3xL czyli Lakersy Lubią Luty vol.1.2

[Qpa]

OMG!

Wiedzieliście o tym?

Oglądam NBA od 18 lat i w meczu z OKC pierwszy raz widziałem taki gwizdek!

 

BTW Qpa, gdzie znajdę całość przepisów NBA?

Ja widziałem, bo niedawno komuś tam zagwizdali to na jakimś meczu i parę razy zdarzyło mi się grając w NBA 2k9. Generalnie bardzo rzadki przypadek. Później obejrzę powtórkę meczu na league pass to zobaczę jak to wyglądało w przypadku Kobego.

 

A przepisy na nba.com są w całości.

http://www.nba.com/analysis/rules_index.html

 

Edit:

Znalazłem jeszcze ciekawostkę, że osobą odpowiedzialną za wprowadzenie tego przepisu był Charles Barkley, który braki w centymetrach nadrabiał rozpychając się dupskiem tyłem do kosza. Ten sam manewr często stosował Mark Jackson.

[m_o2]

Moim zdaniem dwa ostatnie mecze w lutym wygramy.

W meczu z bostonem z suns'ów bardzo szybko uleciało powietrze i nie byli w stanie im się przeciwstawić, więc jeśli Lakersi zagrają rozsądnie i konsekwentnie to nie widzę możliwości przegrania. Denver... Zawsze przeciw nim się dobrze grało

Gorzej może być w rewanżu w phoenix.

 

A jak mam jeszcze takie pytanie. Kiedyś znalazłem ale teraz nic a nic mi to nie idzie.

Gdzie można znaleźć takie historyczne statsy rankingi najlepszych w historii itp?

[badboys2]

wprowadzono to w 2003 roku badz w 2000. weszlo to chyba razem ze strefa. albo wczeej. wprowadzono to po to by graniczyc gre 1on1 tylem do kosza. dawno temu mozna bylo czesto grac w 1 sposob. gdy miales przewage wzrostu(np.shaqa) dawales mu pilke pod kosz. nie bylo stredy i ten mogl grac nawet 15 sed tylem do kosza.

 

wprowadzili to po to by ograniczyc takie akcje. te 5 sekund bardzo rzadko gwizdza. ale to dobry przepis.

 

 

z phx latwo nie bedzie. choc bez mare powinni nam lezec. tymbardzej, ze wystep nasha stoi pod znakiem zapytania. rzuca nam ze 125 ale my zucimy pewnie wiecej.

 

w denver gramy 2 mecz b2b. nie pierwszy jak to niektorzy sadza i tu moze byc problem. po 1 denver z billupsem to zupelnie inny zespol co pkazuje tabea i statystyki. choc nie bedzie nene. a nene jest ich xfactorem w tym sezonie. gra swietnie i malo kto sie spodziewal po nitakiej gry. poprostu wrocil i nawet zrobil postep. ale bez niego strefa podkoszowa wyglada slabo...

 

edit: co do wzmocnien bostonu. juz dawno temu pisalem, ze jezeli jest cos w stanie zmienic bieg wydarzen tym sezonei to wzmocnienia bostonu. i tego sie qrwa boje. dzieki bogu nie maja joe smitha. ale moore i marbury to a naprawde solidne wzmocnienia. marb moze wygrywac mecze jako rezerwowy. moore to hustler player. poszezyli lawke. nadzieja w tym, ze marb popsuje chemie ale na to sie nie zanosi. w tym momencie c's maja minimum tak samo silna lawke jak my. jesli nie mocniejsza.........

 

a marb na 99% wyladuje w c's. te same zrodla podawaly, ze odpisze z nimi moore.

[travisc]

Po pierwsze Marbury nie jest zawodnikiem Celtics przynajmniej póki co.

Po drugie nie przesadzałbym. Moore to raczej kosmetyka

Po trzecie nawet jeśli Marb przyjdzie to nie zbawi tej drużyny od razu. Jemu ciężej przyjdzie dopasowanie niż się może wydawać.

Po czwarte umówmy się- nawet z nimi ławka Celtics nie jest tak dobra jak Lakersowa- proszę was- respekt dla rywala ok, ale mimo wszystko to przesada tak mówić jak przychodzi jedna zapchajdziura i jeden upadły gwiazdor wolący kasę od gry ...

