Playoffs 2019 WEST 1st round: (3) Portland Trail Blazers vs (6) Oklahoma City Thunder

[Gość eF.]

1 minutę temu, TripylDabyl napisał:

Nie ukrywam że jestem fanboyem Russa ale o dziwo nie jestem hejterem KD (ale wężem jest). Nie twierdzę że Westbrook zagrał dobrą serię. Tak jak pisałem zawiódł (chociaż w sumie po nim można było się tego spodziewać). Po prostu uważam że krytyka wobec jego winy jest nieproporcjonalna. Zawalił tą serię ale nie był największą przyczyną porażki. Tak jak pisałem każdy zrąbał. Po prostu z tej krytyki wynika jakby cała ekipa zjawiła się na serię tylko jeden Russ to wszystko spierdolił. Na pewno jako jeden z dwóch liderów powinien pociągnąć tą ekipę bardziej i starał się to zrobić. Efekt niestety nie był zadowolający. Ale pomocy zbytniej nie otrzymał. PG starał się ale nie wyglądało to dobrze. Mój kochany Nowozelandczyk wgl był chyba tylko ciałem. Itp itd nie bd się powtarzał. Mojej opinii o jego MVP nie będę wypowiadał bo nie ma sensu ale żeby nie było tu akurat jakoś wypaczony nie jestem. Po prostu staram się nie popadać w skrajną krytykę wobec niego co tu niektórzy imo toteż staram się tą opinię wyśrodkować (tak wiem, brzmi to ironicznie i nie zawsze mi wychodzi) dlatego go bronię. Niestety w przypadku Russa nie da się nie popadać w skrajności i bardzo ciężko o w miarę obiektywną ocenę o nim. Jest to zawodnik którego albo się kocha albo się nienawidzi i nie znam osoby która byłaby wobec niego obojętna. Dlatego zawsze ta cząstka będzie wchodziła w jego ocenę.

Powtórzę - Drummond to nie jest elitarny center. Trochę mi zajęło, ale zrozumiałem. Jako fan tej drużyny jestem papierem w toalecie.

Westbrook - to taki Drummond (przymruż oczy). Jedyna różnica jest taka, że RW0 zdobył MVP i miał większy potencjał, który zmarnował. Gość jest cancerem OKC.

4 minuty temu, julekstep napisał:

grajek dobry, po prostu gorszy od swojego box-score'a...skąd my to znamy?

a o TD pisałeś jako o jedynym powodzie - kiedy tak nie było (wynik drużyny był mocno powyżej oczekiwań)

Prawdę mówiąc - mówimy o grze, która ma już z 80 lat, a elitarnych, naprawdę elitarnych graczy ma w swojej historii raptem 20-25? Moim skromnym zdaniem, Harden zagrał lepszy sezon i został z tej nagrody okradziony jak Jordan w 97'. W sumie pisałem o tym wcześniej, bo mnie to śmieszy. Jordan zagrał zajebisty sezon, Malone zgarnął MVP. Rok później - Jordan zagrał gorszy sezon od Karla i zgarnął MVP, paradoks. Sumując tę dysputę uważam, że tacy gracze jak Westbrook znajdą swoje miejsce w historii, ale jako ciekawostka, nic więcej. Tak jak i Iverson i inni tego typu gracze. Rozumiem ich fanów, nawet rozumiem, że ich bronią, ale to działa na zasadzie (posłużę się kinem) odbioru - oglądasz film, na który czekałeś od lat i sprawił Ci wielki zawód, jednakże podświadomie oceniasz go wyżej, bo czekałeś k**** od lat. Dopiero po czasie uświadamiasz sobie, że przecież to gniot. Miałem tak z jednym filmem, miałem tak z kilkoma graczami, wiem o czym mówię.

[BothTeamsPlayedHurd]

11 minut temu, DaFlooou napisał:

ale, ale panie Piston, nie uważasz chyba, że Westbrook zagrał lepszy sezon od Hardena? C'mon

 

było fifty fifty tak jak w tym roku Harden-Giannis, na pewno był to wybór, który się wtedy bronił, to nie jest case Nasha wygrywającego przed Shaqiem

w sumie to ten rewizjonizm i umniejszanie tamtego sezonu bricka by nie powstał, gdyby przestał te triple double kręcić w kolejnych sezonach

ale jak mówiłem, wtedy chodziło o coś więcej niż TDs

[Gość eF.]

@BothTeamsPlayedHurd

Damn, przypomniałeś mi Nasha i Shaqa. I wiesz co uważam Nash>Shaq w tamtym okresie. Nash jest underrated przez swoją obronę, a to on stał za sukcesem Suns.

Btw - jeśli kogoś to denerwuje, że piszę tak często - to sorry, ale pierdoli mi to. Mam kontuzję i cziluje na chacie. Jestem tu z Wami, doceńcie!  

[Lucas]

Teraz, DaFlooou napisał:

Nash jest underrated przez swoją obronę, a to on stał za sukcesem Suns.

Czy pare dni temu nie pisałeś, ze Stat > Nash?

[Gość eF.]

