Skocz do zawartości

Kto po tytuł w tym sezonie ?


Bakson

Kto po tytuł w tym sezonie ?  

41 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto po tytuł w tym sezonie ?

    • Boston Celtics
    • LA Lakers
    • Detroit Pistons
    • Cleveland Cavaliers
    • Houston Rockets
    • SA Spurs
    • Orlando Magic
    • NO Hornets
      0
    • Phoenix Suns
      0
    • Utah Jazz


Rekomendowane odpowiedzi

Za nami prawie 15 gier RS , wielkie nadzieje zawodza (Heat cieniutko liczylem na cos wiecej,ale Wade - MONSTER, sam nic jednak nie ugra, Clippers to juz ogolna porazka, a Sixers bardzo po malu nastrajaja swoj atak) a inne teamy dopiero sie budza , Spurs zaczynaja byc intrygujaca druzyna, Hill ,Mason szybko sie ucza. wrocil Manu ktorego gra wyglada calkiem rzesko, Detroit zaczelo w swoim stylu , ale po wymianie sa taka streaky druzyna raz im idzie raz nie , na razie sa 5-5 od przyjscia Iversona, a Denver bodajze 7-2 z Big Shotem, Dumarsa pewnie zalewa hehe, ale jeszcze duzo czasu, Common Detroi! Portland pokazali improvment w porównaniu do sezonu ubieglego, Oden zbiera sie jak jumbojet ale mysle ze jak sie rozpedzi to pare ladnych pojedynkow z Howardem,STATem czy GrandPapa Shaqiem powinien rozegrac.

Z Bynumem jakis rewazn za stope , kto wie kto wie. Utah jak Utah mocna ekipa,mimo injuries potrafia wygrac ale sa bez jakiegos kawalka ukladanki ktory by wyniosl ich poza poziom przecietnosci, moze w ciagu sezonu jakis trade ? Get Jazzed ! hehe

 

Sa tez i wielcy rywalowie "moich" Boston Celtics na wschodzie ktorych gra niepokoi mnie coraz bardziej , zieloni powinni bacznie uwarzac na Magikow i Kawalerzatka bo obydwie ekipy z nowymi playerami graja niektore mecze jak natchnieni, Magic musza grac na razie bez Nelsona ale z nim , dangerus opponent , Cavaliers z Królem Lubie-Obgryzac-Paznokcie-i-Nosic-Ciasne-TShirty James'em , równie grozni , calkiem inaczej graja niz w Opening Game, ale jestem spokojny , Tony Allen swietnie atakuje z lawki, nie martwie sie slaba dyspozycjnascia strzelecka House i Allena' ostanie 3 meczyki great balanced game od nich , damy rade !

Rockets, dziwna druzyna , Artest niby pomagal na poczatku , teraz nie moze sie odnalesc ofensywnie z T-Makiem , Yao placze po kazdej akcji , nie wsadza galy bedac 7-6 !porazka ! Kobie - mistrz blok na nim -respect !Nie widze ich w finale , tak sam jak NOH, Posey Posey Posey , wpadl do nich i od razu zostali okrzyknieci pretendentami do tytuly, a tu Klops heheh, Peja nie trafia ,PAul gra na 1000% procent dwoi sie i troi , chlopaki zapomnieli chyba nalac verve i silnik sie zapchal , bo to Niu Orleanowska druzyna slabo sie prezentuje.

