Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, starYfaN napisał:

Podobnie jest z szeroko pojętą administracją państwa, a lokalne urzędy to przechowalnia żon, córek i innych koligacji, których naczelnym zadaniem jest wymoszczenie nowego krzesła.

Mają też przy tym pewność, że nie będzie orzeczeń dotyczących choroby zawodowej, przeciwskazań itd. itp.

Zwiększenie %PKB, nie poprawi stanu służby zdrowia i sytuacji finansowej placówek, ponieważ traktowane są one jako zło konieczne. Nie wiem czy 10% wzrostu poszłoby na prawdziwe potrzeby. Tak jak z dotacjami EU, gdzie są segmenty że 90 % zgarnia lokalna i nielokalna rodzina, a dotacje na żonę, syna, babkę są na porządku dziennym. Oczywiście buduje się drogi, dopłaca do zielonej energii itp, ale jest cała masa firm biorących % od przeznaczonych dotacji.

Niezbędna jest przede wszystkim reforma zarządzania, reforma nfz, a potem reszty do najniższego szczebla. I jeszcze jedno, widział ktoś biednego/czy może raczej niespecjalnie bogatego lekarza (nic nie ujmując lekarzom, bo praca łatwa nie jest). Problemem jest kompletny brak kontroli nad poszczególnymi placówkami, co jak mam wrażenie szczególnie pasuje właśnie pracującym w tych placówkach.

Czyli w skrócie zarzadzanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Koelner napisał:

Czyli w skrócie zarzadzanie

W mniejszym skrócie : w mieście z którego pochodzę 17 tys była kiedyś przychodnia - jakieś - parę tyś m2

Z bólem dostałeś się do dentysty, jak zwichnąłem kostkę, to za chwilę miałem gips. Mogłeś pójść do laryngologa, z ciśnieniem przyjął Cię kardiolog.

Dzisiaj mamy z dentystami z 50 placówek. Wszystkim się opłaca, tylko do tego samego laryngologa mocno się nabiegasz i zestarzejesz zanim zajrzy Ci do nosa. Dentystę zobaczysz za 2 m-ce, specjalistę za pół roku, zabiegi za lata. W 95 miałbyś to od ręki.

Więc moim zdaniem idziemy w ch.....ą stronę i raczej nie są to reformy w stronę klienta - czyli pacjęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ely3 napisał:

By prywatne mogło rywalizować z państwowym to muszą być te same warunki konkurencji. tam gdzie warunki są te same to prywatne wycina państwowe np prywatna opieka medyczna w zakłądach pracy wycięła całkowicie państwoą.

Większe zakłady podpisują z Medicoverami. LuxMedami itp a nie z NFZ bo nawet okresowe badanie medycyny pracy są efektywniejsze i szybsze prywanie niż państwowo. Nie wspominając już o wizytach u laryngologa, okulisty które w Medicoverze pracownik ma za darmo w ciągu 3 dni max a na NFZ ma w 3 miesiące jak ma szczęscie

Wiesz co znaczy słowo efektywność? 
Luxmedy i medicovery nie są efektywniejsze. Są sporo droższe od tego samego na NFZ, mają pod opieką tylko najzdrowszą cześć populacji(ludzi pracujących) i z każdym poważniejszym schorzeniem odsyłają do szpitala.

Generalnie jeśli Polska ochrona zdrowia miałaby się zajmować tylko pacjentami do 65 roku życia, to bez wzrostu ani złotówki więcej nakładów, gwarantują Ci, ze nie byłoby żadnych kolejek i wszędzie byłyby miejsca 

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

W mniejszym skrócie : w mieście z którego pochodzę 17 tys była kiedyś przychodnia - jakieś - parę tyś m2

Z bólem dostałeś się do dentysty, jak zwichnąłem kostkę, to za chwilę miałem gips. Mogłeś pójść do laryngologa, z ciśnieniem przyjął Cię kardiolog.

