Coronavirus

[fluber]

14 minut temu, Artlan napisał:

 

Eksponowanie wyczynów Sochy i utożsamianie jej z całym środowiskiem sceptyków to natomiast w ogóle nie jest manipulacja.  

No przecież za każdym razem zaznaczam że to są odosobnione przypadki:) 

16 minut temu, Artlan napisał:

Wrzucałem tu już info kiedy kończy się ostatnia faza badań nad wszystkimi szczepionkami (lata 2022-2023). Czyli nawet koncerny zdają sobie sprawę, że nie wiemy wszystkiego o skutkach szczepionek i potencjalnym ryzyku.

Ci którzy decydują ile lat powinny trwać takie badania to ci sami którzy zdecydowali że teraz można je skrócić... 

25 minut temu, Deltuś napisał:

Pytanie czy ugrała. Myślę, że jakby zrobić sondaz to może 4% ankietowanych skojarzyloby ja tylko z tym sprzęgłem. 

Gdyby nie to sprzeglo to bym nie wiedział kto to

 

[ely3]

10 minut temu, Deltuś napisał:

Sorki, ale dobrego Night Clubu nie zapełnisz Paniami Genowefą i Stanisławą

Night Clubu nie ale np 3 gwiazdkową restauracje Sushi w Tokio może już sobie tak ustawić, I pewnie 80% restauracji tak zrobi tak jak mniej więcej tyle lokali postawiło na niepalących i nie ma juz sal dla palących...Nocne kluby nadal tolerują palaczy ale już restauracje czy bistro nie

[Sebastian]

4 godziny temu, fluber napisał:

No to jest właśnie dramat dzisiejszych czasów że jak ktoś zmienia zdanie pod wpływem nowych faktów i dowodów to jest dureń a jak ktoś z klapkami na oczach wbrew faktom i liczbom stoi jak osiol na jednym stanowisku to jest niezłomny mędrzec... 

Fakty i dowody.. dobrze by było je pokazać. Na przykład badanie odnośnie tego, że to siłownie i fryzjerzy byli źródłem najczęstszych zakażeń. 

I wiesz Fluber gdyby tak się naprawdę zastanowić i pochylić nad tym, kto dziś bardziej ufa nauce a kto wierzy w zapewnienia i legendy to antyszczepionkowcy nie stoją na straconej pozycji. I po raz kolejny zaznaczam, że piszę to jako osoba zaszczepiona - nie z przymusu.  Oni bowiem czekają na ostateczny wynik badań nad szczepionką a my jesteśmy królikami doświadczalnymi. 

Oczywiście sądzę, że wszystko będzie ok, ale nie mogę powiedzieć, że opieram się na naukowo dowiedzonych faktach. 

 

 

[fluber]

6 godzin temu, Sebastian napisał:

 Oni bowiem czekają na ostateczny wynik badań nad szczepionką a my jesteśmy królikami doświadczalnymi. 

W sensie ze uważasz ze większość osób które się do tej pory nie zaszczepily jak w 2023 skoczy się ostatni etap badań, to stwierdza "no dobra, teraz wszystko jest jasne, szczepionka działa i jest bezpieczna, idę się zaszczepić"?

[jack]

9 godzin temu, Sebastian napisał:

I wiesz Fluber gdyby tak się naprawdę zastanowić i pochylić nad tym, kto dziś bardziej ufa nauce a kto wierzy w zapewnienia i legendy to antyszczepionkowcy nie stoją na straconej pozycji. I po raz kolejny zaznaczam, że piszę to jako osoba zaszczepiona - nie z przymusu.  Oni bowiem czekają na ostateczny wynik badań nad szczepionką a my jesteśmy królikami doświadczalnymi. 

Nie można utożsamiać osob, które się nie chcą szczepić z  antyszczepionkowcami walczącymi. Ci pierwsi w większości pewnie i czekają ale ci od Deltusia w głąb antyszczepionkowego leja to już wiedzą i na nic nie czekają. Większość czeka przyczajona a nawiedzeni, wszystkowiedzący pieją na lewo i prawo a swoimi prawdami objawionymi straszą tych przyczajonych.  

[darkonza]

3 minuty temu, Deltuś napisał:

Czekają...... na 3 i 4 szprycę dla ciebie. Wczoraj koleżanka z pracy, cały wieczór na SOR. Szczepiona drugim Pfizerem 2 tygodnie temu Niedowład w rękach. O dziwo, od razu na SOR badania pod kątem powikłań poszczepiennych. 

