Coronavirus

[StroSHow]

Dziwi mnie to porównywanie.Dajmy na to we Włoszech średnio umiera 1500 ludzi dziennie,na coronavirus umiera 360 wiec wybieracie 1500 czy 1900 zgonów dziennie?

 

Wzrost liczby zgonów o 30 procent dziennie to mało?

Edytowane 15 Marca 2020 przez StroSHow

[darkonza]

10 minut temu, Kubbas napisał:

rozpierdalaja mnie takie rzeczy co lataja po necie, nic dziwnego ze angole nie potrafia wyciagnac wnioskow

nawet zakladajac ze liczba zwiazana z common cold jest prawdziwa wychodzi 190 smierci dziennie w skali roku

a dzisiaj w samych Wloszech jednego dnia 368 zmarlych

Czemu?

To jest ważne bo pokazuje skalę, te ilości zmarłych już teraz dla ludzi sa szokujące, bo nie rozumieją ile mamy zgonów codziennie z innych powodów. Dziś w Polsce umarło jak zwykle ponad 1000 osób i to trzeba wiedziec analizując to co sie dzieje.

Wiadomo ze coronawirus jest groźny bo ma potencjał, a reszta zgonów jest "przykrym standardem" do którego sie przyzwyczajono. Powyższe cyferki pokazują ze sporo musiałby tego potencjału rozwinąć by dogonić raka.

Edytowane 15 Marca 2020 przez darkonza

[Pan A.]

22 minuty temu, polskignom napisał:

Szybka lekcja z matematyki. 500k rocznie daje na oko 1400 dziennie, czyli mniej wiecej tyle, ile dzis pochowali w samej Lombardii. Generalnie Twoj koment totalnie nie na miejscu, ale spoko.

Skoro 500k rocznie daje na oko 1400 zgonów dziennie, to faktycznie te 1,5k zgonów w miesiąc "na koronkę " musiało położyć całe Włochy. Licz dalej Panie Matematyk

 

[polskignom]

Problem w tym, ze to nie jest wartosc stala dla korony. I tego wiele osob nie zauwaza...

[Kubbas]

https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-lombardia-nie-ma-miejsc-w-szpitalach-i-kostnicach-4353676?fbclid=IwAR0HYP3Ep4wKKLpQdbzN91tUTdkubFzGATRDY5rAmSfKNmxR6Gvtcf1yvZ4

9 lutego w lokalnej gazecie nekrologi zajmowały jedną stronę. W ostatni piątek - jedenaście. Władze Lombardii skracają rodzinom zmarłych czas decyzji na wybór cmentarza i zalecają tradycyjną formę pochówku, bo na kremację nie starcza czasu. Brakuje miejsc w kostnicach i w szpitalach. Na dwóch wypisanych dziennie pacjentów jest 85 nowych. - Za chwilę znajdziemy się w sytuacji bez wyjścia - obawia się pracownik opieki społecznej.

[lorak]

17 minut temu, Kubbas napisał:

rozpierdalaja mnie takie rzeczy co lataja po necie, nic dziwnego ze angole nie potrafia wyciagnac wnioskow

to nie to. oni znają wartość wolności, więc trudniej im narzucić taką karność jak u nas (jednak te ~180 lat różnych okupacji wdrukowały w nas mentalność niewolników), czy tym bardziej w azji.

[darkonza]

6 minut temu, polskignom napisał:

Problem w tym, ze to nie jest wartosc stala dla korony. I tego wiele osob nie zauwaza...

Dla raka jest stała i ludzie palą papierosy, kupują wędliny z rakotworczym azotanem sodu i nie panikują.

Stąd wniosek ze jak koronawirus dociągnie do tej samej cyfry która daje nowotwór to po pół roku i tak stanie spowszednieje jak rak

[Kubbas]

11 minut temu, darkonza napisał:

Czemu?

To jest ważne bo pokazuje skalę, te ilości zmarłych już teraz dla ludzi sa szokujące, bo nie rozumieją ile mamy zgonów codziennie z innych powodów. Dziś w Polsce umarło jak zwykle ponad 1000 osób i to trzeba wiedziec analizując to co sie dzieje.

