NBA Finals: Lakers - Heat

[matek]

 

[Mirwir]

2 godziny temu, andy13 napisał:

Z jednej strony wolałbym, żeby wygrała ekipa budowana tak jak Heat, ale bawią mnie teraz kwaśne komentarze kibiców Celtics Mieli stertę wysokich picków od Nets, a pierścieni nie przybyło. Za to Lakers skusili 2 allstarów i (prawdopodobnie) wyrówanali ilość posiadanych pierścieni z Celtami po znieszczeniu konkurencji w finale.

Tak z ciekawości jak według Ciebie jest budowana Heat? Bo można uważać, że Pat Riley miał precyzyjny plan składający się 12539 kroków, aby po 6 latach od opuszczenia Miami przez LeBrona Heat spotkali się z nim w finale. Gdzie z jednym z kroków, było zatrudnienie Denga z Cavs, aby zagrał dobre sezony by Mitch K. rzucił mu 70/4, a potem Magic dogadał buyout kontraktu i miejsce na max kontrakt w Lakers.
Czy może to, że odrzucił ofertę 4 first round picków od Bostonu za Justina Winslowa? By potem wysłać go za Jae Crowdera i Andre+Hill? A ten sam Boston pognębić w finale konferencji.
Czy też inny krok skąpstwo względem, legendy klubu Wade by za chlebem ruszył do Chicago, gdzie poznał Butlera, a potem do Cle gdzie zagrał ostatni sezon z Jamesem przed tym jak opuścił konferencje wschodnio. A Butler wyruszy w drogę z Wind City przez Twin City z przesiadką w City of Brotherly Love by trafić do Miami.
No i najważniejszy z kroków człowiek Pata zjadający pancernika w Wuhan.
Albo też w przypadku Heat mieliśmy n machnięć motyla, że to się tak ułożyło.

W żaden sposób nie umniejszam sukcesu Miami awansu do finałów.

[Pepis21]

Jeśli się to potwierdzi to raczej już po ptokach. Swoją drogą LBJ był dwa razy sweepowany w finałach a teraz wygląda na to, że się wreszcie odegra swoim sweepem. Szkoda, bo inaczej to miało wyglądać.

Edytowane 4 Października 2020 przez Pepis21

[Me Myself and I]

jak nie zagrają w G3 to trzeciego meczu prawie nikt nie będzie oglądał pewnie już

 

Cytat

Game 1 views were down almost 50% from last years finals, and game 2 views were down almost 70%.

Edytowane 4 Października 2020 przez Me Myself and I

[TheMatrix(konto usunięte)]

Pytanie jak się to ma do bańki i obecnej sytuacji w USA i na świecie. 

[Chytruz]

Btw, kilka razy tu albo w jakims temacie obok widzialem wspomnienia o 11-14 Heat jako zespolu ze swietnym trenerem. Nie jest to do konca prawda i trzeba tu jednak zaznaczyc jaka droge Spoelstra przeszedl od tego czasu.

Heat z LeBronem byli praktycznie rzecz biorac underachieverami, grali primitywny atak, ktory ledwo trzymalo na powierzchni posiadanie niesamowitego talentu. Byli swietni w obronie, w ktorej nawet wyznaczyli chyba nowe trendy, ale na dluzsza mete ten styl byl mega taksujacy dla graczy i niewykluczone, ze odegralo to spora role dlaczego "not one, not two, not three..." skonczylo sie na "tylko" dwoch.

Teraz Spoelstra jest legit jednym z najlepszych trenerow i szczegolnie imponujacy jest ich GSW-like atak, noc i dzien w porownaniu do dawnych czasow.

[Pawel]

37 minut temu, Chytruz napisał:

 

Heat z LeBronem byli praktycznie rzecz biorac underachieverami, grali primitywny atak, ktory ledwo trzymalo na powierzchni posiadanie niesamowitego talentu. 

Teraz Spoelstra jest legit jednym z najlepszych trenerow i szczegolnie imponujacy jest ich GSW-like atak, noc i dzien w porownaniu do dawnych czasow.

 

Nie wiem, czy dało się grać coś innego w ataku, mając dwóch superstarów uzależnionych od gry z piłką, i średnio\kiepsko rzucających. Nazwiska były, ale sam fit już niekoniecznie. Nie czepiałbym się Spo o to. W obronie grali faktycznie super agresywnie z na pickach i ogólnie świetnie rotowali. 

[TheMatrix(konto usunięte)]

To chyba hejterzy LeBrona budują Erikowi obraz świetnego trenera. Pamiętam, że Spoelstra był uznawany za ch*jowego coacha w okresie 11-14, ale wiadomo że lata dochodzenia do finałów i mistrzostwa budują wiedzę, i doświadczenie...i nie ma opcji, żeby się nie poprawić. Widać tu działa ten sam mechanizm co z tym graniem w obronie, byłeś kiedyś zajebistym obrońcą to i teraz jesteś, i przez 5 lat jeszcze będziesz dostawał all-defensive... a jak jesteś teraz dobrym trenerem to znaczy, że zawsze byłeś. 