No i to jest dobry przykład, ze Ci co się nie chcą szczepić to po prostu ze strachu, iż coś złego im się wydarzy. Statystyki mówią ze wiecej zgonach po COVID niż po szczepieniach ale strach to zwierzęce uczucie i nie ma nic wspólnego z logiką. Złapanie choroby jak Pan Bóg przykazał wydaje sie bardziej naturalne od wkłuwania igły i wstrzykiwania nie wiadomo czego. Na tej samej zasadzie - samoloty są bezpieczniejsze w statystykach niż samochody ale wiele ludzi boi sie latać a niewielu boi się jeździć, bo poruszanie sie po ziemi wydaje sie bardziej naturalne niż przemieszczanie się w powietrzu.

[andy13]

Podoba mi się wyważony głos Sebastiana w tej dyskusji. Sam jestem zaszczepiony, nie znajduję żadnych doniesień na niekorzyść szczepień (a bardzo dużo na korzyść), ale ciężko nie dostrzegać, że poszliśmy na żywioł, bo sytuacja tego wymagała. Daj Deltuś znać co z koleżanką.

Trochę offtop, ciekawsze jest dla mnie to, że szczepienia to nie jest wcale pierwszy przykład takiego działania na szybko. Mnie zdziwiła kariera grafenu, który ma wspaniałe właściwości, ale parę lat temu pojawiły się poważne doniesienia, że w niektórych zastosowaniach dla ludzi jest szkodliwy. Zostały kompletnie zmarginalizowane i teraz producenci droższych masek eksponują, że ich produkt zawiera grafen jako atut (co jest oczywiście fajne, bo taka maska jest realnie wielokrotnego użytku), ale co z tematem szkodliwości nanocząsteczek grafenu dla organów wewnętrznych? Temat zdechł. Podobnie było w temacie 5G. Zamiast rzeczowej dyskusji od początku weszła propaganda i zrobiła się wojenka foliarze VS "nauka".

Mam wrażenie, że w jednym i w drugim przypadku podejście jest takie, że odroczone w czasie, niepewne choroby wywołane przez te czynniki to "ryzyko wkalkulowane". Przecież w związku z grafenem ktoś nie padnie jutro, a problemy będzie miał za kilka(naście) lat lub wcale. Czyli zgodnie z obecnym podejściem - nie chcę pisać paradygmatem - to bez znaczenia.

Mam wrażenie, że to takie neopozytywistyczne myślenie w bardzo złym znaczeniu - nauka zawsze jest OK, rozwój nauki zawsze jest na naszą korzyść. Ubiegły wiek pokazał, że takie myślenie jest tylko naiwnym życzeniem.

[fluber]

38 minut temu, darkonza napisał:

No i to jest dobry przykład, ze Ci co się nie chcą szczepić to po prostu ze strachu, iż coś złego im się wydarzy. 

A że trudno przyznać się ze ma się pełno w portkach to trzeba szukać innych przyczyn

[darkonza]

3 minuty temu, fluber napisał:

A że trudno przyznać się ze ma się pełno w portkach to trzeba szukać innych przyczyn

No ale z tego ze to naturalna niechęć wynika ze trzeba to uszanować, jeden bardziej niż inni boi sie wysokosci, inny wejść do windy,a spora grupa ma obawy przed szczepionkami. Zmuszanie ludzie do szczepień to jak kazanie pracować na wysokosci gościowi co ma duży lęk wysokości. Z jednej strony "cywilizacja" rozumie ze jakaś naturalizacja indian na siłę była zła,  zaczyna rozumieć ze dyslektyk ma trudniej, a z drugiej strony naciska tych co sie nie chcą szczepić by się jednak szczepili. Owszem jest jeszcze odpowiedzialność zbiorowa, ale mimo wszystko próby przymuszania wbrew uczuciom którzy Ci ludzie odczuwaja, a które są niezależne od nich to jakiś rodzaj przemocy.