Wiadomo ze coronawirus jest groźny bo ma potencjał, a reszta zgonów jest "przykrym standardem" do którego sie przyzwyczajono. Powyższe cyferki pokazują ze sporo musiałby tego potencjału rozwinąć by dogonić raka.

dlatego ze ludzie podpieraja sie tym argumentujac i bagatelizujac sprawe, co to jakis coronavirus, przeciez to to samo co grypa

[polskignom]

Teraz, darkonza napisał:

Dla raka jest stała i ludzie palą papierosy, kupują wędliny z rakotworczym azotanem sodu i nie panikują.

Stąd wniosek ze jak koronawirus dociągnie do tej samej cyfry która daje nowotwór to po pół roku i tak stanie spowszednieje jak rak

Rak nie rozpierdziela gospodarek w kilka tygodni  

[lorak]

12 minut temu, StroSHow napisał:

Wzrost liczby zgonów o 30 procent dziennie to mało?

zależy od wyników surowych. ale przy obecnej skali to ciągle mało.

[darkonza]

2 minuty temu, polskignom napisał:

Rak nie rozpierdziela gospodarek w kilka tygodni  

No to czyli na koronkę moze umierac prawie milion miesiecznie i tez nie rozwali gospodarki.

Obecna rozwałka wynika z paniki i reakcji na wirusa. Sam wpływ wirusa na gospodarkę gdy zacznie on dawac tyle zgonów co rak, powinien być dokładnie taki sam jak przy raku

Edytowane 15 Marca 2020 przez darkonza

[polskignom]

Teraz, darkonza napisał:

No to czyli na koronkę moze umierac prawie milion miesiecznie i tez nie rozwali gospodarki.

Obecna rozwałka wynika z paniki i reakcji na wirusa. Sam wpływ wirusa na goposdarkę gdy zacznie on dawac tyle zgonów co rak, powinien być dokładnie taki sam jak przy raku

Nope, bo rakiem się nie zarażasz...czyt. Nie paraliżuje Ci klasy robotniczej w chwile...

[RonnieArtestics]

Problem w tym lorak, ze cześć tych starych ludzi 70+ z Włoszech można było uratować, gdyby nie trzeba było wybierać pomiędzy nimi a młodszymi. Obejrzyj sobie te wywiady na youtube z włoskimi lekarzami, którzy mówią o pracy po osiem godzin bez zmiany stroju  ochronnego, bez możliwości pójść  siku czy napicia się wody. Weź zrozum powagę sytuacji, żadna grypa nie zwala do szpitala tylu ludzi potrzebujących respiratorów na raz, a wyobraź sobie co by było za miesiąc gdyby nie ograniczano tych kontaktow międzyludzkich do dzisiaj. Na szczęście kraje idą po rozum do głowy i wyglada na to, ze sytuacje uda się kiedys opanowac.

Gdyby to tak sobie rosło wykładniczo co 5 dni, jak rośnie do tej pory, a zapewniam cie ze wszyscy specjalisci mówią, ze bez interwencji politycznych dalej by roslo, to za miesiąc miałbyś milion zakażonych, a 50000 wymagałoby intensywnej terapii. Przestań sugerować ze to grypa i media zrobiły globalna panike, bo to jest największy globalny kryzys służby zdrowia za naszego życia. 

Edytowane 15 Marca 2020 przez RonnieArtestics

[darkonza]

Teraz, polskignom napisał:

Nope, bo rakiem się nie zarażasz...czyt. Nie paraliżuje Ci klasy robotniczej w chwile...

Pewnie, na raka pracujesz sam, ale mimo ze wiemy iż dym jest rakotwórczy palimy, wiemy ze konserwanty w miesie sa raktowórcze, jemy je. Gdyby  zachowywac sie racjonalnie to przed kabanosami powinnismy sie bronic jak przed koronawirusem i dotykac ich w gumowych rękawiczkach, ale ze ludzie są emocjonalni a nie racjonalni no to jest jak jest

[lorak]

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Przestań sugerować ze to grypa

tego nie sugeruję. uważam, że to poważniejszy problem, ale nie tak bardzo jak choćby ty przedstawiasz. za kilka miesięcy to się skończy, będą pełne dane, to wrzucę kilka tabelek i zobaczysz kto miał rację ; ]

