Polityka w Polsce

[Cardi]

1 minutę temu, fluber napisał:

Jeżeli nie trafiłem to znaczy że kłamałaś wtedy lub kłamiesz teraz.

Nie, to znaczy że nie trafiłeś.

1 minutę temu, fluber napisał:

Zapewne wyjazd do Krakowa nie miał miejsca, nikt nie rozmawiał przez telefon, nikt nie jadł kanapki, a Ty produkujesz bzdurne kłamstwa na potrzeby niewiele znaczącej dyskusji. 

Zapewne. Lubisz ludziom wmawiać pewne rzeczy albo dyktować co mają a czego nie mają robić. Idź do jakiegoś korpo, pokołczuj sobie jakiś zespół.

2 minuty temu, fluber napisał:

Niezależnie od tego ile masz lat, wez sie ogarnij, bo trochę wstyd.

Przyjąłeś że mam 32 lata, wcześniej nazwałeś mnie "młody" więc pewnie masz więcej. Jeżeli dobrze dedukuję, to raczej nie ja powinienem się ogarnąć i wstydzić niektórych wypowiedzi. 

[fluber]

30 minut temu, Koelner napisał:

tylko nie kupuj stołu bilardowego 

Ale Cię boli ten stół bilardowy. 

[julekstep]

6 minut temu, fluber napisał:

Ale Cię boli ten stół bilardowy. 

BO NIE MA!

[Koelner]

1 minutę temu, julekstep napisał:

BO NIE MA!

i już nie będę miał

[fluber]

4 minuty temu, julekstep napisał:

BO NIE MA!

Ale ma auto! 

[Koelner]

1 minutę temu, fluber napisał:

Ale ma auto! 

nie bądź taki ciekawski bo kociej mordy dostaniesz! 

[fluber]

2 minuty temu, Koelner napisał:

nie bądź taki ciekawski bo kociej mordy dostaniesz! 

Nie ma się czego wstydzić, ja też mam

[Koelner]

2 minuty temu, fluber napisał:

 ja też mam

super, że się dzielisz z nami swoimi sekretami

[fluber]

9 minut temu, Koelner napisał:

super, że się dzielisz z nami swoimi sekretami

A tak serio to czemu Cię tak striggerowal ten stół bilardowy? 

[ignazz]

@fluber ceniłem Ciebie bardzo ale ostatnio rozczarowałeś. Z drugiej strony w swoim stylu zrobiłeś robotę bo zamiast o błędnej polityce PiS zająłeś gawiedź ciekawostkami z życia Polaka. Tu zasłonę dymne postawiłeś wręcz bajeczna. Skunks się chowa. 
#1
Nie wiem jak można chcieć grać w bilarda gdy jedyna na probsie grą jest królewski snooker. 
I tylko taki kaprys bym zrozumiał. 
Oczywiście co do argumentów dotyczących wyższości tej gry odsyłam do EUROSPORTU ( wiem tv nie masz ale możesz z neta albo poprosić aby w euro AGD włączyli ) choć oczywiście zrozumiem ze geneza wyboru BILARDA ( z grzybkiem?)była jakaś mordownia na Grunwaldzie czy Zlotnikach czy gdzie tam tym rowerkiem popieprzales jak paliwo było za 2,48. Dla Ciebie oczywiście dyskusja nad decyzjami rzadu jest mało istotna. Grunt obrazić kogoś kto inaczej myśli. Praktycznie w wielu aspektach życia etyki czy nawet zapewne diety. 
Wracamy do snookera bo o tym tu teraz będziemy dyskutować  

Dla wszystkich niedowiarkow dla takiego stołu ( nie widzę sensu zamawiać coś innego niż pełnowymiarowy z masters ) potrzeba trochę zachodu i jest to mimo wszystko trudniejsze do ogarnięcia niż samochód. Właśnie przez wskazane przez niektórych uwagi dotyczące metrażu domu/mieszkania do tego potrzebnego. 
Szczegóły:

stol: 10 ft ( 3,6m x 1,8 czystej powierzchni gry to prawie 3,9x2,1). Na to potrzeba około pomieszczenia 6,5x4,7 zgrabne 31 mkw czyli więcej niż kawalerki. Dodatkowo jakby kogoś kusiło wrzucić to na pięterko to przypomne ze waga tego sprzętu to 250-350 kg. No trzeba zrobić mocniejsze fundamenty lub posadzkę / parkiet jakiej by się nie powstydził Rappar. Tylko obawiam się ze w takim przypadku dla Niego kaprys mógłby łączyć się z nowym remontem.