2 minuty temu, Lucas napisał:

Czy pare dni temu nie pisałeś, ze Stat > Nash?

Tak, zgadza się. Stat był pierwszą opcją, ale Nash był mózgiem. Ej nie wracajmy do tego znowu

edit - Czekaj, dobra, wróćmy, bo nie dasz mi żyć. To analogiczne nawiązanie do Jokicia, który jako pierwsza opcja nie jest najlepszy (vide Nash, tylko Nash rozpierdalał w PO), ale jako ten mózg drużyny jest niezbędnym elementem. Tylko akurat w tym przypadku, Nash był genialny w PO, Jokić ma czas. C'mon

Edytowane 24 Kwietnia 2019 przez eF.

[TripylDabyl]

Westbrook miał team mniej dopasowany do jego umiejętności. Oladipo który bez piłki traci na efektywności, Roberson czyli świetny obrońca ale bez rzutu, Taj oraz Grant również bez rzutu oraz warto dodać że Jerami był wtedy gorszy w każdym aspekcie, dwóch niezłych centrów ale obaj w ostatnich latach zrobili postępy i nie byli wtedy tej klasy. Warto dodać że żaden z nich nie był świetny w obronie. Fatalnie zmiennicy na rozegraniu i do tego dwóch średnich shooterów w postaci McDermotta i Abrinesa w kontrze do Hardena otoczonego shooterami w postaci Beverleya, Williamsa, Arizy, Gordona i Andersona. Każdy lepszy od tych z Thunder. Ariza i Beverley do tego byli świetnymi obrońcami. Jeszcze jak dodamy do tego wyskakanego Capelę i doświadczenego Nene to widać różnicę. W dodatku w serii PO z OKC Harden wypadł średnio i otrzymał wsparcie od kolegów.

[Gość eF.]

Westbrook miał Duranta, gracza z elity, prawdopodobnie top15 all-time. Westbrook jest cancerem, prawdopodobnie top15 all-time. <bezradny>

i to się nie tyczy jego MVP sezonu, gdzie TD dało mu nagrodę, to się tyczy całości...

ps. co on będzie znaczył dla historii koszykówki? W sumie nic poza tymi TD.

Edytowane 24 Kwietnia 2019 przez eF.

[TripylDabyl]

Wgl odnośnie Kantera który mówił że dziękuję ekipom które go nie wybrały, to został wybrany z 3 pickiem za Derrickiem Williamsem i Kyriem Irvingiem. WTF? Żeby nie było zostało wybrany przed np. Kembą, Kawhiem, Nikolą Vuceviciem, Tobiasem, Klayem, Jimmym Butlerem czy nawet Chukwudiebere Maduabumem. 

[jack]

11 minut temu, TripylDabyl napisał:

Wgl odnośnie Kantera który mówił że dziękuję ekipom które go nie wybrały, to został wybrany z 3 pickiem za Derrickiem Williamsem i Kyriem Irvingiem. WTF? Żeby nie było zostało wybrany przed np. Kembą, Kawhiem, Nikolą Vuceviciem, Tobiasem, Klayem, Jimmym Butlerem czy nawet Chukwudiebere Maduabumem. 

Kanterowi chodziło o to, że żaden klub nie przejął praw dno niego w ciągu 48h po zwolnieniu z Knicks, dzięki czemu mógł podpisać z drużyną którą sam wybrał. A wybrał najlepiej jak mógł  

[Gość eF.]

Chukwudiebere Maduabumem to przyszły HOF, trochę szacunku - to raz, a dwa Enes Kanter gra w c*** lepsze PO niż Nikola Vucević, który na tym forum uważany jest za gracza, który zasługuje na maxa. Vucević to All-Star, który robi  11/8/3 na 36% z gry. W czasach Jordanów, to byłby Luc Longley.  Nie pisze, że kiedyś to było, nie. Patrzę na sytuację, która jest obecnie. Robią All-starów z przeciętnych grajków. Druga kwestia choć już nie na temat, ale skoro to piszę o Kanterze... analogicznie D'Angelo Russell -  19/3/3.6 na 36% gry. Kim on jest? Pijanym Stevem Francisem, kim się zachwycacie, why? A dlaczego o nich wspominam? A no dlatego, że taki nieprzydatny Enes Kanter robi w PO -  13/10/2 na 58% z gry. Tak to wygląda, ale "fanom" Iversonów tej ligi nie przemówisz do rozumu.

[TripylDabyl]

To że dajemy Vucevicowi to nie że my byśmy mu dali. Obstawiam że ktoś mu da. Poza tym Vucević by się wtedy wyróżniał rzutem także bardziej bieda wersja Sabonisa po kontuzjach.

[Chytruz]

Kurde DaFlooou, smutno mi jak czytam twoje posty.

[MarcusCamby]

1 minutę temu, Chytruz napisał:

Kurde DaFlooou, smutno mi jak czytam twoje posty.