 

Ale Ci Lakersi , starzy znajomi Lakers, z Bynuem, cienko bedzie Perkowi, ale moze przestanie robic miny jakby mial sie zesrac tylko powalczy z tym mlodym w obronie hehe.To Lakers widze ponownie w finale z zielonymi,ktory zapowiada sie jeszcze lepiej niz ten z zeszlego roku. Tak czy Owak , tytulem watku jest pytanie kto po tytul i takie równiez zamieszczam w Ankiecie , ja typuje oczywiscie C''s GO CELTICS GO !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja juz myslalem Bakson ze ten sezon sobie odpusciles i nie chcesz przezyc upokorzenia na forum ;-) Mam nadzieje ze zostaniesz z nami do czerwca, mimo ze... Twoich Celtics w czerwcu juz nie bedzie ;-)

 

Glos w ankiecie - Lakers. Ale final nie z Zielonymi, tylko z Cavs. Mam nadzieje. OK, moze Lakers - Celtics to tradycja, ale dzieki finalom Lakers - Cavaliers moze to forum bedzie zylo tak jak kiedys ;-)

 

Co prawda nie dalbym gloswy ze Cavsi porada sobie z "najlepszym koszykarzem swiata" i jego ziomkami ale daje za to sobie reke uciac ze tegoroczne ECF nie beda mialy tak zdecydowanego faworyta jak ostatnie, a jesli juz to nieznacznym faworytem bedzie Cleveland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój głos na LAKERS.

 

Mam nadzieję że będzie w tym sezonie rewanżyk Lakers - Boston,

i oczywiście inaczej się nie da - trzeba stawiać na swoich - czyli tytuł

w tym roku wędruje do Los Angeles !!

Cavs mają tylko bronka to jednak za cienko na celtów, poza tym pora

wziąść odwet za zeszły rok - czekam niecierpliwie na finały z boston.

 

Oby tylko Odoma nie puścili za kogoś wcześniej, wtedy może być różnie.

A z tym składem przy lekkim ograniczeniu już minut dla Fisha i mocnej

redukcji Radmana na parkiecie nie widzę przeciwnika dla nas - goo LAL !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie niezaprzeczalnymi faworytami są Lakers i Celtics czyli dokładnie tak jak w poprzednim sezonie. Jednak po tym co obecnie prezentują obie drużyny raczej trudno jest dywagować, która z nich ma większe szanse na mistrzowski pierścień. Ja mimo wszystko stawiałbym na Lakers, którzy mają chyba najsilniejszą ławkę w NBA, a jak wiadomo w meczach o najwyższą stawkę na ogół drużyny, a właściwie ich pierwsze piątki prezentują stały wysoki poziom i wtedy bardzo często kluczową rolę odgrywają rezerwowi. Celtics stracili po poprzednim sezonie Poseya, który wykreował się świetnie w Finałach z Lakers jako 6th man i świetny obrońca. Lakers stracili Turiafa, jednak po mimo iż był to dobry duch drużyny to jej poziom nie spadł, a śmiem nawet twierdzić, że po zatrudnieniu Kurta Ramisa, defensywa Lakers nie odbiega już tak bardzo od tej, którą prezentowali Celtics, a to IMHO był główny czynnik który spowodował porażkę drużyny z LA z Celtami w Finałach. Jeziorowcy mają zdecydowanie najsilniejszy frontcourt w NBA, Gasol gra w tym sezonie bardzo dobrze, a w paru spotkaniach pokazał, że kiedy drużynie nie idzie to może dzięki swojej ambicji i sercu do walki poderwać drużynę swoją dobrą grą. Ostatnio nieco zawodzi Andrew Bynum, niektórzy mówią, że to kwestia zeszłorocznej kontuzji, jeszcze inni twierdzą, że Bynum poleciał na kasę i po podpisaniu lukratywnej umowy przestało mu zależeć. Panowie trochę pokory, trzeba pamiętać, że Andrew jest jeszcze bardzo młody, wydaje mi się, że wielu po prostu za bardzo podpaliło się świetną grą Bynuma w lutym, zanim doznał kontuzji i w obliczu deficytu na centrów w NBA, spodziewano się, że Andrew z miejsca będzie notował 20-10 co noc. Po pierwsze ten chłopak ciągle się rozwija. Po drugie jest w drużynie, w której są lepsi zawodnicy, których stać na zdobywanie wielu punktów w meczu, a są przecież także dużo bardziej doświadczeni. Dajmy Bynumowi czas, a dzięki pracy z Jabbarem i co za tym idzie bardzo dobrym post-moves może stać się on graczem nie tylko formatu Dwighta Howarda, ale śmiem nawet twierdzić, że może zbliżyć się do poziomu Shaqa i podobnie jak on przez wiele lat dominować w lidze.

