Skocz do zawartości

The Last Dance


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

dwa pierwsze epizody okazały się najsłabsze, tylko wraz bardzo mało jest tych "nigdy wcześniej nie widzianych" ujęć z '98. to bardziej dokument o historii Jordana/bulls, niż reklamowane "coś nowego".

BTW, nawiązując do wszelkich dyskusji all time, to odcinki o mistrzostwie w 1993 pokazują, że gdyby MJ nie odszedł, to i tak raczej czwartego z rzędu by nie było. za duże wypalenie tym wszystkim, więc ta przerwa Jordanowi pomogła w kontekście takich rozważań.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lorak napisał:

 

BTW, nawiązując do wszelkich dyskusji all time, to odcinki o mistrzostwie w 1993 pokazują, że gdyby MJ nie odszedł, to i tak raczej czwartego z rzędu by nie było. za duże wypalenie tym wszystkim, więc ta przerwa Jordanowi pomogła w kontekście takich rozważań.

Zakładam, że widziałeś więcej odcinków. Nostradamusem nie jestem. Ale myślę, że jednak jeszcze w 1994 roku  ostatnim rzutem misia mogli by zdobyć. Skład praktycznie się nie zmienił, a doszedł jeszcze Kukoc. Tylko, że wtedy pewnie nie byłoby Rodmana, 72-10 itp itd Więc pewnie chyba lepiej dla legacy Jordana ta przerwa wyszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czoko napisał:

Skład praktycznie się nie zmienił, a doszedł jeszcze Kukoc.

Kukoc nie byłby tak wartościowy, gdyby Jordan został. np. było powiedziane (dla mnie nowa informacja), że

 

Toni trafiał sporo clutch rzutów w regular (i poniekąd dlatego Jackson rozrysował tą akcję vs NYK na niego).

odejście MJ zmieniło też dynamikę całej drużyny, grali jeszcze bardziej zespołowo, co tchnęło w nich nowe życie, a z nim ciągnęłoby się nadal wypalenie (którego zresztą sam Jordan najbardziej doświadczał).

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypalony MJ + 55-27 team (który ponoć mógł prowadzić 2:0 po dwóch meczach w MSG w PO  z Nix) to ciągle mi wygląda fch.uj mocno. Oczwiście to tylko takie tam dywagacje i nie wiadomo jakby poradzili sobie np z Houston, but still. 

a ogólnie co do serialu to ja na razie widziałem tylko 3 odcinki, ale raczej już na pewno będzie to raczej ogólna wspominka o dynastii Bulls niż jakieś super insiderskie info z last dance.

Co sprawi, że dla takiego odbiory jak wymiatacze z tutejszego forum będzie to raczej przypomnienie czegoś, co już się x razy widziało niż coś nowego. A z drugiej strony i tak całkiem przyjemnie się to ogląda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls mieli wtedy 11. SRS, więc poziom 1st round teamów, raczej tamten występ w playoffach jest dużo lepszym argumentem, bo to była faktycznie bliska seria z Knicks bez MJ. A te 57W sezon wcześniej w regularze to był klasyczny przypadek ekipy po dwóch tytułach, która nie gra maxa w regularze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. tak, wynik bulls w RS '93 jest zaniżony (co też po części pokazuje stopień wypalenia).

2. za bardzo opieracie się na serii z NYK. ona była tak bliska, bo w G3 miała miejsce bójka i wyleciał Harper (w sumie zagrał tylko 13 minut i pierwsza porażka knicks) - dostał też zawieszenie na dwa spotkania. tak więc chicago wygrało dwa mecze z osłabionym przeciwnikiem, w tym jeden tym rzutem Kukoca.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie porażki Bulls w tamtej serii z Knicks to były (bardzo) wyrównane mecze na wyjeździe. Ta seria była tak wyrównana, bo oba teamy miały bardzo podobną charakterystykę (świetna obrona, przeciętny atak), raczej szedłbym w tym kierunku, że Armstrong i Grant trochę podnieśli poziom gry w playoffach i dlatego było tak równo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były wyrównane, ale gdyby nie ta bójka, to uważasz, że seria trwałaby dłużej niż 4-1? w RS 3-1 dla NYK i ta jedna porażka też bez Harpera. nawet jeśli w meczach z Pippenem oraz Grantem mieli ~3,5 SRS, to i tak knicks byli ponad 6. tak więc albo naprawdę kwestia matchupów, albo przypadkowość że ta seria tak wyglądała. bulls '93 byli underachieverem, '94 over.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lorak napisał:

Kukoc nie byłby tak wartościowy, gdyby Jordan został. np. było powiedziane (dla mnie nowa informacja), że

  Pokaż ukrytą zawartość

Toni trafiał sporo clutch rzutów w regular (i poniekąd dlatego Jackson rozrysował tą akcję vs NYK na niego).

odejście MJ zmieniło też dynamikę całej drużyny, grali jeszcze bardziej zespołowo, co tchnęło w nich nowe życie, a z nim ciągnęłoby się nadal wypalenie (którego zresztą sam Jordan najbardziej doświadczał).

