Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, ely3 napisał:

Tylko że do tanga trzeba dwojga.. Szara strefa jest obecnie w obszarach gdzie pracodawcy nie chce się zgłaszać zatrudniania obcokrajowców bo to jest sporo formalności. Dużo problemów a bierzesz pracownika na 2 miesiące. Myślisz ,że ktoś będzie zgłaszał pracowników do prac w polu?

Albo gdzie i tak masz oficjalnie minimum a resztę pod stołem i tu się już w ogóle nic nie zmieni.

To ci Ukraińcy zmienia prace. Rynek zweryfikuje dość szybko takich nie chce mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ely3 napisał:

A kto sprzedaje firmę w licytacji? Jak dzieci nie chciały przejąć Stollwerka to stary ojciec po prostu dogadał się z Baronie Group.. Tu by się ktoś dogadywał z własnymi dziećmi na sprzedaż firmy w ratach ... I skoro trupa nie można wywłaszczyc to i też nei trzeba mu płacić dalszych rat nieprawdaż?

Przekazanie komus firmy za życia nie jest takie proste, ludzie sobie nie ufają, nawet w rodzinie, więc to przekazywanie i kombinowanie nie jest takie oczywiste. Nawet gdyby było Twój argument mógłby posłużyć za zlikwidowaniem VAT, albo CIT, bo przeciez firmy oszukują na tych podatkach więc jaki one maja sens? Nie znam szczegółowych rozwiązań, na pewno wymagałyby wiele pracy i kombinacji by to wszystko kontrolowac (jak teraz VAT) ale nie o szczegóły chodzi tylko o ogólną wizję, która przyświecała tym co wprowadzali dawno kapitalizm, ze nie urodzenie ma decydowac a praca i zdolnosci. Tak naprawde ta zmiana nie została w pełni dokonana a badania sugerują ze feudalizmu (czyli bogactwa z urodzenia) jest wiecej niż kapitalizmu mimo takich przykładów jak Musk czy Bezos. Spróbujcie dojść kto jest z imienia i nazwiska i w jakim stopniu jest właścicielem najwazniejszego banku świata (FED) i nie ma na to szans by wam sie udało bo między innymi tam są ukryte "wielkie rodziny" trwajace od wieków.

Nawijamy dla zabawy o zakończeniu feudalizmu a przeciez idea sprawiedliwosci/równosci szans sięga o wiele dalej.  W tej chwili mówie o narzuceniu systemu w którym zdolnosc/pracowitosć decyduje, ale to też nie jest sprawiedliwe, bo jeden rodzi się wysoki prawie na 2 metry i gibki jak kot, a drugi rodzi się karłem. Czy pracowitośc pomoże temu karłowi grać lepiej w kosza niz dwumetrowa pantera? No nie, więc "lewactwo" powie niby czemu mamy dobrze opłacać tego co miał szczescie urodzić sie z dobrym zestawem genów a ten co nie miał tego szcześcia ma być już zawsze biedny? Nawet żeby być pracowitym trzeba mieć okreslone zdolności, pracowitosc wynika z "żywotności" energii, zdrowia organizmu, jeśli ktoś się urodzi bez takich cech zawsze bedzie uznawany za leniwego tego zdrowia i energii nie majac . Psychicznie moze chcieć dorównać innym ale fizycznie będzie sie szybko męczył i ludzie obwołają go leniem, dlatego komuchy nawołują do tego by nie tylko z feudalizmem kończyć ale nawet z kapitalizmem bo tak jak dobre urodzenie nie powinno zapewniać dobrego życia, tak dobre geny (które są jak los na loterii) nie powinny zapewniać zarabiania milionów dolarów podczas gdy inni z powodu swoich ograniczeń nie nadaja sie do niczego (źle wyolosowali zestaw genów). O tym powinniśmy rozmawiać ale ze w Polsce niby ludzie chca kapitalizmu to jednak mentalnośc jest wciaz zdecydowanie feudalna i to trwa od wieków. Cieżko nam się było rozstać z "pańszczyzną" a dzisiejsze tolerowanie tego że urodzenie powinno decydowac o wysokim statusie to pośrednio rodzaj pańszczyzny na tych co sie dobrze nie urodzili.