Tak słaby post, że nawet pojazd po Iversonie nie wzbudził uśmiechu na ustach "wyklętych"

[Szak]

Wielki szacun dla tych państwa, tak pogonić Oklahomę. I to po ciosie, jakim była utrata Nurkicia.
Też byłem wśród tych, którzy przewidywali wylot Blazers zaraz na początku, a tymczasem są w drugiej rundzie. Nigdy bym nie powiedział, że Lillard-McCollum zalatwią duo George-Westbrook. Można by jeszcze analizować kto miał jakie wsparcie, ale wygrali lepsi w tej serii i powodzenia dalej. Fajna historia.

[Gość eF.]

16 minut temu, Chytruz napisał:

Kurde DaFlooou, smutno mi jak czytam twoje posty.

Mógłbym się przejąć, ale nie mogę. Przykro mi tylko, że Ci smutno. Jakoś dasz radę przez to przebrnąć, wierzę. 

 

15 minut temu, MarcusCamby napisał:

Tak słaby post, że nawet pojazd po Iversonie nie wzbudził uśmiechu na ustach "wyklętych"

Za to Twój komentarz jest z rodzaju tych mocnych postów. Nie wiem co Cię boli, ale na pewno moje posty nie są lekarstwem na ten ból. Daj - ignor, idź do przodu.

[kao chen]

Ostatni raz słuchałem "ekspertów" którzy pisali na tym forum izi łin dla OKC. Przed zajrzeniem tutaj obstawiałbym zwycięstwo POR mimo utraty Nurkicia. W co we mnie wstąpiło, że zaufałem Russowi i PG? Obaj po raz kolejny udowodnili że nie potrafią grać. PG trafia u mnie na Melo listę(Russ już tam jest od dawna)

[dannygd]

7 minut temu, Szak napisał:

Wielki szacun dla tych państwa, tak pogonić Oklahomę. I to po ciosie, jakim była utrata Nurkicia.
Też byłem wśród tych, którzy przewidywali wylot Blazers zaraz na początku, a tymczasem są w drugiej rundzie. Nigdy bym nie powiedział, że Lillard-McCollum zalatwią duo George-Westbrook. Można by jeszcze analizować kto miał jakie wsparcie, ale wygrali lepsi w tej serii i powodzenia dalej. Fajna historia.

Dokładnie i w punkt! Nie wiem jak można pisać, że OKC nie spaprali roboty, a głównym winowajcą nie jest RW... Niemniej nawet RW jako stat padder nie powinien tak dać ciała - jegogra w defensywie (sorry - jaka gra) to praktycznie kopia tegorocznego LBJ w RS. Można nawet olać te jego pałowanie rzutów, kiedy on NIGDY nie był shooterem, ale pod warunkiem, że się broni. MASAKRA

Co do Blazers i Dame - jestem pod wrażeniem serii, naprawdę widać większą dojrzałość w jego grze - ale powiedzmy sobie szczerze, że obecny RW to nie jest nawet 1/4 Jrue w defensywie i to było widać na każdym kroku. Sama konieczność bronienia przez PG13 pokazuje słabość Westbricka... 

Akcja z Nurkiem "mobilizującym" ławkę - bezcenna. Jest flow w ekipie, jest lider, radzą sobie z kłopotami - jeśli wróciłby Nurk, to naprawdę mają duże szanse na finał zachodu, ale nawet bez niego będę im kibicował!

BTW. Serio ta dyskusja o MVP dla RW wraca? Tylko przypomnę, że wejście do PO wtedy nie było wcale wyczynem. MEM mieli średnią wieku S5 ponad 34 lata, SAS zależnie z kim na boisku podobnie, najlepszym graczem Lakers był Sweet Lou, realnie 7 ekip było PO ready, 2 były na etapie rozwoju może PO może loteria, a reszta to była padaka. Nawet bilansy pow. 0.5 nie trzeba było mieć aby do PO na zachodzie wejść... Bilans tamtejszych OKC to był 47-35 i 6 miejsce, choć wcale nie miał takiego złego supportu (Dipo, Adams, Taj Gibson, Ersan, Kanter, Roberson itd.). Te MVP za triple double tylko i wyłącznie dostał - jeden z gorszych wyborów ever. 

[MarcusCamby]

Zwłaszcza że w adv stats Paul George jako jedyny ma dodatnie wskaźniki w drużynie, gdy reszta ma dość potężnie minusowe.

Nie wiem czy można go traktować jako ojca porażki,  też mało widziałem meczów tej serii by mieć pełny obraz.

Inna sprawa, że dla mnie bycie na Melo liście to bardziej prestiż, ale znam forumową retorykę

[dannygd]

1 godzinę temu, january napisał:

Jakieś pomysły kto ostatnio zrobił trucontendera z liderem/ewentualnie opcją 1B o skillsecie noD, noffball? Od czasów KB

A która to ekipa Lakers z KB bez defensywy i gry off ball to niby contender?

[BMF]

3 godziny temu, january napisał:

Jakieś pomysły kto ostatnio zrobił trucontendera z liderem/ewentualnie opcją 1B o skillsecie noD, noffball? Od czasów KB i nie licząc 2018r LeBrona?

Rockets...?

Ale zgadzam się, tak generalnie, z przesłaniem wywodu.

Edytowane 24 Kwietnia 2019 przez BMF