Skocz do zawartości

WCF 08: Lakers (1) vs. Spurs (3)


badboys2

Czyli kto i kiedy?  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czyli kto i kiedy?

    • Lakers w 4
      0
    • Lakers w 5
    • Lakers w 6
    • Lakers w 7
    • Spurs w 4
    • Spurs w 5
      0
    • spurs w 6
    • Spurs w 7


Rekomendowane odpowiedzi

Jako fan lakers nie napisze, ze ciesze się z takiej serii. Wolalbym hornets. Ale z 2 strony ekipa która pokona w tym roku spurs okryje się wieczna chwala. Wiec czemu nie mieliby to być lakers. Walka dobra ze zlem. Ladny basket kontra brzydki baske. „Koneserzy” kontra prawdziwi koneserzy itd.

Ale ale. Choc to 2 rozne ekipy dzis niż te sprzed kilku lat to trzeba rzucic okiem na hostorie

99 spurs(1st seed) 4-0 lakers(4th seed)

01 spurs(1) 0-4 lakers(2)

02 spurs(2) 1-4 lakers(3)

03 spurs(1) 4-2 lakers(5)

04 Lakers(2) 4-2 spurs(3)

Czyli 3-2 dla phila. 14-11 dla phila w meczach. Ciekawa sprawa bo phil ani razu nie miał hca??? Nawet w o4 bo wtedy spurs nie wygrali dywizji ale mieli lepszy bilans od lakers? Teraz phil ma hca :D i zobaczymy co wyczaruje. tylko raz w 99 spotkali się w wcf. Zawsze spotykali się w semifinals. Pierwsze 3 serie szybkie, ale te 2 ostatnie. Kto nie widzial g5 tych serii ten nie wie:D

 

Najwaznejsze u phila to wygrac g1. Wtedy chyba zawsze wygrywa serie. Ale to spurs. Wyszli z 0-2 i 2-3. To będzie ciezka seria. Kupe podtextow. Wiadomo co pop mowil o transferze gasola wiadomo jak phil odpowiedzial wiadomo co spurs zrobili z „transferem kurta thomasa za barry’ego” itd.

Spotkania z sezonu malo nam powiedza. Albo lakers grali bez kogostam, albo spurs bez manu czy duncana. Jest 2-2 w sezonie. Wygrywali gospodarze.

Spurs maja 3 defensywe ligi. Zbieraja gorzej od lakersow jednak sa na plusie o 1,5 pilki. Jakos 41,5-40 a lakers maja chyba plus 2 czy 3 do przodu ale wiecej daja sobie zbierac. Tyle ze graja szybciej, rzucaja wiecej wiec i okazji do zbiorek wiecej. Nei spodziewam się zatem tego co było w serii z utah, gdzie jedna z najlepiej zbierajacych ekip w lidze robila z nami czasami co chciala.

 

Statystyki. Jak wiadomo w po wyzszy ieg powinni wrzucac liderzy. Tak jest po stronie lakersow. Kobe, pau,odom i fisher wrzucili wyzszy bieg. Nawet sasha gra lepiej, ale reszta przezywa regres i to znaczny. Lawka lakersow już nie jest takim atutem jakim była w sezonie.

Podobnie jest ze spurs jednak u nich rolesi obudzili się w g7.

 

ponizej daje statsy. po lewej z sezonu, po prawej z po. te na czerwono sa gdy jest regres. duzy regres, a na zielono gdy jest na plus

Kobe rs 28ppg, 5,4apg, 6,3 rpg, 465 z gry 36% za 3 -> kobe po: 33 ppg, 6,8 apg, 6rpg 49% z gry, 28%za 3, 80% ft 40mpg

Pau 19- 8,4 1,5 bpg 53% z gry 3 apg Pau po: 20ppg, 8,6rpg, 4,5 apg,2,9bpg, 56% z gry, 41 mpg

Odom 14-10,5 52% z gry, 27% za 3Odom po: 15,6ppg, 10,7 rpg, 51% z gry, 40% za 3, 65% ft, 40mpg

Fish 12ppg, 43% zgry 40% za 3 88% z ft, 1spg Fisher po: 12ppg, 51% z gry, 58% za 3, 82% ft, 2,7 spg

Sasha po: 8,7ppg 45 % z gry, 45% za 3, 84%ft 18mpg gra praktycznie to sam ale na plus wiekszosc

Walton sezon 7,8 ppg 45% z gry 33% za 3 Walton po: 8,5 ppg, 3rpg, 54% z gry, 52% za 3, 73% ft 2mpg

Radman 8,5 45% z gry 40% za 5Radman po: 8 ppg, 40% z gry, 39% za 3

Turiaf 6-4 45% z gr 1,4 bpg po: 1,9 ppg, 1,3 rpg, 33% z gry 1,25bpg

Farmar 9,1-2, 46% z gry, 37% za 3 farmar po: 3,5 ppg, 29% z gry, 20% za 3

Spurs:

Tp: 19ppg 6 apg 49% z gry 26% za 3, Tp po: 23,7 ppg, 6,3 apg, 50% z gry, 46% za 3, 39 mpg

Manu: 19,5- 4,8,- 4,5 46% z gry 40% za 3Manu po: 20-4-4 44% z gry, 37% za 3, 33mpg

Td 19-11, 49% z gry 73% ft Td po: 19-13 46% z gry, 64% ft, 39mpg

Finley 10-3 41% za 2, 37% za 3 Finley po: 7ppg, 43%, 37% za 3

Udoka 6-3 42% z gry, 37% za 3 Udoka po: 6ppg, 3rpg, 49% z gry, 40% za 3 w 15mpg

Bowen 6, 40% z gry, 41% za 3 Bowen po: 5,7ppg,33% z gry, 37% za 3, 28mpg

Thomas 6,3-7,2 49% z gry Thomas po: 4ppg, 6rpg, 41% z gry, 18mpg

Oberto 4,8-5,2 60% z gry Oberto po: 4-4,5, 64% z gry, 20 mpg

Forry 2,5-2,4 31% z gry 25% za 3 Horry po: 2-2, 30% z gry, 30% za 3, 10 mpg

Barry 7-1,7-1,8 48% z gry 42% za 3 Barry po: 3-1, 50% z gry, 46% za 3, 11mpg

 

Zatem reasumujac.