[Fudzi]

Piękne kursy jak na finał NBA. Najbliższy mecz Lakers 1.01, Heat 20

Edytowane 4 Października 2020 przez Fudzi

[Baptizia]

Brzmi jak dobra lokata

[bielakx]

35 minut temu, Fudzi napisał:

Piękne kursy jak na finał NBA. Najbliższy mecz Lakers 1.01, Heat 20

A to nie kursy na mistrzostwo?

Znalazłem 1.22 na Lakers w najbliższym meczu

35 minut temu, Fudzi napisał:

 

 

Edytowane 4 Października 2020 przez bielakx

[MA23]

Na zwycięzcę serii jest kurs 1,01 - 20

Na dzisiaj jest 1,22-4,95 

[darkonza]

Jakby się LBJ połamał (czego mu oczywiście nikt nie życzy) to moze by sie dało szybko postawić sporą kasę przy tym kursie 20

19 godzin temu, KeepItDirty napisał:

Jeśli AD dalej utrzyma 30+ zdobycz, a nie zanosi się, by było inaczej. Jak fani LBJ i Lakers będą odbierać jego MVP nawet jak James będzie kręcił się wogol TD (np 27-9-9) bez MVP?

W rozważaniu tym kto powinien być MVP najlepiej założyć buty Spoelstry i teraz pomyśleć, czy lepiej by było gdyby zachorowal LBJ czy AD?

Odpowiedź na to pytanie jest również odpowiedzią komu sie bardziej należy MVP

[Fudzi]

 

4 godziny temu, bielakx napisał:

A to nie kursy na mistrzostwo?

Znalazłem 1.22 na Lakers w najbliższym meczu

 

Na Fortunie. Nie na mistrzostwo.

Edytowane 4 Października 2020 przez Fudzi

[darkonza]

7 minut temu, Fudzi napisał:

 

Na Fortunie  

Czyli te 20 to na jeden mecz? Ile tam teraz potrącają?

Coś to wyglada ze jak postawie 1000 zeta u LVbet, na lakers + 70 zeta na Heat na Fortunie to jestem jakby do przodu w kazdej sytuacji.

[sHHeba]

Na stronie fortuny jest "normalny" kurs, natomiast ten pomylony (z tym na zwycięstwo w serii) ciągle wisi na stronach livescorowych (na pewno na flashcore).

Zwykły błąd ....

[KeepItDirty]

Godzinę temu, sHHeba napisał:

Na stronie fortuny jest "normalny" kurs, natomiast ten pomylony (z tym na zwycięstwo w serii) ciągle wisi na stronach livescorowych (na pewno na flashcore).

Zwykły błąd ....

Widzę w Avatarze S i myślę, kurde to Sancho albo on jako jego siostra. 

Zawaliłeś mi nocke. 

A co do kursów. 

Ktoś grał na Miami przed seria? Tak powaznie pytam. Bo od 2005 nie było większego nobrainera w finale niż obecny skład. 

A na poważnie już. Jak bardzo lubię Miami bo zanim kibicowałem Jamesowi gdzieś od 2008, to zaczynając na poważnie się interesować NBA w 2005 roku, pierwszym klubem któremu kibicowałem było Miami Heat Wade'a, to obecnie to nie jest ani fair ani satysfakcjonujące jako fan LBJ. Szkoda tych kontuzji, bo zawsze będzie się je mu wypominać. 

Jak oglądam Butlera w koszulce Miami mam jego wywiad, który nieraz wkleja no na forum. 

"Nigdy nie zagram w koszulce Heat".

Szkoda i Dragica, szkoda barku Bama (chociaż na UJ się silowac chciał z DH to będzie zagadka na wiele latajac uraz) oraz szkoda samego Pata. Heat już raczej w erze Brooklynu, bo tylko nie fart i wewnętrzne tarcia mogą ich powstrzymać od serii trupów do finałów nie będą znaczyć tyle co dzisiaj, jako pogromcy najbardziej oveehyped teamu jakim są Bucks (Giannis to bestia, ale najbardziej ułomny z elitę players na przestrzeni lat). 

A co do MVP. Jeśli w g3 Davis jebnie z 40 to ciężko będzie bronić LBJ, skoro gr oooo punktów robi już będąc +10-15. 

Pisaliście kogo by Spo chciał kontuzje? A właśnie Davisa. Bo to on im robi w 1half jesień dupy, a James jedynie dokończą dziela. 

 

[the_secret]

@KeepItDirty

 

[KeepItDirty]

1 godzinę temu, the_secret napisał:

@KeepItDirty

 

Ostro. Liczysz na lajki? Smith już nikogo tu nie jara. Raczej minusy. Jak kto woli. 

[cvbe]

Bam znowu out?