Polityka w Polsce

[ely3]

38 minut temu, Sebastian napisał:

większość chce aby ich dzieci wychowały się w wierze i wyznawały dobre wartości

Raczej bym nie rozpędzał się z tym wychowaniem dzieci w wierze bo jakos coraz mniej jest wiernych w kościołach. O ile do komunii dzieci idą masowo o tyle do bierzmowanie już jakieś 40% mniej . A i sama komunia czy chrzest to obecnie raczej puste gesty wynikające z tradycji bo bardzo dużo dzieci pojawia sie w kościele tylko w czasie przygotowania do komunii i znika z nich zaraz po jej otrzymaniu a samą komunię traktują jako okazje do otrzymania prezentów.

[fluber]

2 minuty temu, ely3 napisał:

Raczej bym nie rozpędzał się z tym wychowaniem dzieci w wierze bo jakos coraz mniej jest wiernych w kościołach. O ile do komunii dzieci idą masowo o tyle do bierzmowanie już jakieś 40% mniej . A i sama komunia czy chrzest to obecnie raczej puste gesty wynikające z tradycji bo bardzo dużo dzieci pojawia sie w kościele tylko w czasie przygotowania do komunii i znika z nich zaraz po jej otrzymaniu a samą komunię traktują jako okazje do otrzymania prezentów.

Statystyki mocno się zmieniły w ostatnich latach. W podstawówce na religię chodzi 3/4 uczniów, w szkołach ponadpodstawowych większość uczniów się już wypisała.

[Sebastian]

44 minuty temu, fluber napisał:

Statystyki mocno się zmieniły w ostatnich latach. W podstawówce na religię chodzi 3/4 uczniów, w szkołach ponadpodstawowych większość uczniów się już wypisała.

Zapiszą się z powrotem po 50tce

 

[blackmagic]

23 minuty temu, Sebastian napisał:

Zapiszą się z powrotem po 50tce

 

To będzie za jakieś 30-35 lat. Może nie być do czego się zapisywać

[RappaR]

9 minut temu, blackmagic napisał:

To będzie za jakieś 30-35 lat. Może nie być do czego się zapisywać

Kościół katolicki ma najwięcej wiernych w swojej historii

[blackmagic]

1 minutę temu, RappaR napisał:

Kościół katolicki ma najwięcej wiernych w swojej historii

Jak to zmierzyles?

[RappaR]

1 minutę temu, blackmagic napisał:

Jak to zmierzyles?

Nie mierzyłem

[blackmagic]

3 minuty temu, RappaR napisał:

Nie mierzyłem

To jakie źródło? Jak ktoś to zmierzył?

[RappaR]

Teraz, blackmagic napisał:

To jakie źródło? Jak ktoś to zmierzył?

Pododawał dane mierzone z różnych krajów. Na prostej wiki masz

[polskignom]

Tymczasem brexit talks going backwards...generalnie trudne czasy przed technokratami z UE. Trochę taki wake up call, ze chyba nie do końca idzie wszystko w dobra stronę. Ale może to mój wrodzony sceptycyzm do tego co się teraz wyprawia w Brukseli  

[blackmagic]

5 godzin temu, RappaR napisał:

Pododawał dane mierzone z różnych krajów. Na prostej wiki masz

Ja tam na Wiki znalazłem to

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kościół_katolicki_w_Polsce

. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiegow 2016 w mszach uczestniczyło 36,7% zobowiązanych wiernych^[a], a 16% przystąpiło do komunii^[2].

Największą wspólnotę religijną w Polsce stanowi Kościół katolicki, który w roku 2017 obejmował około 32,91 mln ochrzczonych^[1], co oznacza, że w obrządku rzymskokatolickim ochrzczonych było 87% mieszkańców Polski. W roku 2008 liczba ochrzczonych wynosiła niemal 33,69 mln

Badania statystyczne są prowadzone od 1980 roku. Od tego czasu systematycznie i stopniowo obserwowany jest spadek liczby osób uczestniczących w niedzielnej Mszy Św., w 2016 – 36,7% zobowiązanych wiernych

Plus badanie ibris dla Rzepy

W roku 2017 zdecydowanie ufało Kościołowi katolickiemu 29,9 proc., a w 2020 już tylko 15,7 proc

https://infogram.com/zaufanie-do-kosciola-1ho16vrx88z84nq

Czyli to o czym pisano wcześniej - niby ochrzczonych 32 mln (ale procentowo to też spada) ale aktywnie bierze udział 16% (też spada rok do roku ) i większość kończy imprezę po 9 roku życia (komunia). Z mojego pokolenia większość ludzi miała chrzest i bierzmowanie, ślub katolicki już 50/50. Większość dzieciaków znajomych ma chrzest (75/25) ale po 3 klasie na codzien chodzi do kościoła może z 10%.

Za 30 lat będzie tego pewnie o połowę mniej albo i lepiej

[fluber]

48 minut temu, blackmagic napisał:

Większość dzieciaków znajomych ma chrzest (75/25) ale po 3 klasie na codzien chodzi do kościoła może z 10%.

No to masz jakichś bardzo religijnych znajomych widzę;) 

A Rappar pisał oczywiście o liczbie katolików na świecie a nie w Polsce:) 

[blackmagic]

55 minut temu, fluber napisał:

No to masz jakichś bardzo religijnych znajomych widzę;) 

A Rappar pisał oczywiście o liczbie katolików na świecie a nie w Polsce:) 

No to nie wiem jakie ma znaczenie dla ewentualnego nawracającego się na kościół za 35 lat Polaka liczba wierzących w Wenezueli czy innej Angoli ?