Z racji faktu ze przecież według Flubera taki ktoś robi to dla szpanu nie widzę innej opcji jak powiększyć pomieszczenie celem zainstalowania paru kamer 4K i niewielkiej trybuny. Przecież jakoś się trzeba pochwalić innym ze stać mnie. 
Wysokojakościowe drewno to niewielki wydatek w porównaniu do przerobienia pomieszczenia na system kontroli temperatury i wilgoci. Tu garaż odpada wiec nie ma na skróty. Chyba ze co rok wymieniasz stół. Wtedy trochę możesz oszczędzić. Są kamery. Musi być oświetlenie. Dosyć wysoko zamontowane aby światło nie przeszkadzało graczom. To oczywiste.  Niskie 4 metrowe pomieszczenia odpadają. 
Wezwanie gościa od poziomowania stołu najlepiej z GB to już detal.
#2

Powiedz mi Fluber czy myślisz ze ktoś kogo stać na taki kaprys robi to dla chęci szpanu czy raczej zadaje sobie tyle trudu bo coś kocha i jest jego pasja?

Nie wiem na serio co w twoim życiu wpłynęło na mocne przekonanie ze jeżeli ktoś w swoim życiu dokonuje wyboru zakupu czegoś z najwyższej półki to musi robić to na pokaz? Trudno sobie wyobrazić kogoś który właśnie przez pracowitość, zamożność, zasadę jak coś robić to wcale lub porządnie robi to bo lubi nie patrząc na poklask innych? 
W twoich wpisach zawsze pogardliwie odnosisz się do każdego któremu z marszu przypisujesz łatkę ze chełpi się materialnymi dobrami tego świata. 
Istnieje wiele przesłanek dla których ludzie coś robią. Jedni w uduchowiony sposób inni w staranny choć oczywiście droższy niż ten twój stół z Castoramy który marnie skończył.  Kupiłbyś do snookera gralbys do dziś. Kupiłeś szrot to już nie grasz. Nie wiem czy wiesz ale w porównaniu do tak zwalczanego przez Ciebie wizerunku ludzi zamożnych gorzej wydałeś dwa tysie niż ktoś 50 plus zaplecze. 

3. Możliwe jest i nie możesz tego wykluczyć czytajac twoje złote rady w kwestiach gospodarki pieniędzmi, kontaktów damsko - męskich i tej oceny etycznej kogoś kto ma czelność zwrócić innej osobie uwagę na zachowanie w komunikacji ze twoje inwestycje w innych przypadkach jak i poglądy są tak samo nietrafione jak ten stół. I nawet zobacz. Może nawet złe zdiagnozowałeś powody porażki tego stołu. Nie to ze przestałeś grać i uważasz to za kaprys bo STAŁEŚ SIĘ LEPSZYM CZŁOWIEKIEM WOLNYM OD POKUS DOCZESNYCH tylko kupiłeś chuyowy stół nie do tego sportu i z całkowicie niedopasowanym zapleczem. A może innym graczom tak żarliwie tłumaczyłeś jak trzymać kij ze nie miałeś z kim grać? 

Wielu innych userow stara się Tobie pokazać inna drogę niż twoje oświecenie. Robią to w umiarkowany sposób. Tymczasem od razu przechodzisz do krytyki oponentów ze wywyższają się / robią na pokaz / dla szpanu / dla dowartościowania się czyli w domyśle oceniasz ich jako małowartościowych i próżnych. 
 

wiem ze zaraz będziesz rozkładał na czynniki pierwsze każde zdanie ale moim zdaniem nie ma to sensu. Zacznij od kupna porządnego stołu.   
 