Tidi i manu obnizyli loty w porownanu z rs. Podobnie jest jeśli chodzi o bowena, thomasa. Reszta pol na pol. Czyli w czyms się poprawili ale cos robia gorzej. Inaczej jest jeśli hcodzi o lakers. Wielka 4 gra duzo lepiej niż w sezonie. Do tego swoje daje sasha i walton. Regres formy natomiast reszta jak turiaf,radman i jordan. Przy nim najwiekszy dramat jest.

Zatem najwiekszy wplyw na wynik meczu będą mieli big trio po obu stronach.

Manu-tipi-tidi plus wsparcie udoki, bowena w obronie, thomasa i finleya. Tych gosci najwiecej będziemy ogladac w tej serii. Dzieki bogu ani vaughn ani stoudemire nie zrobi jeseni z dupy farmarowi. Gdyby zamiast nich był pargo oj….

 

W lakers pau-kobe- lamar będzie odpowiedzia na trio spurs. Fisher daje tesh zajebiaszcze wsparcie. Jednak oprocz nich swoje będą musieli grac vujacic, walton, radman i turiaf. Mam nadzieje ze obudzi się farmar. Może wystapi ariza?

 

Generalnie ciezka seria się nam zapowiada.

Gramy systemem mecz – dzien przerwy. Zaczynamy w srode. Gramy o 3 w nocy bądź o 2.30 w przypadku 2 spotkan. Oto rozpiska:

Game 1 - Wed May 21 SA at L.A. Lakers 6:00PM

Game 2 - Fri May 23 SA at L.A. Lakers 6:00PM

Game 3 - Sun May 25 L.A. Lakers at SA 5:30PM

Game 4 - Tue May 27 L.A. Lakers at SA 6:00PM

Game 5 * Thu May 29 SA at L.A. Lakers 6:00PM

Game 6 * Sat May 31 L.A. Lakers at SA 5:30PM

Game 7 * Mon June 2 SA at L.A. Lakers 6:00PM

*If Necessary

 

Pewnie skonczy się w g7. Serii z hornets bylbym niemal pewny. Tu takiej pewnosci nie mam. Serce mowi 4-2, 4-3 lakers. Mozg mowi, ze lakers wygraja dopiero za rok z bynumem, ze starszymi spurs. Ale kto wie. Mamy w koncu kobego. Rok temu zbudowano piekna historie wokół lebrona. W tym roku stworzmy historie kobego. Na pochybel. Czy jakos tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to zaczynają się schody :) dziwne to trochę, ale pomimo, że z Hornets byłbym tak samo pewny zwycięstwa jak wcześniej z Nuggets i Jazz, a ze Spurs już taki pewny nie jestem to mimo wszystko cieszę się, że zagramy z nimi. Po czterech latach wznawiamy rywalizację ze Spurs, są mistrzami i ewentualne pokonanie ich byłoby z pewnością o wiele bardziej satysfakcjonujące niż wygranie z Hornets, jak się chce być najlepszym trzeba pokonać najlepszych. Ten awans do finału nie byłby tym samym gdybyśmy nie musieli po drodze wyeliminować Spurs.

 

Pisałem przed serią z Jazz, że Jazzmani nie są w stanie pokonać Lakers bo nie mają jak bronić przeciwko Bryantowi, pisałem wtedy, że Spurs mają i to jest właśnie kluczowa sprawa w tej serii. Bowen i Udoka na zmianę są w stanie go męczyć zwłaszcza, że mają za plecami Duncana. Jeżeli Bowen będzie dawał radę nie wyłączyć Bryanta, ale zmuszać go do maksymalnego wysiłku, do grania na niskiej skuteczności to szanse na wygraną Spurs będą bardzo duże. Kobe jednak w ostatnich latach radzi sobie ze starzejącym się Bowenem do tego wydaje się być w tej chwili w kapitalnej formie.

 

Ciekawie zapowiada się pojedynek Duncana z Gasolem, Pau kapitalnie bronił przeciwko Timowi jak Lakers grali ze Spurs ostatnim razem, w życiu bym nie pomyślał, że może sobie tak dobrze radzić, ale to był tylko regular teraz równie dobrze teraz Tim może go zjeść, chociaż jak widać było w przypadku Chandlera szybkość i długie łapy mogą mu trochę poprzeszkadzać. Trudno przewidzieć jak to może wyglądać.

 

Ginobili z Parkerem będą stanowić dla defensywy Lakers problem to nie ulega wątpliwości, tu bardzo przydałby się Ariza, który już normalnie trenuje, ale nie wiadomo do końca jak z nim jest i czy Phil po tak długiej przerwie zdecyduje się na niego kosztem Radmana czy Waltona. Manu oczywiście może kryć Kobe, ale Phil jakoś rzadko decyduje się na ten matchup, Kobe ze Spurs zazwyczaj dostaje Bowena i ma skupiać się na pomocy partnerom co nie zawsze kończy się dobrze dla Lakers bo Bowen ma jakieś dziwne skłonności do stawania się świetnym snajperem jak gra z nami :? Parker stanowi największe zagrożenie dla Lakers, muszą go jakoś trzymać z dala od pomalowanego, oczywiście łatwo powiedzieć, no nic należy się liczyć z tym, że PPG będzie miał w okolicach 20-25 przeżyliśmy jakoś Iversona i Williamsa przeżyjemy mam nadzieję również Parkera.