 

Podsumowując mój typ na finał: Lakers - Celtics 4-2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naturalnie zaznaczyłem Cavs :) Z tą różnicą, że tegoroczny typ jest podyktowany nie tylko sympatią - wbrew temu co ktoś tu wcześniej napisał, Cavaliers w tym roku pokazują że ich zespół to nie tylko LeBron. Zaczęliśmy grać koszykówkę całkowicie inną niż w poprzednich sezonach, w końcu zaczęto łączyć atak z obroną i efekt mamy jaki mamy. Razem z Celtics jesteśmy zdaje się na szczycie Wschodu. Coś tam namieszać mogłoby Orlando, ale czegoś u nich poprostu brakuje do osiągnięcia ostatecznego sukcesu ... A takie wrażenie przynajmniej odnoszę. Celtics są mocni, ale to już chyba nie to samo co rok temu - wola wygrywania jest, ale nie ma chyba aż takiej determinacji. Nie rozjeżdżają wszystkich na swojej drodze ze sportową złością - wygrywają, ale niekiedy naprawdę ledwo, ledwo i choć w poprzednim sezonie też to się zdarzało, to teraz częstotliwość tego zjawiska jest znacznie większa. Fakt, liczy się że wygrywają, ale mam wrażenie, że kiedy wszystkie zespoły się już rozegrają może już nie być tak łatwo - choć i tak finał konferencji mają gwarantowany.

 

Na Zachodzie oczywiście LAL, nie ulega to żadnym wątpliwościom, choć przyznaję, że bardzo liczyłem że NOH, których darzę sporą sympatią będą w stanie ich z fotela zepchnąć. Cóż, nie dali i nie dadzą pewnie rady. Poza nimi nikogo więcej kto mógł im zagrozić nie widziałem - Spurs już za starzy, niewiadomo nawet czy do PO się załapią, Rockets grywają fajnie, ale tu jest podobnie jak z Magic - czegoś im brakuje poprostu ... Ten zespół to nie jest materiał na mistrza NBA.

 

Tak więc w finale widzę Cavaliers i Lakers. Wszyscy powinni być zadowoleni, bo nie dość że oba zespoły grają bardzo dobrze w tym sezonie, to obaj liderzy mają coś do udowodnienia ;) Hmm... No i powiedzmy, że obstawiłbym 4:3 ... Ale z racjonalnego punktu widzenia trudno wskazać dla kogo. Chciałbym aby byli to Cavs i choć podstawy do takich twierdzeń są, to jedynie przyszłość może to zweryfikować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja owkors obstawilem lakers:)

 

przypominam tylko, ze mamy listopad. w zasadzie jego koniec. do kwietnia-maja-czerwca duuzo moze sie zmeinic.

 

kilka rzeczy.

1.nie spodziewalem sie, az takiej przepasci pomiedzy lakers a reszta zachodu. w tym momencie to jest 5 spotkan(porazek) roznicy. troche duzo. licze jednak na to, ze takie ekipy jak rockets, spurs, hornets zrobia krok do przodu, zalicza po runie 10w i bedzie to wszystko inaczej wygladalo. gra lakers mnie nie dziwi. wiedzialem na co stac phila gdy ma taaki sklad i okres przygotowawczy, gdzie ma wszystkich do dyspozycji. licze na +60 zwyciestw. i jezeli nie stanie sie katastrofa to imo sa kandydatem nr 1 do misia. majac najszerszy sklad i wiele broni.

