Playoffs 2019 WEST 1st round: (4) Houston Rockets vs (5) Utah Jazz

[BMF]

Świetnie, ale ja wiem, dlaczego Paul nie dostał wystarczającego hype'u za poprzedni sezon (Harden, konkurencja na Zachodzie, kontuzja na starcie sezonu, konkurencja na obwodzie) - tylko to nie zmienia faktu, że go nie dostał (brak obecności w ASG, zero obecności w NBA awards, przeoczony w trakcie sezonu w medialnej narracji), a zagrał ~60 meczów, sezon na poziomie superstara w zdecydowanie najlepszym teamie ligi, który wygrał 66W, kręcąc typową dla siebie niesamowitą efektywność w statsach, a w różnych on/offach Rockets z Paulem bez Hardena grali na tym samym poziomie jak Rockets z Hardenem bez Paula.

Raczej cholernie rzadki przypadek by ktoś tak dobry za tak dobry sezon w tak dobrym teamie dostał tak mało miłości.

[karl]

5 minut temu, elwariato napisał:

taa drugi rok, za rok będzie dopiero trzeci rok itd. nienawidzę takiego gadania. Michell to nie jest stud który dorasta do poziomu założonego wcześniej, to jest chłopak który miał farta jak mało kto, znalazł się w idealnym czasie w idealnym miejscu i tyle. żeby on był faktycznie efektywny i nie był "o jedną akcję za późno" to by musiał mieć taką rolę jak miał w Lui, a tu musi robić za 1 opcję i co tam jeszcze

sorry el, ale nie da się z tobą rozmawiać o Mitchellu.

Jakbyś jeszcze odnosił się do tego co piszę to spoko, ale ciężko mi się odnosić do czyichś wyobrażeń/wymysłów 

@BMF Nie wiem o jaki poziom miłości/hype'u ci chodzi, ale jeśli przykładowo piszesz o braku w ASG to powtórzę się, że opuścił on 17 z 42 możliwych spotkań na moment zakończenia głosowania. Ciężko być wybranym wówczas do ASG... 

Zresztą, brak grania to chyba dosyć konkretny powód, dla którego dany zawodnik nie otrzymuje odpowiedniego hype'u, nieprawdaż? 

Chris Paul fajnie grał w zeszłym sezonie, ale jednocześnie opuścił 24 mecze rs, więc ciężko mówić też o superstar sezonie w kontekście wszystkich historycznych sezonów, jeśli tak rzadko grał (no chyba, że porównujesz do lockout seasons ;] )

[elwariato]

1 minutę temu, karl napisał:

sorry el, ale nie da się z tobą rozmawiać o Mitchellu.

Jakbyś jeszcze odnosił się do tego co piszę to spoko, ale ciężko mi się odnosić do czyichś wyobrażeń/wymysłów 

 

niestety wyobraźnia większości kibiców co do Michella jest po prostu niepoprawna  odnoszę się bardziej do tego, że Michel za rok dwa trzy nie będzie wymiataczem 1 opcją, za jaką chciałoby go widzieć sporo fanów nawet już teraz. Podsumowując jak w lato nie przyjdzie Kemba, to za rok będzie można powtórzyć tą dyskusję, aż do momentu kiedy ktoś w SLC nie dojdzie do wniosku, że to już jednak nie ma sensu, bądź średnio się opłaca 

[TripylDabyl]

W dniu 15.04.2019 o 14:07, Qcin_69 napisał:

Rok temu tez Jazz byli skreślani po 1 meczu z Thunder

 

Zagraliśmy słaby mecz, poza Favorsem i momentami Rubio wszyscy zagrali poniżej swojego poziomu- niewidoczny Korver, nieużywany Ingles, zagubiony w obronie Gobert - spokojnie, dzisiaj kibice Rockets mogą się fapowac, ale to pycha kroczy przed upadkiem i jeszcze zobaczymy kto się będzie śmiał na koniec serii ja tam jestem spokojny, ale plujcie jak najwiecej, z tym większym uśmiechem będę Was później cytował

Nie ma to jak wyciąganie cytatów po serii

[karl]

22 minuty temu, elwariato napisał:

niestety wyobraźnia większości kibiców co do Michella jest po prostu niepoprawna  odnoszę się bardziej do tego, że Michel za rok dwa trzy nie będzie wymiataczem 1 opcją, za jaką chciałoby go widzieć sporo fanów nawet już teraz. Podsumowując jak w lato nie przyjdzie Kemba, to za rok będzie można powtórzyć tą dyskusję, aż do momentu kiedy ktoś w SLC nie dojdzie do wniosku, że to już jednak nie ma sensu, bądź średnio się opłaca 