 

Teraz tak X-factorem tej serii jest z pewnością Odom, Spurs nie mają absolutnie co z nim zrobić, Oberto się do krycia go nie nadaje, Thomas tak przydatny defensywnie jest przeciwko Lamarowi bezużyteczny, będą grać czwórką niskich z Duncanem na środku Lakers będą mieli sporą przewagę wzrostu co na zbiórce się odbije. Bardzo wiele zależy w tej serii od Lamara, musi być agresywny, musi atakować, wykorzystywać szybkość jak kryją go Oberto/Thomas lub wzrost jak będzie to jakiś z niższych graczy.

 

Kobe powinien grać jak najczęściej dwójkowe akcje z Paul wyciągać Tima na dystans czy pół dystans, tak by robić Bryantowi miejsce na penetracje. Lakers nie najlepiej kryją na dystansie częściowo wynika to z taktyki Jaxa i większego zagęszczania środka a częsciowo z błędów obrony, ale faktem jest, że rywale miewają spore ilości dobrych pozycji na dystansie grając z nimi i jak Spurs będą je wykorzystywac to Lakers mają problem.

 

Jax i Pop znają się jak łyse konie, Lakers są zupełnie inną drużyną od ostatniego spotkania w PO, ale taktyka, rotacje, jakieś przyzwyczajenia tu jeden drugiego doskonale zna. Jest coś co może zadziałać na korzyść Lakers mianowicie wszystkie mecze rozgrywane są co drugi dzień Spurs mają już rozegranych więcej od Lakers meczów, teraz mniej odpoczynku i takie natężenie spotkań w trzeciej rundzie zdecydowanie powinno sprzyjać młodszym Lakers, a przynajmniej taką mam nadzieję :wink:

 

Trudno cokolwiek przywidywać odnośnie zwycięzcy tej serii, nie widzieliśmy ich ani razu grających w pełni sił w sezonie w takich składach w jakich przystąpią do tej serii, świetni trenerzy, obydwie drużyny mają swoje atuty i pozostaje poczekać i zobaczyć kto będzie je lepiej wykorzystywał. Wierzę w to, że Lakers wygrają, ale równocześnie wygrana Spurs mnie tu specjalnie nie zdziwi, po prostu niech wygra lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na 4-3 dla nas. Mamy przewagę parkietu, a myślę, że będzie to dosyć ważne z resztą tak samo jak było w semi finals. Nie ma co mówić, że "za rok z Bynumem". Jak się am okazję dokonać tego teraz, to nie ma się nad czym zastanawiać tylko to zrobić, bo nie wiemy jak za rok będzie z kontuzjami itp.

 

Jeśli się u nas ławka nie obudzi, to będzie bardzo ciężko. Każdy zawodnik Spurs wchodzący z ławki ma bardzo duże doświadczenie ( oprócz Udoki) w po, a przy naszej młodej ławce to będzie na pewno pomagało SAS. Mimo wszystko jestem dobrej myśli, bo w cydowne powstrzymanie Kobego przez Bowena nie wierzę. wydaje mi się, że mamy jedną przewagę, nie wiem kim będą bronić Odoma :?: Raczej pewne jest, że Duncan weźmie Gasola, a w takim wypadku Odoma będzie musiał go kryć albo Oberto, albo Manu. Mnie to cieszy bo w obu przypadkach LO ma przewagę fizyczną. Nawet jeśli byłby to Udoka (wątpię żeby on i Bowen spędzali na parkiecie tak dużo minut żeby kryć KB i LO) to Lamar i tak jest od niego dużo wyższy.

 

My natomiast jak zwykle nie mamy odpowiedzi na Parkera. Niby Deron z nas miazgi nie zrobił, ale PArker jest innym typem niż zawodnik Jazz. Będzie mijał Fisha jak będzie chciał. Przynajmniej tak podpowiada logika, a jak będzie w praktyce się zobaczy.

 

Jestem raczej pewny, że 3 mecze Lakers wygrają, ale wygranej w g7 już nie jestem taki pewien. Ale to my mamy Kobego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem troche zawiedziony,że nie mamy NOH,no ale nic-jeżeli mamy zostać godnymi mistrzami z każdym sobie musimy dawać radę:)

Moim zdaniem kluczem do wygrania tej serii będzie Odom-SAS nie ma na niego godnego przeciwnika i to będzie dla nas największy atut (oprócz Kobego).

 

Swoja drogą ciekawe czy Pau będzie bronił na Duncanie tak jak w ostatnim spotkaniu z SAS. A co do mijania Fisha przez Parkera to jest ot niemal pewne.Tak samo byłęm nastawiony na to,że CP będzie jechał przez większość czasu Fisha,ale Fish ze swoim doswiadczeniem w kluczowych momentach (przechwyty i blok na D-Will'u)pokaże na co go stać.

 

W tej serii powinniśmy mieć przewagę na tablicach a Odom powinien tam rządzić.

