Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, josephnba napisał(a):

 

Przez 3 lata Putin nie jest w stanie ustabilizować pozycji na praktycznie żadnym froncie a ty chcesz żeby Ukraina oddawała im bez walki terytorium? 

 

Ja czy Brytyjczycy? Obudź się....

https://www.wnp.pl/rynki/ambasador-w-brytanii-w-usa-ukraina-powinna-pierwsza-zobowiazac-sie-do-rozejmu,919365.html#google_vignette

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Skąd info?

Anyway jak tak szybko zmienił zdanie to nie wiem czego on się spodziewał po Europie która nie jest w stanie się zaangażować na poziomie US.

Trzeba przeczytać całą wypowiedź. Jest też na Onecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Dla mnie to była ustawka, tylko cel jest ciągle niejasny. Czy zmuszenie Europy do dozbrojenia czy wciągnięcie Rosji do gry przeciw Chinom, czy cokolwiek innego.

Pożyjemy zobaczymy.

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, pytanie tylko gdzie te przepływy mają się odbyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Koelner napisał(a):

IMG-9100.jpgkaszub z Weja wpierdolił się na chama do 1 rzędu obok Żeleńskiego 

On specjalnie się na nartach połamał, żeby stanąć w 1 rzędzie, bo przecież nie może chodzić po schodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, airmax napisał(a):

Zgadzam się z Panem Premierem

 

To już akurat dopierdalanie się na siłę. Utrzymywanie dobrych relacji ze Stanami nie wyklucza faktu, że w razie W dobrze jest mieć swoje własne zasoby na których można polegać. 

Słaby bait

W skali fikołków Tuska to już w ogóle niegodne odnotowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał(a):

Tutaj nawet nie było kłamstwa, jedna z lepszych komplikacji jego wypowiedzi jak w ogóle nie najlepsza ever 

No dlatego napisałem, że te twierdzenia się nie wykluczają wzajemnie i w tym wypadku istotnie nie ma kłamstwa i zgadzam się, że to highlight Donalda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, P_M napisał(a):

Utrzymywanie dobrych relacji ze Stanami nie wyklucza faktu, że w razie W dobrze jest mieć swoje własne zasoby na których można polegać. 

Nom, w idealnym świecie pewnie tak by było. A jak jest obecnie? Ponad 10 lat po Krymie, ponad 3 lata po wjechaniu przez ruskich na Ukrainę, Europa zaczęła przebierać nóżkami, bo po zmianie administracji w US, w oczy EU zajrzał strach, że wujek z Ameryki nie da już wszystkiego o co na ładne oczy poproszą.

po tym przedstawieniu Zelenskiego, Trumpa i Vanca, europejskie elyty użył broni masowego rażenia -> wpisów na tt i słów wsparcia. Nawet się spotkali w UK. Na ten moment, to chyba skończyło się na tym, że i tak wrócą do gościa, do którego najchętniej by nie wracali :) 

50 minut temu, P_M napisał(a):

W skali fikołków Tuska to już w ogóle niegodne odnotowania.

Jeżeli przyjmiemy taką kwalifikację, to faktycznie. Sprytny ten Premier. Przez lata tak to ogarnął, że jak rano powie "nie ma co patrzeć na Amerykanów" a wieczorem "sojusz z Ameryką jest najważniejszy" to już nikogo to nie rusza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, airmax napisał(a):

Jeżeli przyjmiemy taką kwalifikację, to faktycznie. Sprytny ten Premier. Przez lata tak to ogarnął, że jak rano powie "nie ma co patrzeć na Amerykanów" a wieczorem "sojusz z Ameryką jest najważniejszy" to już nikogo to nie rusza