Dzisiaj mamy z dentystami z 50 placówek. Wszystkim się opłaca, tylko do tego samego laryngologa mocno się nabiegasz i zestarzejesz zanim zajrzy Ci do nosa. Dentystę zobaczysz za 2 m-ce, specjalistę za pół roku, zabiegi za lata. W 95 miałbyś to od ręki.

Więc moim zdaniem idziemy w ch.....ą stronę i raczej nie są to reformy w stronę klienta - czyli pacjęta.

Dziwnym trafem średnia długość życia wzrosła o 10 lat od tej pory. To pewnie od tej chemii w jedzeniu i czystego powietrza w miastach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RappaR napisał:

Wiesz co znaczy słowo efektywność? 
Luxmedy i medicovery nie są efektywniejsze. Są sporo droższe od tego samego na NFZ, mają pod opieką tylko najzdrowszą cześć populacji(ludzi pracujących) i z każdym poważniejszym schorzeniem odsyłają do szpitala.

Generalnie jeśli Polska ochrona zdrowia miałaby się zajmować tylko pacjentami do 65 roku życia, to bez wzrostu ani złotówki więcej nakładów, gwarantują Ci, ze nie byłoby żadnych kolejek i wszędzie byłyby miejsca 

Mino wszystko wolę mieć ten Luxmed i nie czekać z dzieckiem do specjalisty X czasu 

Lub też (co również posiadam) książeczkę zasłużonego krwiodawcy i wszędzie bez kolejki (ale za to z notorycznymi kłótniami przed gabinetem)

Juz pomijam fakt że w luxmedzie każdy, począwszy od recepcjonistki jest uprzejmy i uśmiechnięty 

Płacisz wymagasz. Kłopot w tym że za służbę zdrowia też płacę a muszę wymagać mniej i od zdecydowanie mniej przyjemnych ludzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, josephnba napisał:

Mino wszystko wolę mieć ten Luxmed i nie czekać z dzieckiem do specjalisty X czasu 

Lub też (co również posiadam) książeczkę zasłużonego krwiodawcy i wszędzie bez kolejki (ale za to z notorycznymi kłótniami przed gabinetem)

Juz pomijam fakt że w luxmedzie każdy, począwszy od recepcjonistki jest uprzejmy i uśmiechnięty 

Płacisz wymagasz. Kłopot w tym że za służbę zdrowia też płacę a muszę wymagać mniej i od zdecydowanie mniej przyjemnych ludzi 

Daj znać jak Tobie albo komuś z Twojej rodziny luxmed uratuje życie 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei jestem w Enel-Med i tak tragicznej opieki zdrowotnej jeszcze nie widziałem (właściwie jej braku) Efekt jest taki że płacę na NFZ, Enel-Med a praktycznie chodzę prywatnie :) Przy obecnym systemie jest tak jak napisałeś Rappar ale z takiej podstawowej opieki zdrowotnej byłem zadowolony w poprzedniej firmie (dopóki nie urwie mi nogi)

Edytowane przez Sewer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RappaR napisał:

Dziwnym trafem średnia długość życia wzrosła o 10 lat od tej pory. To pewnie od tej chemii w jedzeniu i czystego powietrza w miastach :)

Długość życia ciągle wzrasta. Wystarczy, że spadnie śmiertelność u dzieci i noworodków lub wprowadzone zostaną nowe szczepienia/ leki. To nie jest dowód na poprawienie jakości/dostępności służby zdrowia.

A jak wygląda średnia długość życia Polaków w EU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, starYfaN napisał:

Długość życia ciągle wzrasta. Wystarczy, że spadnie śmiertelność u dzieci i noworodków lub wprowadzone zostaną nowe szczepienia/ leki. To nie jest dowód na poprawienie jakości/dostępności służby zdrowia.

 

Spoko. To się teraz dowiadujemy, że ochrona zdrowia nie wpływa na długość życia :)

 

4 minuty temu, starYfaN napisał:

A jak wygląda średnia długość życia Polaków w EU?

