Playoffs 2019 ECSF: (1) Milwaukee Bucks vs (4) Boston Celtics

[Milin]

Irving nigdy liderem nie będzie. 

W całej lidze jest tylko 5 zawodników, którzy są w stanie poprowadzić drużynę do mistrzostwa.

James, Durant, Harden, Leonard i Giannis. Chociaż ostatnia dwojka tak naprawdę dopiero puka do tych drzwi.

Irving zapewne wróci pod skrzydła Lebrona i tak się ta bajka skończy.

[memento1984]

1 godzinę temu, dapunk20 napisał:

Można już mówić ze Hill jest jednak czymś więcej niż "przeciętnym backupem" czy jednak nie ? 

Niesamowity jest w tych PO

 

Jechalem po tym hillu strasznie, wydawalo mi sie, ze sie chowal za kontuzja stopy (jakies dwa lata) a poprostu zdziadzial i chce odcinac kupony. Teraz mysle, ze moze rzeczywiscie zaleczyl kontuzje i jako ktoras tam opcja z lawki jest solidnym kontrybutorem. Ciekawe czy tacy goscie dostana na przeplaconym market wiecej jak vetminy

[Vice-kontorezerwowe]

Terry Rozier to rozumiem tak bardzo kocha Boston, ze sabotuje swoja gre, by nikt nie skusił go wyzszymi pieniedzmi, i wtedy mogł spokojnie bez zalu, zostać w Bostonie na kolejne swietlane lata po nizszej cenie tak? 

[julekstep]

2 godziny temu, BMF napisał:

Nie sądzę bym kiedyś to napisał skoro do tych playoffow nie zagrał ani jednego meczu w PO bez LeBrona.

ale określenie 'proven' padało (żeby odróżnić Kyriego od jakichś cieniasów typu Lillard) - a to całe clue

[RappaR]

Godzinę temu, Milin napisał:

Irving nigdy liderem nie będzie. 

W całej lidze jest tylko 5 zawodników, którzy są w stanie poprowadzić drużynę do mistrzostwa.

James, Durant, Harden, Leonard i Giannis. Chociaż ostatnia dwojka tak naprawdę dopiero puka do tych drzwi.

Irving zapewne wróci pod skrzydła Lebrona i tak się ta bajka skończy.

Wymienić Duranta, nie wymienić Curry'ego...

[dapunk20]

Durant jako 1 opcja na PO jest lepszy niż Curry, to już się staję coraz bardziej oczywiste niestety

Ale generalnie z tym na kim się uda zbudowac mistrzowski zespół a na kim nie to dosyć trudne do zbadania, bo nie każdy ma do tego warunki. 

[Chytruz]

Kyrie jest dokladnie tym za kogo go uwazalismy, trzeba tylko dlugo bylo czekac na weryfikacje via PO.

Rozier rowniez jest dokladnie tym czym zawsze, koles ma troche pecha z timingiem, bo wyjdzie biedniejszy o paredziesiat milionow przez to, ze nie mogl dostac horrendalnego kontraktu od jakichs frajerow, kiedy jego akcje staly na absurdalnym poziomie jakis czas temu.

Mam tez nadzieje, ze nikt nie nabierze sie na ta pokazowke kiepa-hochsztaplera George'a Hilla i koles bedzie za rok gral za minimum, a pozniej zgnije w nedzy.

[lorak]

2 godziny temu, BMF napisał:

Być może, ale ja nie stawiam tezy, że Stevens nie jest dobrym trenerem - a tezę, że gdyby był randomowym trenerem NBA bez żadnej reputacji in plus

ok, ale co to ma na celu? równie dobrze można by powiedzieć, że Shaq nie grałby na centrze mając 20 cm mniej. Brad na tą reputację przecież zapracował, a obecny sezon nie jest tak słaby, jak się pobieżnie wydaje (SRS, legit contender bucks; a i problemy z atakiem vs pacers, to też oddajmy zasługi indianie, bo byli jedną z najlepszych defensyw w regular).

Godzinę temu, Milin napisał:

W całej lidze jest tylko 5 zawodników, którzy są w stanie poprowadzić drużynę do mistrzostwa.

James, Durant, Harden, Leonard i Giannis.

zapomniałeś o Curze.

[Chytruz]

Kevin "Single Coverage" Durant i Giannis "k****, jak sie tu wjebac jak pieciu chlopa stoi" Antetokounmpo jest jeszcze niepotwierdzone.

[Milin]

3 minuty temu, lorak napisał:

 

zapomniałeś o Curze.

Myślałem o nim ale chyba jednak nie. 

Moja subiektywna ocena oczywiście.

[RappaR]

6 minut temu, Milin napisał:

Myślałem o nim ale chyba jednak nie. 

Moja subiektywna ocena oczywiście.

 

21 minut temu, dapunk20 napisał:

Durant jako 1 opcja na PO jest lepszy niż Curry, to już się staję coraz bardziej oczywiste niestety

Ale generalnie z tym na kim się uda zbudowac mistrzowski zespół a na kim nie to dosyć trudne do zbadania, bo nie każdy ma do tego warunki. 