[RappaR]

3 godziny temu, blackmagic napisał:

No to nie wiem jakie ma znaczenie dla ewentualnego nawracającego się na kościół za 35 lat Polaka liczba wierzących w Wenezueli czy innej Angoli ?

A jakie ma znaczenie liczba wierzących Polaków? 

Ty chyba nie ogarniasz na czym polega wiara to nie jest tak, że jak nie masz kumpla do składania modeli, to olewasz temat i kupujesz ps do multi

a kościół sobie przetrwa, dostarczy jak będzie potrzeba i księży i murów, jak będą braki najbardziej zasłużona i z największymi sukcesami w historii instytucja.

Ja bym nie stawiał przeciw niej, bliżej mi do wersji z Kantyczki Leibowitza 

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez RappaR

[blackmagic]

1 godzinę temu, RappaR napisał:

A jakie ma znaczenie liczba wierzących Polaków? 

Ty chyba nie ogarniasz na czym polega wiara to nie jest tak, że jak nie masz kumpla do składania modeli, to olewasz temat i kupujesz ps do multi

a kościół sobie przetrwa, dostarczy jak będzie potrzeba i księży i murów, jak będą braki najbardziej zasłużona i z największymi sukcesami w historii instytucja.

Ja bym nie stawiał przeciw niej, bliżej mi do wersji z Kantyczki Leibowitza 

No jak nikt nie będzie chodził do kościoła to możesz zastać drzwi zamknięte

a poważnie - jak ktoś całe życie nie chodzi do kościoła i pewnie się nie modli to nie wiem dlaczego w wieku średnim (50 lat?) miałby nagle wrócić do czegoś czego od 40 lat nie robił. Szczególnie jeśli inni ludzie chodzić do kościoła nie będą. Ale ja nie wierzę więc może złe te mechanizmy postrzegam

zauwaz że spadek osób chodzących do kościoła jest znaczny i to rok do roku

[RappaR]

25 minut temu, blackmagic napisał:

No jak nikt nie będzie chodził do kościoła to możesz zastać drzwi zamknięte

a poważnie - jak ktoś całe życie nie chodzi do kościoła i pewnie się nie modli to nie wiem dlaczego w wieku średnim (50 lat?) miałby nagle wrócić do czegoś czego od 40 lat nie robił. Szczególnie jeśli inni ludzie chodzić do kościoła nie będą. Ale ja nie wierzę więc może złe te mechanizmy postrzegam

zauwaz że spadek osób chodzących do kościoła jest znaczny i to rok do roku

Zdradzę Ci sekret. Kiedyś nikt nie rodził się wychowany na katolika. Wszyscy byli nawróceni

 

[blackmagic]

33 minuty temu, RappaR napisał:

Zdradzę Ci sekret. Kiedyś nikt nie rodził się wychowany na katolika. Wszyscy byli nawróceni

 

A teraz trend się odwraca i wychowani na katolika w dorosłym życiu nimi nie są

Na zachód od nas są protestanci i ateiści, na południu ateiści na wschodzie prawosławni. Nie ma jednolitej zasady. Jest za to wyraźna zależność że "wierzysz" w to w co wierzą Twoi bliscy. Ale ta wiara powstaje gdy dziecku ktoś ją przekaże. Jeżeli "przekazujący" (czyli w naszym przypadku pokolenie obecnych 30-40 Latków) słabo przekazuje (a tak jest bo skoro tylko 16% ogółu chodzi więc pewnie w tym zakresie wiekowym jeszcze sporo mniej) to i "odbierający" ten przekaz (czyli dzisiejsze pokolenie 8-10 Latków) niezbyt wiele z tego przekazu otrzymają. Oczywiście to tylko moje zdanie - prawdę poznamy za 3 dekady

[Sebastian]

Godzinę temu, blackmagic napisał:

No jak nikt nie będzie chodził do kościoła to możesz zastać drzwi zamknięte

a poważnie - jak ktoś całe życie nie chodzi do kościoła i pewnie się nie modli to nie wiem dlaczego w wieku średnim (50 lat?) miałby nagle wrócić do czegoś czego od 40 lat nie robił. Szczególnie jeśli inni ludzie chodzić do kościoła nie będą. Ale ja nie wierzę więc może złe te mechanizmy postrzegam

zauwaz że spadek osób chodzących do kościoła jest znaczny i to rok do roku

Dlatego, że zaczynasz się starzec i dostrzegać, że otoczenie fizyczne jest niewiele znaczące bo i tak wszyscy umrzemy. I wtedy zaczynasz zwracać się ku sprawom duchowym. Tak to mniej więcej wygląda. 

[blackmagic]

14 minut temu, Sebastian napisał:

Dlatego, że zaczynasz się starzec i dostrzegać, że otoczenie fizyczne jest niewiele znaczące bo i tak wszyscy umrzemy. I wtedy zaczynasz zwracać się ku sprawom duchowym. Tak to mniej więcej wygląda. 

Ale chyba nie u wszystkich. Znam starych ateistów

[Sebastian]

7 minut temu, blackmagic napisał:

Ale chyba nie u wszystkich. Znam starych ateistów

U wystarczającej liczby osób.