Godzinę temu, Sebastian napisał:

Tu masz 10 najbogatszych na świecie, przeanalizuj ją pod kątem tego co wypisujesz

To nie są prawdziwi najbogatsi na świecie, to są oficjalnie najbogatsi, Ci co dorobili sie teraz i nie ukrywaja sie ze swoją władza i wpływami. Jeśli będą przekazywac całość majątku swoim potomkom to oni będą dalej rośli w siłę i zejdą do podziemia, tak jak Ci do których należy FED

Ten był oficjalnie bogatszy mimo ze żył w o wiele biedniejszych czasach:

John Davison Rockefeller (ur. 8 lipca 1839 w Richford w stanie Nowy Jork, zm. 23 maja 1937 w Ormond Beach w stanie Floryda) – amerykański przedsiębiorca, filantrop i fundator Uniwersytetu Chicagowskiego. Obecnie uważany za najbogatszego człowieka w historii, który w ciągu całego swojego życia zgromadził majątek o wartości 660 mld dolarów (według przelicznika z 2007)

Prawdopodobnie to jest ojciec jednej z rodzin która wszystkich oficjalnie najbogatszych razem wziętych łyka razem z butami, bo skoro jego majątek 100 lat temu w dzisiejszych cenach wynosił 660mld dolarów to strach pomyślec jak zdązyła sie rodzina "upaść" do dziś.

p.s. Polecam "wojna o pieniądz"