W takich Niemczech się płaci około 8 razy więcej na medycynę, więc nie ma co porównywać, bo oni tam jak to ująłeś: "w c***ową stronę poszli".

Powininniśmy porównywać z krajami, gdzie płaci się na medycynę, tak jak Ty, proponujesz, mniej czyli na przykład z Rosją, Nigerią czy Brazylią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RappaR napisał:

Spoko. To się teraz dowiadujemy, że ochrona zdrowia nie wpływa na długość życia :)

 

W takich Niemczech się płaci około 8 razy więcej na medycynę, więc nie ma co porównywać, bo oni tam jak to ująłeś: "w c***ową stronę poszli".

Powininniśmy porównywać z krajami, gdzie płaci się na medycynę, tak jak Ty, proponujesz, mniej czyli na przykład z Rosją, Nigerią czy Brazylią :)

Nie, dowiadujemy się, że pomimo braku dostępności służby zdrowia dla najbardziej potrzebujących, wzrosłą średnia długość życia.

A wzrosła niekoniecznie ze względu na brak dostępności, a np ze względu na zmniejszenie odsetka palących, zmniejszenie spożycia i zmianę kultury picia alkoholu.

Podniesienie stopy życiowej. Większy dostęp do produktów żywnościowych zimą. Dostęp do leków i technologii które ze względów finansowych były poza zasięgiem itd. itp.

Samo zmniejszenie śmiertelności dzieci i noworodków ma ogromny wpływ. Wzrost świadomości BHP i chorób pracy, cywilizacyjnych itd. itp.

 

To, że miesiącami się czeka na wizytę, tej długości życia absolutnie nie podnosi. Pomijając to ja nie proponowałem zmiany finansowania medycyny.

Po prostu przez 20 lat wszyscy robili wszystko, aby taka przychodnia nie była rentowna. 50 placówek których utrzymanie kosztuje parę razy tyle jest opłacalne.

Co więcej, dawniej lekarze przyjmowali po 6-7 h, dzisiaj po 2 godzi 4x w tygodniu i tyle im wystarczy.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ely3 napisał:

By prywatne mogło rywalizować z państwowym to muszą być te same warunki konkurencji. tam gdzie warunki są te same to prywatne wycina państwowe np prywatna opieka medyczna w zakłądach pracy wycięła całkowicie państwoą.

Większe zakłady podpisują z Medicoverami. LuxMedami itp a nie z NFZ bo nawet okresowe badanie medycyny pracy są efektywniejsze i szybsze prywanie niż państwowo. Nie wspominając już o wizytach u laryngologa, okulisty które w Medicoverze pracownik ma za darmo w ciągu 3 dni max a na NFZ ma w 3 miesiące jak ma szczęscie

ALe jak sobie wyobrażasz konkurowanie szpitali prywatnych bez finansowania NFZ i pańśtwoe mające dotacje. Sytuacja sprzed roku. W prywatnym szpitalu zorbienie łąkotki w ciągu tygodnia to 12 tys ( mówię o rekonstrukcji) a na NFZ to za darmo ale zapisy za 14 miesięcy.

Patrząc na wykres powyzej jest sporo miejsca na dodatkowe wydatki medyczne, niech więc prywatni się rozrastają i oferują coraz więcej usług któe będą coraz lepsze i coraz szybsze. Spokojnie mogą konkurować z publicznym z powodów o których mówisz. Z jednej strony płacimy na NFZ po to by nas w razie czego karetka zabrała, by w razie czego lekarz antybiotyk wypisał, ale też by w razie czego dostać chemię po 100tys złotych, nie widze powodu by prywatni nie zaczęli oferować ubezpieczeń kosztujących podobne pieniadze i oferować tego samego szybciej, lub innych rzeczy lepiej.

