Coronavirus

[Koelner]

On nazywał się Cierpiał i miał ksywę Cierpiał i był Cierpiał? 

10 godzin temu, fluber napisał:

No też to znalazłem

 

 Gościu był ubezwlasnowolniony czy co? 

Będąc brutalny nazwałbym to „selekcją naturalną”

[Kubbas]

@Deltuś Przypadek?

https://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/48627_rekord-pogrzebow-we-wloclawku-zabraklo-miejsca-na-nekrologi.html?fbclid=IwAR35gEmHfAP0ywqadl_yhfEUiPtvDf3VlsvE49ArfrG_rRYiIFW3-4cFQNM

 

Cytat

W grudniu administracja włocławskich cmentarzy odnotowała rekord liczby pogrzebów. Zabrakło miejsca do wieszania nekrologów. 

[Koelner]

27 minut temu, Kubbas napisał:

@Deltuś Przypadek?

https://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/48627_rekord-pogrzebow-we-wloclawku-zabraklo-miejsca-na-nekrologi.html?fbclid=IwAR35gEmHfAP0ywqadl_yhfEUiPtvDf3VlsvE49ArfrG_rRYiIFW3-4cFQNM

 

https://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/polskie-detroit-wywiad-z-piotrem-witwickim-autorem-ksiazki-znikajaca-polska/l1b98j5

[dannygd]

7 godzin temu, Koelner napisał:

Będąc brutalny nazwałbym to „selekcją naturalną”

[darkonza]

W dniu 23.12.2021 o 19:00, darkonza napisał:

Seksizm to naturalne instynktowne zachowanie wynikajace z naszej zwierzecej natury. Większa częśc naszego mózgu jest taka sama jak u lwa. Natomiast ta mniejsza część wymysliła ze będzie te instynkty tłamsić, to się wydaje sensowne, ale tylko tej mniejszej częsci mózgu, więc ta kobieta co już wychowa sobie chłopca co razem z nią wyciera kurze i gotuje, zakocha się w jakimś "nieokrzesanym drwalu" któremu kuchenny fartuszek nie pasuje. Oczywiście jak usidli drwala będzie chciałą go nauczyć gotowac i scierac kurze, a jak już nauczy to zwierzeca część jej mózgu zacznie sie rozglądac za kolejnym drwalem.

 

[julekstep]

37 minut temu, darkonza napisał:

 

jest duże prawdopodobieństwo że na każdą wypowiedzianą bzdurę znajdzie się akademickie potwierdzenie u jakiegoś psychologa  

[darkonza]

2 godziny temu, julekstep napisał:

jest duże prawdopodobieństwo że na każdą wypowiedzianą bzdurę znajdzie się akademickie potwierdzenie u jakiegoś psychologa  

Autorytet można podważać, ale nie dane wyciągnięte z googla, kobiety mówią o równouprawnieniu, a jednocześnie ich móżdżek marzy o krwiożerczych wampirach i wilkołakach.

Właściwie to w jakich okolicznosciach poznałem swoją obecną małżonkę zdecydowanie to potwierdza.

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez darkonza

[julekstep]

14 minut temu, darkonza napisał:

Autorytet można podważać, ale nie dane wyciągnięte z googla, kobiety mówią o równouprawnieniu, a jednocześnie ich móżdżek marzy o krwiożerczych wampirach i wilkołakach.

Książka o której mówi bazuje na wynikach wyszukiwań z lat  2009-2010.

W tamtych latach największą furorę wśród nastolatek robiły filmy z serii Twilight - pewnie jakby ci sami przystojni aktorzy w filmie robionym stricte dla dziewuch grali żółwie ninja to dziś razem z profesorem Petersonem byś tu dowodził że żółw to afrodyzjak.

 

Takie badania miałyby sens jakby były analizą danych z kilkunastu-kilkudziesięciu lat z odniesieniem do trendów które panowały i zmieniały się w kolejnych latach - no ale po co się trudzić, skoro kilku typów może zatriumfować że rozgryzło kobity  

 

Gdzie odbiorę swój doktorat z psychologii?

 

 

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez julekstep

[darkonza]

3 minuty temu, julekstep napisał:

Książka o której mówi bazuje na wynikach wyszukiwań z lat  2009-2010.