" Na początku XX wieku, w szczytowym okresie kapitalizmu finansowego, kiedy międzynarodowi bankierzy budowali fortuny potężniejsze niż państwa, zdobywając tym samym wpływ na rządy i na opinię publiczną, jednocześnie zaczęły uwidaczniać się bardzo poważne skutki uboczne tej sytuacji. Im większa stawała się siła magnatów finansowych, tym bardziej rósł wobec nich opór. Nie­zadowolenie, a nawet nienawiść stawały się coraz powszechniejsze. Najbardziej przerażała finansjerę możliwość zawiązania sojuszu przez wrogie im siły - mogłoby to oznaczać dla nich katastrofę.Postanowili zatem zmienić taktykę. Praktycznie wszystkie wielkie rodziny bankierów porozumiały się i w tym samym czasie, gdy kończyła się pierwsza wojna, wspólnie zniknęły z pola widzenia. Postępowanie swoje tłumaczyły tym, że kolejne pokolenia nie przejawiały już tak wielkiego zainteresowania nadzorowaniem ma­jątku, każdy zajął się poszukiwaniem własnych ścieżek rozwoju w zmieniającym się świecie, zaś pieniądze powierzono firmom inwestycyjnym. Bogacze mówili też, że wraz z błyskawicznym rozwojem nowych branż i zaawansowanej technologii nagromadzone przez nich środki skurczyły się. Sytuacja radykalnie zmieniła się- przekonywali - zmienili się też ludzie, stare rodziny upadły i na zawsze odeszły w przeszłość, dawni plutokraci zeszli ze sceny, przekazując pałeczkę błyskotliwym i obiecującym młodym ludziom.Czy rzeczywiście?W istocie majątek wielkich bankierskich rodów nie skurczył się, lecz został ukryty; zupełnie legalnie. Wszystkie te osoby przeszły na oczach opinii publicznej cudowną przemianę, i stały się „niewidzialne”. Tak naprawdę rodzinne centrum nigdy nie zrzekło się kontroli nad własnością. Nie tylko zresztą nie zrzekło się, ale jeszcze ją zwiększyło. W przeszłości inskrypcja nad majątkiem była dobrze widoczna, późniejsi plutokraci usunęli ją. Odeszli, nie pozostawiając śladu, zginęli bez wieści, rozpłynęli się, utracili wszelkie właściwości, osiągnęli „bezkształtność”- co było możliwe przede wszystkim dzięki znakomitej grze wystawionych na pierwszy plan przedstawicieli - ukryli się za kulisami, nie wypuszczając ze swych rąk władzy nad społeczeństwem.Nową formę rządów finansjery w krajach Europy i Ameryki Północnej stanowi niezwykle rozbudowany system fundacji.W połowie XX wieku kapitalizm finansowy ostatecznie ustąpił miejsca monopolistycznemu. Siły kontrolujące przemysł wycofały się z pierwszej linii na dalsze pozycje, działając odtąd przez pośredników. W nowych spółkach doszło do rozdziału prawa własności i prawa nadzoru. Wprowadzone zostały, zakrojone na wielką skalę, publiczne zbiórki kapitału mające na celu przejęcie kontroli nad ogromnym majątkiem społecznym - przy minimalnych funduszach, wykorzystują­ce efekt dźwigni. Chodziło o uchwycenie kontroli nad różnorodnymi dziedzinami gospodarki i stworzenie podstawy piramidy kapitalizmu monopolistycznego, nie ujawniając tożsamości rzeczywistego nadzorcy.Na pierwszy rzut oka firmą zarządzają menadżerowie, jednak główna siła zawiadująca udziałami skoncentrowana jest w rękach nielicznej grupki finansistów. Prowadzenie tej gry możliwe jest dzięki istnieniu wielkiego układu fundacji oraz innych grup inwestycyjnych. Dzięki nominalnemu kierownictwu dokonuje się „rozproszenie formy przy jednoczesnej koncentracji ducha”. Nominalni kierownicy to znane instytucje finansowe i firmy zarządzające aktywami. Ich zadaniem jest budowanie „firewalla”, czyli przesunięcie wzroku opinii publicznej poza realny krąg posiadaczy udziałów. Wraz z wejściem w fazę kapitalizmu zdywersyfikowanego zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne.Jednak, by przystąpić do tej nowej gry, bogacze muszą najpierw coś poświęcić. Każdy, kto chce osiągnąć sukces, rozumie to. Rezygnując z imienia, otrzymujesz substancję. Sposobem zakamuflowania majątku jest darowizna polegająca na zrzeczeniu się prawa własności przy jednoczesnym rozszerzeniu kontroli; legalne ukrycie aktywów. Plutokraci tracą jedynie miejsce w rankingu najbogatszych oraz nadmierne zainteresowanie mediów, zyskują za to swobodę działania, zakulisowy spokój oraz wielokrotne zwiększenie nadzoru nad własnością.Fundacje pozwalają na uniknięcie płacenia dotkliwego 50-procentowego podatku spadkowego, podatku dochodowego, podatku od darowizny, i co najbar­dziej spektakularne - pomimo wzrostu wartości inwestycji - podatku od zysków kapitałowych. Dzięki całkowitemu zwolnieniu z obciążeń na rzecz skarbu państwa, ich aktywa rosną niczym tocząca się śniegowa kula. Raport amerykańskiego Kon­gresu stwierdza, że w wyniku istnienia tych form prawnych fiskusowi wymyka się ponad 2/3 uzyskiwanych w USA dochodów. Jednocześnie towarzyszy temu rosnąca presja podatkowa wywierana na klasę średnią. Majątek superbogaczy namnaża się niczym komórki rakowe, czerpiąc składniki odżywcze i energię od pozostałych grup społecznych. Podział własności staje się jeszcze bardziej niesprawiedliwy.Zgodnie ze statystykami, w 1969 roku zysk netto pięciuset dziewięćdziesięciu sześciu amerykańskich fundacji był dwukrotnie większy od zysku pięćdziesięciu największych działających w Stanach Zjednoczonych banków. Od czasu ustano­wienia pierwszej, w 1790 roku, ich liczba w USA stale rośnie:1900, osiemnaście fundacji;1910-1919, siedemdziesiąt sześć;1920-1929, sto siedemdziesiąt trzy;1930-1939, dwieście osiemdziesiąt osiem;1940-1949, tysiąc sześćset trzydzieści osiem;1950-1959, dwa tysiące osiemset trzydzieści dziewięć; do 2002 roku sześćdziesiąt dwa tysiące!"