Ale on nie powiedział nie ma co patrzeć na Amerykanów, tylko podał, że większa populacja Europy nie powinna być uzależniona od mniejszej w Stanach, gdzie rywalem dla nich obu jest trzecia mniejsza od obu tych podmiotów. Podniesienie alarmu wobec własnej opieszałości/słabości, a utrzymywanie relacji z najsilniejszym gospodarczo krajem to moim zdaniem dwie oddzielne sprawy i naprawdę nie dopierdalalbym się za to do Tuska, jest cała masa innych rzeczy do których jest faktycznie powód żeby się dopi*****ić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, P_M napisał(a):

Ale on nie powiedział nie ma co patrzeć na Amerykanów, tylko podał, że większa populacja Europy nie powinna być uzależniona od mniejszej w Stanach, gdzie rywalem dla nich obu jest trzecia mniejsza od obu tych podmiotów.

czyli w Twoim rozumieniu zakwestionował cały porządek po II WŚ i rolę USA jako lidera "zachodniego świata" i to jest ok? Wysoko lecimy w tej interpretacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, airmax napisał(a):

czyli w Twoim rozumieniu zakwestionował cały porządek po II WŚ i rolę USA jako lidera "zachodniego świata" i to jest ok? Wysoko lecimy w tej interpretacji. 

Stawiasz chochoła i z nim walczysz, sorry, ale ja pass.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20stron o niczym - Zelensky boi sie negocjacji jak ognia bo przegrywa wojne - ~20% terytorium jest okupowane przez ruskich, zaminowane i nie do ruszenia jakims malym nakladem. negocjacje to jest zabetonowanie tego statusu a on wolalby dalej wojowac nie wiadomo kim i nie wiadomo czym (tez bym wolal, w jego polozeniu).

pierwsze 3 miesiace zdecydowaly o ~80% obecnego ksztaltu ruskiej okupacji, ruscy skorzystali z calego tego panujacego dziadostwa i braku przygotowania w Ukrainie. cale szczescie ze sie nie posypali kompletnie, a nie posypali sie kompletnie dzieki bohaterstwu swoich ludzi (ktorzy mimo wszystko, poszli bronic tego skorumpowanego kurwidolka) i pomocy z zewnatrz.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, memento1984 napisał(a):

Zelensky boi sie negocjacji jak ognia bo przegrywa wojne - ~20% terytorium jest okupowane przez ruskich, zaminowane i nie do ruszenia jakims malym nakladem. negocjacje to jest zabetonowanie tego statusu a on wolalby dalej wojowac nie wiadomo kim i nie wiadomo czym (tez bym wolal, w jego polozeniu).

Tzn. przegrywa wojnę wiec woli czekać aż zacznie przegrywać jeszcze bardziej. Tak ma to sens. 

Największym problem nie jest to czy Zelensy chce czy nie chce negocjacji tylko że Trump próbuje zmusić go do kapitulacji. Jakoś dziwnie wszystko rozbija się o 

a) realne (w postaci umowy) gwarancje bezpieczeństwa na wypadek dalszego ataku ruskich.

b) nie oddanie Chersonia czy Zaporoża. Trump jedyne ustępstwa jak chciał wymusić to na Ukrainie. nie słyszałem żadnej linii czy ustępstwa od Putina. 

c) pokój na tych granicach ( a patrz punkt b) przy zniesieniu sankcji na ruskich to wznowienie działań przez Putina w ciągu paru miesięcy. I to z dużo lepiej przygotowana armia niż jest w stanie przygotować pod reżimem sankcji i konieczności uzupełniania strat na froncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gregorius napisał(a):

Największym problem nie jest to czy Zelensy chce czy nie chce negocjacji tylko że Trump próbuje zmusić go do kapitulacji. Jakoś dziwnie wszystko rozbija się o

na tych 20% terytorium Ukraina juz skapitulowala. Zelensky dla "swoich" nadal musi mowic, ze je odbije, bo co ma powiedziec majac kilkaset tysiecy zolnierzy pod bronia?