 

Edytowane 1 Listopada 2022 przez ignazz

[fluber]

@ignazz snooker to rodzaj bilarda, kupiłem stół do snookera 8ft, kompletnie mi nie szło. Ale wtedy to nie kosztowało 50 tysięcy nawet gdybym kupił pełnowymiarowy, taki stół można było kupić za kilkanaście tysięcy. Możliwe że teraz tyle kosztują. 

[ignazz]

1 minutę temu, fluber napisał:

@ignazz snooker to rodzaj bilarda, kupiłem stół do snookera 8ft, kompletnie mi nie szło. Ale wtedy to nie kosztowało 50 tysięcy nawet gdybym kupił pełnowymiarowy, taki stół można było kupić za kilkanaście tysięcy. Możliwe że teraz tyle kosztują. 

Tam jest dużo żartu. Meritum wpisu jest tak na prawdę fakt ze bardzo złe oceniasz innych ludzi jeżeli tylko ma to coś wspólnego z wyborem droższego rozwiązania niż tańszego. Mnie oczywiście tak na serio nie interesuje sam stół tylko osoba obok niego. A te twoje z marszu oceny ze ktoś robi coś dla poklasku jest zastanawiające. Szkoda ze nie znasz ludzi którzy maja „bogate” życie które odbierzesz pozytywnie. Serio tak trudno sobie wyobrazić fajnego gościa który mentalnie duchowo i etycznie ma do zaoferowania więcej niż nasza tu grupa i który kupuje coś bo lubi? A ze to jest luksusowe to tylko lepiej o nim świadczy? 

[fluber]

9 minut temu, ignazz napisał:

@fluber ceniłem Ciebie bardzo ale ostatnio rozczarowałeś. Z drugiej strony w swoim stylu zrobiłeś robotę bo zamiast o błędnej polityce PiS zająłeś gawiedź ciekawostkami z życia Polaka. Tu zasłonę dymne postawiłeś wręcz bajeczna. Skunks się chowa. 

Serio nawet nie wiem jak to skomentować. To już jest kolejny czyjś post w takim stylu jakby tutaj było jakieś centrum decyzji nad demokracja, a ja wodzil was za nos żebyście nie odsunęli PiS od władzy. 

[ignazz]

Samochodem to tak do 2000/2004 roku można było szpanować. Potem Polacy porozjeżdżali się po EU osiągneli sporo własna praca bez już naleciałości tych cinkciarzy z epoki przeobrazenia z PRL na PRL bis i po prostu zaczęli zarabiać. 

Teraz, fluber napisał:

Serio nawet nie wiem jak to skomentować. To już jest kolejny czyjś post w takim stylu jakby tutaj było jakieś centrum decyzji nad demokracja, a ja wodzil was za nos żebyście nie odsunęli PiS od władzy. 

Nie. Tu nie ma podwójnego dna. Bo to tez było żartobliwie choć fakty są takie ze dyskutujemy nie o polityce tylko o kanapkach w pociągu. 

Ja nie twierdze i nie twierdziłem ze robisz tu coś na zlecenie pisu 

[julekstep]

Teraz, fluber napisał:

Serio nawet nie wiem jak to skomentować. To już jest kolejny czyjś post w takim stylu jakby tutaj było jakieś centrum decyzji nad demokracja, a ja wodzil was za nos żebyście nie odsunęli PiS od władzy. 

JAREK ROZGRYŹLI NAS

SMERFUJEMY SIĘ Z TEGO FORUM

CHO NA KAFETERIĘ!

[fluber]

2 minuty temu, ignazz napisał:

Tam jest dużo żartu. Meritum wpisu jest tak na prawdę fakt ze bardzo złe oceniasz innych ludzi jeżeli tylko ma to coś wspólnego z wyborem droższego rozwiązania niż tańszego. Mnie oczywiście tak na serio nie interesuje sam stół tylko osoba obok niego. A te twoje z marszu oceny ze ktoś robi coś dla poklasku jest zastanawiające. Szkoda ze nie znasz ludzi którzy maja „bogate” życie które odbierzesz pozytywnie. Serio tak trudno sobie wyobrazić fajnego gościa który mentalnie duchowo i etycznie ma do zaoferowania więcej niż nasza tu grupa i który kupuje coś bo lubi? A ze to jest luksusowe to tylko lepiej o nim świadczy? 