[polskignom]

2 minuty temu, darkonza napisał:

Pewnie, na raka pracujesz sam, ale mimo ze wiemy iż dym jest rakotwórczy palimy, wiemy ze konserwanty w miesie sa raktowórcze, jemy je. Gdyby  zachowywac sie racjonalnie to przed kabanosami powinnismy sie bronic jak przed koronawirusem i dotykac ich w gumowych rękawiczkach, ale ze ludzie są emocjonalni a nie racjonalni no to jest jak jest

To jest zupełnie co innego. Nie chodzi o racjonalność. Masz zespół 10-osobowy i przychodzi Ci jedna osoba z rakiem, to już mówiąc tak bardzo bardzo z gospodarczego punktu widzenia „well, tej osoby nie liczysz i zapychacz dziury szukając zastępstwa”, przychodzi Ci osoba z korona i nie masz całego zespołu i cała praca stoi. Wiec nie można tego porównywać, bo porównujesz jabłka do pomarańczy.

2 minuty temu, lorak napisał:

tego nie sugeruję. uważam, że to poważniejszy problem, ale nie tak bardzo jak choćby ty przedstawiasz. za kilka miesięcy to się skończy, będą pełne dane, to wrzucę kilka tabelek i zobaczysz kto miał rację ; ]

To co najłatwiej będzie można porównać to to który system okazał się skuteczniejszy. Chiński czy europejski i czemu chiński?

[Sewer]

Niestety w UK nastąpi lawinowy wzrost zachorowań stosując taką politykę bo żaden system opieki medycznej nie jest w stanie udźwignąć takiego obciążenia.Trzeba podążać drogą Chin i ciesze się że u Nas tak to wygląda.

[RonnieArtestics]

10 minut temu, lorak napisał:

tego nie sugeruję. uważam, że to poważniejszy problem, ale nie tak bardzo jak choćby ty przedstawiasz. za kilka miesięcy to się skończy, będą pełne dane, to wrzucę kilka tabelek i zobaczysz kto miał rację ; ]

Lorak, ja Tez uważam ze kazdy kraj pójdzie prędzej czy później po rozum do głowy i zrozumie ze musi na miesiąc wszystko zastopować, żeby szybciej zrestartować system, i nie skończy się to aż tak tragicznie jak niektórzy wróżą,  ale nadal uważam ze mogło się to skończyć o wiele lepiej gdyby rządzący mieli troszkę więcej oleju w głowie i nie stawiali ekonomii ponad ludzkie życia. Zreszta nie tylko rządzących bo brak empatii ludności w niektorych krajach tez swoje dołoży do listy zgonów. A ekonomia i tak ucierpi strasznie, konsekwencje ekonomiczne będą ciągnąć się akurat latami. Plus pamiętaj ze nadal nie wiemy jakie bedzie miało to długotrwałe konsekwencje zdrowotne dla tych co to przeżyli. 

 

A we Włoszech skończyło się już i tak tragicznie, idą w kierunku śmiertelności na poziomie 6-7% a w Lombardii pewnie więcej. 

 

W Singapurze do dziś nie ma żadnych śmiertelnych ofiar, a byli pierwszymi których to dotknęło poza Chinami. Tu w zachodniej Europie po całym kryzysie musza poleciec pewne stołki, a powinny posypać się zbiorowe pozwy moim zdaniem. Bo jak mówią ludziom ze nie możesz się przetestować bo nie masz objawów mocnych, to chyba coś nie halo, mówimy o wirusie którego nikt nie zna i niewiadomo czy przechorowanie tego w domu nie ma później długotrwałych konsekwencji.

Edytowane 15 Marca 2020 przez RonnieArtestics

[fluber]

 

[Gość StaryFan]

11 minut temu, lorak napisał:

tego nie sugeruję. uważam, że to poważniejszy problem, ale nie tak bardzo jak choćby ty przedstawiasz. za kilka miesięcy to się skończy,

Skąd teza/przypuszczenie, że się skończy za kilka miesięcy?

Gdyby tak było, nie pracowano by nad szczepionkami, które mają rację bytu za 1,5 roku, jak zmienią przepisy, najwcześniej na sezon zimowy.