każdy team ever, który rok wcześniej był w bottom 10 ORTG i ma c***owy shooting) zawsze się łatwo pisze, ale jak nie ma do tego wykonawców na odpowiednim poziomie i ludzi tworzących przewagi, to się to kończy waleniem głową w mur. Schroeder jest jedynym ballhandlerem na akceptowalnym poziomie w rosterze

Rozmawiamy o czysto hipotetycznej sytuacji, jak dla Ciebie problem stanowi tutaj teoretyzowanie, to nie wiem po jaką cholerę w ogóle zaczynasz temat.

Masz od groma materiałów, jak się gra atak przez Gasola, najświeższe sprzed paru dni, więc nie wiem, czemu miałoby tu w omawianym przypadku nie działać, zwłaszcza że akurat Lakers mają w składzie dobrych cutterów. Nie wiem też, co do takiej gry ma ilość ballhandlerów, ale nie, Schoreder nie jest jedynym, bo drugi to Horton-Tucker.

Cytat

przemycenie Schroedera, Harrella i Kuzmy jako "trzech 20 ppg scorerów" to jest właśnie demagogia,

O czym Ty mówisz? Harrell i Schoreder rzucali średnio 19 punktów w play-off teamach rok temu, Kuzma tyle samo w ostatnim sezonie przed przyjściem AD, a w minionych rozgrywkach 21 ppg jako starter (9 meczów). Żadna demagogia, czyste fakty. Lakers bez LeBrona i Davisa nadal mają wystarczająco scoringu, żeby grać w ataku lepiej niż drużyna z dna tabeli.

Cytat

bo jeśli to jest top 3 tego składu, to mają najsłabsze albo jedno z najsłabszych top 3 na zachodzie.

No tak, niby patrzysz na całość, ale parę linijek niżej znowu wracasz do rzucania chwytliwych frazesów. :)

Spoko, ja też się mogę zacząć licytować takimi wybiórczymi przykładami, jak np. prowadzone przed debiutanta Memphis, w którym trzecim strzelcem był Dillon Brooks.
Albo i sami Lakers, którzy przed przyjściem LeBrona wygrali 35 meczów, mając Randle'a i Kuzmę za najlepszych strzelców. Przykłady można mnożyć.

Cytat

Gdyby taki zespół zagrał prawdziwy sezon, daję mu poniżej 25W - Thunder mają Over/Under na 82-meczowy sezon na tym poziomie. Czy to będzie bardziej 20 czy bardziej 24 czy może przy pomyślnych wiatrach nawet 26, to już whatever - powyżej 30W to już często są teamy, które do pewnego momentu myślały, że może będą grać o PO, a nie sądzę, żeby ten roster mógł aspirować do tej półki. 7-8 seed na zachodzie, gdzie będzie potrzeba pewnie +45W to niepoprawne marzycielstwo.

Thunder to jest przypadkowa zbieranina graczy pozyskanych dla assetów. Stawianie na ich poziomie dobrze zbilansowanego zespołu złożonego głównie z solidnych weteranów, który ma predyspozycje do dobrej gry w obronie, to jakiś żart. Takie drużyny nie kończą na dnie tabeli.

Rok temu na zachodzie były tylko dwie drużyny poniżej 30 wygranych - Warriors ze składem rodem z g-league i będący w przebudowie Wolves. Spurs i Kings to były ekipy na poziomie +30, ale półkę niżej niż poziom play-off teamu. Lakers spokojnie mogliby osiągnąć podobny pułap.

Ps. Nie mam zielonego pojęcia co w Twoich wypowiedziach robią Blazers, którzy walczyli o ósemkę do ostatnich dni tylko dlatego, że przez większość sezonu nie mieli Nurkica. Teraz z Covingtonem to raczej poziom 50+, a nie bordreline play-off team.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.