Polityka w Polsce

[jack]

6 minut temu, Cardi napisał:

Idź na ulicę swojego miasta, albo do Biedry i zapytaj tych kobiet które ciągną paleciaki w sklepie czy wolałyby zająć się dziećmi/wnukami, czy jednak ciąganie paleciaków i ustawianie produktów na półkach tak mocno wpływa na ich samorealizację, że nie wyobrażają sobie zostawienia takiej pracy, bo tak bardzo im pomogła stać się lepszym człowiekiem.

 

To całe pi****lenie o karierze, samorealizacji dotyczy pań manager z sojowym latte w dużych korpo, a nie lasek w Biedronkach, Reservedach czy wyspach w centrach handlowych. 

To, że istnieją zawody cięższe niż opieka nad dziećmi nie oznacza, że opieka nad dziećmi to zabawa. 

5 minut temu, fluber napisał:

No prawdę powiedziawszy zapierdol z dzieckiem, jeżeli jest zdrowe to masz przez jakieś pierwsze trzy lata jego życia. Potem nie jest to jakoś szczególnie obciążające.

3 lata na każde dziecko 

[Cardi]

2 minuty temu, jack napisał:

To, że istnieją zawody cięższe niż opieka nad dziećmi nie oznacza, że opieka nad dziećmi to zabawa. 

Ale oznacza, że jest to znacznie przyjemniejszy obowiązek niż ciąganie palet po sklepie czy przykręcanie zestawu 50 śrub do silnika 370 razy na ośmiogodzinną zmianę.

[fluber]

6 minut temu, jack napisał:

To, że istnieją zawody cięższe niż opieka nad dziećmi nie oznacza, że opieka nad dziećmi to zabawa. 

Ale to oznacza, że opieka nad dziećmi zamiast pracy, to ulga, a napisałeś, że nie:)

[jack]

Teraz, Cardi napisał:

Ale oznacza, że jest to znacznie przyjemniejszy obowiązek niż ciąganie palet po sklepie czy przykręcanie zestawu 50 śrub do silnika 370 razy na ośmiogodzinną zmianę.

Czyli fakt, że kobiety mogą pracować lżej niż ciąganie palet i skręcanie silników wynika z faktu, że są uprzywilejowane wobec mężczyzn? Fajniutko. 

[Sebastian]

2 godziny temu, jack napisał:

Prawda, że ciekawe? Poza tym, że zwykle pracują dłużej to o zajmowaniu się dziećmi nie mają pojęcia gdyż swoimi też się nie zajmowali. 

Trochę opiekuję się dziećmi z racji tego, że moja żona prowadzi stadninę i zajęcia są głównie popołudniami. I jeśli to ma być jakikolwiek porównywane do normalnej pracy to chyba tylko do pracy urzędnika. A mam trójkę dzieciaków.  

Serio - opieka nad dziećmi jest demonizowana. 

[jack]

Teraz, fluber napisał:

Ale to oznacza, że opieka nad dziećmi zamiast pracy, to ulga, a napisałeś, że nie:)

Ulga wynikająca z uprzywilejowania wobec mężczyzn? Nie sądzę 

[Cardi]

Teraz, jack napisał:

Czyli fakt, że kobiety mogą pracować lżej niż ciąganie palet i skręcanie silników wynika z faktu, że są uprzywilejowane wobec mężczyzn? Fajniutko. 

Faceci też mogą tak pracować. Nie ciągam palet i nie skręcam silników (ale skręcałem).

[fluber]

1 minutę temu, jack napisał:

Czyli fakt, że kobiety mogą pracować lżej niż ciąganie palet i skręcanie silników wynika z faktu, że są uprzywilejowane wobec mężczyzn? Fajniutko. 

Fakt, że kobiety mogą wcześniej iść na emeryturę oznacza, że są uprzywilejowane pod tym względem wobec mężczyzn. Opieka nad wnukami nie jest przymusowa. Jeżeli jej nie podejmą, nadal dostają emeryturę. Natomiast jak facet po 60-tce nie pracuje to nie otrzymuje wypłaty.

[Sebastian]

Teraz, fluber napisał:

Fakt, że kobiety mogą wcześniej iść na emeryturę oznacza, że są uprzywilejowane pod tym względem wobec mężczyzn. Opieka nad wnukami nie jest przymusowa. Jeżeli jej nie podejmą, nadal dostają emeryturę. Natomiast jak facet po 60-tce nie pracuje to nie otrzymuje wypłaty.

U mnie dziadek wytrwale wozi mojego syna na treningi czemu poświęca 5 godzin dziennie. Teściowa zaś posiedziała przy jednym dziecku od 2 roku jego życia do 4tego a później rok przy drugim. 

Zgadzam się jednak w jednym, opieka nad dziećmi jest nużąca i nudna bo w zasadzie nic się nie robi. Przewinąć, dać jeść, ugotować zupkę, zetrzeć jabłko, zabrać na spacer, ewentualnie pobawić się z dzieciakiem - chociaż w wieku od 2 do3 lat to z tą zabawą jest słabo. Stopień kwalifikacji do wykonywania jest żaden prócz zwyczajnego posiadania wyobraźni. 