Wytłuściłem podatek od spadków którego wysokoscią jestem zaskoczony, a myślę ze kilka osób będzie bardziej niż ja. Toż to złodziejstwo :P

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, darkonza napisał:

Praktycznie wszystkie wielkie rodziny bankierów porozumiały się i w tym samym czasie, gdy kończyła się pierwsza wojna, wspólnie zniknęły z pola widzenia.

Tu jest odpowiedź czemu ludzie nienawidzą komuny.

Wielkie rodziny ze strachu przed rewolucją komunistyczną musiały zejść do podziemia. Bały sie ze jak to sie rozleje na cały świat to oni znani z imienia i nazwiska będą wieszani na latarniach.  Musieli sie ukryć na tą okolicznośc a jednocześnie łoża ogromną kasę na edukację i ciezko pracują nad tym by komunę zohydzić, jej wady i zbrodnie wyolbrzymić, a jej zalety ukryć.  To ich najwazniejsze zadanie, bo tylko komuniści mogą im zagrozic, wiec zsrr stał sie największym ,wrogiem przeznaczonym do zniszczenia, a obecnie staja sie nim chiny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, darkonza napisał:

To nie są prawdziwi najbogatsi na świecie, to są oficjalnie najbogatsi,

Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów.

55 minut temu, darkonza napisał:

Fundacje pozwalają na uniknięcie płacenia dotkliwego 50-procentowego podatku spadkowego

i

55 minut temu, darkonza napisał:

Wytłuściłem podatek od spadków którego wysokoscią jestem zaskoczony, a myślę ze kilka osób będzie bardziej niż ja. Toż to złodziejstwo

No widzisz jak ludzie łatwo identyfikują złodzieja ?  Ludzie uciekają przed tym podatkiem w fundacje bo nie chcą być okradani. Tak więc "wynajmują ochronę" (zakładają fundacje czy fundusze powiernicze) i unikają złodziejstwa. Proste.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Sebastian napisał:

Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów

Wszystko się zgadza z faktami, nie wiemy kto jest właścicielem FED więc jak możemy oceniać kto jest najbogatszy? Oceniamy tylko na podstawie tych których majątek znamy, jednocześnie wiemy ze Zuckerberg i jego Facebook to jest nic nie znaczacy pikus przy banku obracającymi bilionami dolarów i mającym moc dowolnego ich tworzenia.

Nie znamy dochodów i majątku rodziny Rockefelera, Morgana i innych najbogatszych 100 lat temu,  wiec nie wiemy kto najbogatszy

23 minuty temu, Sebastian napisał:

No widzisz jak ludzie łatwo identyfikują złodzieja ?  Ludzie uciekają przed tym podatkiem w fundacje bo nie chcą być okradani. Tak więc "wynajmują ochronę" (zakładają fundacje czy fundusze powiernicze) i unikają złodziejstwa. Proste.

Jak się zastanowić to ten podatek chyba jest nie po to by nie uderzyć w najbogatsze rodziny,  a by uderzyć w tych średniaków co będą próbować do tych rodzin dołączyć zmniejszajac ich władzę

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, darkonza napisał:

Wszystko się zgadza z faktami, nie wiemy kto jest właścicielem FED więc jak możemy oceniać kto jest najbogatszy? Oceniamy tylko na podstawie tych których majątek znamy, jednocześnie wiemy ze Zuckerberg i jego Facebook to jest nic nie znaczacy pikus przy banku obracającymi bilionami dolarów i mającym moc dowolnego ich tworzenia.

