Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

180 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, ignazz napisał(a):

KG świetny gracz ale tez bym go zrzucił z tak wysokiej polki choć jest wyżej koszykarsko niż Kobe. Który był fenomenem marketingowym i gdyby identycznie grał ale w Charlotte to byłby uczciwiej oceniany czyli dużo niżej. 

a KG jakby nie grał w Wolves też lekko wyżej :) 

jak zawsze tego typu pytania i rankingi to pod publikę abyśmy mieli o czym dyskutować ale dylemat overall vs overall plus osiągnięcia, dodatkowo dochodzi kwestia okresów gdy się gra i konkurencji to naprawdę z latami uważam, że tego typu dyskusje są nie do rozstrzygnięcia. 

już byłem lebron > jordan ale ostatnie poczytałem kilka innych argumentacji i znowu jestem Jordan >= LeBron, naprawdę to nie jest tak łatwe więc najlepiej przyjąć że Bill Russel i tak skopałby tyłki wszystkim xD

 

i tak teraz na chłodno to brak Shaqa jednak jest lol ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Koelner napisał(a):

a KG jakby nie grał w Wolves też lekko wyżej :) 

jak zawsze tego typu pytania i rankingi to pod publikę abyśmy mieli o czym dyskutować ale dylemat overall vs overall plus osiągnięcia, dodatkowo dochodzi kwestia okresów gdy się gra i konkurencji to naprawdę z latami uważam, że tego typu dyskusje są nie do rozstrzygnięcia. 

już byłem lebron > jordan ale ostatnie poczytałem kilka innych argumentacji i znowu jestem Jordan >= LeBron, naprawdę to nie jest tak łatwe więc najlepiej przyjąć że Bill Russel i tak skopałby tyłki wszystkim xD

 

i tak teraz na chłodno to brak Shaqa jednak jest lol ;] 

Simmonsa się naczytaleś? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Koelner napisał(a):

jak zawsze tego typu pytania i rankingi to pod publikę abyśmy mieli o czym dyskutować ale dylemat overall vs overall plus osiągnięcia, dodatkowo dochodzi kwestia okresów gdy się gra i konkurencji to naprawdę z latami uważam, że tego typu dyskusje są nie do rozstrzygnięcia. 

Dokładnie, jestem identycznego zdania. Dlatego uważam, że sensowniej jest zwyczajnie oceniać kto potrafił najbardziej zdominować dany okres i w nim być całościowo najlepszym a nie to czy ktoś był minimalnie lepszy czy gorszy od innego gracza, grającego 10 lat przed nim czy 10 lat po nim, bo jest to zwyczajnie nie do zweryfikowania i kończy się zwykle na subiektywnej opinii wg sympatii czy innych pierdół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2023 o 08:24, ignazz napisał(a):

KG świetny gracz ale tez bym go zrzucił z tak wysokiej polki choć jest wyżej koszykarsko niż Kobe. Który był fenomenem marketingowym i gdyby identycznie grał ale w Charlotte to byłby uczciwiej oceniany czyli dużo niżej. 

Image

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 14.08.2023 o 07:24, ignazz napisał(a):

KG świetny gracz ale tez bym go zrzucił z tak wysokiej polki choć jest wyżej koszykarsko niż Kobe. Który był fenomenem marketingowym i gdyby identycznie grał ale w Charlotte to byłby uczciwiej oceniany czyli dużo niżej. 

No nie wiem dla mnie 5 mistrzostw w Charlotte to Easy GOAT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2023 o 08:24, ignazz napisał(a):

Kobe. Który był fenomenem marketingowym i gdyby identycznie grał ale w Charlotte to byłby uczciwiej oceniany czyli dużo niżej

Hehe, ciekawe jak byłby oceniany, gdyby z takimi Charlotte zdobył np. 3 tytuły, 3 FMVP i ze 3 RSMVP z koronami króla strzelców? 

Kiedyś na jednym z forów, ktoś zrobił gdybologie co by było, gdyby CHA nie oddało Kobasa i z grubsza:

- gdyby nie przychodził Divac, to mieliby problem pod koszem i z 16 wzięliby J.O'Neala, 

- a w 2 rundzie wzięli B.Wallace..