No widzisz, ty z dużą dozą pewności wypowiadasz się o przyszłości Mitchella, ja jednak najpierw chciałbym zobaczyć go z kimś innym u boku niż Rubio zanim będę pisać, że się nie nadaje na opcję 1/2 w ataku  

Każdy wie, że ofensywnie Jazz leżą i kwiczą i to z bardzo prostych dwóch powodów (są jeszcze inne pomniejsze, ale te są najbardziej widoczne) - pg, który nie robi spacingu i pf, który nie jest stretch 4. To są warunki dalekie od dla grającego swój drugi sezon Mitchella. Dość powiedzieć, że jest jedynym zawodnikiem w s5, który potrafi wykreować sobie rzut. Do tego bardzo dobrze broni go do tej pory Eric Gordon. W efekcie mamy jego słabą serię, ale też jednocześnie nie rozumiem, dlaczego w kontekście oceny jego gry nie robi się szerszej analizy i szuka przyczyn takiego stanu rzeczy (patrz wyżej). Dlatego też, uważam, że warto dać mu jeszcze czas i zobaczyć jak rozwinie się indywidualnie w kolejnych sezonach (consistency!) i w jaki sposób zostanie obudowany, a nie pisać, że Mitchell nie nadaje się na to czy na tamto, bo c***owe cyferki i 0-3 z Rockets.

Edytowane 21 Kwietnia 2019 przez karl

[elwariato]

6 minut temu, karl napisał:

No widzisz, ty z dużą dozą pewności wypowiadasz się o przyszłości Mitchella, ja jednak najpierw chciałbym zobaczyć go z kimś innym u boku niż Rubio zanim będę pisać, że się nie nadaje na opcję 1/2 w ataku  

Każdy wie, że ofensywnie Jazz leżą i kwiczą i to z bardzo prostych dwóch powodów (są jeszcze inne pomniejsze, ale te są najbardziej widoczne) - pg, który nie robi spacingu i pf, który nie jest stretch 4. To są warunki dalekie od dla grającego swój drugi sezon Mitchella. Dość powiedzieć, że jest jedynym zawodnikiem w s5, który potrafi wykreować sobie rzut. Do tego bardzo dobrze broni go do tej pory Eric Gordon. W efekcie mamy jego słabą serię, ale też jednocześnie nie rozumiem, dlaczego w kontekście oceny jego gry nie robi się szerszej analizy i szuka przyczyn takiego stanu rzeczy (patrz wyżej). Dlatego też, uważam, że warto dać mu jeszcze czas i zobaczyć jak rozwinie się indywidualnie w kolejnych sezonach (consistency!) i w jaki sposób zostanie obudowany, a nie pisać, że Mitchell nie nadaje się na to czy na tamto, bo c***owe cyferki i 0-3 z Rockets.

cholera na tej s<mej zasadzie to można deliberować czy Allen będzie w przyszłości wymiataczem, plus uwielbiam to zwalanie na wszystkich w okół, tak Rubio i Fav mu najbardziej przeszkadzają być zajebistym  odszedł Hay, Michell znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie i tyle, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa nigdy nie będzie efektywną 1 opcją, takich typów jak on naprawdę trochę się trafia w nba i rzadko któremu udaje się zmienić swój styl gry/wznieść go na wyższy poziom. dobrze to zresztą @rw30 napisał właściwie na starcie tego tematu. Gdyby Michell grał w jakimkolwiek innym teamie to byś go nawet w połowie nie bronił tak jak obecnie, zresztą jak i większość kibiców JAzz, ale że przywdział trykot ten a nie inny to już jest wymiataczem 1 kalibru, którego cnót bronić należy ... ok większość kibiców tak ma, co nie zmienia faktu, że przeważnie nie odzwierciedla to rzeczywistości 

[kolek23]

Zdecydowanie nie ogarniam jak można mieć jakiekolwiek wąty do Donovana. Słuchając źródeł ligowych gość jest jednym z najmądrzej prowadzących się młodych zawodników. Poświęca masę czasu na doskonalenie swojej gry, nawiązuje relacje z weteranami ligi i pyta ich o rady odnośnie doskonalenia umiejętności i odpowiedniego prowadzenia się czy sposobów na dbanie o własne ciało. W trakcie rookie season rozjebał samodzielnie Thunder w pierwszej rundzie. Dwa pierwsze sezony rzuca średnio ponad 20 punktów. Ma 22 lata  Chłop na ten moment jest lekko w top5 młodych graczy od których każdy GM chciałby zacząć budowę ekipy  Patrząc na mieszankę atletyzmu, kozła, shot making, agresji i ogólnych umiejętności można stawiać pieniądze, że będzie robił ALL-NBA teams w karierze.