 

2. cavs. nie spodziewalem sie az tak dobrej ich gry w ym roku. szczerze mowiac widzialem tylko ich 2 mecze. lebron masakruje. ma tez jakiestam wsparcie. mysle, ze na tytul ich nie stac. z lakers moga polec w 7 meczowej serii. bedzie brakowalo glebi skladu. graja jednak swietnie. maja 2 po lakers wspolczynnik sredniej roznicy punktow z rywalami. +11? i jeden z lepszych poki co w historii. ale zaczniemy sie podniecac(to samo tyczy lakers) jesli utrzymaja taki wskaznik po 82 grach.

 

3. celtics. graja gorzej niz rok temu. brak poseya, cassella czy browna calkiem widoczny. nie wykluczone ze ci 2 ostatni wroca w okolicach lutego. generalnie spodziewalem sie ze beda grali gorzej. ze lakers bedzie latwiej wywalczyc lepszy bilans od nich. tymczasem maja 16-2 i zapowiada sie ostra walka o hca. czegos jednak im brakuje. nie wiem czego, ktos o tym wyzej napisal, ale mam wrazenie, ze ta banka w pewnym momencie peknie. brakuje im troche glebii skladu. choc poki co graj jak na mistrzow przystalo. beda mieli ciezko z cavs. rok temu ci sprawili im spore problemy. maja gosci potrafiacych trafiac z dystansu i lebrona potrafiacego rozmontowac ich defensywe. to bedzie ciezkie ecf dla obydwu ekip...........

 

4. rockets. powrocil battier. brakuje im cyba teraz timaka. generalnei slabo zaczeli ale lada dzien beda robili serie zwyciestw i odskocza tej wesolej gromadce na zachodzie. maja glebie skladu. maja defensywe, maja gosci ktorzy moga rzucic swoje w ataku. owszem dostali ostro od lakers. ale do kwietnia to bedzie ekipa, ktora bedziemy wymieniali jednym tchem przy lakers, cavs i celtics. beda w wcf zobaczycie. chyba, ze spotkaja ich kontuzje.......

 

5. spurs, hornets, suns,nuggets, jazz, trailblazers + magic i pistons, czyli wesola gromadka zachodu. dochodzi ponownie do sytuacji, w ktorej 8 ekipa zachodu bedzie miala 60% zwyciestw. san antonio jest w tej chwili osme. na wschodzie byliby na 4-5. wschod zrobil krok do przodu, jednak tych ekip z wyzszej polki wciaz jest wiecej na zachodzie. nie skreslalbym nikogo z tej listy. kazda ekipe stac minimum na wejscie do finalow konferencji i taki obrot spraw mnei nie zdziwi.

 

to tyle chyba. trzeba poczekac jeszcze. beda jakies transfery jeszcze. i tak jak rok temu transfer gasola przewrocil nam zachod do gory nogami tak w tym roku jakis transfer moze odmienic sytuacje.

 

 

z niecierpiwoscia czekam na mecze lakers - c's & cavs

 

te spotkania duzo nam powiedza. i z jednymi i z drugimi mielismy problemy z wygrywaniem. z cavs przegralismy chyba 6 spotkan pod rzad, z c's mamy 2-6 w zeszlym sezonie. pozostaje zatem czekac.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie ja to w tym momecnie mysle nie kto po misia. Ale raczej kto pokazal najwicej w pierwszym miesiacu tyle , po prostu jakis subiektywny ranking po miesiacu.

 

Lakersi sa najmocniejsi. Bylo to wiadome, problemem Lakers moga byc kontuzje. Jesli nikt nie wypadnie z trojki najlepszych graczy, nic i nikt nie powinien ich powstrzymać.

 

Grupa poscigowa na zachodzie to Spurs i Hornets. U Rakiet wszystko zalezy kiedy naprawde "zgraja" sie, bo potencjał wielki.