 

Poza tym obojętnie kto by nie przyszedł trzeba LAĆ ile się da Nie można się nikogo bać Szanować owszem

[badboys2]

no wlasnie nie zgadzam sie. moore przy odpowiednich minutach dawal wsparcie. poza tym bardzo pasuje do c's bo hustluje i w ogole jest szybki i dlugi. do obrony celtow jest idealny. dlatego sie ich obawiam bo ich sila to defensywa. a dodanie kolejnego deensywnego gracza powoduje, ze sa silniejsi. czy tego chcesz czy nie.

 

marbury fajnie gral w preseason. rozumiem, ze wiele od tamtej chwili minelo ale to fajny grjek. teraz c' nie bardzo mieli kogos na pg. oddie house to bardziej sg niz pg. a wroci jeszcze tony allen.

 

chcem czy nie c's zblizyli sie kadrowo do tego skladu z czerwca 08. maja duzo czasu na to by tych 2 grajkow wpwadzic do swojego grania. powszechnie mowilo sie(przynajmniej ja tak mowilem) od poczatku sezonu, ze c's bez wzmocnien misia nie obronia. teraz maja wzmocnienia, szersza lawkei duze szanse na obrone.

 

pozostaje jedynie miec nadzieje, ze to swego rodzaju miecz obusieczny. rok temu im pomogl w tym okaze sie zgubny... no i wciaz sa jeszcze cavaliers..........

 

edit: marbury bedzie celtem. nie pojdzie do heat. lakes tez go nie podpisza. swoja droga jestem ciekawy czy lakers cos oferowali moore'owi i marbury'emu.

[travisc]

Nie wiadomo jeszcze czy pójdzie Dopóki nie podpisze to go tam nie ma A co do Moorea to mnie źle zrozumiałeś - też uważam, że to wzmocnienie i lepsze takie niż żadne, niemniej nie uważam żebyśmy mieli paść na kolana przed tym

'

 

 

A tak przy okazji to już 3 W do przodu przed Celtics Tylko 1 W przed Cavs, ale ich się mniej obawiam

[m_o2]

Panowie wybaczą, ale:

 

http://www.youtube.com/watch?v=K0N5D728RkE

 

Spokojnie mogli puścić moim zdaniem. Coś niesamowitego

[Pablo248]

Wow!!! Po prostu coś niesamowitego :shock: .Pierwszy raz to widziałem i zbieram szczękę z podłogi.

[badboys2]

szczerze mowiac nie wiem po co dzis wczesniej wstawalem. od poczatku jednostronne widowisko.

mam nadzieje, ze cala 4 kwarte kobe/gaosol/odom odpoczna bo jutro czeka nas duzo wazniejszy mecz niz ten dzisiejszy. przegrali cavs i to ostro z rockets. zatem nasza pzewaga w walce o hca z c's i cavs wzrosla ponownie do 2 i 3 spotkan. bo trzeba pamietac, ze mamy z nimi tie breakery.

 

dobrze dobrze i jeszcze raz dobrze.

 

mbenga fajnie sie dzis zaprezentowal. teraz powinni pograc brown i morrson. ten 2 juz nawet niezle dzis wygladal.

 

shaqa powinni sie teraz zapytac jak smakuje kobego tylek.

suns w playoffs pewnie nie zobaczymy. wiec i shaq do la nie zawita. maja straszny kalendarz najblizszych gier i chyba nie dadza rady wejsc do po. nie bardzo maja jakies argumenty. co z tego, ze zrobili 3x140 inarow. jak z nami w 3 kwarty stracili +100.

rzumiem, ze nie ma nasha. o amare juz nie wspominam. shaq po raz pierwszy od x czasu obejrzy playoffs w domu i chyba da mu to do myslenia. juz nie ucieknie z tonacego okretu. choc trzeba rzycnac uczcwie, ze on sam jest najmniej winny sytuacji w phx bo gral z nich najlepiej caly sezon.

 

z 2 strony ta slaba gra partnerow shaqa byla spowodowana tym ze musieli grac taktyke pod shaqa......

 

jutro/dzis denver. b2b. bedzie malo czasu na wypoczynek. tak jak z utah na poczatk umiesiaca. beda kolo 3-4 w nocy denver. czasu miejscowego. a jutro graja o 21 czasu miejcowego wiec nie jest az tak fatalnie jak w utah ale nie jest tez milo. tak czy siak sa przynajmniej jakies przeslanki by jutro wygrac skoro odpoczna w 4q dzisiaj.