Curry wygrał bez Duranta, w drugą stronę nie bardzo. Do tego raczej staty pokazują, że to drugi bardziej korzysta niż na odwrót.

Durant zbiera niezasłużone pochwały za grę w dobrej drużyny,  coś w stylu wielkiego role playera  i weterana Perkinsa dającego zbiórkę, obronę i tougness w 2008-2010. 

[iglo13]

1 godzinę temu, Milin napisał:

Irving nigdy liderem nie będzie. 

W całej lidze jest tylko 5 zawodników, którzy są w stanie poprowadzić drużynę do mistrzostwa.

James, Durant, Harden, Leonard i Giannis. Chociaż ostatnia dwojka tak naprawdę dopiero puka do tych drzwi.

Irving zapewne wróci pod skrzydła Lebrona i tak się ta bajka skończy.

CO ma bycie liderem do zawodników którzy są w stanie poprowadzić druzyne do mistrzostwa? 

Wydaje mi sie ze taki Lillard, czy Kemba są zajebistymi liderami swoich druzyn. I Irving też lideruje Bostonowi 

[dapunk20]

Wszyscy skupiają się na tym Irvingu a nikt nie zwraca uwagi na Bucks. Imo to jest w tej chwili faworyt do tytułu

 

[ptak]

Nie jest liderem, co najwyżej najlepszym zawodnikiem. 

[KiTt]

Byłem daleki o podniecania się po wygranym pierwszym meczu, ale nie spodziewałem się takiej kooopy w wykonaniu Zielonych w g2,3,4.

Wróciła bolączka RS, czyli kompletna BEZJAJECZNOŚĆ zawodników, zwłaszcza z kontuzjowanym Smartem. Tam wszyscy są za GRZECZNI, uładzeni, ciotowaci, takie nerdy-picusie-kujony-geniusze-Sheldony-Coopery-koszykówki(Irving, do Ciebie mówię, geniuszu). Jako kibicowi brakowało mi choćby jakiegoś mocniejszego faulu, walki, NIC nie było.

 

A sorry, było. Kyrie robił groźne miny. Których oglądanie było coraz bardziej żenujące/groteskowe, bo następowały po nich średnio ze 3 cegły i 2 straty.

Obyśmy się nie załadowali w jego 200 milionowy kontrakt, bo popłyniemy na lata.

 

[Hoolifan]

Z całym szacunkiem, ale nie rozumiem tego hajpowania Currego, w sytuacji, w której w tym sezonie w PO Durant nakrywa go czapką.

[marceli73]

3 minuty temu, KiTt napisał:

 

Obyśmy się nie załadowali w jego 200 milionowy kontrakt, bo popłyniemy na lata.

 

Ainge nie jest głupi. Po tym co widać teraz jak gra klub z nim i Haywardem a jak grał rok temu. 

[Milin]

18 minut temu, RappaR napisał:

 

Curry wygrał bez Duranta, w drugą stronę nie bardzo. Do tego raczej staty pokazują, że to drugi bardziej korzysta niż na odwrót.

Durant zbiera niezasłużone pochwały za grę w dobrej drużyny,  coś w stylu wielkiego role playera  i weterana Perkinsa dającego zbiórkę, obronę i tougness w 2008-2010. 

Trafiło się ślepej curze ziarno.

Jeżeli już tak bardzo chcesz to Curry był w tym gronie. Ale szybko wyleciał.

Gdyby nie Durant to juz by było 4-0 dla Rockets i po serii.

 

[lorak]

19 minut temu, dapunk20 napisał:

Wszyscy skupiają się na tym Irvingu a nikt nie zwraca uwagi na Bucks. Imo to jest w tej chwili faworyt do tytułu

 

i dlatego błędem jest ocenianie Brada przez pryzmat tej serii.

[dapunk20]

30 minut temu, RappaR napisał:

Curry wygrał bez Duranta, w drugą stronę nie bardzo. Do tego raczej staty pokazują, że to drugi bardziej korzysta niż na odwrót.

 

Wygrał w 2015 gdzie w finale konferencji zmierzyli się z Rockets których starterami byli wtedy 38 letni Jason Terry + Josh Smith a Finals MVP zgarnął roles w serii z zespołem gdzie drugim najlepszym graczem przeciwnej drużyny był Tristan Thompson (?) po czym w 2016 zaliczył all time choke będąc jednogłośnym MVP.

 

serio uważasz że Durant czy jakiś inny superstar w takiej sytuacji by potrafili to spi*****ić?

 

Cytat

Curry wygrał bez Duranta, w drugą stronę nie bardzo. Do tego raczej staty pokazują, że to drugi bardziej korzysta niż na odwrót.

Te staty, w których Warriors mieli do dzis 2-1 z ekipą która w tym składzie jest na poziomie jednych z najlepszych all time podczas gdy Curry robił 17 ppg na 45 ts?

 

Żeby nie było to zgadzam się z tym że duranta w tej chwili jednak przeceniaja (undisputed najlepszy w lidze i debaty czy jest juz w top10 AT smiech troche) ale Ty chyba przesadzasz w druga strone

Edytowane 7 Maja 2019 przez dapunk20