[Koelner]

9 minut temu, fluber napisał:

A że trudno przyznać się ze ma się pełno w portkach to trzeba szukać innych przyczyn

poczucie wyjątkowości

[julekstep]

5 minut temu, Koelner napisał:

poczucie wyjątkowości

to dziala w obie strony

[Koelner]

Teraz, julekstep napisał:

to dziala w obie strony

ich chyba jest mniej , są bardziej zorganizowani pod jakimś względem elitarni . trochę to rozumiem ponieważ sam nie chciałem się szczepić ale jak mi ojciec uciekł z pod szpadla a brachol ma do dzisiaj odczuwalne skutki to zacząłem się martwić o innych i się zaszczepiłem . a może oni nie są zbyt rozwinięci do życia w zorganizowanym społeczeństwie ?

[darkonza]

4 minuty temu, Deltuś napisał:

Statystyki też mówią, że prędzej trafi cię piorun niż umrzesz z powodu covida.

W Polsce mieliśmy dziesiątki tysiecy covidowych zgonów, pioruny az tak mocno nas nie biły

[julekstep]

6 minut temu, Deltuś napisał:

Raczej poczucie, że niektórzy są frajerami.

 

[starYfaN]

7 minut temu, Deltuś napisał:

Statystyki też mówią, że prędzej trafi cię piorun niż umrzesz z powodu covida.

Podasz rok w którym piorun zabił 75 000 polaków, a drugie tyle zmarło nieoficjalnie z powodu burzy?

[Koelner]

9 minut temu, Deltuś napisał:

Raczej poczucie, że niektórzy są frajerami. Pamiętasz te reklamy? 

Jak zarazisz kogoś i on jebnie to Ty czy on będzie frajerem ? 

[fluber]

9 minut temu, Deltuś napisał:

A ile dzieci zmarło z powodu covida? 

Hmmmm. Trzeba byłoby zrobić weryfikację. W UK wyszło że ponad 50% osób covida lapalo już w szpitalu. 

Co z sytuacją jak w PL facet miał mieć jakiś ważny zabieg. Pandemia, odwołany. Po tygodniach Stan się pogorszył. Trafia do szpitala w stanie krytycznym. Robią mu test, za 4 razem pozytywny. "Umiera na covid" 

Ile nadwymiarowych zgonów trzeba żebyś przestał wierzyć że tego typu legendy miały jakiś realny impakt na wynik? 

Ile podgrup jeszcze będziesz wydzielał żeby wyniki lepiej wyglądały? Covid nie jest groźny bo zabił tylko trzech zezowatych, rudych, jednonogich latynosów? Co to za logika że coś nie jest groźne bo zabija mało dzieci? 

Czyli 50 procent zakażeń była w szpitalu a zarazenia były przez to że zamknięto szpitale. Ty nawet nie czujesz jak się to wszystko ci kupy nie trzyma? 

[Sebastian]

1 godzinę temu, jack napisał:

Nie można utożsamiać osob, które się nie chcą szczepić z  antyszczepionkowcami walczącymi. Ci pierwsi w większości pewnie i czekają ale ci od Deltusia w głąb antyszczepionkowego leja to już wiedzą i na nic nie czekają. Większość czeka przyczajona a nawiedzeni, wszystkowiedzący pieją na lewo i prawo a swoimi prawdami objawionymi straszą tych przyczajonych.  

No ale to wiesz, w każdej grupie osób znajdzie się jakiś idiota. Jakieś podpalenia budek, niszczenie samochodów, strzelanie do posłów itp. Na pewno kojarzysz takie zachowania - nie należy takich zachowań utożsamiać z jakimś środowiskiem tylko ze specyficznymi jednostkami. 

[fluber]

8 minut temu, Deltuś napisał:

 

Ile? Jak zobaczę ciężarówki z trupami za swoim oknem, wróżbito. 

Popatrz na liczby, wyłącz TVN

[fluber]

Teraz, Sebastian napisał:

No ale to wiesz, w każdej grupie osób znajdzie się jakiś idiota. Jakieś podpalenia budek, niszczenie samochodów, strzelanie do posłów itp. Na pewno kojarzysz takie zachowania - nie należy takich zachowań utożsamiać z jakimś środowiskiem tylko ze specyficznymi jednostkami. 

Jak oceniasz prawdopodobieństwo że jacyś rodzice pozbawieni praw rodzicielskich zaatakują dom dziecka w którym to dziecko przebywa bo jego prawni opiekunowie nie zgodzą się na szczepionkę i przyjdą się awanturować i zaatakują opiekunów że to dziecko ma być zaszczepione? Tak szczerze?