Nie znamy dochodów i majątku rodziny Rockefelera, Morgana i innych najbogatszych 100 lat temu,  wiec nie wiemy kto najbogatszy

Jak się zastanowić to ten podatek chyba jest nie po to by nie uderzyć w najbogatsze rodziny,  a by uderzyć w tych średniaków co będą próbować do tych rodzin dołączyć zmniejszajac ich władzę

Nie mój drogi. Takie podatki są kreowane w imię "sprawiedliwości społecznej" - czyli czegoś co u swych podstaw ma niesprawiedliwe traktowanie ludzi. Podatki takie powstają bo, siłą rzeczy, bogaci mają mniejszą reprezentację niż biedni i średnio zamożni. I o ile do pewnego stopnia ludziom bogatym podatki nie przeszkadzają, tak podatki radykalne - jak ten 50% spadkowy, powodują od razu powstanie mechanizmu ich unikania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Nie mój drogi. Takie podatki są kreowane w imię "sprawiedliwości społecznej" - czyli czegoś co u swych podstaw ma niesprawiedliwe traktowanie ludzi. Podatki takie powstają bo, siłą rzeczy, bogaci mają mniejszą reprezentację niż biedni i średnio zamożni. I o ile do pewnego stopnia ludziom bogatym podatki nie przeszkadzają, tak podatki radykalne - jak ten 50% spadkowy, powodują od razu powstanie mechanizmu ich unikania. 

Wszystkie podatki powodują powstawania mechanizmów ich unikania, ale jednak wciaz istnieją.

https://www.facebook.com/MorawieckiPL/photos/a.118659772811894/507829083894959/?type=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, darkonza napisał:

Wszystkie podatki powodują powstawania mechanizmów ich unikania, ale jednak wciaz istnieją.

https://www.facebook.com/MorawieckiPL/photos/a.118659772811894/507829083894959/?type=3

I wciąż trafiają w klasę średnią a nie w bogatych. To powinno czegoś nauczyć ustanawiających podatki. Ale może lepiej, że tego nie robią - bo zapewne doszli by do wniosku, że podatki które nakładają są ok tylko Ci ludzie są źli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy ład - https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekspert-Podniesienie-kwoty-wolnej-od-podatku-jest-tylko-pozorne-8113754.html

Pięknie PIS dowalił, niby

  • Kwota wolna od podatku z 3 tys do 30 tys.
  • Drugi próg podatkowy z 85tys do 120 tys.

Teraz najważniejsze o czym rząd nie powiedział wprost: brak odliczenia składki zdrowotnej od PIT-u oznacza realne podwyższenie podatków dla wszystkich:

  • 1 próg  z 17% do 24,75%
  • 2 próg z 32% do 39,75%
  • podatek liniowy z 19% do 26.75%

Szczególnie podatek liniowy gdzie nie ma benefitów związanych z kwotą wolną od podatku oznacz wprost, 40% zwiększenie podatków np dla lekarzy(którzy do tej pory w 90% korzystali z tej możliwości) czy wysoko wykwalifikowanych specjalistów z innych branż. Totalne zabetonowanie klasy średniej.

Ot rząd, żeby dać komyś 13-tkę musi zabrać innym 12-stkę. 

Edytowane przez mcreativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, mcreativo napisał:

Nowy ład - https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekspert-Podniesienie-kwoty-wolnej-od-podatku-jest-tylko-pozorne-8113754.html

Pięknie PIS dowalił, niby

  • Kwota wolna od podatku z 3 tys do 30 tys.
  • Drugi próg podatkowy z 85tys do 120 tys.