- nie oddaliby Larryego

- mieliby by kase na wydłużenie kontraktów gwiazd i przez 5-7 lat (zakładając wciąż prime lub wysoki poziom gwiazd), graliby rotacja:

Anderson, Bogues

Bryant, Curry

Rice, Burrell

Johnson, Wallace

Geiger, O'Neal

Patrząc w jakim składzie Tłoki robiły mistrza...  to przy dobrze ułożonej rotacji i korekcie na PG (kosztem PF/C) 3 peat wcale nie byłby niemożliwy... :)

Ach ta gdybologia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, dannygd napisał(a):

Hehe, ciekawe jak byłby oceniany, gdyby z takimi Charlotte zdobył np. 3 tytuły, 3 FMVP i ze 3 RSMVP z koronami króla strzelców? 

Kiedyś na jednym z forów, ktoś zrobił gdybologie co by było, gdyby CHA nie oddało Kobasa i z grubsza:

- gdyby nie przychodził Divac, to mieliby problem pod koszem i z 16 wzięliby J.O'Neala, 

- a w 2 rundzie wzięli B.Wallace..

- nie oddaliby Larryego

- mieliby by kase na wydłużenie kontraktów gwiazd i przez 5-7 lat (zakładając wciąż prime lub wysoki poziom gwiazd), graliby rotacja:

Anderson, Bogues

Bryant, Curry

Rice, Burrell

Johnson, Wallace

Geiger, O'Neal

Patrząc w jakim składzie Tłoki robiły mistrza...  to przy dobrze ułożonej rotacji i korekcie na PG (kosztem PF/C) 3 peat wcale nie byłby niemożliwy... :)

Ach ta gdybologia :)

Jak ci z tego wyszedl 3 peat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, dannygd napisał(a):

Hehe, ciekawe jak byłby oceniany, gdyby z takimi Charlotte zdobył np. 3 tytuły, 3 FMVP i ze 3 RSMVP z koronami króla strzelców? 

Kiedyś na jednym z forów, ktoś zrobił gdybologie co by było, gdyby CHA nie oddało Kobasa i z grubsza:

- gdyby nie przychodził Divac, to mieliby problem pod koszem i z 16 wzięliby J.O'Neala, 

- a w 2 rundzie wzięli B.Wallace..

- nie oddaliby Larryego

- mieliby by kase na wydłużenie kontraktów gwiazd i przez 5-7 lat (zakładając wciąż prime lub wysoki poziom gwiazd), graliby rotacja:

Anderson, Bogues

Bryant, Curry

Rice, Burrell

Johnson, Wallace

Geiger, O'Neal

Patrząc w jakim składzie Tłoki robiły mistrza...  to przy dobrze ułożonej rotacji i korekcie na PG (kosztem PF/C) 3 peat wcale nie byłby niemożliwy... :)

Ach ta gdybologia :)

Cytryna Kawaii' Naklejka | Spreadshirt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, dannygd napisał(a):

Hehe, ciekawe jak byłby oceniany, gdyby z takimi Charlotte zdobył np. 3 tytuły, 3 FMVP i ze 3 RSMVP z koronami króla strzelców? 

Kiedyś na jednym z forów, ktoś zrobił gdybologie co by było, gdyby CHA nie oddało Kobasa i z grubsza:

- gdyby nie przychodził Divac, to mieliby problem pod koszem i z 16 wzięliby J.O'Neala, 

- a w 2 rundzie wzięli B.Wallace..

- nie oddaliby Larryego

- mieliby by kase na wydłużenie kontraktów gwiazd i przez 5-7 lat (zakładając wciąż prime lub wysoki poziom gwiazd), graliby rotacja:

Anderson, Bogues

Bryant, Curry

Rice, Burrell

Johnson, Wallace

Geiger, O'Neal

Patrząc w jakim składzie Tłoki robiły mistrza...  to przy dobrze ułożonej rotacji i korekcie na PG (kosztem PF/C) 3 peat wcale nie byłby niemożliwy... :)

Ach ta gdybologia :)

B25-A67-C0-AD0-C-4-AFC-B34-A-6423-C229-A
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, dannygd napisał(a):

Hehe, ciekawe jak byłby oceniany, gdyby z takimi Charlotte zdobył np. 3 tytuły, 3 FMVP i ze 3 RSMVP z koronami króla strzelców? 