Abyśmy dogonili wydatkami Niemcy to Polacy powinni zacząć płacić na prywatne ubezpieczenia wiecej niz teraz płaca na państwowe. Wystarczy wiec ze prywatna służba zaoferuje jakośc wartą tych pieniedzy. Znów powstaje pytanie ze w sumie to czemu tego nie zrobiła skoro miała aż 30 lat czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Generalnie jeśli Polska ochrona zdrowia miałaby się zajmować tylko pacjentami do 65 roku życia, to bez wzrostu ani złotówki więcej nakładów, gwarantują Ci, ze nie byłoby żadnych kolejek i wszędzie byłyby miejsca

Widać od razu ,że nie masz dzieci i nie wiesz jak obecnie wygląda dostęp do pediatry., We wrześniu najpierw lekarz pojechał na urlop bo przecież po co być w pracy w momencie jak dzieci idą do przedszkola i standardowo łapią choroby na potęgę więc drugi pediatra udzielał tylko teleporad. Potem jak dzwoniłem we wtorek to wizyta najwcześniej mogłem mieć w czwartek

W Medicoverze płacę 60 pln co miesiąc i lekarz przyszedł na wizytę domowe w weekend, Wizytę mam tego samego dnia albo następnego rano jeśli dzwonię po 14.

Ogólnei to im więcej będzie Medicoverów tym rzadziej ludzie będa płacić 200 -300 pln za 10 minutowa poradę prywatnie. Państwowo nie byłem w stanie uzyskać skierowania na profilaktyczne badania antyrakowe a w Medicoverze od ręki. Lekarz rodzini robią wszystko by skierowań nie dawać. Lekarz w przychodniach są na teleporadach i często ci sami lekarze potrafią bez problemu przyjmować w gabinecie prywatnych twarzą w twarz

A co do wzrostu długości zycia to w ostatnich 30 latach w Polsce mamy dość nietypową sytuację bo zanikają zawody o dużej szkodliwości. Coraz mniej jest górników, hutników. W hutach szkła czy przy produkcji bombek technologia i automatyzacja poszła tak ,że o wiele mniej ludzi pracuje w szkodliwych wyziewach czy w wysokiej temperaturz.  Na początku lat 90 tych jak robiono badania z boisk szkolnych w obrębie 20km od Huty Katowice to na niektórych zawartość chromu była taka jak w rudach kopalnianych

Jak w 89 wysiadłem na dworcu Katowice to mysłałem ,że się uduszę .Nie byłem w stanie oddychać taki był syf w powietrzu. Teraz choć nadal mamy najgorsze powietrze w Europie to i tak o niebo lepsze niż w 89. Ludzie mniej palą, mniej piją wódki. Lepiej się odżywiają . No i jakość jedzenia jest też lepsza.

Ba nawet to ,że teraz wózki widłowe i paleciaki w Biedronkach sa normą to wydłuża życie bo nikt nie pracuje ponad swoje siły. Praca nie jest tak wyniszczająca jak była w latach 80 tych czy 90 tych. Jak zaczynałem pracę to ołów był powszechny w rurach do wody, profilach okiennych zabawkach dla dzieci. Pracownicy nadal łapali ołowicę, Dziś nikt nie używa ołowiu

1 minutę temu, darkonza napisał:

Z jednej strony płacimy na NFZ po to by nas w razie czego karetka zabrała, by w razie czego lekarz antybiotyk wypisał, ale też by w razie czego dostać chemię po 100tys złotych, nie widze powodu by prywatni nie zaczęli oferować ubezpieczeń kosztujących podobne pieniadze i oferować tego samego szybciej, lub innych rzeczy lepiej.

Większośc ludzi w Polsce nie stać i płacić składkę zdrowotną i ubezpieczenie zdrowotne . Albo to albo to. Tak czy siak nie ma tych samych warunków dla prywatnej i państwowej służby zdrowia więc nadal nie wiem o jakich idealnych warunków dla prywatnej medycyny piszesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ely3 napisał:

Widać od razu ,że nie masz dzieci i nie wiesz jak obecnie wygląda dostęp do pediatry., We wrześniu najpierw lekarz pojechał na urlop bo przecież po co być w pracy w momencie jak dzieci idą do przedszkola i standardowo łapią choroby na potęgę więc drugi pediatra udzielał tylko teleporad. Potem jak dzwoniłem we wtorek to wizyta najwcześniej mogłem mieć w czwartek

W Medicoverze płacę 60 pln co miesiąc i lekarz przyszedł na wizytę domowe w weekend, Wizytę mam tego samego dnia albo następnego rano jeśli dzwonię po 14.