Alez przecież w kwestii tego stołu do ja skrytykowałem samego siebie a nie innych ludzi. Ja miałem kaprys, ja wydałem kasę na ten kaprys i znudzilem się po miesiacu i ja uważam że MOJE zachowanie było płytkie. 

[ignazz]

Teraz, fluber napisał:

Alez przecież w kwestii tego stołu do ja skrytykowałem samego siebie a nie innych ludzi. Ja miałem kaprys, ja wydałem kasę na ten kaprys i znudzilem się po miesiacu i ja uważam że MOJE zachowanie było płytkie. 

Dlatego napisałem Tobie ze możliwe ze twoja ocena swojego czynu była i jest niewłaściwa bo zła była egzekucja konceptu. A ze w taki sposób to wytłumaczyłeś to twoja sprawa ale może się mylisz?

3 minuty temu, julekstep napisał:

JAREK ROZGRYŹLI NAS

SMERFUJEMY SIĘ Z TEGO FORUM

CHO NA KAFETERIĘ!

Julas ja nigdy nie twierdziłem ze robicie to tu zawodowa. Cenie Was ale nie aż tak aby podejrzewać ze zarabiacie na tym. Raczej za darmo z czystego serduszka. 

Nikt nikogo tu nie rozgryzł. Najwyżej gość kanapkę w PKP ze śledziem. 

[fluber]

Teraz, ignazz napisał:

Dlatego napisałem Tobie ze możliwe ze twoja ocena swojego czynu była i jest niewłaściwa bo zła była egzekucja konceptu. A ze w taki sposób to wytłumaczyłeś to twoja sprawa ale może się mylisz?

Ale ja nie neguje wydawania kasy na pasję jeżeli rzeczywiście to jest pasja. Moja pasja jest bieganie, wydałem na nie w tym roku ze 20 tysięcy i nie uważam że to kaprys czy głupio wydane pieniądze, chociaż poszło na to już więcej kasy niż na ten stół, ale tego nie żałuję i jak najbardziej rozumiem że dla kogoś snooker może być pasja i sobie wyda na to kase. 

[ignazz]

4 minuty temu, fluber napisał:

Ale ja nie neguje wydawania kasy na pasję jeżeli rzeczywiście to jest pasja. Moja pasja jest bieganie, wydałem na nie w tym roku ze 20 tysięcy i nie uważam że to kaprys czy głupio wydane pieniądze, chociaż poszło na to już więcej kasy niż na ten stół, ale tego nie żałuję i jak najbardziej rozumiem że dla kogoś snooker może być pasja i sobie wyda na to kase. 

No a ktoś wyda na samochód. Czyli możesz na dres i buty wydać 20 a inni na coś dla nich istotniejszego bo między innymi na samochód już nie? Który jest narzędziem pracy 

Gardzicie ludźmi z pieniędzmi a tu jeden zrobi remont w cenie połowy apartamentu nad morzem pod klucz a drugi przebiegnie rocznie równowartość 40 moich ulubionych flaszek. 

Jest coraz bardziej ciekawie. Rozumiem ze tylko Wy z Raparem możecie wydawać pieniądz w uduchowiony sposób. 

Edytowane 1 Listopada 2022 przez ignazz

[fluber]

Teraz, ignazz napisał:

No a ktoś wyda na samochód. Czyli możesz na dres i buty wydać 20 a inni na coś dla nich istotniejszego bo między innymi na samochód już nie? 

O ile się z tego powodu nie wywyższają i nie walą tekstami że samochodem jeżdżą Ci co ich stać, to też nie mam z tym problemu. Są ludzie dla których motoryzacja jest pasja i chociaż dla mnie nie jest, to jest to dla mnie zrozumiałe