Kiedyś na jednym z forów, ktoś zrobił gdybologie co by było, gdyby CHA nie oddało Kobasa i z grubsza:

- gdyby nie przychodził Divac, to mieliby problem pod koszem i z 16 wzięliby J.O'Neala, 

- a w 2 rundzie wzięli B.Wallace..

- nie oddaliby Larryego

- mieliby by kase na wydłużenie kontraktów gwiazd i przez 5-7 lat (zakładając wciąż prime lub wysoki poziom gwiazd), graliby rotacja:

Anderson, Bogues

Bryant, Curry

Rice, Burrell

Johnson, Wallace

Geiger, O'Neal

Patrząc w jakim składzie Tłoki robiły mistrza...  to przy dobrze ułożonej rotacji i korekcie na PG (kosztem PF/C) 3 peat wcale nie byłby niemożliwy... :)

Ach ta gdybologia :)

Teraz pytanie. Czy Shaq miał szczęście że trafił na Hardawaya, Kobe, Wade czy Grant Hill, Pierce, T-Mac pecha że na niego nie trafili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał(a):

Teraz pytanie. Czy Shaq miał szczęście że trafił na Hardawaya, Kobe, Wade czy Grant Hill, Pierce, T-Mac pecha że na niego nie trafili?

Shaq miał szczęście w nieszczesciu, że w Orlando go niedocenili i przeniósł talenty do LA bo z Pennym to by dalej już nie zajechał i byśmy teraz dyskutowali o tym ile to mógł wygrać gdyby miał legitny zespół. A Grant Hill czy T-Mac to mieli pecha, że ich ciało nie było w stanie nadążyć za talentem, który posiadali gdzieś na okolice topki all time, McGrady napewno.

Edytowane przez vero1897
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał(a):

Teraz pytanie. Czy Shaq miał szczęście że trafił na Hardawaya, Kobe, Wade czy Grant Hill, Pierce, T-Mac pecha że na niego nie trafili?

To jak z kurą i jajkiem... podobno Chat GPT zna odpowiedź :)

13 minut temu, Reikai napisał(a):

Ja wiem, ze Kobe jest tu troche na forum niedoceniany, ale no nie robmy sobie tez jaj w druga strone.

A czemu nie? Widzisz tu gdzieś jakieś zaawansowane analizy (abstrahuję już od tego, poza jakimś modelem prawdopodobieństwa - który byłby i tak ułomny to trudno by było takie tezy udowodnić) z ktorymi można by dyskutować? Czy tylko osobiste gdybanie/chciejstwo?

Od dawna na tym forum (I nie tylko, bo ogólnie w SM) dominuje zasada, że tam gdzie społecznosć się bardziej zgadza z tezą (nie ważne jak bardzo absurdalną i czy jest potwierdzona w jakikolwiek sposób) to uznawana jest za prawdziwą, a ta druga mniej lubiana (nawet jeśli czymś poparta) za nieprawdę/bzdurę. 

Dziś dzieci, młodzież czy nawet młodsi dorośli są tak na tym sfocusowani, że nawet nie dochodzą prawdy, bo dla nich i tak nie ma to znaczenia, ale za to ma znaczenie jak oceniają ich inni/rówieśnicy. Dziś własne zdanie nie musi być mądre, ale musi być chwytliwe, marketingowe, "uznawane społecznie". 

W związku z tym, że takie działanie uważam za głupie i prowadzące donikąd (polecam jeden z odcinków Czarnego Lustra gdzie wątek oceny społecznej wchodzi na inny level), to jak widzę, że coś takiego się dzieje - to nawet dla samej dyskusji (choć ta sprowadza się jak widać głównie do wyśmiewania) stawiam podobne, albo bardziej absurdalne tezy, ale zawsze staram się choć w prosty sposób czymś je podeprzeć. Bo rozmawianie co mógłby osiągnąć wspomniany skład zmusza do myślenia, a rzucenie tezy bez pokrycia już nie...

Niestety taki sposób dyskusji większości nie odpowiada, bo lepiej jest pójść im spać bez dyskusji, ale wrzucając jakieś prześmiewcze gify/obrazki - zawsze to szansa na kolejne lajki (może do poprawy oceny własnej wartości).

O żeby nie było - bardzo lubię kontrowersyjne tezy, ale niech coś za tym idzie dalej... I nawet jeśli większość się z tym nie zgodzi, to warto dyskutować i nie bójmy się tego robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.