 

Spurs ogolnie po raz n-ty pokazali, ze nie nalezy ich skreslac (swoja drogą ile to juz lat). Pop po raz kolejny pokazal ze on jako jeden z nielicznych coachow ma swietny systam i jeszce lepszy dobor do tego odpowiednich narzedzi. Tymi narzedziami w tym roku okazali Hill i Mason. I to nie chodzi o Granta i Desmonda, tylko o George'a i Rogera. Kiedy z trojki liderów został tylko Duncan Spurs tylko gonili, powoli i beda w samym czubie ligi. Ogolnie w tym momencie mozna nawet powiedziec ze jest przesyt wsrod obwodowcow i przydalby sie jakis naprawde solidny rzemieslnik obok Duncana i Spurs sa chyba najwiekszym rywalem LA na zachodzie.

 

Hornets sa fajni. Ale Hornets to Chris Paula. Czasami jest zbyt koloryzowany, szczegolnie jego obrona. Ale jego brak oznacza praktycznie brak jakichkolwiek ustawionych zagrywek. Po prostu zenada. Probleme Hornets w tym roku moze byc brak klasowych bench playerów na kluczowych pozycjach silnego podkoszowca i przede wszystkim rozgrywajka.

 

Rockets to zagadka. Nie zagrali ŻADNEGO meczu w swym pełnym skladzie. Najgorsze w ich przypadku jest to czy to stan na teraz czy wogole takie mecz sie nie zdarzy. A jesli nawet zagraja czy dograja sie , bo narazie duuuzo lepiej wygladaja w defensywie, a atak mimo masy talentu gra co najwyzej przecietnie.

 

Wschód.

 

Celtowie sa dalej mocni, az mi nie dobrze, a za nimi Cavs. To chyba jest dwojka na chwile obecna najsileniszja, mogaca zrobic najwiecej i w rs i PO. Magic w zaden sposob nie licze w walce o "cos" chociazby na wschodzie, nie mowiac o calej lidze. Takie a nie inny system (filozofia) gry nie zaproawdzi do niczegho. 50+ winów w rs to nic. w Po znikna i druga runda to ich max. Duzo wyzej w pogodn za dwojka stoją Pistons. Choc oni tez maja ten plus, ze oni nic nie musza. Bo za sezon Detroit moga wygladac zupelnie inaczej i zaczynac jak by od zera. Magicy z kontraktem Lewisa i gra pod Howarda maja wiecej lat, ale i mniejsze mimo wszystko szanse na ugranie czegos, czyli ecf w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs czy Jazz dostających tu głosy jako poważnych contenderów do tytułu nie kupuję jakoś. Cavs mają fajny bilans, ale zbyt wielu trudnych rywali to oni nie mieli Celtics moim zdaniem nie przejdą, a nawet jeśli to w finale z Lakers jak wygrają jeden mecz to już będę pod wrażeniem.

 

Zachód poza Lakers jakoś faktycznie biednie wygląda, Hornets jak przewidywałem nie będą tak dobrzy, Rockets problemy zdrowotne podobnie Spurs, Mavs i Suns też niewiele pokazują, Clippers, których widziałem walczących o PO są jednak jak zwykle na dnie, Nuggets czy Jazz niby nieźle, ale to też nie są drużyny mogące w PO wiele zwojować, Blazers jeszcze za młodzi i jak Lakers jakieś kontuzje nie dopadną, albo pozostałe zachodnie drużyny nie wskoczą na wyższy poziom to możemy mieć na zachodzie, który miał być cholernie zacięty jeszcze mniej emocji niż rok temu z jedną drużyną będącą poza zasięgiem reszty.