 

Nie wiem dlaczego,ale jestem dziwinei spokojny-wydaje mi się,że będzie 4-2 dla nas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sie ciesze z tego finału konferencji - powrot do heroicznych bojow lakers spurs - zwlaszcza z lat 2003 i 2004. Jak dla mnie x-factorem na korzysc lakers bedzie derek "trafaim w 0,4 sek" fisher. naprawde w kluczowych momentach moze rzucac decydujace trojki kiedy bryant bedzie kryty, odom jak zwykle sie wysypie a gasol nie bedzie w stanie stawic czola duncanowi. przypomina mi sie jeden mecz lakers z utah ktory co prawda przegrali po dogrywce ale doprowadzil do niej derek - 3 szybkie trojki w coiagu chyba poltorej minuty. potem jeszcze byla trojka odoma i jego dobitka. Tych dwoch bedzie bardzo niebezpiecznych. No ale wielka trojka manu, parker i tim powinna rzucac co najmniej 60 pktow razem. To co mnie rowniez martwi to duza intensywnosc meczow - zwlaszcza jak by doszlo do 7 meczu w staples center bedzie to mialo duze znaczenie. Ale moze do niego nie dojdzie :) - moj wymarzony scenariusz - najpierw trzeba wygrac jeden z pierwszych dwoch meczow w los angeles a potem wygrywac u siebie ( 0 porazek SAS u siebie w PO) i bedzie 4:2. No ale jak to sie mowi papier wszystko przyjmie a trzeba to potem wykonac na biosku. I tutaj wlasnie bedzie fascynujacy pojedynek popa z jaxem - kto kogo zaskoczy, kto najlepiej ustawi swoj zespol ? :) troche jak wrozenie z fusow. ale dla mnie marzeniem bedzie final z pistons i mistrzostwo - w koncu obronione - to co zawsze antyfani nam wytykaja ze nie obronilismy tytulu. teraz w sezonie kiedy mnostwo druzyn wzomcnilo sie na potege - Horents eksplodowali forma, Celtic kupili sobie dwoch gwiazdorow, phoenix sporwadzilo shaqa, no i najwzniejsze gasol przechodzi do lakers - by w koncu zlamac dominacje spurs i wlsnie teraz SAS pokazuja ze mimo uplywu lat, mimo mocnych jak nigdy przeciwnikow i tak sa najlepsi. Piekne prawda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony szkoda, że nie ma Hornets, którym po niedzielnej porażce Cavs życzyłem najlepiej z pozostałych drużyn, jednak z drugiej w mojej opinii Lakers trafiają na jedną z trzech drużyn (obok Celtics i Cavs ;)) w lidze zdolnych ich wyeliminować i po dwóch wymarzonych rundach, teraz już tak łatwo nie będzie. Zapowiada się świetna seria z ciekawymi matchupami, zwłaszcza na PG ze strony Spurs i PF w Lakers. Jednak o ile oprócz jednej pozycji na pozostałe atuty Lakers Spurs mają bardzo dobre odpowiedzi, z kolei z drugiej strony to tak fajnie już nie wygląda. Gino powinien sobie dalej poszaleć z Parkerem tak jak przez całe PO, a z kolei Gasol wydaje się bez podwojeń niewystarczającą opcją, chociaż coś w tym jest, że im dłuższe łapy są w górze przy rzutach, tym Duncanowi trudniej. Kluczem może być rywalizacja na tablicach, która powinna być całkiem interesująca, jednak na tę chwilę więcej atutów widzę po stronie Spurs i to ich mimo HCA Lakers widzę w finale. Typ zatem to 4-2 Spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile nie docenialem spurs dotychczas, o tyle teraz jestem o nich pewien. jako hater obu druzyn chyba mimo wszystko bede kibicowal spurs, bo tam chociaz niektorych graczy lubie(parker, manu) no i wiekszosc szanuje(bowen, oberto niestety :mrgreen: :mrgreen: )

 

deron juz wam robil ladna kaszane, a parker jest duuuuzo szybszy od derona i bedzie robil jeszcze wieksza wg mnie. na niego po prostu nie macie jakiejkolwiek odpowiedzi'. manu moze kryc bryant, ale jesli on bedzie na bowenie to taka sama bieda jak z parkerem. pop bedzie wykorzystywal te matchupy pewnie bardzo czesto i maxymalnie...

 

4-2 dla spurs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej w mojej opinii Lakers trafiają na jedną z trzech drużyn (obok Celtics i Cavs) w lidze zdolnych ich wyeliminować

:lol:

 

mam tylko nadzieje ze ta emotka na koncu miala oznaczac zart bo w przeciwnym razie ten lol nie jest reakcja na owy zart a na naiwnosc :)

 

Co do serii, to krotko. Nie bedzie siedmiu meczow. 4-2 dla jednych albo drugich ;-) Wskazanie na LAL, IMO 55-60%/40-45%. Tyle.

 

ps. seria z Jazz nie byla wymarzona, bez przesady, ciezki przeciwnik nad ktorym sporo trzeba bylo sie nameczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, trudno mi tutaj określić faworyta. Dawne uczucia podpowiadają Lakers, nawet pomimo tego, że potem na forum nie da się żyć z powodu spuszczania się Lakersomaniaków :wink: Rozum wskazuje na Spurs, bo przecież grają w pełnym składzie, a Lakers jednak bez Bynuma i z Bryantem i jego plecami, bez Arizy, czyli ogólnie nie w optymalnej rotacji :? Przed playoffami prorokowałem, że Lakers w tych okolicznościach, jakie są im dane, dojdą do tego miejsca, a finał osiągną dopiero za rok. Będę się tego trzymał, choć wolałbym ich już teraz w finale. Spurs tak samo, jak cenię ich klasę, to równie mocno po prostu mi się nie podobają i jestem nimi zmęczony.