 

go lakers go!!

48-10. bez bynuma. nice. ale jeszcze dluga droga do konca...

[Graboś]

Co tu dużo mówić roznieśliśmy dziś Suns, od początku nie było o czym mówić, Kobe - 26 minut gry, Gasol 22, Odom 31 więc o zmęczeniu specjalnym grą przed meczem w Denver nie powinno być mowy, jedynie podróż może ich zmęczyć, ale do tego powinni być przyzwyczajeni.

 

Naprawdę od czasu do czasu lubię obejrzeć taki mecz, cała ławka sobie pograła i dużo mówi o grze Suns fakt, że nawet gdy na boisku byli Mbenga, Brown, Morrison to byliśmy do przodu o kilka punktów.

 

Ogólnie mecz bez historii, ja chciałem tylko na jeszcze jedną rzecz zwrócić uwagę - Kobe na 13 rzutów 10 celnych :!: ja chyba nie pamiętam tak dobrego występu rzutowego, oczywiście to tylko 13 rzutów, ale i tak świetny wynik

 

Dziś Nuggest na C+ więc tym chętniej będzie się w nocy wstawało

[m_o2]

Statystycznie wygrywamy dzisiaj z nuggets i przegrywamy w niedziele z rewanż suns (statystyczna niemoc przełamania 7 wygranych z rzędu w tym sezonie).

Chociaż jak to już można było obserwować wielokrotnie różnie bywa i mam nadzieję, że ta statystyka zostanie przełamana i lecimy po długi bardzo długi straight.

 

Nuggets faktycznie odkąd maja Billupsa grają lepiej ale s5 mamy wypoczęte więc trzeba liczyć na wygraną

[badboys2]

nie wiem o co chodzi

czy jestem az tak pijany czy cos mi sie we lbie po.ieprzylo

ale to co dzis robia komentatorzy na c+ to jest... za to powinien byc huj w dupe. rozumiem niechec do jakiejs ekipy. ale to co pieprza w 2 i 3 kwarcie meczu nuggs - lakers to przechodzi ludzkie pojecie. a to o pseudo koszykarskich zagraniach waltona(zwykly faul pod koszem ocenili na mega cfaniacki i wredny i niezgodny z duchem gry?!) to o sedziach, ktorzy odgwizdali bezspony faul na kb o tym, ze jeden z nich byl oskarzony o zabawe z biukami.

 

qrwa nie da sie tego sluchac bo pieprza poprostu.

 

edit:

teraz przeszli samych siebie. "lakers swoim ustawieniem probuja pokazac rywalom jak bardzo opanowali sytuacje na parkiecie"

qqrwa?! say what?! to sa trojkaty. heeeeeeeelou!?

 

edit2:

nie zamerzam plakac po tej porazce. nuggets zasluzyli na to zwyciesto. nie mielismy odpowiedzi ani na andersena ani na smitha. ciala dala zarowno lawka jak i gracze pierwszej piatk. no i zabraklo sily co odbilo sie nie tylko na skutecznoci ale i na postawie w obronie. zabrklo kilku pilek, trafioych rzutow i ominiecia blokow andersena ktory dzis byl takim goem ktorego nuggets brakowalo szczegolnie w playoffs08. o billupsie juz nawet nie wspominam.

 

nuggets to prawie contender pelna geba. imo w tym momencie razem z rockets sa 3 sila zachodu. po wyaddnieciu duncana i manu sa nawet 2 sila w tym moemncie. maja w tym roku wszystko by zawitac do 2 rundy. i jest tak jak pisalem w po08. wystarczylo pozbyc sie iversona i skolowac solidnego pg. no i nene rowniez robi kupe dobrej roboty w ty sezonie i razem z bidmanem pokazuja, ze jednak mozna twardo w obronie(camby anyone?).

 

pomimo porazkim mielismy zajebity miesiac. bez bynuma 11-2. mvp dla kb. lepiej byc nie moglo. 1,5 miesiaca do konca rozgrywek. 23 mecze do konca. czy jestesmy w stanie utrzymac rzewage parkietu nad c's i cavs? to sie okaze.