Ogólnei to im więcej będzie Medicoverów tym rzadziej ludzie będa płacić 200 -300 pln za 10 minutowa poradę prywatnie. Państwowo nie byłem w stanie uzyskać skierowania na profilaktyczne badania antyrakowe a w Medicoverze od ręki. Lekarz rodzini robią wszystko by skierowań nie dawać. Lekarz w przychodniach są na teleporadach i często ci sami lekarze potrafią bez problemu przyjmować w gabinecie prywatnych twarzą w twarz

Przecież w medicoverze też jest (a przynajmniej było tak do pół roku temu, odpukać nie miałem potrzeby sprawdzać potem) ciśnienie na teleporady a wbić się na wizytę z dnia na dzień raczej nie idzie. Faktycznie z dzieckiem zawsze można wbić na ten dyżur 'bez umawianek' -> ale wtedy trzeba swoje odczekać w kolejce (SOR vibe w troszkę milszych okolicznościach przyrody i bez pijanych typów dookoła :))

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ely3 napisał:

Większośc ludzi w Polsce nie stać i płacić składkę zdrowotną i ubezpieczenie zdrowotne . Albo to albo to. Tak czy siak nie ma tych samych warunków dla prywatnej i państwowej służby zdrowia więc nadal nie wiem o jakich idealnych warunków dla prywatnej medycyny piszesz

Mamy mały sektor publiczny i jest miejsce na duży prywatny, jakbyśmy mieli tak duży sektor publiczny jak Niemcy to by juz miejsca na prywatny nie było, dlatego obecne warunki sa dobre dla sektora prywatnego w Polsce, a słabe w Niemczech.

I czemu nas nie stać? Wykres pokazuje wydatki w relacji do PKB a nie bezwzgledne cyferki euro i złotówek, więc stac nas na to by sektor prywatny urósł, tylko prywatni musieliby pokazać ze naprawdę warto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, julekstep napisał:

Przecież w medicoverze też jest (a przynajmniej było tak do pół roku temu, odpukać nie miałem potrzeby sprawdzać potem) ciśnienie na teleporady a wbić się na wizytę z dnia na dzień raczej nie idzie. Faktycznie z dzieckiem zawsze można wbić na ten dyżur 'bez umawianek' -> ale wtedy trzeba swoje odczekać w kolejce (SOR vibe w troszkę milszych okolicznościach przyrody i bez pijanych typów dookoła :))

Nie wiem jak to działa w Wawie ale w Poznaniu proponują teleporady jako alternatywe ale zazwyczaj szybciej masz normalną wizytę. Nigdy mi się nie zdarzyło dłużej niż 24 h jeśli dzwoniłem po 14 a jesli rano to praktycznie w ciągu 6 h gdzies była możliwa wizyta

24 minuty temu, darkonza napisał:

Mamy mały sektor publiczny i jest miejsce na duży prywatny, jakbyśmy mieli tak duży sektor publiczny jak Niemcy to by juz miejsca na prywatny nie było, dlatego obecne warunki sa dobre dla sektora prywatnego w Polsce, a słabe w Niemczech.

I czemu nas nie stać? Wykres pokazuje wydatki w relacji do PKB a nie bezwzgledne cyferki euro i złotówek, więc stac nas na to by sektor prywatny urósł, tylko prywatni musieliby pokazać ze naprawdę warto.