 

Na dzień dzisiejszy są Celtics i Lakers i dość sporo niżej reszta, trudno mi sobie wyobrazić inny finał, chcę rewanżu z Celtics, ale gdyby im się nie udało i Cavs ich stuknęli po drodzę to też nie byłoby źle zawsze to mniej nocek do zarywania przed robotą niż w przypadku serii z Celtics 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie przyjmuję do wiadomości innego finału niż z Celtics. Większość finałów z nimi przegraliśmy, trzeba podreperować statystykę. Finał z Cavs to 4-5 spotkań i pierścień zdobyty na ekipie niewiele znaczącej w historii ligi... tylko Celtics, ewentualnie Detroit, ale to mało realne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną patrząc na postawę drużyn i bilans to sądzę ,że po tytuł sięgnąć mogą Lakersi :) Celtsi i może Cavs ;]

IMO finał może się powtórzyć ,ale tym razem zakończenie będzie inne :wink:

W tym sezonie widać iż Lakers mają poukładana grę. Co prawda z kiepskim początkiem jednak pierwsza połowa jest mało ważna w porównaniu do drugiej ;] No i jak narazie nie widzę drużyny ,która posiadałaby lepszą ławę od LA ,ale to tylko takie moje własne zdanie :) Panowie jeszcze tylko w D popracują i będzie jeszcze lepiej. Jednak najbardziej obawiam się sytuacji podobnej do HOU... Znaczy może Lakers nie maja takich "złamasów" typu Yao , McGrady jednak mam na myśli to iż kontuzje mogą zaprzepaścić wszelkie szanse na tytuł ,a w przypadku Rockets może i na PO :o Co prawda ich fanem nie jestem ,ale trochę mi ich szkoda. McGrady to nigdy nie był w stanie pełnego sezonu rozegrać ,a Yao moze się tym poszczycić ,ale i tak nie zachwyca odpornością na kontuzje. Także zakładając ,że nic się nie zmieni odnośnie zdrowia zawodników to stawiam wyżej wymienione drużyny jako kandydatów do tytułu... A i mam nadzieję ,że LAL znowu spotkają się z Suns i ich wyeliminują... Najlepiej w półfinale ... pierwsza runda to zbyt szybko ... powinni poczuć smak porażki będąc tak blisko finału ,a potem rewanż z Bostonem :D

 

mam nadzieję, że którakolwiek z drużyn się z nimi zmierzy - doszczętnie skopie im .... . A najlepiej, żeby wygrala po siódmym meczu - i to po game-winnerze w ostatniej sekundzie.

Marzenia ściętej głowy :lol: Może niech jeszcze Bronek tego GW rzuci ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sie sezon przejechalem na pewnosci ze LAL zmiota Celtow w Finale a potem Kobas zawiodl, Jackson nie kumal co sie dzieje na parkiecie i nie panowal nad zespolem, w koncu wysocy Lakers okazali sie miekkimi fajami na tle podkoszowcow Bostonu. Bynum duzo zmienia, ale najpierw chce zobaczyc ze zdrowy dotrwa do Finalow, Ariza daje rowniez niesamowicie wsparcie z lawki. Ja sobie poczekam z typowaniami bo sezon jeszcze w powijakach, a swoja droga nie sadze zeby Cavsi dostali do 0 od LAL...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatni raz w takim składzie mimo niesamowitej przewagi w składzie Lakers i Celts stawiam na San Antonio Spurs, którzy jak w całości się wykurują bedą najtwardszą do przejścia zaporą dla Lakers ( moze i jedyna w PO 2009 gdyz do spotkania moze dojść w 1. rundzie) gdyż mimo wielu przewag Lakers staną sie ekipą najlepiej egzekwującą końcówki spotkań kluczowych dla serii a majacą w końcu troche świeżego mięcha na 2 kwartę w postaci Hilla Rogera i Udoki

 

kluczowe bedzie nie zajechanie Duncana w ciężkim dla SAS RS ale i także elementy po stronie LAL czyli słabsza gra KB/Fisha i pogubienie się młodego Bynuuma

( nie aż tak mało prawdopodobne )....