W tamtych latach największą furorę wśród nastolatek robiły filmy z serii Twilight - pewnie jakby ci sami przystojni aktorzy w filmie robionym stricte dla dziewuch grali żółwie ninja to dziś razem z profesorem Petersonem byś tu dowodził że żółw to afrodyzjak.

Takie badania miałyby sens jakby były analizą danych z kilkunastu-kilkudziesięciu lat z odniesieniem do trendów które panowały i zmieniały się w kolejnych latach - no ale po co się trudzić, skoro kilku typów może zatriumfować że rozgryzło kobity

No to poproszę inne badania, takie w kontrze do "mojej" tezy. Sam mam jeszcze np. takie:

https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107880,13334333,prace-domowe-nie-sprzyjaja-seksowi.html

Choć bardziej wolę wyniki google bo trudniej je zmanipulowac

 

[julekstep]

1 minutę temu, darkonza napisał:

No to poproszę inne badania, takie w kontrze do "mojej" tezy. Sam mam jeszcze np. takie:

https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107880,13334333,prace-domowe-nie-sprzyjaja-seksowi.html

Choć bardziej wolę wyniki google bo trudniej je zmanipulowac

ale ja nie szukam takim badań i tez bo nie czuję potrzeby racjonalizacji jakichś życiowych smutków  

[fluber]

23 minuty temu, darkonza napisał:

Autorytet można podważać, ale nie dane wyciągnięte z googla, kobiety mówią o równouprawnieniu, a jednocześnie ich móżdżek marzy o krwiożerczych wampirach i wilkołakach.

Właściwie to w jakich okolicznosciach poznałem swoją obecną małżonkę zdecydowanie to potwierdza.

No co Ty, nie poznałeś żony podczas zmywania?

[RappaR]

Generalnie chyba wkrótce Darkonza odkryje, że dla kobiet liczą się dwie cechy

Wygląd i pozycja w stadzie. Przy czym przez pozycję w stadzie nie rozumiem prostego władzaxpieniądze, a ogólnie sumę wszystkich cech. Na przykład wśród dwóch gości, którzy oboje się zachowują podobnie i są w pracy, hajsie i wyglądze równi, to gość który do tego zajebiście gra w piłkę nożną i świetnie potrafi grać na gitarze będzie wyżej od tego bez tych cech. I ten pierwszy będzie bardziej popularny i wśród facetów, i wśród kobiet

 

 

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez RappaR

[julekstep]

2 minuty temu, fluber napisał:

No co Ty, nie poznałeś żony podczas zmywania?

wychodzi na to że poznał podczas pełni księżyca

jak wiadomo wtedy wzmaga się aktywność wampirów, wilkołaków i bywalców Choroszczy  

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez julekstep

[darkonza]

Jako ze jesteśmy anonimowi:

"Stara" porzuciła zwiazek i szukałą nowego, szukała typu fizycznego brunet z ciemna karnacja, no taki turas, spędzała sporo czasu w lokalach, ale jak juz facet tak wygladał to albo nudził albo był "burakiem". Wracajac z lokalu z kolezanka miały atak goscia w kominiarce, który posunął się nawet do rozbica szyby w drzwiach klatki schodowej by prowadzić dalej pościg.

Tydzień później pojawiam się w lokalu jako zupełnie nowy osobnik (wróciłem do swojego miasta po latach) i jak twierdzi miałem "dzikie spojrzenie", padło wiec podejrzenie ze to ja byłem tym niedoszłym gwałcicielem/mordercą. No i mimo zem szatyn a nie turas to okazałem sie inetresującym, dostałem numer, a w trakcie pierwszej randki kolezanka dzwoniła co pół godziny zeby sprawdzić czy kobita jeszcze żyje. Do dziś jej wypominam jak mogła być tak głupia zeby przy takich załozeniach umówić sie z absolutnie nieznanym gosciem.

10 minut temu, RappaR napisał:

Wygląd i pozycja w stadzie. Przy czym przez pozycję w stadzie nie rozumiem prostego władzaxpieniądze, a ogólnie sumę wszystkich cech.

Numer jeden wampir, drugi wilkołak, miliarder dopiero na trzecim miejscu. Groźny facet budzi większe emocje nawet niż koleś z miliardami.