 

Kluczem do serii może być Odom. Jeśli on zagra naprawdę dobrze, to Spurs nie znajdą na niego odpowiedzi. A myślę, że zmuszenie Spurs do gry niższym składem, to będzie dobry znak dla LAL. Phil zna się na ograniczaniu poczynań Duncana, bo robił to nie tak dawno temu. Ale za to Parker jest lepszy niż kiedyś. Przy okazji serii z Suns wytykano, że Parker zwiększył zasięg rzutu i nie można go olewać nastawieniem, że wystarczy trzymać go z dala od trumny. Samo to egzaminu już nie zda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej w mojej opinii Lakers trafiają na jedną z trzech drużyn (obok Celtics i Cavs) w lidze zdolnych ich wyeliminować

:lol:

 

mam tylko nadzieje ze ta emotka na koncu miala oznaczac zart bo w przeciwnym razie ten lol nie jest reakcja na owy zart a na naiwnosc :)

Emotka miała wskazywać na luźną myśl, nie na żart. Możesz się chichotać i nazywać Cavs łajzami ile chcesz, ale pewnych rzeczy nie zmienisz. Tu nie chodzi o te 0-5 w ostatnich meczach obu drużyn, bo jak wiadomo Cavs się nieco zmienili i przede wszystkim teraz Lakers z Gasolem to zupełnie nowa jakość (chociaż podobno z Bynumem byli równie dobrzy i przeciw niemu Cavs raz w tym sezonie byli górą ;) - tu traktować z przymrużeniem oka :D). Faktem jest jednak, że Cavs to drużyna, która zebrała więcej doświadczenia i ma nad Lakers zdecydowane przewagi na zbiórkach i w defensywie, którymi mając LeBrona można zredukować dysproporcje w ataku. Do tego Cavs są jedną z nielicznych drużyn, w starciu z którymi Odom nie jest factorem. Matchupy zatem dla Cavs wyglądają bardzo interesująco, nawet fajniej, niż z Celtics, którzy byli na wyciągnięcie ręki czy z Pistons, z którymi zdecydowanie liczyłbym na nasze zwycięstwo. A zatem naśmiewanie się, jak to Cavs byliby bez szans IMO jest tutaj nie na miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zapowiada się seria totalna.

 

Rywalizacja LA - SA gdzie lakers grają najlepszy basket od 2004 roku.

Gdzie lakers są wypoczęci, gdzie lakers mają HCA i w końcu gdzie lakers mają najlepszego Kobe w historii. Ma największy wpływ na losy spotkania kiedykolwiek i nie chodzi tylko o rzuty, ale o całokształt.

Phil gra nim trochę jak MJ'em. I jest to dobra strategia, Phil robi to co zawsze i jest niezwykle w tym skuteczny. Można było pomyśleć ,że Kobe nie da rady, bo w głowie mu indywidualne granie, ale w chwili obecnej jest tym kim Lakers fani by chcieli.

I rozumie kiedy i jak podać w jakiej chwili, szczególnie jest niebezpieczny w post upie, gdzie MJ spedzał długie lata, wysocy sobie biegają jak chcą a pźniej się okazuje że są sam na sam z koszem i mają jeszcze piłkę w ręku.

 

wystarczy

 

Nie mam tego ostatniego meczu z LA a szkoda, bo wiedziałbym więcej.

natomias co muszę powiedzieć to, to ,iż Turiaf potrafi grać przeciwko TD, dodajmy do tego Gasolinę i LA mogą być niezmierni skuteczni jeśli chodzi o tamowanie drogi pod kosz Timowi.

 

Hardcorowy Kobe vs. Bowen

Od wieków ich potyczki działały na wyobraźnię i nerwy kibiców. Bowen wie jakie tendencje ma Kobe, Kobe wie jak grać przeciwko Bowenowi. najgorsze dla spurs jest to ,że gracz odfensywny zawsze ma przewagę nad defensywnym.

Kobe może mieć kosmiczne cyfry punktowe, ale mam nadzieję ,że będzie ostro pracował na te pkt. a uda się powstrzymać caą resztę ferajny ze Staples. Te skurczysyny potrafią nieźle rzucać i zadawać bolesne ciosy graczom spurs. A i egzekucję mają lepszą aniżeli kolesie z Nowego Orleanu.

Still Udoka

 

ale Odom który gra fenomenalnie zawsze sprawiał problemy spursom, grając small ball będziemy musieli postawić na krycie Odoma Udoką i Horrym. Czy to się będzie sprawdzać?

Niech szlag tego łysego Odoma!

Musi teraz tak świetnie grać?

I na dodatek jest ten Fisher który zawsze załaduje te swoje rzuty jak z maszyny. Obaj leworęczni - bandyci!

 

Cholerna seria będzie się rozbijac o tranzycję i o zbiórki

 

LA Land dysponują zdecydowanie lepszym atakiem niż Ci od Świętego Antoniego. Ostrogi natomiast będą musieli znowu wspiąć się na szczyt możliwości defensywnych. Czy realne? Po tak wyczerpującej serii z NO?

 

Jeśli LA uda sie bronić z masakrycznym hustlem to mogą rozwalić spursów z kontr.

 

Tak czy inaczej jeśli już jesteśmy na e-nba to będzie tu z milion wpisów.

Przynajmniej ktoś będzie chciał widzieć Spursów dalej?