Problemem Jazz w tej serii jest głównie to, że Rockets nie nabierają się na ich strzelców. Rockets zdecydowanie wiedzą, że warto rywalom pozwalać na trójki, jeżeli to są dobre trójki dla obrony, czyli oddawane z odpowiednich miejsc na boisku i przez odpowiednich zawodników. Drive'y Mitchella kończą się często na ścianie 2-3 rywali, a po oddaniu piłki Rockets rotują mocno do Inglesa i Korvera, a do reszty sobie truchtają. Stąd masa oddanych teoretycznie efektywnych, ale ostatecznie niecelnych rzutów. Tylko gdzie w tym wina Donovana? To jest JEDYNY zawodnik Jazz który może cokolwiek zrobić z piłką off-dribble.. 

[dapunk20]

Cytat

 lekko w top5 młodych graczy od których każdy GM chciałby zacząć budowę ekipy 

No nie bardzo, nawet jeśli weźmiemy tylko tych z 96 w góre (Ben,Tatum,Booker,Luka,Ayton/JJJ) gdzie jeszcze z 95 masz Jokica i Townsa

 

[BMF]

Zion, Tatum, Doncic, Jackson, może Simmons - ich brałbym przed Mitchellem sposród '96 w dół (pewnie ktoś mi umknął), kilku to ten sam/podobny tier, jak np. Trae. 

Aż muszę pobronić Donovana, bo z grubsza zawsze w playoffach jakaś młoda gwiazda/prospekt walnie o ścianę i zaczyna się ostentacyjne overreaction. Mitchell ma pecha, bo trafił do drużyny z ograniczonym talentem w ofensywie, kiepskim podziałem ról na parkiecie (overrated PG, rolesi na obwodzie, którzy coś pokozłują, ale nie dają scoringu i finisherzy pod koszem bez dobrego spacingu), mega ułomnym systemem gry, a do tego gra na Zachodzie. Do tego paradoksalnie miał pecha, że rok temu OKC było fatalnie prowadzone, a on mógł grać naprzeciw Brewera czy punktować na switchach Melo, bo zagrał świetną serię w pierwszej rundzie PO, ale przez to ludzie zaczęli mieć wygórowane oczekiwania, bo rookie grający w pierwszej rundzie tak dobrą serię - imponujące. Rockets to wręcz wybitny team i to wszystko w połączeniu musiało dać dosyć żałosne tak obiektywnie dwie serie playoffów, mówimy o grajku robiącym w RS 24ppg na 53.7%TS.

Ale Mitchell będzie mocnym graczem, bo jednocześniemówimy o 22-latku na poziomie top40-50 ligi, bo chyba faktycznie jest ogarniętym gościem. Inna sprawa, że półka prawdziwego franchise playera w obecnej lidze jest cholernie wygórowana, ale z tym problemem mierzy się jakoś 20-kilka organizacji, i znalezienie kogoś takiego jest niesamowicie ciężkie. W skali obecnej ligi taki Lillard (poziom borderline superstara w ataku w samym RS szczerze powiedziawszy, biorąc pod uwagę, jak dobrzy są Blazers) to jest meeeh jako g2g contendera, a mówimy o gościu robiącym 27-7 na 59%TS przez 3 sezony z rzędu, który prowadzi Blazers kolejny sezon do HCA na Zachodzie.

Jazz niby mają dwa okienka rookie umowy Mitchella na wzmocnienia, ale trochę kontraktów rolesów, umowę Goberta, a do tego to Salt Lake City, więc ciężko będzie o jakieś odważne ruchy IMHO.

 

[dapunk20]

Tylko że on nawet w RS w ofensywie był taki sobie, więc jak bierzemy 23 latków to wyglada srednio porównując co chociażby w ofensywie mając obok gorszych graczy  gra taki Booker

Tatum jest obecnie na tym samym tierze ale generalnie to jest nadal lepszy prospect. Nikt nie ma wątpliwości że Don jest i będzie dobry ale w kwestii takiego true franchise playera to jednak chyba nie ten poziom talentu

 

[rw30]

Takie coś zwróciło mojo uwagę w czasie meczu:

 

https://www.google.com/search?q=james+harden+drives+prius&client=tablet-android-samsung&prmd=insv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwi4uKyGm-LhAhXj-yoKHfEKAvoQ_AUoAXoECAwQAQ&biw=1024&bih=768&dpr=2#imgrc=5lTmloNo5h1ktM

 

Żyleta  jazz zawsze na propsie : )

[BMF]

Jak ktoś wychodzi z założenia, że musi se znaleźć true franchise playera, bo chce finały i nie kręci go granie o 50-kilka W przez dekadę (a chyba o to chodzi w tym narzekaniu, lol), to faktycznie, bottom line franchise playera na którym można było zbudować ekipę na finały w ostatniej dekadzie to Howard, ale to wciąż był Wschód i mega przypadkowy run.