 

O czym Ty piszesz bo kompletnie nie rozumiem Twojego przekazu. W publicznych usługach jest miejsce na prywatne jeśli dostają te same dotacje co publiczne Jeśli jednak tylko jedna strona ma dostawać pieniądze z NFz a druga nie to nie ma miejsca. A jeśli Ty chcesz wprowadzić by zarówno prywatny jak i państwowy sektor mają w przetargach walczyć o pieniądze podatników to inna dysksuja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ely3 napisał:

O czym Ty piszesz bo kompletnie nie rozumiem Twojego przekazu. W publicznych usługach jest miejsce na prywatne jeśli dostają te same dotacje co publiczne Jeśli jednak tylko jedna strona ma dostawać pieniądze z NFz a druga nie to nie ma miejsca.

Przeciez sektor prywatny istnieje, a Ty piszesz jakby nie istniał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Przeciez sektor prywatny istnieje, a Ty piszesz jakby nie istniał.

 

Istnieje i konkuruje tem gdzie koszt usługi jest niewielki i ludzie mogą wybrac czy płacić i dostać lepszą usługe czy brać darmoszkę i mięc średniej jakości usługi. A czasem prywatny sektor to wręcz quasi korupcja. Czyli pójdę na konsultacje do profesora X bo potem on mnie zapiszę do szpitala i będe mieć zrobioną łąkotkę w 3 tygodnie i nie będę czekał 14 miesięcy.

Ale nie istnieje na rynku kosztownych operacji bo ludzi nie stać by płacić 10 tys za mniej wazne operacje czy kilkadziesiąt tysięcy za poważne

A Ty twierdzisz ,że może sobie powstać i ludzie z chęcią będa płacić  12 tys za naprawę łąkotki. Kluby sportowe mają pieniądze więc one płącą takie kwoty prywatnym bo maja wtedy szybko wyleczoną kontuzję ale większośc Polaków nie stać

Polacy chcą lepszej jakości usługi medyczne ale nie by płacić za zabiegi odpowiednik dwumiesięcznej albo i czteromiesięcznej pensji. Powiedz mi czego Tu nie rozumiesz a przede wszystkim jaki jest Twój koncept. Bo twierdzenie ,ze Państwo wydaje za mało na służbę zdrowia a jak prywatni zaoferują lepszej jakości operacji to nagle zacznie płącić 2 razy tyle to totalna fikcja. Albo jeśli uważasz ,ze sektor prywatny będzie robił operacje za darmo i nie będzie jeszcze otrzymywał za to pieniędzy z NFZ . Bo opcja ,że będzie to robił za realne kwoty już istnieje ale 95% społeczeństwa nie stać na to. Rządu Polskiego też nie dlatego tylko taki a nie inny procent wydatków idzie na służbę zdrowia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, ely3 napisał:

A Ty twierdzisz ,że może sobie powstać

Ja nie  twierdze ze on moze powstać, twierdze ze istnieje i "g.... " robi

52 minuty temu, ely3 napisał:

ludzie z chęcią będa płacić  12 tys za naprawę łąkotki.

A dlaczego ma klient płacić 12tys? Przecież w publicznym tyle nie płaci i też operują.

52 minuty temu, ely3 napisał:

Polacy chcą lepszej jakości usługi medyczne ale nie by płacić za zabiegi odpowiednik dwumiesięcznej albo i czteromiesięcznej pensji.

To niech prywtany się rozwinie i oferuje lepszej jakości usługi medyczne. Ktoś mu broni? Skoro państwowe jest do niczego to przecież łatwo zaoferowac coś lepszego

52 minuty temu, ely3 napisał:

Albo jeśli uważasz ,ze sektor prywatny będzie robił operacje za darmo i nie będzie jeszcze otrzymywał za to pieniędzy z NFZ

A czemu ma robić za darmo, niech robi to za comiesieczna składkę, tak jak robi to publiczny. Jak będzie warto to sie będa ludzie zapisywać i płacić tą składkę zamiast dziś za 10 minutową wizytę płacić 200pln. Skoro prywatni sa zawsze lepsi, tańsi, efektywniejsi to za mała składkę bedą oferowac wiecej niż dziś system publiczny

52 minuty temu, ely3 napisał:

Polacy chcą lepszej jakości usługi medyczne ale nie by płacić za zabiegi odpowiednik dwumiesięcznej albo i czteromiesięcznej pensji

Czyli chcesz mieć jakość niemiecką za polskie pieniadze? No państwowy system tak nie umi, wiec mój kocept jest taki ze moze prywatny niech tak zrobi - to zgodne z zasada ze co prywatne to lepsze i efektywniejsze

52 minuty temu, ely3 napisał:

A czasem prywatny sektor to wręcz quasi korupcja.