[fluber]

12 minut temu, jack napisał:

Ulga wynikająca z uprzywilejowania wobec mężczyzn? Nie sądzę 

No jeżeli kryterium określającym, czy przysługuje Ci przywilej wcześniejszej emerytury jest płeć, to jak to nazwać inaczej?

[Koelner]

54 minuty temu, fluber napisał:

 

A też te kwestie żłobków też sa moim zdaniem przereklamowane. PIS zwiększył liczbę miejsc w żłobkach o 130% od początku pierwszej kadencji i dzietność dalej nie wzrasta.

Żłobki nie należą do samorządów ?

[julekstep]

28 minut temu, Cardi napisał:

Ale oznacza, że jest to znacznie przyjemniejszy obowiązek niż ciąganie palet po sklepie czy przykręcanie zestawu 50 śrub do silnika 370 razy na ośmiogodzinną zmianę.

albo zajmowanie sie 30tka cudzych dzieci xD

[fluber]

7 minut temu, Koelner napisał:

Żłobki nie należą do samorządów ?

Należą, ale środki na żłobki dla samorządów zapewnia rząd. Np. przez odpowiednie projekty dofinansowujące otwieranie żłobków. Dlatego odkąd PIS jest u władzy wygląda to tak:

[julekstep]

47 minut temu, Cardi napisał:

Idź na ulicę swojego miasta, albo do Biedry i zapytaj tych kobiet które ciągną paleciaki w sklepie czy wolałyby zająć się dziećmi/wnukami, czy jednak ciąganie paleciaków i ustawianie produktów na półkach tak mocno wpływa na ich samorealizację, że nie wyobrażają sobie zostawienia takiej pracy, bo tak bardzo im pomogła stać się lepszym człowiekiem.

 

To całe pi****lenie o karierze, samorealizacji dotyczy pań manager z sojowym latte w dużych korpo, a nie lasek w Biedronkach, Reservedach czy wyspach w centrach handlowych. 

sounds like Korwin  

[Krzemo]

To jest liczba miejsc, a jak wygląda liczba pieniędzy prskeazana przez rząd? 

Ze szkołami jest podobnie, rząd ma zapewniać srodki a kończy się tak, że samorządy muszą coraz więcej dopłacać z własnych budżetów. 

[fluber]

6 minut temu, Krzemo napisał:

To jest liczba miejsc, a jak wygląda liczba pieniędzy prskeazana przez rząd? 

 

W 2015 roku przeznaczano 151 milionów złotych rocznie, aktualnie 450 milionów złotych rocznie

[julekstep]

Teraz, Deltuś napisał:

Ha! Ja po pracy poniedziałek-piątek obowiązkowo z synem wypad na rowerek. W weekendy obowiazkowo pierwszy wstaje, bo żona musi pospać  Jak żonka chce sobie na zakupki iść kilka razy w tygodniu wychowanie spada na mnie, ale jak chcę iść na mecz raz na 2 tygodnie to zawsze jest problem

pantofel!

1 minutę temu, Deltuś napisał:

kobiety są gorszymi kierowcami

jakieś statystyki na to?

[fluber]

5 minut temu, Deltuś napisał:

 

- specjalne zniżki przy ubezpieczeniu aut( mimo że kobiety są gorszymi kierowcami) 

Ubezpieczycieli interesuje wyłącznie częstotliwość wypadków:)

[darkonza]

12 godzin temu, jack napisał:

Przecież mają iść szybciej, nie żeby odpoczywać, tylko bawić wnuki pracując na wzrost dzietności. Kobiety w wieku emerytalnym ratują nieudolność państwa w organizowaniu opieki nad dziećmi. 

Masz jeszcze jakieś przykłady czy tylko ten marny? 

Nikt im nie karze iść, mogą pracowac sobie dalej do 65 jak na zachodzie (czy tam nawet dłuzej pracują) ale chętnie korzystaja ze swoich przywilejów i jak piszesz idą bawić wnuki bo taki podejmują wybór. U nas maja wybór co robią po 60-tce, na zachodzie ten wybór dostaja znacznie później. Próba zrobienia z tego przywileju  "opresji" wygląda bardzo marnie

[darkonza]

23 minuty temu, quevas napisał:

a zatem, jedynym przywilejem kobiet w Polsce okazuje się dyktowany naturalnymi względami dłuższy cykl życia

Zapominasz o wcześniejszych emeryturach, o emeryturach znacznie wyzszych w proporcji do odprowadzonych składek, o innym traktowaniu kobiet i facetów przez sądy przy rozwodach co kończy się częstszą bezdomnością meżczyzn, o bonusowaniu kobiet przy walce o dzieci i pewnie wielu innych przywilejach, a jakie przywileje maja mężczyźni?

Edytowane 3 Września 2021 przez darkonza