 

tak czy siak nie winilbym zbytnio vhlopakow za te porazki w slc i denver. nie wszystko mozna wygrac. i o ile nie przezylibysmy porazek ze slabymi ekipami (grizzlies, thunder) czy porazek liczacych sie podwojnie (c's, cavs) to mecze b2b na wyjazdach gdzie docierali na miejsce o 4 w nocy grali 19h po meczu z dnia poprzedniego. takie porazki trzeba wkalkulowac. w playoffs nie tylko bedze bynum ale i nie bedzie b2b na tych terenach. do tego bedziemy mieli hca z tymi zespolami. a zarowno jazz jak i nuggets duzo slabiej graja na wyjazdach. trzeba jednak przyznac, ze nuggets beda grali lepiej. badz juz graja najlepszy basket ale to jest ekipa zwyzkowa. wciaz poznaja billupsa i moze byc wciaz lepiej.

 

ma ktos emai do michalowicza?

dzisiejsze komentowanie bylo zenujace.

[lukaszlk]

Ja dzisiejszy mecz skończyłem ogladać po 2 kwarcie. Jak patrzyłem na to co robimy w obronie to mnie szlag trafiał,szczególnie jak widziałem brak pomocy od naszych wysokich przy penetracjach.Czułem,że przegramy, przy b2b w Denver można było to z góry założyć.

 

bb2- ja także chciałbym mieć takie coś jak email do michałowicza. I do telmana przy okazji- nie wiek skąd tkai bulwers w 2q przy faulach waltona :?: Michałowiczowi napisałbym to,co mine od początku denrwuje- FarmAr a nie FarmEr!!!!!!!

[Born2ball]

Mecz by straszny, Odom prawie padal na parkiecie ze zmeczenia, Kobe zagral chyba najgorszy mecz w sezonie, znowu dziurawa obrona, Denver wygrali zasluzenie, ale tam byly sprzedajne szmaty, a nie sedziowie, to co robili w 4 kwarcie, to byl szok. Takich gwizdkow dawno nie widzialem, rowniez ich braku w oczywistych faulach, np kiedy Kobe wreszcie wszedl pod kosz pod koniec 4 kwarty i probowal rzucic lekkim lobem, tam byl ewidentny faul, a sedzia nic. Gdzie ta komisja od oceniania pracy sedziowskiej ? ten mecz nadaje sie na instruktaz "jak nie sedziowac".

 

W niedziele Phx duzo biegania, ale mam nadzieje, ze bedzie powtorka z ostatniego meczu miedzy nimi.

 

PS. a michalowicz i telman, szkoda gadac.

[Lucc]

Przegraliście w tym sezonie choć jeden mecz "nie-przez-sędziów" ?

[kore_old]

Przegraliście w tym sezonie choć jeden mecz "nie-przez-sędziów" ?

nie.

 

ps. mam nr tel do telmana jak cos ;-)

[Maciek]

Meczu nie widziałem, ale mnie zastanawia pewien fakt.

 

na stronie nba, w boxscore, jest tak jakby napisane, że graliśmy w tym meczu pięcioma zawodnikami, Denver też - o co K chodzi?

http://www.nba.com/games/20090227/LALDEN/boxscore.html

 

Los Angeles Lakers (48-11)

Field Goals Rebounds

pos min fgm-a 3pm-a ftm-a +/- off def tot ast pf st to bs ba pts

L.Walton F 33:32 2-7 0-2 2-2 +9 2 3 5 1 2 1 1 0 0 6

L.Odom F 31:17 5-17 0-1 2-4 -7 7 12 19 1 5 0 1 0 4 12

P.Gasol C 39:46 6-13 0-0 6-6 -12 3 7 10 2 2 2 2 0 3 18

K.Bryant G 40:02 10-31 0-6 9-12 +4 5 3 8 2 3 0 2 1 1 29

D.Fisher G 34:47 2-7 2-5 1-1 +9 1 2 3 5 5 1 0 0 0 7

T.Ariza DNP - Coach's Decision

S.Brown DNP - Coach's Decision

J.Farmar DNP - Coach's Decision

D.Mbenga DNP - Coach's Decision

A.Morrison DNP - Coach's Decision

J.Powell DNP - Coach's Decision

S.Vujacic DNP - Coach's Decision

Total 240 28-94 2-21 21-27 22 31 53 14 28 7 14 1 11 79

29.8% 9.5% 77.8% Team Rebs: 9 Total TO: 15

Denver Nuggets (39-20)