 

no i marzy mi sie rewanż za finał 2007 z duzo lepszym ale nadal niewystarczającym LBJ! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiadomo, muszę wspomóc jakoś teze ze Jazzmani mogą ugrac cos wiecej w tym sezonie niz tylko mistrza dywizji. Narazie bilans mamy taki sobie ale jak spojrzec ile kontuzji przytrafiło się nam na początku tych rozgrywek to i tak nie wyglada to tak zle. W tym sezonie na liście nieobecnych byli badz wciąż są: Booz; D Will; Ak 47; Memo: Korv3r; Knight; Harp; no niezła lista musicie przyznać a i tak radzimy sobie przyzwoicie, ta plaga kontuzji pokazała jak głęboki mamy skład, dodatkowo udowodniła juz w 100 % ze Millsap moze byc wybitnym zawodnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego, wybitny to byl Michael Jordan, wybitni moga byc wybrani. ponizej wybitnych sa wielcy, fantastyczni, bardzo dobrzy, dobrzy i niezli. Jesli zaliczymy Millsapa do tej ostatniej grupy to i tak bedzie dobrze dla niego :)

 

A jesli Ty mowisz o jakims rollsie "wybitny" to ja sie pytam - co cpales i piles :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego, wybitny to byl Michael Jordan, wybitni moga byc wybrani. ponizej wybitnych sa wielcy, fantastyczni, bardzo dobrzy, dobrzy i niezli. Jesli zaliczymy Millsapa do tej ostatniej grupy to i tak bedzie dobrze dla niego

Dobra czepianie sie słowa, chodziło mi ze bedzie o nim głośno w pozytywnym znaczeniu, zreszta koles ma 23 lata dopiero teraz na powaznie dostał szanse grania, w sposobie gry przypomina sir Charlsa ( zebys sie nie czepiał znowu to mówie ze tylko przypomina a nie jest nastepnym Barkleyem) wiec niby dlaczego nie miałby być wybitny, moze byc, moze i nie byc, ty jako jasnowidz oczywiscie potrafisz przepowiedzieć przyszłośc, dlatego to juz wiesz.

A jesli Ty mowisz o jakims rollsie "wybitny" to ja sie pytam - co cpales i piles :)

Zaden tam z niego role player, do niego ta charakterystyka nie pasuje, bo jest dobry i w obronie i w ataku, gra z takim trenerem ktory na młodych nie stawia, no i jest Boozer dlatego droge do gry miał trudną, niewiele minut, ale jak dostawał szanse to ją wykorzystywał i teraz kiedy Booza nie ma tez gra naprawde bardzo dobrze. Dzisiaj nic nie ćpałem ani nie piłem, ale tobie by sie przydało, bo mruk z ciebie jakich mało ;):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe no Van polecial takim gburstwem, samozachwytem i marginalizacją wszystkich druzyn ze az sam sie dziwnie poczulem :P Rzeczywiscie gdybym nie byl fanem Lakers zyczylbym im nie tylko porazki ale kompromitacji i miliona kontuzji ;-)

 

Takze chlopaki spokojnie. Nie chcemy byc znienawidzeni :)

8) ee tam, nigdy nie byłem zbyt dobry w dyplomacji, zawsze mówiłem to co myślę więc trudno żeby teraz było inaczej. Wszystkich drużyn nie zmarginalizowałem, ale tak to po prostu widzę. Czy gdyby miało dojść do pojedynku Cavs-Bucks, czy tam Cavs-Pacers to kibice Lebrona nie byliby podobnie pewni wygranej ? ja w ten sam sposób widzę ewentualne starcie Lakers-Cavs.

 

Ja juz sie sezon przejechalem na pewnosci ze LAL zmiota Celtow w Finale a potem Kobas zawiodl, Jackson nie kumal co sie dzieje na parkiecie i nie panowal nad zespolem, w koncu wysocy Lakers okazali sie miekkimi fajami na tle podkoszowcow Bostonu.

to nawet ja taki pewny danp nie byłem :) oczywiście, że to sport i kontuzje mogą ty pokrzyżować plany, pisząc o Lakers w tym sezonie oczywiście mam na myśli zdrowych Lakers i tylko wygranej zdrowych jestem pewny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.