[RappaR]

2 minuty temu, darkonza napisał:

 

Numer jeden wampir, drugi wilkołak, miliarder dopiero na trzecim miejscu. Groźny facet budzi większe emocje nawet niż koleś z miliardami.

Ten wampir też był miliarderem

[darkonza]

Teraz, RappaR napisał:

Ten wampir też był miliarderem

Newet jeśli, to podstawowa cecha "wampir" okazuje sie wazniejsza od "miliarder"

[julekstep]

2 minuty temu, darkonza napisał:

Newet jeśli, to podstawowa cecha "wampir" okazuje sie wazniejsza od "miliarder"

w 2015 to pewnie byłby już miliarder, tudzież fan sado-maso 

7 minut temu, darkonza napisał:

Jako ze jesteśmy anonimowi:

"Stara" porzuciła zwiazek i szukałą nowego, szukała typu fizycznego brunet z ciemna karnacja, no taki turas, spędzała sporo czasu w lokalach, ale jak juz facet tak wygladał to albo nudził albo był "burakiem". Wracajac z lokalu z kolezanka miały atak goscia w kominiarce, który posunął się nawet do rozbica szyby w drzwiach klatki schodowej by prowadzić dalej pościg.

Tydzień później pojawiam się w lokalu jako zupełnie nowy osobnik (wróciłem do swojego miasta po latach) i jak twierdzi miałem "dzikie spojrzenie", padło wiec podejrzenie ze to ja byłem tym niedoszłym gwałcicielem/mordercą. No i mimo zem szatyn a nie turas to okazałem sie inetresującym, dostałem numer, a w trakcie pierwszej randki kolezanka dzwoniła co pół godziny zeby sprawdzić czy kobita jeszcze żyje. Do dziś jej wypominam jak mogła być tak głupia zeby przy takich załozeniach umówić sie z absolutnie nieznanym gosciem.

to wspaniała historia! na oddziale musiała zrobić furorę!

[fluber]

16 minut temu, darkonza napisał:

Jako ze jesteśmy anonimowi:

"Stara" porzuciła zwiazek i szukałą nowego, szukała typu fizycznego brunet z ciemna karnacja, no taki turas, spędzała sporo czasu w lokalach, ale jak juz facet tak wygladał to albo nudził albo był "burakiem". Wracajac z lokalu z kolezanka miały atak goscia w kominiarce, który posunął się nawet do rozbica szyby w drzwiach klatki schodowej by prowadzić dalej pościg.

Tydzień później pojawiam się w lokalu jako zupełnie nowy osobnik (wróciłem do swojego miasta po latach) i jak twierdzi miałem "dzikie spojrzenie", padło wiec podejrzenie ze to ja byłem tym niedoszłym gwałcicielem/mordercą. No i mimo zem szatyn a nie turas to okazałem sie inetresującym, dostałem numer, a w trakcie pierwszej randki kolezanka dzwoniła co pół godziny zeby sprawdzić czy kobita jeszcze żyje. Do dziś jej wypominam jak mogła być tak głupia zeby przy takich załozeniach umówić sie z absolutnie nieznanym gosciem.

Numer jeden wampir, drugi wilkołak, miliarder dopiero na trzecim miejscu. Groźny facet budzi większe emocje nawet niż koleś z miliardami.

Czy to jest jakiś bardzo pokretny sposób na pochwalenie się na forum że dużo r****sz?

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez fluber

[darkonza]

4 minuty temu, fluber napisał:

Czy to jest jakiś bardzo pokretny sposób na pochwalenie się na forum że dużo r****sz?

Przecięż ja tu sugeruje ze miałem farta a ze nie jestem jakiś macho co ciagle nowe towary obraca. Ot zbieg okoliczności w którym zostałem uznany błednie za "wampira" - bez tej łatki nie zostałbym zauważony z racji braku "poszukiwanych cech fizycznych"

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez darkonza

[julekstep]

1 minutę temu, darkonza napisał:

Przecięż ja tu sugeruje ze miałem farta a ze nie jestem jakiś macho co ciagle nowe towary obraca. Ot zbieg okoliczności w którym zostałem uznany błednie za "wampira"

tylko że w 2009 i 2010 wampiry były pozytywnymi bohaterami ratującymi świat a nie ekwiwalentem wampira z ochoty

podobnie jak piraci (z karaibów)

 

ot grali ich przystojni aktorzy