Teraz najważniejsze o czym rząd nie powiedział wprost: brak odliczenia składki zdrowotnej od PIT-u oznacza realne podwyższenie podatków dla wszystkich:

  • 1 próg  z 17% do 24,75%
  • 2 próg z 32% do 39,75%
  • podatek liniowy z 19% do 26.75%

Szczególnie podatek liniowy gdzie nie ma benefitów związanych z kwotą wolną od podatku oznacz wprost, 40% zwiększenie podatków np dla lekarzy(którzy do tej pory w 90% korzystali z tej możliwości) czy wysoko wykwalifikowanych specjalistów z innych branż. Totalne zabetonowanie klasy średniej.

Straszne - przy dochodach powyżej 120 tys dalej prowadząc jdg (a więc w jakichs 80% omijanie UoP) będziesz płacił 27% a człowiek na etacie 40%. Jawna niesprawiedliwość i dojechanie przedsiębiorców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, blackmagic napisał:

Straszne - przy dochodach powyżej 120 tys dalej prowadząc jdg (a więc w jakichs 80% omijanie UoP) będziesz płacił 27% a człowiek na etacie 40%. Jawna niesprawiedliwość i dojechanie przedsiębiorców. 

Tak zgadza jest to dojechanie przedsiębiorców. PIS zgodnie z obietnicami zrównuję te dwie formy zatrudniania. Przedsiębiorcy stracą całą 12tkę a UoP tylko połowę 12-tki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, blackmagic napisał:

Straszne - przy dochodach powyżej 120 tys dalej prowadząc jdg (a więc w jakichs 80% omijanie UoP) będziesz płacił 27% a człowiek na etacie 40%. Jawna niesprawiedliwość i dojechanie przedsiębiorców. 

Ale wiesz, że przedsiębiorąca za ewentualny błąd odpowiada własnym majątkiem a pracownik, poza pewnymi wyjątkami, dniówką ? 

A i będzie płacić więcej niż 27 bo  tego co kojarzę daniny solidarnościowej nikt nie zlikwidował. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mcreativo napisał:

Nowy ład - https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekspert-Podniesienie-kwoty-wolnej-od-podatku-jest-tylko-pozorne-8113754.html

Pięknie PIS dowalił, niby

  • Kwota wolna od podatku z 3 tys do 30 tys.
  • Drugi próg podatkowy z 85tys do 120 tys.

Teraz najważniejsze o czym rząd nie powiedział wprost: brak odliczenia składki zdrowotnej od PIT-u oznacza realne podwyższenie podatków dla wszystkich:

  • 1 próg  z 17% do 24,75%
  • 2 próg z 32% do 39,75%
  • podatek liniowy z 19% do 26.75%

Szczególnie podatek liniowy gdzie nie ma benefitów związanych z kwotą wolną od podatku oznacz wprost, 40% zwiększenie podatków np dla lekarzy(którzy do tej pory w 90% korzystali z tej możliwości) czy wysoko wykwalifikowanych specjalistów z innych branż. Totalne zabetonowanie klasy średniej.

Ot rząd, żeby dać komyś 13-tkę musi zabrać innym 12-stkę. 

A czemu nie bierzesz pod uwagę w podawaniu stawek wzrostu kwoty wolnej...? Czy mnie coś ominęło czy wszyscy już w kraju zarabiają dobre 16-18 brutto, ze każdy jest stratny?

29 minut temu, Sebastian napisał:

Ale wiesz, że przedsiębiorąca za ewentualny błąd odpowiada własnym majątkiem a pracownik, poza pewnymi wyjątkami, dniówką ? 

A i będzie płacić więcej niż 27 bo  tego co kojarzę daniny solidarnościowej nikt nie zlikwidował. 

Szczególnie ten na fikcyjnym samozatrudnieniu ;). Chyba Cię sporo rzeczy ominęło, ale teraz te jdg w kontraktach maja wpisane okresy wypowiedzenia i prawo do urlopu nawet ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, polskignom napisał:

A czemu nie bierzesz pod uwagę w podawaniu stawek wzrostu kwoty wolnej...