Field Goals Rebounds

pos min fgm-a 3pm-a ftm-a +/- off def tot ast pf st to bs ba pts

C.Anthony F 40:34 4-17 0-3 4-4 -2 1 11 12 4 3 2 5 2 0 12

K.Martin F 26:54 2-6 0-0 3-3 -11 0 2 2 1 2 1 2 0 0 7

J.Petro C 08:29 0-0 0-0 0-0 -9 0 1 1 0 4 0 1 1 0 0

D.Jones G 16:38 1-4 0-2 0-1 -16 0 2 2 1 4 0 0 0 0 2

C.Billups G 40:03 8-15 2-4 4-4 +9 2 3 5 6 1 1 4 0 0 22

C.Andersen DNP - Coach's Decision

R.Balkman DNP - Coach's Decision

A.Carter DNP - Coach's Decision

Nené DNP - Coach's Decision

L.Kleiza DNP - Coach's Decision

J.Smith DNP - Coach's Decision

S.Weems DNP - Coach's Decision

Total 240 30-72 3-21 27-36 11 39 50 17 26 7 16 11 1 90

41.7% 14.3% 75.0% Team Rebs: 11 Total TO: 18

 

 

 

 

 

 

 

 

 

o co chodzi? poważnie tak graliśmy? bo ja takiego czegoś nie widziałem jeszcze............punkty i minuty na pierwszy rzut oka się bardzo nie sumują, więc zapytam wprost kto grał z tych którzy są jak DNP i dlaczego tak źle?

 

 

a tak btw - kiedy rzuciliśmy ostatnio mniej niż 80 punktów?

mecz kpina,a tak w ogole to nie jestem pewien, czy ten wynik tu podany jest serio czy nie, czy ta skuteczność za 3 i za 2 jest prawdziwa czy nie...

[master]

Przecież po minutach gry od razu widać, ze jest błąd. Na ESPN sobie sprawdź box score, chyba że to już naprawili.

[Graboś]

To był straszny mecz, szczerze mówiąc jakoś na początku czwartej kwarty miałem wielką ochotę wyłączyć ten mecz, a to u mnie naprawdę rzadkość. Obejrzałem do końca, ale sam nie wiem po co.

 

Chyba najsłabszy mecz nasz w tym sezonie, a na pewno jeden z najsłabszych.

 

Mam jeszcze tylko jedno do dodania - to co robił dziś Kobe woła o pomstę do nieba, zaczął rzucać na początku meczu, ok, ale spudłował raz, drugi piąty i nadal robił to samo. Jak dla mnie to była kompromitacja Kobego, oddać 31 rzutów i trafić 10 :?:

To się nie powinno zdarzyć, zamiast przydać się drużynie w inny sposób, chociażby poprzez kreowanie innych, to bez sensu rzucał cegły a rozdął ledwie 2 asysty. :?

 

O, k**** :!: :shock: :?

Właśnie spojrzałem w statsy, my naprawdę rzucaliśmy na 29%-owej skuteczności :?: :?:

Nie mam nic więcej do dodania.

[badboys2]

maciek nba.com wczoraj padlo. statsy na biezaco nie byly na bizaco. nie wiem co sie stalo ale rano w ogole nie bylo box score'ow.

 

mecz fatalny. naigorszy napewno w tym sezonie. do sdziow pretensji bym nie mial.2-3 decyzje moze byly dziwne ale nie mialy wplywu na wynik. nugget i tak by to wygrali. nie mielismy argumentow by to wygrac. 30% z gry i 7 punktow reerwowych. 21/61 z gry liderow. no way. nawet z.... prokomem mielibysmy problemy.

 

choc i tak brawa dla chlopakow, bo gdy wyzli na prowadzenie 59- 55 mialem wrazenie, ze po raz kolejny wyjda z niezlego szamba. ale birdman zrobil swoje. odom za pozno zaczal grac tak ostro jak powinien.

 

powtarzam, ze nie ma sie co martwic.przed miesiacem 11-2 wzielibysmy w ciemno. takie porazki nalezy poprostu kalkulowac. ale to juz napisalem wyzej...

 

teraz marzec:)

 

btw. mowiem, ze lakers lubia luty?!