3 miliardy haterów, Chcemy Shaqa i nasha i Amare, chcemy Westa I Paul Chrisa a wolałbym aby była tylko cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej w mojej opinii Lakers trafiają na jedną z trzech drużyn (obok Celtics i Cavs) w lidze zdolnych ich wyeliminować

:lol:

 

mam tylko nadzieje ze ta emotka na koncu miala oznaczac zart bo w przeciwnym razie ten lol nie jest reakcja na owy zart a na naiwnosc :)

Emotka miała wskazywać na luźną myśl, nie na żart. Możesz się chichotać i nazywać Cavs łajzami ile chcesz, ale pewnych rzeczy nie zmienisz. Tu nie chodzi o te 0-5 w ostatnich meczach obu drużyn, bo jak wiadomo Cavs się nieco zmienili i przede wszystkim teraz Lakers z Gasolem to zupełnie nowa jakość (chociaż podobno z Bynumem byli równie dobrzy i przeciw niemu Cavs raz w tym sezonie byli górą ;) - tu traktować z przymrużeniem oka :D). Faktem jest jednak, że Cavs to drużyna, która zebrała więcej doświadczenia i ma nad Lakers zdecydowane przewagi na zbiórkach i w defensywie, którymi mając LeBrona można zredukować dysproporcje w ataku. Do tego Cavs są jedną z nielicznych drużyn, w starciu z którymi Odom nie jest factorem. Matchupy zatem dla Cavs wyglądają bardzo interesująco, nawet fajniej, niż z Celtics, którzy byli na wyciągnięcie ręki czy z Pistons, z którymi zdecydowanie liczyłbym na nasze zwycięstwo. A zatem naśmiewanie się, jak to Cavs byliby bez szans IMO jest tutaj nie na miejscu.

Dobrze widze? Fajne matchupy dla Cavs? :twisted: Nie chce tu nadmiernie offtopowac ale skoro juz to poruszyles: zakladajac ze James mordowalby sie z Kobem to Szczerbiak / Pavlovic musieliby kryc Radmana co juz by stwarzalo przewage nr 1. Do teog jak sobie wyobrazasz uganianie sie dziadka Ilgausakasa za Gasolem, juz samymi kontrami by go wykonczyl. Dalej idac - Odom nie jest factorem? Rozumiem ze wywalmy BigBena i dajemy na Lamara Smitha. Albo Wallace na Gasola, Smith na Odoma a Z wypada z rotacji. Ale wtedy nie ma juz w ogole ataku w Cavs poza LeBronem ktory swoja droga musialby sie najpierw uporac z Bryantem zeby cos rzucic :) Nie wiem gdzie Ci wychodzi ze to tak dobrze dla Cleveland wyglada. Kim Ty bys chcial zeby oni wygrali? Takimi tuzami jak West, Szczerbiak i Pavlovic? Na kazdej pozycji za wyjatkiem SF Lakers Cavs dystansuja i to bezdyskusyjnie.

 

A wlasnie dlatego tak bardzo chcialem finalu Cavaliers - Lakers zeby moc sie z Toba i reszta fanow LBJ zalozyc o jej losy, bo wiedzialem ze bedziesz sie o to spieral. Szkoda ze nie przekonasz sie jak jest w rzeczywistosci bo jestem pewien ze byloby po mojemu :) Ale moze za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze widze? Fajne matchupy dla Cavs? :twisted: Nie chce tu nadmiernie offtopowac ale skoro juz to poruszyles: zakladajac ze James mordowalby sie z Kobem to Szczerbiak / Pavlovic musieliby kryc Radmana co juz by stwarzalo przewage nr 1. Do teog jak sobie wyobrazasz uganianie sie dziadka Ilgausakasa za Gasolem, juz samymi kontrami by go wykonczyl. Dalej idac - Odom nie jest factorem? Rozumiem ze wywalmy BigBena i dajemy na Lamara Smitha. Albo Wallace na Gasola, Smith na Odoma a Z wypada z rotacji. Ale wtedy nie ma juz w ogole ataku w Cavs poza LeBronem ktory swoja droga musialby sie najpierw uporac z Bryantem zeby cos rzucic :) Nie wiem gdzie Ci wychodzi ze to tak dobrze dla Cleveland wyglada.

Dla mnie ciskający za 3 Radmanovic przy Wallym to praktycznie żadna przewaga. Tym bardziej, że pewnie, gdy na boisku byłby Pavlovic to w większości sytuacji on siedziałby na Bryancie a Serb miałby na sobie Jamesa. Gasol? Zacznijmy od tego, że Cavs za dobrze wracają do obrony, by ktoś kogoś wykończył kontrami i wszystko rozegrałoby się na halfcourcie, a tu długi Ilgauskas nie byłby taki najgorszy. Przypomnij sobie finały i rywalizację z Duncanem. Odom zdecydowanie tu nie byłby takim factorem jak przy większości rywali. Dlaczego wywalać Big Bena? On może woli zdecydowanie kryć typowych wysokich, ale jest również bardzo mobilny, nie daje się łatwo mijać, wciąż ma świetne nawyki w obronie no i przede wszystkim w tej rywalizacji nic Odomowi nie daje przewaga wzrostu. Jedyne co można zarzucać Benowi przy kryciu SF/PF to zostawianie im za dużo miejsca do rzutów z dystansu i półdystansu, co w przypadku Odoma nie byłoby takie straszne. :) Bardziej bym się martwił u Lakers o to co zrobić z Jamesem, bo jakoś nie widzę na niego obrońcy (jedynym przyzwoitym jest i tak za mały Kobe, którego do tego na pewno chciałby uniknąć Jax), a i zespołowo Lakers zdecydowanie nie mają takich możliwości jak Spurs czy Celtics. A James nawet nie ograniczany daje już sporo w ataku, a do tego dochodzi zdecydowana przewaga na desce i świetna defensywa. To dla mnie już wystarczająco do prowadzenia równorzędnej walki i szans na zwycięstwo.

 

Kim Ty bys chcial zeby oni wygrali? Takimi tuzami jak West, Szczerbiak i Pavlovic? Na kazdej pozycji za wyjatkiem SF Lakers Cavs dystansuja i to bezdyskusyjnie.