No i Spurs, ale to nijak ma się do takiej rozmowy.

Reszta to alltimerski talent (big3 Bostonu, Kobe, LeBron, Dirk, Durant&Westbrook, Curry, Curry&Durant, teraz Giannis/Embiid/Kawhi, może Harden), a żeby znaleźć takich ludzi/kombinację takich grajków, trzeba mieć ogromnego farta. Ew. jakiś tegoroczny Boston, czyli jakaś kuriozalna kombinacja dwóch maxów, trzech topowych picków od innej organizacji i pozyskania allstara prawie za free, lol.

Grubszy mem tego typu komenty tbh. 

Edytowane 21 Kwietnia 2019 przez BMF

[Milin]

9 godzin temu, lucero napisał:

Przed PO najbardziej wyrownana i najciekawsza para ("spotykają się już w 1 rundzie co tworzy chyba jeden z najlepszych 1st round matchupow ostatnich lat jeśli chodzi o poziom sportowy drużyn"), przy 3-0 "Przegrać z tegorocznym mistrzem to żaden wstyd"

Poziom sportowy Houston jest o jedno pięterko wyżej od poziomu sportowego Utah. Wynik 3-0 mówi sam za siebie. Gdzie tu wyrównana para. 

Niektórzy po prostu mocno przecenili wartość sportową Jazz.

Playoffs to nie sezon regularny. Tutaj Houston to mężczyźni a Utah to jeszcze chłopcy do bicia.

Houston w 2 rundzie wyśle GSW na ryby.

8 godzin temu, zalias napisał:

fajnie to wyglada w Houston, ale ja szczerze to nie kupuje tej narracji, ze sa najlepsza druzyna w lidze i beda tegorocznym mistrzem

GSW ich pykna, chociaz wolalbym zeby tak nie bylo

 

 

 

Nie pykną. Houston już raz ich miało na widelcu a wtedy GSW byli jeszcze w gazie. Teraz są dużo słabsi a Houston mocne jak nigdy. Do tego żądni rewanżu i głodni sukcesu. 

Przekonasz się już wkrótce.

8 godzin temu, MA23 napisał:

Zaraz po gsw bucks i może raptors.

GSW to już nie ta jakość co wcześniej.

Raptors to Raptors i Leonard ich też nie zbawi.

A Bucks? To jeszcze nie ich czas. 

[Gość eF.]

16 minut temu, Milin napisał:

Nie pykną. Houston już raz ich miało na widelcu a wtedy GSW byli jeszcze w gazie. Teraz są dużo słabsi a Houston mocne jak nigdy. Do tego żądni rewanżu i głodni sukcesu. 

Przekonasz się już wkrótce.

Robimy deal? O skromne 100pln?

[dapunk20]

u buka za serie Warriors dostaniesz pewnie 30% więc raczej słaby zakład by to byl

mi nie chodzi o bycie Lebronem czy Hardenem jako franchise player tylko właśnie chociażby takim Lillardem.

[Milin]

5 minut temu, DaFlooou napisał:

Robimy deal? O skromne 100pln?

Robimy. 

Tylko zaznaczam że Rockets w tym składzie co teraz.

[Gość eF.]

14 minut temu, Milin napisał:

Robimy. 

Tylko zaznaczam że Rockets w tym składzie co teraz.

Aha. To jak przykładowo w trzecim meczu połamie się CP3, to już nie gramy? Brzmi to absurdalnie.

Wchodzisz all in, czy nie? Jak Rockets przejdą Warriors, dajesz numer konta i wysyłam Ci 100? Git? 

[Milin]

10 minut temu, DaFlooou napisał:

Aha. To jak przykładowo w trzecim meczu połamie się CP3, to już nie gramy? Brzmi to absurdalnie.

Wchodzisz all in, czy nie? Jak Rockets przejdą Warriors, dajesz numer konta i wysyłam Ci 100? Git? 

No pewnie że wchodzę. Umowa stoi.

[Gość eF.]

Teraz, Milin napisał:

No pewnie że wchodzę. Umowa stoi.

Elegancko. Moją wygraną przeznaczysz na cel charytatywny, który Ci wyznaczę. Mam nadzieję, że Ci to pasuje.

[Milin]

2 minuty temu, DaFlooou napisał:

Elegancko. Moją wygraną przeznaczysz na cel charytatywny, który Ci wyznaczę. Mam nadzieję, że Ci to pasuje.

Pewnie. Jak wygrasz to wysyłam gdzie tylko chcesz.