O co ci chodzi? Przecież podałem najpierw punkty korzystne przy tym wzrost kwoty wolnej a potem konkretne nowe stawki podatków. Tak dla najmniej zarabiających wyższa kwota wolna od podatku rekompensuje większe stawki. Ale to nie jest tak. że ta zmiana jest rewolucyjna z 3 tys do 30 tys. Plus nie wiem czy wiesz ale przy podatku liniowym nie ma kwoty wolnej więc jest to tutaj realny wzrost podatków o 40%

Polecam: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekspert-Podniesienie-kwoty-wolnej-od-podatku-jest-tylko-pozorne-8113754.html - proszę poczytaj, brak odliczenia składki zdrowotnej oznacza realne podniesienie kwoty wolnej od podatku nie z 3 tys do 30 tys ale z 3 tys do 8,5 tys.

38 minut temu, polskignom napisał:

Czy mnie coś ominęło czy wszyscy już w kraju zarabiają dobre 16-18 brutto, ze każdy jest stratny? 

Czy ja napisałem, że każdy jest stratny?: Polecam: https://www.money.pl/gospodarka/polski-lad-masz-etat-sprawdz-czy-zyskasz-czy-stracisz-po-zmianach-6640256121223744a.html

Tak najmniej zarabiający np 3000 brutto zyskają realnie z 2200 do 2345 netto. Zyskujesz tutaj 2/3 13stki. Przy 4 tys brutto zyskujesz 40% 13-stki. W granicach od  od 5 tys do 12 tys brutto różnice są naprawdę niewielkie więc można powiedzieć, że tu się nic nie zmienia. Powyżej jest co raz gorzej: Jak zarabiasz 18 tys brutto na etacie to tracisz połowę 12tki.

No i do tego inflacja zapowiada np się wysoka. ale to inny temat.

Edytowane przez mcreativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, polskignom napisał:

Szczególnie ten na fikcyjnym samozatrudnieniu ;). Chyba Cię sporo rzeczy ominęło, ale teraz te jdg w kontraktach maja wpisane okresy wypowiedzenia i prawo do urlopu nawet ;) 

Dla mnie to nie jest żaden przedsiębiorca i nie piszę w ogóle o takich ludziach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mcreativo napisał:

O co ci chodzi? Przecież podałem najpierw punkty korzystne przy tym wzrost kwoty wolnej a potem konkretne nowe stawki realnych podatków. Nie wiem czy wiesz ale przy podatku liniowym nie ma kwoty wolnej więc jest to realny wzrost podatków o 40%

Polecam: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekspert-Podniesienie-kwoty-wolnej-od-podatku-jest-tylko-pozorne-8113754.html - proszę poczytaj, brak odliczenia składki zdrowotnej oznacza realne podniesienie kwoty wolnej od podatku nie z 3 tys do 30 tys ale z 3 tys do 8,5 tys.

Czy ja napisałem, że każdy jest stratny?: Polecam: https://www.money.pl/gospodarka/polski-lad-masz-etat-sprawdz-czy-zyskasz-czy-stracisz-po-zmianach-6640256121223744a.html

Tak najmniej zarabiający np 3000 brutto zyskają realnie z 2200 do 2345 netto. Zyskujesz tutaj 2/3 13stki. Przy 4 tys zyskujesz 40% 13-stki. W granicach od  od 6 tys do 12 tys brutto różnice są naprawdę niewielkie więc można powiedzieć, że tu się nic nie zmienia. Powyżej jest co raz gorzej: Jak zarabiasz 18 tys brutto na etacie to tracisz połowę 12tki.

No i do tego inflacja zapowiada np się wysoka. ale to inny temat.

 

 

Nie zyskujesz 2/3 13-tki czy tracisz, po prostu degresja została zastąpiona progresja. A degresja i klin podatkowy były olbrzymim problemem, żeby ruszyć do przodu. Efektywna stopa opodatkowania się będzie zmieniać wraz ze wzrostem wynagrodzenia (szkoda, ze nie ma połączenia z capem zusowskim, bo by to miało większy sens). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.