Ja tak nie uważam i wolę duet West/Gibson niż Fisher/Farmar, nawet nie patrząc w metryki. Na pozostałych sprawa jest jasna, jednak ci z Cavs jako zespół wyglądają dużo lepiej defensywnie i podkoszowi zbiorą więcej. A wygrać bym chciał przede wszystkim LeBronem, zbiórkami i obroną.

 

A wlasnie dlatego tak bardzo chcialem finalu Cavaliers - Lakers zeby moc sie z Toba i reszta fanow LBJ zalozyc o jej losy, bo wiedzialem ze bedziesz sie o to spieral. Szkoda ze nie przekonasz sie jak jest w rzeczywistosci bo jestem pewien ze byloby po mojemu :) Ale moze za rok.

No szkoda, bo też jestem pewny, że byłoby po mojemu. :) A za rok oby, choć mam nadzieję ze wzmocnionymi Cavs. ;) Z tym, że Lakers już z Gasolem i Bynumem mogą być poza zasięgiem wszystkich...

 

P.S. Przez takie podejście fanów Lakers trudno im życzyć mistrzostwa, chociaż to w ich zespole grają moi ulubieni zawodnicy z tych, którzy pozostali w grze (Odom, Gasol).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocarze

 

Tak naprawdę prawdziwy final już teraz bo uwazam że boston mimo wygrania trojkata teksanskiego w finalach nie ma szans

Oni po prostu wszystko już co najlepsze zagrali

Czas na gigantow

 

Ja obawiam się najbardziej jaxa ktory sporo moze namieszac nie wspominajac o powrocie bynuma ktory umozliwi granie odomem na 3 lub podwyzszeniem skladu zostawieniem radmana zamiast fisha ale to za rok

Obecnie kobe gra najlepszy basket jaki widzialem zdeterminowany ale przede wszystkim spokojny...

Mniej szalenstwa wiecej ladu i opanowania

Jeśli kobe zostanie dalej taki i dojdzie do tego wyrachowanie to la z przewaga parkietu sa niedozatrzymania

Jednak wlasnie że spurs kb moze te nerwy stracic bo uczucie jakim się darza z bowenem i glupkowate ale mozliwe zaczepki horrego oraz latajacy i bardziej muskularny klon bb udoka to elementy jedyne w swoim rodzaju w calej nba

Fisher najbardziej niedoceniany przez mnie gracz ever w calej nba!

Opanowany zabojca z przewaga sily i wzrostu nad Parkerem moze go mocno zameczac grajac tylem do kosza i przepychajac się

Na szczescie lakers nie maja obecnie lawki i nie ma zagrozenia drugiego pg

Radmanowicz najbardziej wysmiewany przeze mnie lejker wcale taki cichy jak bedzie go kryl manu g poprzez wzrost nie musi być a i pare ofensywnych moze zaliczyc

Przewaga zbiorek bedzie jednak po stronie sas bo sa lepiej ustawiona druzyna a wiele rzutow dystansowych sprawi że dalekie zbiorki zgarna wlasnie mali w sas czyli bb i mg

Od strony sas wyjatkowo zalezec bedzie wszystko od faktu jak zagra timmy bo jego 15p13r nie starczy

Jeśli zagra na poziomie 23ppg to o wynik jestem spokojny

Ale czy to realne?

Manu g wcale się nie zdziwie jak kb bedzie go kryc

Lawka zdecydowanie po stronie sas wiec licze że malymi kroczkami w 2kwarcie i poczatku 4 mozna skubnac pare punktow finleyem barrym thomasem i horrym

Ariza ja nawet bym wolal aby gral bo gdy jest na parkiecie la jest bardziej klasyczna druzyna ale że zdrowym bynumem robi się kosmiczna druzyna!

Cm lakers nie brakuje co przy dobrym defensorze turiafie sprawi że parker aż tak latwo nie bedzie mial

Wazne jednak że tony ma nizszy i szybszy koziol niż d will wiec fisherowi nie bedzie latwo wybrac jakiejs kluczowej pilki i koooooontra

I cos czuje że tej pilki lakers zabraknie aby być w tym roku w finale

Najwiekszy atut sas powrot do obrony odpada niestety bo lakers sa najlepiej ustawiajaca się ekipa w ataku a odom i kb moga grac przeciw ekipa ktore wrocily do obrony

Kb wiadomo bo jest najlepszy w 1 na 1 a odom przez ten swój bajeczny pierwszy dluuuuugi krok

Jeśli bowen i spolka beda trafiac za 3 a Duncan zagra dominatora bo jest w serii najlepszym wysokim to skonczy się 4 2

Jeśli czegos zabraknie niech zobaczymy 7 meczy

 

No i najwieksza niewiadoma Pau Gasol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

“As we all know, Kobe is the best player on the planet,” Spurs coach Gregg Popovich said. “Not because he is the MVP, but because he just is.”

 

 

 

Jestem szalenie ciekawy jak Popovich będzie reagował na niesamowitą ofensywę Lakers.

W 7 meczu przeciwko Hornets Spurs zmieniali schematy obronne czasami co pare minut. Na ile jaka obrona będzie skuteczna przeciwko LA?

Phil wie ,że Bowen wystartuje do Bryanta i już pewna kwestia jest ustalona. Wszystko inne jest niewiadomą.

Jestem także ciekaw czy Pop rozpocznie serię od 4-down, tak dla rozpoznania sytuacji ???