Tu pełna zgoda. Prywatny sektor to w istocie płacenie za wepchniecie się w kolejkę poza kolejnoscią. Gdyby nie istniał prywatny system ilośc powaznych zabiegów byłaby prawie taka sama jak dziś, po prostu byłyby mniejsze kolejki w systemie publicznym i byłby on dzieki temu szybszy niz dziś. Jego opóźnienia powoduje prywatny polegajacy na braniu kasy za skorzystanie z publicznego poza kolejnością (pomijajm wypisywanie recept za 200 zeta od sztuki)

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, darkonza napisał:

A dlaczego ma klient płacić 12tys? Przecież w publicznym tyle nie płaci i też operują.

A jak wg Ciebie wygląda przepływ pieniędzy z NFZ?

 

13 minut temu, darkonza napisał:

To niech prywtany się rozwinie i oferuje lepszej jakości usługi medyczne. Ktoś mu broni? Skoro państwowe jest do niczego to przecież łatwo zaoferowac coś lepszego

Tylko najpierw NFZ niech pieniądze rozdaje wg jakości usług a nie wg innych czynników

 

15 minut temu, darkonza napisał:

Jak będzie warto to sie będa ludzie zapisywać i płacić tą składkę zamiast dziś za 10 minutową wizytę płacić 200pln.

Ale już płacisz składkę zdrowotną. Daj ludziom wybór czy chcą płacić tę składkę prywatnym czy państwowym i zobaczymy co wybiorą. Ty zaś proponujesz by ludzie płacili standardową składkę i jeszcze płacili prywatnym drugą .. Czyli wciąz proponujesz tańsze opłaty dla państwowej i podwójne dla prywatnych. A tak to się nie uda. Ubezpieczenie medyczne może byc zamiast składki zdrowotnej a nie obok

Czyli cały czas porównujesz jabłka do gruszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ely3 napisał:

Tylko najpierw NFZ niech pieniądze rozdaje wg jakości usług a nie wg innych czynników

NFZ zbiera składki i oferuje za nie jakies tam usługi. Prywatni też mogą zaproponowac ze beda zbierac składki i beda oferowac jakieś tam usługi (najlepiej takie z którymi cienko w tym publicznym)

6 minut temu, ely3 napisał:

Ale już płacisz składkę zdrowotną. Daj ludziom wybór czy chcą płacić tę składkę prywatnym czy państwowym i zobaczymy co wybiorą. Ty zaś proponujesz by ludzie płacili standardową składkę i jeszcze płacili prywatnym drugą .. Czyli wciąz proponujesz tańsze opłaty dla państwowej i podwójne dla prywatnych. A tak to się nie uda. Ubezpieczenie medyczne może byc zamiast składki zdrowotnej a nie obok

 W sprawie emerytur jakoś mieliśmy dwie składki i było ok. Teraz zamiast OFE mamy nowy "prywatny" system i też jest ok. Dwie składki mogą sobie normalnie funkcjonować i są standardem w temacie np. emerytur.

Niestety OFE nie pokazało przewagi "prywatnego" więc moze z sektorze zdowtnym niech "prawdziwie prywatni spróbują? Na razie na dziś sa mocni w wypisywaniu recept za 200 zeta, w załatwieniu zabiegu poza kolejnoscia wypychajac z kolejki tych z publicznego, no a jak się okaze ze choroba jest powazna to taki lekarz bioracy 200pln za 10 minut mówi "z tym to prosze iśc do szpitala" on juz swoje zrobił

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.