Godzinę temu, Gregorius napisał(a):

a) realne (w postaci umowy) gwarancje bezpieczeństwa na wypadek dalszego ataku ruskich.

to jest temat szerszej infrastruktury bezpieczenstwa dla Ukrainy. Trump bedzie (i juz daje do zrozumienia) ze na terytorium Ukrainy powinni przebywac zolnierze europejscy, nie polnocno-amerykanscy, ktorzy beda stabilizowac sytuacje. Amerykanie moga pewnie zwiekszyc kontyngent swoich zolnierzy u nas/baltyki, gdyby cos (i na to "gdyby cos" beda stacjonowac w krajach NATO). Pewnie chetnie amerykanie dostarcza sprzet, za oplata.

dodatkowo Trump dal Zelenskiemu do zrozumienia ze powstanie wspolnej sfery interesow US-Ukraina, tj dlugoterminowe (bo kazde wydobycie takich materialow jest dlugoterminowe) wydobycie zloz (ktore w obecnym paradygmacie skorumpowanego kraju jest niemozliwe/nieoplacalne) spowoduje powstanie interesu ktory bedzie wiecej wart niz "czamberlajnowski" swistek papieru.

Godzinę temu, Gregorius napisał(a):

b) nie oddanie Chersonia czy Zaporoża. Trump jedyne ustępstwa jak chciał wymusić to na Ukrainie. nie słyszałem żadnej linii czy ustępstwa od Putina. 

ani Ty, ani ja ani nikt na forum nie ma zielonego pojecia jak wygladaja te negocjacje ani co jest na nich omawiane. wyciek takiej informacji jak powyzej, obecnie, bylby niewskazany (Ukraina tylko obecnie puszcza jakies piardy, prewencyjnie, zeby przekonac zachodnia opinie publiczna, "jak nas bardzo chca sprzedac", nie majac jednej weryfikowalnej info).

Godzinę temu, Gregorius napisał(a):

c) pokój na tych granicach ( a patrz punkt b) przy zniesieniu sankcji na ruskich to wznowienie działań przez Putina w ciągu paru miesięcy. I to z dużo lepiej przygotowana armia niż jest w stanie przygotować pod reżimem sankcji i konieczności uzupełniania strat na froncie.

to jest argument, ze "nic sie nie da zrobic". ot, tylko dojechanie ruskich do spodu, ukrainskimi zolnierzami ("do ostatniego guzika" zolnierza ukrainskiego), nie-ukrainskimi pieniedzmi.

====================================================================

z mojej wlasnej wysokiej pozycji na kanapie to ja bym chcial wierzyc, ze da sie ruskich dojechac donacjami amerykanskiego sprzetu zakopanego na pustyni, kilkuset kontenerami kul i pociskow near-expiry date. I tak jeszcze z 1-2 lata az ruskie pekna.

tylko ruska gospodarka skurzczy sie 30%, przestawia sie kompletnie na produkcje wojenna, onuca zje kartoszke z maslem "ku chwale" a jak chinski pan powie "do nogi, za-mna-szmato-chodz, na pacyfik" to amerykanski podatnik bedzie mial wiekszy problem, niz ten angielski, niemiecki, wloski, portugalski czy hiszpanski razem wzieci z tego, ze Ukraina i tak obecnie stracila bezpowrotnie 20% swojego okupowanego, ominowanego terytorium.

*w interesie Polski jest, zeby za moment, po Zelenskim, przyszedl jakis taki nijaki prezydent, ktory dobrze zrobi pro-zachodnim i tym pro-onuckim i utrzyma okrojona Ukraine w takiej nijakosci, bez aspiracji. c***owo (czyli tak jak bylo przez ostatnie 10-20 samostanowienia Ukrainy) ale stabilnie (ot przyjdzie opluwany, bezczelny "Trump", gdzie teraz mafia bedzie sie musiala podzielic kilkunastoma miliardami $ z US, zamiast prosto do kieszeni zlodzieji/mafii/oligarchow, zwykly czlowiek to nawet nie odczuje, ale jest szansa, ze Ci glupi amerykanie przyniosa ze soba jakas kulture audytowania?).

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.