 

 

Be prepared cause tonight is the NIGHT !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche zaskoczony jestem przesadnie wysokimi oddsami bukmacherskimi na Spursow :roll: A mianowicie wygrana Lakers w dzisiejszym meczu to kurs... 1.29, a calej serii ledwie 1.36 (Spurs - 3.20). Albo to buki nie doceniaja Mistrzow albo ja ich przeceniam ale IMO szanse na wygrana powinni dostac duzo wieksze. Dla porownania podobne (a w pewnym momencie wieksze) szanse dostawali od bwina Cavaliers w serii z C's czy - ciut mniejsze - Magic z Pistons.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kily nie zasmiecaj nam juz tematu o zespole tory siedzi gdzies teraz nad jakas rzeka/jeziorem (niepotrzebne skerslic) i lowi ryby:) moje zdanie jest podobne. cavs owszem wygrali z nami 5inarow. ale w finalach nie mieliby szans. pewnie skonczyloby sie 4-2 ale wez pod uwage, ze tacy lakers jak sa teraz z cavs nie grali.

 

a ci lakers gdy grali z gasolem w skladzie okdad go pozyckali zrobili 22-4 w sezonie i teraz 8-2 w playoffs. czyli razem to daje 30-6. poprostu z gasolem to juz inna druzyna. i nawet gdy graja slabo potrafia wygrywac. a na lbju siezialby pewnei odom. bylaby pomoc reszty. bronimy duzo lepiej zespolowo. taka polstrefa. bez tego nie byloby wygranych 2 rund.

 

powracajac do lakers-spurs.

moim zdaniem bruce moze zniknac w tej serii. z roku na rok kobe coraz lepiej sobie z nim radzi. i w tym roku w rs nei odczulem jakos specjalnie tego by gra kobego ucierpiala przez to ze bb jest przy nim. oczywiscie to playoffs. ale mysle ze xfactorem bedzie tu udoka. duzo bardziej boje sie tego goscia niz bowena. bowen w ataku ogranicza sie glownie do trojek, choc czasami cos zagra pod kosza nawet, cos jak nasz sasha:D ale w sumie mozna poswiecic na niego radmanovica i duzo krzywdy nam nie wyrzadzi. co innego udoka. raz ze bedzie wchodzil juz na zmeczonego kobego, a dwa ze jego gra w ataku moze byc xfactorem. rzuci, wejdzie pod kosz, moze zrobic praktycznie wszystko i tego boje sie najbrdziej.

 

ignazz cchyba zauwazyl wazna rzecz. bieganie. ogladajac te playoffs odnioslem wrazenie ze lakers sa jedna z lepiej biegajacych ekip. o ile z nuggets to nie bylo wielkim wynikiem o tyle g6 z jazz wygrali bieganiem. wlasnie konczac kontry i przewagi w 1 polowie lakers wypracowali sobie tak duza przewage. i to bedzie tez wazne w serii ze spurs. jezeli beda w stanie dalej tak madrze biegac to bede duzo spokojniejszy. bez tych latwych punktow bedzie ciezko rzucic nam wiecej niz spurs.

 

przy okazji trzeba bedzie uwazac na bieganei spurs. tez potrafia i lubia biegac. pop kilka lat temu juz nauczyl ich fajnego biegania i wlasnie powrot bedzie tu niesamowicie wazny. w 3 meczu tego sezonu w 3 kwarcie dostalismy 31-12 bo nei zatrzymalismy biegajacych spurs. barry, parker manu wystarczyli.

 

pocieszam sie jedynei faktem, ze od przyjscia gasola jestesmy zupelnie inna ekipa. nasz atak jest solidniejszy, a obrona zespolowa na poziomie ktorego nigdy chyba nie bylo za czasow shaqa. czeka nas piekna seria. moge jedynie zalowac, ze bez bynuma. ale ten sezon pokazal ze jestesmy w stanie ograc spurs. tyle w sumie z mojej strony.

 

 

edit:

jeszcze wazny jest poczatek serii. owszem hornets przegrali prowadzac 2-0 ale gdyby lakers do takiej sytuacji doprowadzili jestem pewien, ze phil dowiozlby zwyciestwo w tej serii. wazny w tym momencie moze byc terminarz i to co sie dzieje. spurs od 3 dni sa poza domem. po meczu wylecieli do la. jak sie okazalo ich lot sie przeciagal, trwal w sumie 6h dluzej. w koncu dotarli do la nad ranem, nie trenowali we wtorek. niektorzy spali w samolocie, niektorzy nie. dzis chyba beda mieli rano rzutowy, do tego w la pozostana do piatku. niby pop mowi, ze to jest niewazne, i ze nie powinno miec wplywu na ich postawe. jednak mam wrazenie, ze moze tak nie byc. do tego spurs mieli zaledwie 1 dzien na rozpracowanie rywala. zatem najwazniejsze beda te 2 mecze. podobnei bylo z jazz, gdzie przystapili z marszu do tej serii, i po 2 meczach bylo gladkie 2-0. zatem do dziela. choc to spurs to jednak nie przegralismy od 12 spotkan u siebie, w tym 6 razy w po. problem polega na tym ze te wszystkie cyferki spurs z sezonu nijak sie maja do ich gry w playoffs:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Przemem że duzym faktorem jest co wymysli POP. A w ogóle zobaczcie jak wyjątkowo widoczne wtej serii jest znaczenie trenerów. Chyba dawno nie było takiej rywalizacji w której to mozna powiedziec że nie wszystko zalezy od zawodników ale również od ustawień jakie wybiora trenerzy.

Czy Kobe będzie na Manu? raczej tak ale nie wiadomo

Czy Parker bedzie mial jakieś problemy z Fiszerem? zalezy od tego czy lakers zagrają półstrefą...

Kogo ustawi Pop do bronienia Odoma... czy Gasol bedzie grał w ataku bardziej jak PF czy bardziej jak Center....

wiele intersujących małych pojedunków w pojedynku z wielka historią

szkoda że dopiero o 2 w nocy i mam nadzieje że żadnych problemów ze streamem nie bedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.