To o Kukocu to kiedyś mi się już gdzieś obiło. Zresztą Jackson musiał mieć mocne podstawy, żeby desygnować grającego 1 rok w NBA Kukoca do wykonania decydującego rzutu w tak ważnym meczu. O tym wypaleniu to wiadomo, wszędzie o tym pisali. I to jest jakiś czynnik.  Na pewno odejście MJa spowodowało, że inni mogli się bardziej rozwinąć, wykazać, nie będąc "tłamszonymi" osobą Jordana. Również tak mogło być, że Jordan na dzień dobry miałby nieustanne tarcia z Kukocem jako "człowiekiem" Krausego, co naruszałoby chemię w zespole. Ale z drugiej strony MJ mógłby mieć świeżą motywację - droga po misia "dla ojca", co w jego wypadku już by miało jakieś znaczenie. Ja osobiście uważam, że z Jordanem pchnęliby Knicks i doszliby do Finałów. Jak wiadomo, przede wszystkim w okresie pierwszego threepeata Bullsi słabo się matchupowali z Houston i zdaje się mieli mocno negatywny bilans w bezpośrednich starciach.  Czasem takie uproszczenia nie są adekwatne, ale skoro Houston z Knicksami musieli rozegrać aż 7 meczy, to myślę, że i tu Bulls mieliby bardzo duże szanse. I po ewentualnym zdobyciu misia myślę, że po 1994 nastąpiłaby erozja w Chicago. No ale to jest wszystko czysta spekulacja z cyklu co by było gdyby.  W każdym razie byłbym na pewno większym optymistą w szansach Bulls na misia, niż Ty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, lorak napisał:

były wyrównane, ale gdyby nie ta bójka, to uważasz, że seria trwałaby dłużej niż 4-1? w RS 3-1 dla NYK i ta jedna porażka też bez Harpera. nawet jeśli w meczach z Pippenem oraz Grantem mieli ~3,5 SRS, to i tak knicks byli ponad 6. tak więc albo naprawdę kwestia matchupów, albo przypadkowość że ta seria tak wyglądała. bulls '93 byli underachieverem, '94 over.

Tę serię Bulls przegrali chyba głównie dlatego, że byli kiepscy w 4q, ona była zbyt wyrównana, by sprowadzać to do dwumeczowej nieobecności startera. Raczej: i matchupy (oklepany przeciwnik, Pippen z Grantem mieli chyba 4-0 z Ewingiem), i przypadkowość (dużo lepsze serie Granta i Armstronga w ataku niż rok wcześniej). 

Można spekulować o wypaleniu teamu itd. - ale jednak tamci Bulls mieliby na papierze bardzo dużą przewagę nad resztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej pirata nie polecam. Sam na win10 jade ile wzlezie, ale znam z zycia stytuacje co typ olal maila o zaplate i za cztery msc dostal posmo za 30tys kary wobec lamania prawa w usa. Nie wiem jak aiecto skonczy ale masa ludzi ma to samo. Pirate bay jest trackingiwany orzez sluzby w USA i polska ma podpisane umowy z USA o udostpenianiexdanych personalnych. Smiechy hahy. Sam w to nie wierze, ale znajomy z ktorym jaram co dwa dni dostal maila od nich i juz zero beki z tego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BMF napisał:

Tę serię Bulls przegrali chyba głównie dlatego, że byli kiepscy w 4q,

przegrali 6 czwartych kwart. jedyna wygrana była w przegranym meczu ; ]

2 godziny temu, BMF napisał:

sprowadzać to do dwumeczowej nieobecności startera.

2,5. po dwóch spotkaniach knicks prowadzili 2-0, mimo że w każdym z nich przegrywali do przerwy. przypuszczam, że coś w rodzaju syndromu lepszej drużyny, która wie, że zawsze może zrobić "pstryk" i odjechać (w sumie bym im się nie dziwił, skoro dwa lata z rzędu ograniczali Jordana jak nikt inny). przegrali dopiero, gdy wyleciał Harper (zamiast 3-1/4-0 mieliśmy 2-2). tylko dlatego ta seria wygląda na bliską. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lorak napisał:

przegrali 6 czwartych kwart. jedyna wygrana była w przegranym meczu ; ]

2,5. po dwóch spotkaniach knicks prowadzili 2-0, mimo że w każdym z nich przegrywali do przerwy. przypuszczam, że coś w rodzaju syndromu lepszej drużyny, która wie, że zawsze może zrobić "pstryk" i odjechać (w sumie bym im się nie dziwił, skoro dwa lata z rzędu ograniczali Jordana jak nikt inny). przegrali dopiero, gdy wyleciał Harper (zamiast 3-1/4-0 mieliśmy 2-2). tylko dlatego ta seria wygląda na bliską. 

 

Dokladnie. Nawet z Lakers mieli szczescia duzo swego czasu. Nikt nie wmowi, ze Jordam nie wyplakal najlepszego rosteru w lidze. Kto tak pisze ten chyba minal sie z g##### po drodze. Jordan plakal co rok o sklad. A to co dostal przy pierwszym 3 peacie bylo epickie wrecz patrzac na reszte ligii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lorak napisał:

(zamiast 3-1/4-0 mieliśmy 2-2). tylko dlatego ta seria wygląda na bliską.

Tyle, że w G6 był blowout dla Bulls, a nawet w G7 na 1,5 minut do końca było tylko +6 dla Knicks. W G1 i G2 Bulls mieli +9 i +3 na starcie czwartej kwarty.

Czasami zdarza się, że dużo lepsza ekipa gra siedem meczów - ale wtedy wygląda to tak jak w serii Spurs-Mavs '14 czy Celtics-Hawks '08 - gdzie w G7 w połowie drugiej kwarty kończyły się jakiekolwiek emocje; Celtics np. wygrali wtedy z Hawks takim pts differential jakby to był sweep (blowouty u siebie, close games na wyjeździe), a w serii Spurs-Mavs mieliśmy G7 tylko dzięki szczęśliwemu rzutowi Cartera. Tutaj od początku niemal do końca ta seria była bardzo wyrównana.

Już nie mówiąc, że mówimy o 2,5-meczowej nieobecności czwartego-piątego co do ważności gracza Knicks w dyskusji ,,co by było, gdyby Bulls mieli GOATa?''. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.